Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Hijas de la Luna - Televisa/Univision - 2018
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 99, 100, 101 ... 103, 104, 105  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:37:35 21-11-20    Temat postu:

Naomi16 napisał:
Jedna z moich ulubionych scenek JB i Fernanda to ta

Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale chyba od tej scenki zaczął się tak naprawdę ich wątek


Fernando był wtedy załamały po tej akcji co odwaliła mu JV...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naomi16
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 03 Cze 2013
Posty: 38670
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:41:30 21-11-20    Temat postu:

edka napisał:
Naomi16 napisał:
Jedna z moich ulubionych scenek JB i Fernanda to ta

Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale chyba od tej scenki zaczął się tak naprawdę ich wątek


Fernando był wtedy załamały po tej akcji co odwaliła mu JV...

Tak właśnie Ale chodziło mi o to, że tutaj mieli taką pierwszą wspólną scenkę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:40:41 21-11-20    Temat postu:

Naomi16 napisał:
edka napisał:
Naomi16 napisał:
Jedna z moich ulubionych scenek JB i Fernanda to ta

Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale chyba od tej scenki zaczął się tak naprawdę ich wątek


Fernando był wtedy załamały po tej akcji co odwaliła mu JV...

Tak właśnie Ale chodziło mi o to, że tutaj mieli taką pierwszą wspólną scenkę


No tak, zaczęli się wtedy bardziej zbliżać do siebie i tak zaczelo się ich uczucie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:39:22 22-11-20    Temat postu:

Ciekawe te ostatnie odcinki, dzieje się
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 3:02:56 22-11-20    Temat postu:

Odc. 67-68

Juan zaczął podejrzewać, że Leonora i Estefania całą intrygę z depresją uknuły razem albo synowa manipuluje jego żoną. Poprosił więc Leonorę, by oddaliła się od Estefanii, jeśli chce uzyskać jego wybaczenie. Leonora niechętnie się zgodziła, jednak coraz bardziej zaczęła się przekonywać o nienormalnym zachowaniu Estefanii np. gdy ta w ataku złości zaczęła rozwalać rzeczy i walić głową w ścianę Poszła do Daria mówiąc mu o tym i domagając się zdecydowanych działań. Ten wpadł na pomysł kliniki w Szwajcarii.

Juany dalej udawały sojuszniczki Estefanii w walce o wyrzucenie JV z domu. W tym celu, w konsultacji z JV, pocięły jej ubrania, a potem odegrały zaplanową scenę. Jednak Estefania straciła zaufanie do Juan, gdy usłyszała, gdy śmieją się w barze razem z JV. Dlatego poprosiła siostry o większy dowód lojalności. Kazała Juanie Ines uderzył JV Ta z wielką niechęcią i wyrzutami to zrobiła ku zaskoczeniu Leonory. Potem jednak Sebastian wtajemniczył matkę w cały plan.

Estefania przyznała się Sebastianowi, że sama rzuciła się na okno. Poprosiła go o wybaczenie i obiecała spotykać się z księdzem.

Słabe to było, gdy prot zobaczył protkę bez ręcznika Poza tym nie zrobiły na mnie wrażenia ich wyobrażenia o wspólnie spędzonych chwilach, skoro nie mogą być razem, a potem list Sebastiana.

Teresa i Todo El Mundo spędzili romantyczny wieczór w Dolorosie, a potem w końcu się kochali. Spoko scenki, ale bez szału Potem zastanawiali się, jak powiedzieć o łączącym ich związku Munditowi.

Raymundo powiedział Fernandowi, że JB musi odzyskać motywację do walki. Promotor też nie był zbyt zadowolony z kolejnych prac malarza, w których nie widział dynamiki. Fernando próbował więc zmotywować JB do treningów. Ona go uderzyła, a on ją pocałował

JI i JS włamały się do domu Daria, by odszukać rysunki od adoptowanych dzieci Estefanii. W posiadłości jednak włączył się alarm i dziewczyny zostały aresztowane. Dario jednak nie wniósł oskarżenia, gdy odkrył, że Juany próbowały pomóc jego córce.
Estefania niby się na chwilę wzruszyła widokiem rysunków, ale potem je podarła. Także nic to nie dało.

Margarita szukała jak najbrzydszej dekoratorki, ale zamiast wybranej przez niej starszej kobiety na spotkanie przyszła jej młoda i atrakcyjna córka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:01:01 22-11-20    Temat postu:

Ciekawostka
Aktor który gra Todoelemunda ma 29 lat, a aktorka ma grająca Teresę 53 lata. Dzieli ich 24 lata różnicy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27486
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:41:53 22-11-20    Temat postu:

Różnica wieku widoczna, ale sądziłam, że wynosi ok. 10/12 lat. Aktor grający Todoelmudna wygląda na ok. 35 lat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:27:07 22-11-20    Temat postu:

Myślałam, że dzieli ich mniejsza różnica. Czyli mogłaby być jego matką. Ale przesadą było mówienie, że babcią
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27486
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:44:08 22-11-20    Temat postu:

Proponuję dzisiaj obejrzeć do 75 odcinka. Co Wy na to?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:08:10 22-11-20    Temat postu:

Dla mnie ok
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:10:01 22-11-20    Temat postu:

Lineczka napisał:
Różnica wieku widoczna, ale sądziłam, że wynosi ok. 10/12 lat. Aktor grający Todoelmudna wygląda na ok. 35 lat.


No ja też nie spodziewałam tak dużej różnicy wieku. Też dawałam mu więcej lat.

Może być do 75.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27486
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:04:44 22-11-20    Temat postu:

Odcinki 67-70

Plan sióstr względem Estefanii z góry skazany był na porażkę, ich działania kompletnie mnie nie przekonały. Jaki był sens w tym aby zakłamywać rzeczywistość i odgrywać farsę w stylu zniszczenia ubrań Juanie Victorii czy udawania konfliktu i rozłamu w ich relacji? Co to miało dać? Na dłuższą metę było wiadome, że nic dobrego z tego nie wyjdzie. Estefania tylko jeszcze bardziej się nakręcała i wymyślała żałosne intrygi. Juana Ines i Juana Soledad wylądowały w areszcie za włamanie się do rezydencji Iriarte w celu zdobycia rysunków od dzieci, którymi opiekowała się Estefania. To nie lepiej było poprosić o to samego Daria czy wysłać Sebastiana? Dziwne, że siostry nie pomyślały o alarmie zabezpieczającym posiadłość. JI i JS zostały aresztowane, ale Dario po wysłuchaniu ich relacji nie wniósł oskarżenia i dziewczyny wyszły na wolność. Widać są w nim jakieś resztki dobra skoro docenił gest Juan, które chciały pomóc jego córce.
Nie było mi szkoda Juany Victorii policzkowanej przy wszystkich przez Juanę Ines w ramach odegrania farsy przed Estefanią. Z technicznego punktu widzenia scena niezbyt dobrze dograna, bo ewidentnie było widać, że ręka JI leci w powietrzu i nawet nie dotyka twarzy protki. Można to było lepiej zmontować. Estefania zalała komputer Juany Victorii wodą na co ta się wściekła. Dziwne, że takie coś wytrąciło protkę z równowagi a wcześniejsze poniżanie czy chamskie zagrywki nie. Jakby ten projekt na uczelnie był najważniejszy. Podczas rodzinnej narady Juana Victoria zaproponowała wyjazd z miasteczka aby sytuacja się uspokoiła. Oczywiście, ta to jak zwykle uciekałaby od problemów. Dobrze, że pozostałe siostry się na to nie zgodziły.
Juana Ines nie wytrzymała napięcia i spoliczkowała Estefanię po tym jak ta źle wyrażała się na temat Juany Victorii. Zdradziła się tym czynem, wyszło na jaw, że siostry są w dobrych relacjach. Juana Ines nieźle się rozkręciła - jak nie policzkuje na niby Juanę Victorię to teraz na poważnie Estefanię. Okazało się, że ma mocną rękę.
Sebastian zamierza wziąć ślub kościelny z Estefanią, która coraz bardziej traci nad sobą kontrolę i zachowuje się jak psycholka. Po co w to dalej brnie? Powinien jej postawić ultimatum, że albo poddaje się leczeniu w ośrodku zamkniętym albo ze ślubu kościelnego nici. Wzięli ślub cywilny i tym wypełnił kontrakt. Powinien się postawić i Dario i Estefanii. Tymczasem on zachowuje się jakby ślub kościelny miał sprawić, że jego żona się wyciszy, uspokoi i zmieni na lepsze. Próżne nadzieje. Nawet ksiądz odmówił udzielenia im sakramentu, ale Sebastian tego nie wykorzystał, przeciwnie. Nader śpieszno mu do ślubu jakby jego zawarcie stanowiło zapewnienie, że nikomu krzywda się nie stanie a przecież to wcale tak nie działa. Estefania może wpaść w jeszcze większą obsesję na jego punkcie. Jak będzie chciała mieć z nim natychmiast dziecko a Dario mu pogrozi to też się zgodzi wbrew zdrowemu rozsądkowi?

Z Estefanią jest coraz gorzej. Była wkurzona tym, że Juana Victoria nadal przebywa w domu Oropezów. Urządziła więc scenę przy Leonorze, rzucała przedmiotami i zaczęła uderzać głową o ścianę. Był to atak furii i autoagresji. To nie jest normalne, to się nadaje do leczenia. Estefania odepchnęła teściową, która chciała jej pomóc i dopiero otrząsnęła się po jej upadku. Leonora powiedziała o tym incydencie Dario i zasugerowała mu, żeby przeszedł do działania i pomógł swojej córce. Iriarte chciał wysłać Estefanię do specjalistycznej kliniki w Szwajcarii, ale przekonała go, że leczenie zamknięte nie jest dla niej i że wystarczą jej leki, wizyty u psychiatry i przede wszystkim bliskość Sebastiana. Dario kocha córkę, ale popełnia błąd pozwalając jej na wszystko. Powinien ją ubezwłasnowolnić dla jej dobra, bo inaczej Estefania źle skończy.
Nie do końca kupuję to co teraz chcą nam wmówić scenarzyści. Kreują Estefanię na rozpieszczoną przez ojca kapryśną dziewczynę, ale przecież ta postać przez połowę telki taka nie była! To się kupy nie trzyma! Sama rozstała się z Sebastianem, gdy czuła, że ten nie odwzajemnia jej miłości, odwołała ślub, wyjechała. Gdyby była taka rozpieszczona i kapryśna to przecież nie zrezygnowałaby z niego tak łatwo. Niestety, ale scenarzyści robią co mogą żeby wybielić Juanę Victorię, więc z Estefanii postanowili zrobić psycholkę, ale próby wmówienia nam jaka to ona była rozkapryszona od zawsze nie trzymają się spójnie scenariusza, nie trzeba było kreować jej niemalże na ideał protki przez połowę telki. Można było ten wątek lepiej rozpisać.
Estefanii zostały ściągnięte szwy. Blizna na twarzy wygląda bardzo źle. Rozumiem, że jeszcze się nie zagoiła, ale prezentuje się tak jakby zszywał ją rzeźnik a nie najlepszy chirurg plastyczny w okolicy. Poza tym rzuca się w oczy jej sztuczność. Tak czy siak Estefania wygląda źle, ale jak słusznie zauważyła w chwili słabości stała się potworem wewnątrz, zatruła swoją duszę...W akcie desperacji posłużyła się do szantażowania Leonory w kwestii biologicznego ojca Sebastiana a przecież jeszcze nie tak dawno temu miały ze sobą tak dobry kontakt i traktowały się jak rodzina. To tylko świadczy o tym, że Estefania traci hamulce. W akcie zemsty na siostrach napisała ich imię w ich sypialni na ścianie czerwoną farbą. Wyglądało to przerażająco, jak ujęcie z horroru/thrillera. Podczas kłótni z Sebastianem zaczęła rzucać w niego przedmiotami, nawet nie zwracała uwagi na to, że może go zranić i wpadła w szał. Leonora stanęła w obronie syna, powiedziała jej parę gorzkich słów a Estefania postanowiła się na niej zemścić i otruła kozę. Biedna Petunia. Serce się krajało na widok agonii zwierzęcia i rozpaczy Leonory. Estefania zachowuje się jak socjopatka. Teraz otruła kozę a za chwilę może dosypać truciznę do jedzenia członkom rodziny Oropeza. Powinna zostać odizolowana od społeczeństwa! Sebastian zdecydował wyprowadzić się z żoną do domu podarowanego im przez Dario. Chce trzymać ją z dala od swoich bliskich, ale sądzi, że odległość wszystko załatwi? Jest w błędzie co pokazała ostatnia scena 70 odcinka z Estefania zakradającą się nocą do sypialni Juany Victorii z potencjalnym narzędziem zbrodni w dłoni. Kolejna scena rodem z horroru. Juanie Victorii z pewnością nic się nie stanie, protka nie zostanie wyeliminowana na kilkanaście odcinków przed finałem. Obstawiam, że ktoś spłoszy Estefanię i ta ucieknie.
Sebastian uważa, że żona nie zrobi mu krzywdy, bo ma na jego punkcie obsesję, ale przecież może ona wyjść z założenia, że prot albo będzie jej albo nikogo innego i jeszcze w szale targnie się na jego i swoje życie. Estefania stwarza zagrożenie i dla siebie i dla otoczenia!

Ernesto przyszedł do Dario z pretensjami. Dopiero teraz dziad przejrzał na oczy i odkrył, że padł ofiarom manipulacji a Iriarte pomógł Oropezom wyjść z długów w zamian za ślub Sebastiana z Estefanią. Na marginesie to ciekawe jak mu się udało kolejny raz zwiać z tej rudery w której był pilnowany przez ochroniarzy. Doszło do kłótni, Dario popchnął Ernesta a ten pechowo uderzył głową o kant stołu i zginął na miejscu. Tego się nie spodziewałam. Dario był wstrząśnięty tym co się stało. To był wypadek, bo przecież nie działał z premedytacją i nie chciał zabić Ernesta, nie chciał sobie nim pobrudzić rąk. Jednak sam siebie pogrąży pozbywając się jego ciała i fałszując dowody a do tego z pewnością dojdzie. Obstawiam, że w przyszłości zdemaskuje go ten jego pomocnik, którym to Dario pomiata.

Sceny Sebastiana i Juany Victorii szukających okazji do flirtu w każdym możliwym momencie były żałosne! Brakowało tylko żeby się na siebie rzucili i ze sobą przespali pod nosem Estefanii. Gdyby to zależało od Sebastiana to zrobiłby z Juany Victorii swoją kochankę, ciężko mu poskromić swoje żądzę, pożera ją wzrokiem. Ich wątek i sceny są męczące, nie jest mi ich żal a zwłaszcza JV, która sama przecież robiła co mogła aby doszło do ślubu Sebastiana z Estefanią po to żeby zyskać kasę od Dario. Wątek protów leży i kwiczy.

Bardzo mało było w tych odcinkach scen Mauness, poza jedną praktycznie w ogóle. Dlaczego? Ten duet ma taką chemię i potencjał, jak można go nam tak skąpić? Mauricio miał pretensje do Juany Ines o to, że nie powiedziała mu o "wypadku" Estefanii i planie włamania się do domu Dario. Uważam, że miał rację i jak najbardziej mógł poczuć się rozczarowany i zasmucony jej postawą. W końcu są parą i o wszystkim powinni sobie mówić. Dobrze, że szybko się pogodzili. Mauricio jest nader wyrozumiały i cierpliwy wobec JI, facet marzenie.

U Juany Soledad i Octavia nudy, nic się nie dzieje. Scenarzyści nie mają na nich pomysłu.

Za to w końcu rozwinął się wątek Juany Barbary i Fernanda! Jestem nimi zachwycona. Szkoda, że tak długo musieliśmy na nich czekać, ale jak już kiedyś pisałam, lepiej późno niż wcale. Świetna była scena ich pierwszego pocałunku. Co Juana Barbara wyprowadzi cios to Fernando w odpowiedzi na to ją całuje. Znalazł na nią sposób a ona specjalnie się z nim droczy, bo chce żeby ją całował. Juanę Barbarę o wiele przyjemniej ogląda się, gdy jest zakochana w Fernando. Uroczo się uśmiecha, reaguje na jego pocałunki, otwiera się na uczucie. Super mieli sceny w domu Osvalda i w barze. Cudowni! Uwielbiam moment z walki Juany Barbary z Fernando puszczającym do nie oczko. Słodziak! Juana Barbara wygrała walkę, to dzięki Fernando wróciła do boksu i odnalazła motywację, jednocześnie jest też dla niego inspiracją do tworzenia dynamicznych obrazów na wystawę. Więcej scen tej dwójki!

Mauricio martwił się o Estefanię, próbował namówić ją na leczenie i przekonać ojca do podjęcia stanowczych kroków w celu udzielania jej pomocy. Dario nic sobie z jego słów nie zrobił a siostra oddaliła się od niego i zachowuje się na tym etapie niemalże jak inna osoba.

Todoelmundo i Teresa spędzali miłe chwile w barze. W oczy rzucał się syf na podłodze, mnóstwo ziemi po ich ostatnich wykopaliskach. Mógł Todoelmundo ją uprzątnąć. Nie przeszkodziło im to jednak w spędzeniu wspólnej nocy. Tym razem odbyło się bez pechowych sytuacji, oboje byli zadowoleni. Różnica wieku między aktorami widoczna, ale sądziłam, że jest mniejsza, poza tym jakoś mi ona nie przeszkadza. Nie zachwycam się tą parą, jednak trzeba przyznać, że sceny mieli ładne. Nie podoba mi się tylko to, że jest ich w ostatnich odcinkach dużo i odbija się to kosztem takich duetów jak Mau i JI czy Fernando i JB.
Todoelmundo zwlekał z poinformowaniem syna o swoim związku z Teresą. Nie chciał sprawić mu przykrości. Mundito sam odkrył, że ojciec spotyka się z inną kobietą i był to dla niego ogromny szok. Uciekł z domu i płakał. Serce się krajało na widok jego łez. Był rozczarowany postawą ojca, ale nie gniewał się długo na niego. Todoelmundo w możliwie najdelikatniejszy sposób wyjaśnił mu, że jego matka wyjechała do Stanów. Próbował ją trochę wybielić tym, że nie zapomniałą o synu i wysyłała pieniądze na jego konto, no ale sorry jaka matka zostawia swoje dziecko i nie utrzymuje z nim kontaktu? Nic jej nie usprawiedliwia! Teresa postanowiła odsunąć się na jakiś czas od Todoelmundo i jego syna, żeby dać Mundito czas na pogodzenie się z sytuacją.

Za dużo w tych odcinkach scen z zazdrosną Margaritą. Chwilami mnie wkurzała, jej zachowanie było przerysowane. Postanowiła znaleźć nieatrakcyjną dekoratorkę wnętrz do współpracy w odnowie hotelu, ale padła ofiarą swojej intrygi, bo projekt miała realizować córka właścicielki, młoda i ładna. Jednak Javier nie dał jej powodu do tego aby w niego zwątpiła a ta zachowywała się żałośnie próbując zaznaczyć teren i zniechęcić kobietę do współpracy. Słabe i to bardzo. Aczkolwiek ta dekoratorka trochę się bo powinna wyjść a nie przeszkadzać im w romantycznej kolacji i urządzać sobie pogawędki na temat Azji. Margarita zatrudniła nową pracownicę a ta chociaż o wiele starsza od poprzedniej okazała się erotomanką. Ona molestowała Javiera, który nie potrafił się jej postawić. Tym razem Margarita nie reagowała, bo obiecała mu, że nie będzie urządzała scen zazdrości. Sama sobie winna, po co tak kombinowała? Trzeba było ufać Javierowi i nie nakręcać się niepotrzebnie.

Doszło do kłótni Juana z Dario. Ten drugi jak zwykle prowokował. Juan dostał ataku bólu pleców a Iriarte śmiał się z jego kondycji i wieku. Faktycznie jest z czego. Żałosne!

Leonora na prośbę męża zdystansowała się od Estefanii. Ta szybko się w tym połapała i ich relacja się pogorszyła. Leonora zrozumiała, że stan synowej jest niepokojący. Sebastian i Juan powiedzieli jej o kontrakcie jaki prot zawarł z Dario i o tym, że Iriarte nasłał na niego zbirów, którzy go pobili. Leonora była zaskoczona, ale przyjęła to do wiadomości, jej serce wytrzymało te informacje. Ona jest o wiele silniejsza niż oni myślą! Leonora poszła do Dario, oddała mu meble i prosiła żeby zwrócił wolność jej synowi. Iriarte odmówił, powiedział że dla niego najważniejsza jest córka i że dla niej zrobi wszystko. Leonora wygarnęła mu, że nigdy mu nie wybaczy tego co zrobił Sebastianowi. To definitywny koniec ich "przyjaźni" z czego Dario zdaje sobie sprawę.
Leonora zbliżyła się do córek Juana. Zaczęła z nimi normalnie rozmawiać i po kryjomu im pomagać (nieudolnie ścieliła łóżka, pracowała fartuszki), liczy się gest. Świetna była scena z Juaną Ines przytulającą Leonorę. Za to Michelle w tej scenie się nie popisała szukając guzika czy nie wiadomo czego w swoim stroju.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:45:08 22-11-20    Temat postu:

Odc. 69-70

Estefania nie zgodziła się na leczenie w Szwajcarii. Zażądała od ojca jak najszybszego ślubu kościelnego. Zgodziła się jedynie na psychiatrę w Meksyku.

Estefanii zdjęto opatrunki, zobaczyła swoje blizny i wpadła w histerię. Przecież sama się tak urządziła... W internecie zamówiła kapelusz, który zasłoni jej blizny.

Leonora polubiła w końcu Juany i ma wyrzuty, że źle je traktowała Gdy te były w łazience, posłała im łóżka, a innym razem nieudolnie wyprasowała uniformy do pracy

Leonora coraz bardziej przekonuje się, że Estefania zwariowała. Wygarnęła jej, że nią manipulowała. Estefania jednak słusznie zauważyła, że teściowa sama chciała ślubu i ją wspierała w działaniach. Ale przynajmniej Leonora zdała sobie sprawę ze swoich błędów i dobrze powiedziała Petunii, że uczeń przerósł mistrza Estefania zagroziła, że powie Sebastianowi, że jego ojcem jest Jerome.

Estefanię cały czas przepełnia gniew. Wyglądała przerażająco gdy stała nad łóżkiem Sebastiana W dodatku weszła jak gdyby nigdy nic do pokoju Juany Victorii i wylała jej wodę na komputer Samej protki nie jest mi szkoda, bo jest ona hipokrytką i egoistką.

Estefania upewniła się w swoich podejrzeniach, że pozostałe Juany tylko udają jej sojuszniczkę w walce z JV, gdy JI ją uderzyła w twarz, w obronie siostry. Namalowała na ścianie w ich pokoju w czerwonymi literami przypominającymi krew JUANAS Sebastian zrobił żonie za to wymówki, na co ona wpadła w szał i zaczęła w niego rzucać przedmiotami. Zobaczyła to Leonora i nazwała ją wariatką. Sebastian próbował załagodzić sytuację, by nie drażnić żony, ale ta postanowiła zemścić się na teściowej i podała Petunii trutkę na szczury Tego się nie spodziewałam! Szkoda zwierzątka, czemu ono winne? Wszyscy od razu uznali, że to Estefania, a ta nawet się przyznała przy księdzu tłumacząc, że jedynie chciała zatruć, a nie zabić kozę.
Szkoda mi było Leonory, gdy rozpaczała po śmierci Petunii Ogólnie smutno mi się zrobiło

Jak tak dalej pójdzie to Estefania w końcu skrzywdzi jakiegoś człowieka. Jest niebezpieczna dla siebie i otoczenia, powinna trafić do szpitala psychiatrycznego. Cały czas żałuję, że w tym kierunku poszła ta postać.
Sebastian niby za wiele nie może zrobić, bo Estefania nie zgodziła się na wyjazd do kliniki, który zaproponował jej ojciec. Tutaj trzeba by udowodnić, że Estefania stanowi zagrożenie i pozbawić ją prawa wyboru. Leki przepisane przez psychiatrę to za mało (o ile je w ogóle bierze).

Ksiądz odmówił Sebastianowi i Estefanii udzielenia ślubu Ta oczywiście była wściekła. Sebastian zapewnił ją, że wezmą ślub kościelny w innym kościele.

Estefania nie mogła znieść, że podczas walki JB, Sebastian patrzył z miłością na protkę. Zakradła się w nocy do pokoju protki z zamiarem skrzywdzenia jej

Mundito zobaczył, jak ojciec całuje Teresę. Był załamany i uciekł z domu. Szkoda mi go było jak płakał Podobało mi się, jak Juana Barbara go wspierała i namówiła do powrotu do domu. Mundito w końcu się zgodził i powiedział ojcu, że widział jego pocałunek z Teresą. Todo El Mundo w końcu wyznał synowi całą prawdę, iż jego matka pracuje w USA, a listy sam pisał w jej imieniu. Byłam zaskoczona, że Mundito tak szybko to zaakceptował i nie miał tego ojcu za złe.
Todo El Mundo poprosił Teresę, by na razie zdystansowała się od Mundita i pozwoliła mu wszystko przyswoić. Ta przeżywała rozłąkę z chłopcem, którego uważa za syna.

JB i Fernando fajne mieli sceny, gdy się całowali i rozmawiali o swoich poprzednich rozczarowaniach miłosnych Ale chcę więcej!
Natomiast zero JI i Mau Btw. czemu ona nie zafarbuje włosów na kolor zbliżony do naturalnego?

Margarita była zazdrosna o Isadorę. Nie powinna wątpić w miłość Javiera. Aczkolwiek ta projektantka trochę się narzucała i przychodziła wieczorem, bo nagle wymyśliła super pomysł, to przesada. Mogła wysłać pomysł mailem lub poczekać do następnego dnia. W końcu Margarita wygarnęła Isadorze i była gotowa się z nią bić Potem jednak wyjaśniła sobie wszystko z Javierem i obiecała nie robić mu więcej scen. Isadora przestała się odzywać, więc Margarita znalazła inną projektantkę, specjalnie wybierając starszą kobietę. Ta jednak okazała się jakąś napaloną nimfomanką, obmacywała Javiera, a na koniec pocałowała w usta

Leonora dowiedziała się o kontrakcie, jaki podpisał Sebastian z Dariem oraz o pobiciu syna. Poszła wygarnąć to Iriarte i żądała zerwania umowy. Ten podniósł na nią głos i powiedział, że ją kocha, ale bardziej kocha córkę.

Do domu Dario przyszedł wściekły Ernesto, który przeczytał w gazecie o ślubie Sebastiana i Estefanii. Miał pretensje, że Iriarte go oszukał i zamiast pogrążyć Juana oraz jego bliskich, pomógł im i wydał córkę za Sebastiana. Rozwaliło mnie jak Ernesto rzucił w Daria gazetą Cifuentes odgrażał się, że może powiedzieć dużo ciekawych rzeczy na temat postępków Iriarte. Dario nie wytrzymał i uderzył Cifuentesa. Ten przewrócił się i uderzył głową o kant stołu. Dario był w szoku, gdy Ricardo oświadczył mu, iż Ernesto nie żyje. Drugie zaskoczenie! Dario kazał pozbyć się zwłok.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:20:20 22-11-20    Temat postu:

Odc. 71-73

Odcinki mega ciekawe!

Estefania w końcu nie skrzywdziła Juany Victorii, gdy zakradła się do jej sypialni. Wyglądała jakby się otrząsnęła na chwilę, nawet przeprosiła Juana, Leonorę oraz samą JV za swoje zachowanie, była w tym dość przekonująca, ale wiadomo było, że nie może być szczera. Tym bardziej, że podczas rozmowy z JV, przed którą nawet uklękła prosząc o wybaczenie za zniszczony komputer, ukradła szklankę z jej odciskami palców. Także było wiadome, że coś szykuje. Mogli tego nie pokazywać, by nie zdradzać na tym etapie i pokazać dopiero po wyjaśnieniu wszystkiego

Nadszedł dzień ślubu kościelnego Estefanii i Sebastiana. Jednak okazało się, że Estefania zniknęła, co było dziwne, bo przecież jej marzeniem było wyjść za prota. Poza tym zachowywała się normalnie, gdy Juany pomagały jej się przygotować. W tym samym czasie JV zniknęła na cały dzień i nikt jej nie widział. Pojawiła się potem i dziwnie zachowywała, jak robot, zombie. Na ramieniu miała zadrapanie. Na początku myślałam, że coś ukrywa, ale wszystko wskazuje na to, że jednak mówi prawdę i naprawdę była na spacerze i zraniła się o krzak. Dziwne, że Estefania wcelowała idealnie, że JV nie ma alibi. Co prawda wiedziała, że ta na ślubie się nie pojawi i wszyscy inni tam będą, ale żeby nie mieć żadnego alibi? Nie widział jej nikt.
JV potem zachowywała się normalnie natomiast poszukiwania Estefanii trwały. Sebastian i Juan zauważyli w domu stłuczony wazon oraz kawałek sukni ślubnej. Natomiast w koszu na śmieci był telefon Estefanii. Wyglądało więc wszystko na walkę i jakby ktoś coś zrobił Estefanii.
Na plaży pojawiło się ciało wyrzucone przez morze, ale co za ironia, był to Ernesto Cifuentes.
Potem znaleziono porzucony samochód Estefanii, w bagażniku jej krew (ilość na tyle duża, by stwierdzić, że nie żyje), a pod wycieraczką w aucie nóż z odciskami JV. Wszystko idealnie zaplanowane, by wrobić JV.
W dodatku dzięki zeznaniom Daria, wyszło na jaw, że JV i Sebastian nie są rodzeństwem i mieli romans. Iriarto powiedział o umowie przedmałżeńskiej oraz milionie dolarów dla Sebastiana za ślub. Także wyszło na to, że proci mieli motyw. Policjantka uznała, że JV dokonała zbrodni, a Sebastian był mózgiem operacji (ale wtedy czemu dzwoniły na policję, by zgłosić, że w domu są ślady walki). Jednak tylko na JV są niezbite dowody w postaci noża. Co prawda ciała nie ma, ale jest duża ilość krwi.
Pojawiła się jednak rysa na genialnym planie Estefanii: Sebastian znalazł ukryte w spłuczce ubikacji rurki do przetaczania krwi. Od razu zaniósł je na policję i powiedział, że Estefania żyje. Jak kobieta mogła coś takiego zostawić w domu? Sądząc po ilości krwi w aucie, podejrzewam, że Estefania ściągała sobie krew od jakiegoś czasu.
Cały czas jednak nie ogarniam, jak Estefania wyobrażała sobie wszystko po zamknięciu w więzieniu JV. Okej, pozbyłaby się rywalki. Ale musiałaby się cały czas ukrywać = nie mogłaby być z Sebastianem. Rozdzieliłaby protów i odegrała na nich, ale sama nie osiągnęłaby swojego upragnionego celu.
Druga sprawa, że Estefania w ogóle nie wzięła pod uwagę, jak skrzywdzi brata i ukochanego daddy. Ale ingryga ciekawa!

Dario załamał się po rzekomej śmierci córki. Pała żądzą zemsty na JV i Sebastianie. O dziwo w trudnych chwilach przyjął wsparcie Mauricia, który towarzyszył ojcu, również cierpiąc po zniknięciu Estefanii. Jednak brakuje, by Dario przeprosił syna, choć i to nie wynagrodzi mu lat życia bez miłości ojca. Ja na miejscu Mau jednak byłaby bardziej zdystansowana, ale cóż tragedie zbliżają ludzi.

Mundito zobaczył, jak jego ojciec cierpi po rozstaniu z Teresą i zaprosił ją na ślub Sebastiana Teresa, Todo El Mundo i Mundito mieli fajne scenki w parku rozrywki. Chłopiec zapytał kobietę, czy nigdy go nie zostawi Ale całą sielankę popsuło pojawienie się Adeli Kobieta ma tupet, bo wróciła jak gdyby nigdy nic mówiąc, że chce odzyskać rodzinę. W obecności Teresy miała roszczeniową postawę.
Leonora poszła na przeszpiegi, udając koleżankę Adeli. Ta wyznała jej, że została deportowana i wróciła, bo nie miała gdzie Także wcale jej nie zależy na rodzinie. Gdyby nie została złapana, nie wróciłaby. Choć nie twierdzę, że nie ma żadnych uczuć do syna, bo wzruszyła się na widok jego laurek ze szkoły. Todo El Mundo nie powinien jej dawać dachu nad głową i ustalić coś. Może spotykać się z synem, ale nic poza tym. Nie może wchodzić z butami w jego życie, podczas gdy ten ma już inną kobietę.
Zaskoczyło mnie też współczucie Teresy w stosunku do Adeli. Serio?

Leonora, Margarita i Teresa miały fajne sceny, gdy nieudolnie trenowały pod okiem Juany Barbary Btw. czy Leonora w ogóle przeprosiła Margaritę za to, że prawie ją przejechała?

Fernando poprosił JB o chodzenie malując pytanie na płótnie Fajnie się na nich patrzy


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 17:25:12 22-11-20, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:26:48 22-11-20    Temat postu:

Proponuję, by skończyć telkę w środę Dziś do 75, jutro 77, wtorek 79, środa 82
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 99, 100, 101 ... 103, 104, 105  Następny
Strona 100 z 105

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin