Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Hijas de la Luna - Televisa/Univision - 2018
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 90, 91, 92 ... 103, 104, 105  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:09:32 29-10-20    Temat postu:

Telka jest stosunkowo krótka, ma tylko 82 odcinki jesteśmy już w połowie telki i nawet jeszcze nie mieliśmy pierwszego pocałunku JI i Mau, nie wspomnę już o pierwszej nocy nie spodziewałam się, że tak długo będą nas męczyć z wątkiem zakochanej JI w Sebastianie po obudzeniu ze śpiączki JI jeszcze bardziej oszalała na punkcie Sebastiana rzuca się na niego, jest o niego zazdrosna, męczące to jest do tego jeszcze teraz JB robi maślane oczy do Mau , a w wątku JI i Mau nic się nie dzieje, ona go nawet nie pamięta...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 36 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:15:47 29-10-20    Temat postu:

Odc. 38-40

Estefania uciekła z koncertu, ale szybko się znalazła. Była w samochodzie z ojcem. Juana Victoria przepraszała za swoje zaniedbanie, ale Dario nie miał do niej pretensji i był zadowolony z jej pracy. Dał jej pierwszą wypłatę, którą JV zaniosła do domu.

Leonora wymyśliła plan, żeby umówić Estefanię i Sebastiana za jachcie. Kobiecie wysłała kwiaty w iminiu syna, a do mężczyzny przysłała Mundito z wiadomością. Ten plan nie mógł wypalić, od razu wyszło na jaw, że był to podstęp. Estefania była jeszcze bardziej załamana Powiedziała Leonorze, że nie chce jej znać. Sebastian również był zły na matkę, ale przez jej chorobę wstrzymał się od komentarzy.
Dario naskoczył za to na Leonorę, ale potem ją przeprosił.

Dario otwarcie zaproponował Sebastianowi pieniądze w zamian za ślub z Estefanią. Mężczyzna oczywiście odmówił, ale kto wie, co będzie dalej jeśli Dario będzie dalej mieszał.

Dzięki pomocy Espinozy udało się wyremontować La Dolorosę Dario był wściekły, gdy się dowiedział, że syn nie tylko trzyma z Juanami, ale też jest WŁAŚCICIELEM baru. Pewnie znowu coś wymyśli, by bar nie przynosił pieniędzy. Smutne, że nie widzi zdolności i zaangażowania syna, a jedynie kopie pod nim dołki i chce mu udowodnić, że nic nie znaczy. Tylko dlatego, że Mau ma inne zainteresowania niż praca w firmie ojca

Leonora nie miała jak zapłacić za sukienki w sklepie, bo jej karta została zablokowana. Juan dalej udaje, że wszystko jest w porządku. Kupił żonie sukienki za część pensji JV, ale zgadzam się z resztą, że są ważniejsze wydatki niż zachcianki Leo Jak dla mnie powinna dowiedzieć się prawdy np. w obecności lekarza. Poza tym dziwne, że sama się nie zorientowała, że hotel stoi cały czas zniszczony, a domownicy nie mają pracy.

Sebastian, Juan, Javier i Juana Ines uczestniczyli w kursie, który miał im dać pracę. Ukończyli go z dobrym wynikiem, ale jak dla mnie cały ten kurs to jakieś oszustwo. Brać pieniądze od ludzi za zestawy, żeby potem może ich zatrudnić? To absurd.

Estefania trochę odżyła przygotowując menu dla baru Nie potrzebuje do szczęścia Sebastiana, który jej nie kocha. Powinna poddać się terapii i zająć tym, co lubi, by zapomnieć o byłym narzeczonym.

Juana Ines była irytująca w tych odcinkach Przyczepiła się do Sebastiana jak rzep, a nikt jej nie mógł powiedzieć prawdy ze względu na jej stan zdrowia. Niby zaczęła mieć jakieś przebłyski z dnia wypadku, ale wciąż latała za "bratem" robiąc mu sceny za jakiekolwiek wyjście.
Mimo iż było to ryzykowne, cieszę się, że Leonora powiedziała JI prawdę. JI dowiedziała się o rzekomych więzach krwi, jakie wiążą ją z Sebastianem. Wyszła z domu i przypomniała sobie, jak Mauricio ją uratował. Mam nadzieję, że to jakiś przełom i wybije sobie "brata" z głowy i spojrzy w końcu na Mau! Szkoda mi było widzieć go przybitego

Juana Barbara nawet fajnie wyglądała w sukienkach, choć po jej chodzie i sposobie mówienia ten look tak średnio do niej pasuje Dalej jest wpatrzona w Mau, ale jest jakiś przebłysk, że będzie coś na rzeczy z Fernandem. Wpadła na niego, jak szła w obcasach i fajnie się na siebie patrzyli

Nie ogarniam, jakim cudem Juana Soledad może być w ciąży skoro nigdy nie widzieliśmy jej sceny miłosnej z Octaviem Wydawało mi się, że przeszła im ochota na amory, gdy duch schował im prezerwatywy... Ten wątek mógł być taki fajny, a został zepsuty przez te chore paranienormalne bzdury Choć podobała mi się scena, gdy Octavio podarował JS kołyskę i się jej oświadczył. Efekt zepsuł oczywiście duch, który zaczął bujać kołyskę... JS jednak nie przyjęła oświadczył Osctavia, bo stwierdziła, że robi to tylko przez wzgląd na dziecko i krótko się znają.

Leonora, koza i kury jak zwykle najlepsze sceny Leo kupiła Petunii wstążkę

Ale mnie denerwują dwie rzeczy:
1) gwizdanie JV, czy ona musi tak ciągle???
2) gacie Sebastiana - w tych w kropki miałam wrażenie, że siedzi w samych bokserkach Nie może kupić sobie spodenek tak do kolan i do tego nie ubierać marynarki? Myślę, że wyglądałby dużo lepiej!


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 22:20:10 29-10-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 36 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:21:52 29-10-20    Temat postu:

edka napisał:
Telka jest stosunkowo krótka, ma tylko 82 odcinki jesteśmy już w połowie telki i nawet jeszcze nie mieliśmy pierwszego pocałunku JI i Mau, nie wspomnę już o pierwszej nocy nie spodziewałam się, że tak długo będą nas męczyć z wątkiem zakochanej JI w Sebastianie po obudzeniu ze śpiączki JI jeszcze bardziej oszalała na punkcie Sebastiana rzuca się na niego, jest o niego zazdrosna, męczące to jest do tego jeszcze teraz JB robi maślane oczy do Mau , a w wątku JI i Mau nic się nie dzieje, ona go nawet nie pamięta...


Też jestem z tego powodu rozczarowana Pierwsza noc pewnie dopiero po ślubie, znając Juanę Ines.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:04:53 29-10-20    Temat postu:

Sylwia94 napisał:

Ale mnie denerwują dwie rzeczy:
1) gwizdanie JV, czy ona musi tak ciągle???
2) gacie Sebastiana - w tych w kropki miałam wrażenie, że siedzi w samych bokserkach Nie może kupić sobie spodenek tak do kolan i do tego nie ubierać marynarki? Myślę, że wyglądałby dużo lepiej!


Mnie również denerwuje gwizdanie JV, w ogóle ona całą jest mega denerwująca, taka wieśniara z niej, ciężko się ją ogląda...
Oglądając go w 40 odcinku w tych gaciach w kropki to samo sobie pomyślałam, że on wygląda jak by był w bokserkach masakra nie mogę patrzeć na niego w tych krótkich spodniach, przecież do tych jego marynarek fatalnie wyglądają krótkie spodenki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aurora
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 25696
Przeczytał: 26 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:17:39 29-10-20    Temat postu:

SPOILER Już naprawdę baaardzo nie długo, wreszcie się doczekacie pary JI i M.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reyyan
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 30 Sie 2016
Posty: 5807
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 6:46:29 30-10-20    Temat postu:

Jeszcze trochę i będziecie oglądać dziewczyny najlepsza parę tej telki <3
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27484
Przeczytał: 21 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:12:46 30-10-20    Temat postu:

edka napisał:
Sylwia94 napisał:

Ale mnie denerwują dwie rzeczy:
1) gwizdanie JV, czy ona musi tak ciągle???
2) gacie Sebastiana - w tych w kropki miałam wrażenie, że siedzi w samych bokserkach Nie może kupić sobie spodenek tak do kolan i do tego nie ubierać marynarki? Myślę, że wyglądałby dużo lepiej!


Mnie również denerwuje gwizdanie JV, w ogóle ona całą jest mega denerwująca, taka wieśniara z niej, ciężko się ją ogląda...
Oglądając go w 40 odcinku w tych gaciach w kropki to samo sobie pomyślałam, że on wygląda jak by był w bokserkach masakra nie mogę patrzeć na niego w tych krótkich spodniach, przecież do tych jego marynarek fatalnie wyglądają krótkie spodenki...


Gwizdanie JV irytuje mnie od samego początku. Co ono ma na celu? Pokazać jaka to jest luzacka i spontaniczna? Coś nie wyszło, bo o wiele bardziej jawi się jako zmanierowana prostaczka.

edka, Twój podpis rozciąga forum, moglabyś go ciut zmniejszyć? ciężko się przegląda strony
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:04:40 30-10-20    Temat postu:

Nareszcie w odcinku 41 mamy przełom
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27484
Przeczytał: 21 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:24:11 31-10-20    Temat postu:

Odcinki 39-40

Sylwia94 napisał:

Estefania uciekła z koncertu, ale szybko się znalazła. Była w samochodzie z ojcem. Juana Victoria przepraszała za swoje zaniedbanie, ale Dario nie miał do niej pretensji i był zadowolony z jej pracy. Dał jej pierwszą wypłatę, którą JV zaniosła do domu.


Dobrze, że Estefanii nic się nie stało i że się szybko odnalazła. Zaskoczyło mnie zachowanie Dario - myślałam, że naskoczy na Juanę Victorię za to, że nie dopilnowała jego córki, ale nic takiego nie miało miejsca i nawet ją pochwalił. Jak się dowie o jej związku z Sebastianem to dopiero będzie afera...
Oczywiście JV początkowo nie chciała przyjąć pieniędzy od Dario. Dlaczego mnie to nie dziwi? Jednak nie dała się długo przekonywać. Na plus jest to, że podzieliła się pieniędzmi z rodziną.

Sylwia94 napisał:
Leonora wymyśliła plan, żeby umówić Estefanię i Sebastiana za jachcie. Kobiecie wysłała kwiaty w imieniu syna, a do mężczyzny przysłała Mundito z wiadomością. Ten plan nie mógł wypalić, od razu wyszło na jaw, że był to podstęp. Estefania była jeszcze bardziej załamana Powiedziała Leonorze, że nie chce jej znać. Sebastian również był zły na matkę, ale przez jej chorobę wstrzymał się od komentarzy.
Dario naskoczył za to na Leonorę, ale potem ją przeprosił.


Leonora niby chciała dobrze, ale nie powinna się wtrącać w sprawy sercowe dorosłego syna! Pogmatwała sprawy między Sebastianem i Estefanią, narobiła więcej szkód niż pożytku. Niech zajmie się swoimi problemami małżeńskimi i nie wchodzi z butami w życie innych.
Obawiałam się, że Sebastian będzie ciągnął farsę podczas kolacji z Estefanią, ale tak się nie stało. Szybko wyjaśnił nieporozumienie. Estefania była rozczarowana, ale lepiej, że poznała prawdę niż miałaby się karmić fałszywymi nadziejami.
Juana Victoria zamiast skontaktować się z Sebastianem i wyjaśnić wątpliwości poszła za Estefanią i zazdrosna przyglądała im się z ukrycia. Bardzo dojrzałe!

Sylwia94 napisał:
Dario otwarcie zaproponował Sebastianowi pieniądze w zamian za ślub z Estefanią. Mężczyzna oczywiście odmówił, ale kto wie, co będzie dalej jeśli Dario będzie dalej mieszał.


Mam nadzieję, że nie zaserwują nam scenarzyści wątku z Sebastianem poświęcającym się dla dobra rodziny i przyjmującym propozycję Dario. Oby temat był skończony. Gdyby prot się zgodził to w dalszej perspektywie tylko jeszcze bardziej zraniłby Estefanię a po kolejnym takim ciosie mogłaby się nie podnieść.
Rozwalił mnie tekst Sebastiana, że nie mógłby się ożenić bez miłości. Dobrze mu Dario wygarnął, że przecież to miał zamiar zrobić zwodząc jego córkę. Gdyby Estefania z nim nie zerwała to ciągnąłby tę farsę dalej żeby jej niby to nie zranić.

Sylwia94 napisał:
Dzięki pomocy Espinozy udało się wyremontować La Dolorosę Dario był wściekły, gdy się dowiedział, że syn nie tylko trzyma z Juanami, ale też jest WŁAŚCICIELEM baru. Pewnie znowu coś wymyśli, by bar nie przynosił pieniędzy. Smutne, że nie widzi zdolności i zaangażowania syna, a jedynie kopie pod nim dołki i chce mu udowodnić, że nic nie znaczy. Tylko dlatego, że Mau ma inne zainteresowania niż praca w firmie ojca

Sylwia94 napisał:
Estefania trochę odżyła przygotowując menu dla baru Nie potrzebuje do szczęścia Sebastiana, który jej nie kocha. Powinna poddać się terapii i zająć tym, co lubi, by zapomnieć o byłym narzeczonym.


Dario nic nie pasuje. Jak się Mauricio zaangażował w firmie to go poniżył, jak odkrył, że syn ma swój biznes to też niezadowolony. Widać ewidentnie, że ma problem z samym Mau i co ten nie zrobi to on i tak jest na nie. Naciągane jest to, że przez tyle czasu Dario nie wiedział, iż Mauricio jest właścicielem baru. Mieszkają w małej miejscowości i takie informacje przecież szybko się rozchodzą.
Obawiam się, że Dario będzie chciał utrudnić życie Mau i pokrzyżować mu plany. Może wstrzymałby się ze swoimi intrygami gdyby wiedział, że Estefania pomaga bratu w kuchni i że sprawia jej to ogromną przyjemność. Dla córki byłby pewnie gotów zrezygnować ze swoich planów.

Sylwia94 napisał:
Leonora nie miała jak zapłacić za sukienki w sklepie, bo jej karta została zablokowana. Juan dalej udaje, że wszystko jest w porządku. Kupił żonie sukienki za część pensji JV, ale zgadzam się z resztą, że są ważniejsze wydatki niż zachcianki Leo Jak dla mnie powinna dowiedzieć się prawdy np. w obecności lekarza. Poza tym dziwne, że sama się nie zorientowała, że hotel stoi cały czas zniszczony, a domownicy nie mają pracy.


Również uważam, że Leonora powinna poznać prawdę na temat sytuacji finansowej rodziny. Rozumiem, że Juan i Sebastian martwią się o jej zdrowie, ale nie są w stanie ochronić jej przed wszystkimi stresującymi sytuacjami. Będzie gorzej jeśli Leonora dowie się o problemach finansowych rodziny przypadkiem albo od osób trzecich. Juan i Sebastian powinni ją na to przygotować i w delikatny sposób wyznać prawdę. Uważam, że popełnili błąd okłamując ją i jednocześnie spełniając jej kaprysy. Tego dnia chciała drogie sukienki a następnego może wymyślić np. drogą podróż i co wtedy? Wydadzą pieniądze na jej zachcianki byle tylko prawda nie wyszła na jaw? Mają ważniejsze wydatki!

Sylwia94 napisał:
Sebastian, Juan, Javier i Juana Ines uczestniczyli w kursie, który miał im dać pracę. Ukończyli go z dobrym wynikiem, ale jak dla mnie cały ten kurs to jakieś oszustwo. Brać pieniądze od ludzi za zestawy, żeby potem może ich zatrudnić? To absurd.


Zgadzam się, ten kurs to jakieś nieporozumienie. Prowadzący to katastrofa, sposób w jaki traktował uczestników pozostawia wiele do życzenia. Za wyrzucanie ich z sali za byle bzdury i upokarzanie ich powinien wylecieć z pracy. Co to w ogóle było? Te jego pseudomotywacyjne gadki to porażka na całej linii.

Sylwia94 napisał:
Juana Ines była irytująca w tych odcinkach Przyczepiła się do Sebastiana jak rzep, a nikt jej nie mógł powiedzieć prawdy ze względu na jej stan zdrowia. Niby zaczęła mieć jakieś przebłyski z dnia wypadku, ale wciąż latała za "bratem" robiąc mu sceny za jakiekolwiek wyjście.
Mimo iż było to ryzykowne, cieszę się, że Leonora powiedziała JI prawdę. JI dowiedziała się o rzekomych więzach krwi, jakie wiążą ją z Sebastianem. Wyszła z domu i przypomniała sobie, jak Mauricio ją uratował. Mam nadzieję, że to jakiś przełom i wybije sobie "brata" z głowy i spojrzy w końcu na Mau! Szkoda mi było widzieć go przybitego


Mnie też Juana Ines irytowała w tych odcinkach swoją nachalnością wobec Sebastiana. Nieznośna była! Zagłaskałaby go na śmierć.
Lekarz nie wzbudził mojego zaufania. Bliscy powinni starać się aby Juana Ines jak najwięcej sobie przypomniała a nie okłamywać ją i pozostawiać zdezorientowaną, nie wiedzącą czy to ma prawdziwe wspomnienia czy to jej wyobraźnia. Czy ten sam lekarz nie leczył też Estefanii po jej ataku paniki i Leonory na serce? Jeśli tak to mamy typowego telkowego lekarza od wszystkiego.
Ucieszyło mnie, że Leonora wygadała się przed Juaną Ines i powiedziała jej, że jest córką Juana. W końcu ktoś zakończył tę farsę. Niech JI da sobie spokój z Sebastianem i zwróci swoją uwagę na Mauricia, który swoimi czynami udowodnił jak bardzo ją kocha.

Sylwia94 napisał:
Juana Barbara nawet fajnie wyglądała w sukienkach, choć po jej chodzie i sposobie mówienia ten look tak średnio do niej pasuje Dalej jest wpatrzona w Mau, ale jest jakiś przebłysk, że będzie coś na rzeczy z Fernandem. Wpadła na niego, jak szła w obcasach i fajnie się na siebie patrzyli


Bardzo mi się podobała scena z Fernando przytrzymującym Juanę Barbarę i wymianą ich spojrzeń. Jest chemia! Jest potencjał! Pasują do siebie, więc niech zacznie się ich wątek!

Sylwia94 napisał:
Nie ogarniam, jakim cudem Juana Soledad może być w ciąży skoro nigdy nie widzieliśmy jej sceny miłosnej z Octaviem Wydawało mi się, że przeszła im ochota na amory, gdy duch schował im prezerwatywy... Ten wątek mógł być taki fajny, a został zepsuty przez te chore paranienormalne bzdury Choć podobała mi się scena, gdy Octavio podarował JS kołyskę i się jej oświadczył. Efekt zepsuł oczywiście duch, który zaczął bujać kołyskę... JS jednak nie przyjęła oświadczył Osctavia, bo stwierdziła, że robi to tylko przez wzgląd na dziecko i krótko się znają.


Coś tutaj scenarzyści pomieszali. Nie było sceny miłosnej a jest ciąża. Octavio napracował się nad kołyską, wyszła mu super. Scena zaręczyn ok, ale czy musiał dać Juanie Soledad pierścionek swojej matki? Znowu będą jakieś akcje paranormalne. Ze strony Octavia te oświadczyny wyszły trochę tak jakby spełniał swój obowiązek, więc Juana Soledad po części miała rację, ale pewnie szybko dojdą do porozumienia.

Sylwia94 napisał:
Leonora, koza i kury jak zwykle najlepsze sceny Leo kupiła Petunii wstążkę


Petunia jest świetna! Super wyglądała z kokardą. Sceny Leonory ze zwierzętami zabawne, ale widać też jak bardzo doskwiera jej samotność skoro zwierza się kozie i kurom.

Sylwia94 napisał:
Ale mnie denerwują dwie rzeczy:
[...]
2) gacie Sebastiana - w tych w kropki miałam wrażenie, że siedzi w samych bokserkach Nie może kupić sobie spodenek tak do kolan i do tego nie ubierać marynarki? Myślę, że wyglądałby dużo lepiej!


Od początku telki stały zestaw ubraniowy Sebastiana w postaci krótkich spodenek do połowy uda + marynarki uznaję za totalne nieporozumienie. Wygląda to okropnie! Jakoś Mauricio potrafi się super ubrać! Jak ma marynarkę to ubiera do tego długie spodnie a w luźniejszym wydaniu chodzi w spodenkach i prezentuje się ok. Sebastian chyba nie wie co to dress code. W takim zestawie jako biznesmen wygląda niepoważnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 36 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:11:29 31-10-20    Temat postu:

Odc. 41-42

Otwarcie baru niestety zakończyło się niepowodzeniem przez intrygę Dario Kazał podłożyć w piwnicy nielegalny alkohol, a potem doprowadził do aresztowania własnego syna i zamknięcia baru Potem niby wspaniałomyślnie wpłacił kaucję, ale oczywiście musiał poniżyć Mauricia przy wszystkich. Dobrze, że ten jednak nie pozostał mu dłużny. Mau jest pewien, że za wszystkim stoi jego ojciec, ale ten się wypiera. Zachowanie Dario jest okropne, jak można tak uprzykrzać życie własnemu synowi!

Juana Ines odzyskała pamięć, przypomniała sobie wydarzenia z dnia wypadku. Na otwarciu baru wszystkich zaskoczyła ubierając krótki uniform, a potem całując Mauricia Ładną też mieli scenę w areszcie Jednak nie mogę pozbyć się wrażenia, że postać JI jest prowadzona nielogicznie. Czemu nagle odrzuciła swoje wcześniejsze przekonania z zakonu? Poza tym nagle zapomniała o Sebastianie. I to zakochiwanie się w wybawcach. Jak kiedyś ktoś inny ją uratuje to zapomni o Mau?

Juana Barbara dowiedziała się od Mundito, że Mauricio jest w niej zakochany. Chłopiec jednak źle zinterpretował słowa Mau. JB narobiła sobie nadziei, ale potem zobaczyła pocałunek JI i ukochanego. Postanowiła jednak zdobyć Mau. Niech da sobie z nim spokój, widać że on kocha JI!

Estefania wyszła na prostą, poszła do fryzjera, zaczęła się stroić. Juana Victoria powiedziała jej, by znalazła sobie cel w życiu i ta wymyśliła, że odzyska Sebastiana

Juan oddał Mauriciowi pieniądze za koszty szpitala. Dzięki temu mężczyzna mógł spłacić u ojca kaucję i zrobić zakupy.
Juan nie wie, że Javier zastawił dom. Dario z pomocą znajomego z banku wie o wszystkim na bieżąco i dąży do kompletnego zrujnowania rodziny Oropeza i ich znajomych.
JI wprowadziła zasady w domu, jak oszczędzać pieniądze. Oprócz tego wszyscy domownicy i przyjaciele postanowili pomóc Juanowi, Javierowi i Sebastianowi w sprzedaży.

Petunia zjadła Leonorze telefon Ta od razu zażądała od męża nowego. Dario jednak dał jej w prezencie najnowszy model.

Juana Soledad odkryła, że jednak nie jest w ciąży i była tym bardzo rozczarowana. Zresztą Octavio również, zrobił przecież dla dziecka kołyskę. Oboje wezwali ducha matki Octavia i powiedzieli mu, że dadzą sobie radę i ta może odejść Wcześniej natrętny duch nagle ich opuścił... JS i Octavio pokłócili się przez sprawę z ciążą.

Sebastian postanowił znaleźć biologicznego ojca. Chce, by ten przekonał Leonorę do wyznania prawdy.


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 12:13:43 31-10-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 36 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:02:56 31-10-20    Temat postu:

Macie może czas w ten weekend, by obejrzeć więcej odcinków?

Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 14:03:56 31-10-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27484
Przeczytał: 21 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:03:50 31-10-20    Temat postu:

Dzisiaj mogę więcej, np. do 45.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 36 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:08:41 31-10-20    Temat postu:

Lineczka napisał:
Dzisiaj mogę więcej, np. do 45.


Ok

edka, a Tobie pasuje?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:17:57 31-10-20    Temat postu:

Ja chyba nie dam rady, ale się postaram. Poogladalam 43 odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27484
Przeczytał: 21 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:21:02 31-10-20    Temat postu:

Odcinki 41-42

Nareszcie mamy przełom. Juana Ines odzyskała pamięć, dała sobie spokój z Sebastianem i związała się z Mauricio. Maunes to słodziaki, z przyjemnością się na nich patrzy. Piękne mieli sceny w tych odcinkach, moja ulubiona to ta w areszcie z JI wspierającą Mau i ich tekstami odnośnie tego, że będą ćwiczyć i dużo się całować. Mauricio spryciarz. Cudowny był, gdy wyznał JI, że ich pierwszy pocałunek był najpiękniejszym w jego życiu i że o nim nie zapomni. Z jaką miłością on na nią patrzy. Mauricio powinien być w tej telce protem a Juana Ines protką! Świetna była też scena Maunes w domu Octavia, gdy JI wysyłała Mau sygnały aby pozbył się kolegów z chaty po czym gdy zostali sami rzucili się na siebie i zaczęli namiętnie całować.
Jak pisałam powyżej cieszy mnie przełom w tym wątku, ale niestety mam spore zastrzeżenia do scenarzystów. Przez 40 odcinków w taki a nie inny sposób kreowali Juanę Ines a nagle jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki postać zmienia się o 180 stopni przez co traci na autentyczności. Nagle JI daje sobie spokój z Sebastianem na którego punkcie miała przecież obsesję, ubiera się w dość odważny strój kelnerki, który sporo odsłania, wychodzi z inicjatywą wobec Mauricia i całuje go przy wszystkich na scenie - od skrajności do skrajność. Ma się wrażenie jakby nie widziało się kilku odcinków pomiędzy tym 40 a 41. Zabrakło mi rozwinięcia wątku przemiany jaka zaszła w Juanie Ines. Zamiast stopniowo nas na to przygotować to scenarzyści poszli po linii najmniejszego oporu i przeskoczyli z a od razu do z. Pozostaje pod tym względem niedosyt. Poza tym dziwna była też scena, gdy Mauricio podszedł do Juany Ines i do niej zagadał na imprezie a ta go zignorowała wymigując się pracą (wiedziała już, że ją uratował) a później nagle wyszła na scenę i go pocałowała dziękując za to co dla niej zrobił). Coś tu nie wyszło scenarzystom.
Uważam też, że scena pierwszego pocałunku Juany Ines i Mauricia mogła być o wiele lepsza. Wolałabym aby doszło do niego w innych okolicznościach - bez świadków i bez smutnej twarzy Juany Barbary na drugim planie, poza tym scena ich pocałunku powinna zostać ujęta w całości i trochę potrwać a nie mieć zaledwie kilka sekund i przeplatać ich ujęcia z ujęciami z innymi bohaterami.
Moim zdaniem JI już przed huraganem poczuła coś więcej do Mauricia, dlatego wyszła za nim ryzykując swoje życie. Mieli też kilka fajnych scen w których ona przy nim czuła się dobrze i bezpiecznie. Wolałabym więc aby odbyli szczerą rozmowę w cztery oczy o swoich uczuciach i po tym powinien nastąpić ich pierwszy pocałunek. Tymczasem scenarzyści bawią się w jakieś sugestie jakby JI nagle zakochała się w Mauricio tylko dlatego, że ten uratował jej życie. Niedopracowane kluczowe kwestie w tym wątku!

Podobała mi się przemowa Mauricia podczas oficjalnego otwarcia baru. Fantastyczny facet. Uśmiech nie schodził mi z twarzy na widok jego szczęścia i zadowolenia, ale oczywiście Dario musiał wszystko zepsuć. Doprowadził do aresztowania Mauricia i oskarżenia go o sprzedaż alkoholu z nielegalnego źródła, jego człowiek podrzucił do baru trefny alkohol. Drań jeden co rusz kopie dołki pod własnym synem. Co z niego za ojciec? Szkoda mi było Mauricia, gdy rozpaczał w areszcie. Wszystko tak dobrze się układało a tu znowu problemy zainicjowane przez własnego ojca. Mau wyszedł z aresztu po tym jak Dario na prośbę Estefanii wpłacił za niego kaucję. Tylko tego brakowało żeby kreował się na bohatera. Bezczelny typ! Podobała mi się postawa Mauricia, który po tym jak Juan oddał mu pieniądze za hospitalizację JI, poszedł do ojca, zwrócił mu kaucję i wygarnął co o nim myśli. Brawo! Mauricio oskarżył Daria o działanie na szkodę własnego syna, pytał dlaczego go tak nienawidzi a na koniec podsumował, że też uważa go za słabego i nim gardzi. Mauricio i tak długo znosił pogardę ze strony ojca, ale miarka się przebrała. Bardzo dobrze, że odciął się od tak toksycznego człowieka.

Szkoda mi było Juany Barbary, gdy po słowach Mundito wkręciła sobie, że Mauricio jest w niej zakochany, napaliła się po czym spotkało ją ogromne rozczarowanie. Powinna odpuścić, bo przecież jak na dłoni widać, że Mauricio kocha Juanę Ines. Tymczasem Juana Barbara chce na siłę udowodnić siostrze, że ta nie kocha Mauricia i nie wie co to miłość. Niby Juana Barbara ma w tym temacie większa wiedzę i doświadczenie? Wątpię skoro pytała o to Juanę Soledad. Niech da sobie spokój i zajmie się sobą, swoimi pasjami. Mogłaby też zwrócić uwagę na Fernanda, na koncercie dobrze się przecież bawili. Wkurza mnie postawa Margarity, która zamiast stopować córkę dopinguje ją w walce o Mauricia a przecież wie, że jest on z Juaną Ines. Ok, czego ja się spodziewam po nachalnej desperatce Margaricie? Sama w sprawach miłosnych miała konkretne zawirowania a chyba nadal niczego się nie nauczyła.

Rzuciło mi się w oczy niedopatrzenie scenarzystów w kolejnym wątku. Mauricio został aresztowany w klubie przy rodzinie, znajomych i gościach a jego najlepszy przyjaciel Octavio zamiast go wspierać i pojechać na komisariat poszedł sobie do domu z Juaną Soledad przeganiać ducha matki. Zachowywał się jakby nie miał pojęcia o problemach przyjaciela i tak nawet go któryś z bohaterów tłumaczył, że wyszedł z baru z JS i o niczym nie wie, ale przecież w chwili aresztowania stał na scenie i dokładnie widać było jego zaskoczoną minę. Scenarzyści się nie popisali.
Okazało się, że Juana Soledad nie jest w ciąży. Razem z Octavio przeżywali tę informację jakby stracili dziecko. Nie ogarniam tego! Nawet nie starali się o dziecko, początkowo udawali ciąże żeby duch matki Octavia dał im spokój, później byli zaskoczeni rozwojem wydarzeń a teraz dramatyzują jakby JS poroniła. Tak to właśnie wygląda i uważam, że jest to przejaskrawione. Młodzi są, raczej zdrowi, więc problemów ze spłodzeniem dziecka mieć nie powinni, fałszywy alarm nie jest przecież końcem świata! Poza tym dziwi mnie nieodpowiedzialna i nierozsądna postawa Juany Soledad, która podzieliła się z całym światem radosną nowiną bez zrobienia testu ciążowego i bez wizyty u ginekologa. Dziwi tym bardziej, że przecież jest pielęgniarką. Sprawdza się tu powiedzenie, że szewc bez butów chodzi. Zgubiła ją pewność siebie.
Wątek z duchem matki Octavia beznadziejny, miejmy nadzieję, że to już ostateczne ich pożegnanie i koniec tych absurdów. Tutaj też dostrzegam kolejną nieścisłość, bo do tej pory duch matki Octavia był nachalny, uparty i upierdliwy a nagle postanowił zostawić syna w spokoju w chwili, gdy okazało się, że JS nie jest w ciąży.
Wybuch Octavia niezbyt na miejscu, nieprzyjemny, egoistyczny. Powinien wspierać narzeczoną, ale miał sporo racji w tym co powiedział, że powinna była się upewnić czy jest w ciąży a nie bez testu i badań zapewniać, że będą mieli dziecko. Pokłócili się i to poważnie. Powinni sobie wszystko na spokojnie wyjaśnić, pogodzić się i jeśli tak bardzo chcą mieć dziecko już teraz to niech się zaczną o nie starać.

Nie podobają mi się sceny napalonych na siebie Sebastiana i Juany Victorii. Niewiele brakuje żeby rzucili się na siebie w biały dzień na oczach mieszkańców miasteczka. Ich wątek jest prowadzony fatalnie. Juana Victoria odgrywa przyjaciółkę Estefanii, niby się o nią troszczy a za jej plecami zabawia się z jej eks narzeczonym wiedząc, że ta go nadal kocha, cierpi z jego powodu a teraz na dodatek chce go odzyskać. JV zachowała jej plany w sekrecie, ale nie przeszkadza jej to potajemnie spotykać się z Sebastianem po nocach. Żałosne. To ma być protka? To największa egoistka i hipokrytka wśród protek! Jak Estefania dowie się o związku JV z Sebastianem to poczuje się podwójnie zdradzona, przez ukochanego i dziewczynę, którą traktowała jak siostrę. Wtedy dopiero będzie z nią źle - albo wpadnie w depresję albo żądna zemsty stanie się villaną.

Petunia zjadła telefon Leonory. Biedna koza, do weta powinni z nią jechać! Leonora zaczęła domagać się od Juana nowego telefonu, najdroższego i najlepszego modelu a on był gotów spełnić jej zachciankę mimo ograniczonego budżetu. Błąd! Jak długo zamierza ciągnąć tę farsę? Prawda w końcu wyjdzie na jaw, nie da się ochronić Leonory przed wszystkimi stresującymi sytuacjami. Za każdym razem będą tańczyć jak im zagra i robili to co ona chce? Powinni wyznać jej prawdę.
Dario kupił Leonorze nowy telefon a ta bez skrępowania przyjęła tak drogi prezent. Dziwne, że Dario jeszcze jej nie oświecił w kwestii fatalnej sytuacji finansowej Juana.

Podobają mi się rodzinne i przyjacielskie sceny w tej telce takie jak np. siostry i Juan pokazujące sobie tatuaże, bliscy wspierający Juanę Soledad po tym jak okazało się, że nie jest w ciąży, przyjaciele wspierający Mauricia.

Wymowna była scena z Leonorą, która próbowała pocieszyć i wysłuchać płaczącej Juany Soledad. To tylko dowodzi temu, że Leonora nie jest z kamienia, ma uczucia, empatię, nie jest taka zła tylko zagubiona, zmanierowana i roszczeniowa. Przed zwierzętami przyznała się do tego, że czuje się samotna.

Sebastian chce odnaleźć biologicznego ojca aby ten przekonał Leonorę do wyjawienia prawdy. Nie prościej byłoby doprowadzić do konfrontacji z Leonorą i Juanem? Nie powinni wszyscy cackać się z Leonorą jak z jajkiem. Ma problemy z sercem, ale można przecież przeprowadzić tę konfrontację w możliwie jak najdelikatniejszy sposób. Sebastian nie powinien poświęcać swojego szczęścia. Leonora przed laty naważyła tego piwa to teraz niech je wypije. Juan będzie zaskoczony i rozczarowany, ale jeśli kocha żonę to jej wybaczy (sam zdradził ją z czterema kobietami z każdą z nich płodząc dziecko), poza tym nie straci Sebastiana, to on był dla niego ojcem i nim pozostanie. Prot z kolei zyska drugiego ojca, który jest świetnym facetem - poznał go już przecież i nawiązał z nim super relację.

Ciekawe co wyjdzie z zaangażowania ekipy w pomoc Juanowi, Javierowi i Sebastianowi. Dobrze, że Juna Barbara nie jest w grupie z Maunes. Oczywiście Juana Victoria musiała znaleźć się w grupie Sebastiana.
Śmiać mi się chciało z Juany Ines biorącej sprawy w swoje ręce i zarządzającej domowe oszczędzanie. Fryzura Juany Barbary po rozcieńczonym szamponie wisienką na torcie w tej scenie.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 22:54:25 31-10-20, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 90, 91, 92 ... 103, 104, 105  Następny
Strona 91 z 105

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin