Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

La sombra del Pasado - Televisa 2014-
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 160, 161, 162 ... 189, 190, 191  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:52:01 02-08-18    Temat postu:

Fajnie, miłych wakacji za to z CME jesteś dużo dalej niż my
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:35:57 02-08-18    Temat postu:

Odcinek 13

Valeria dopięła swego i usidliła Cristobala. Najpierw zgrywała przyjaciółkę, później przegoniła jego rywalkę (myślałam nawet, że to ona i Candela stoją za angażem tej aktorki ) a na koniec dała się ponieść namiętności. Cristobal nadal kocha Aldonzę i za szybko związał się z Valerią. Pachnie to desperacją. Wymowne było jego zachowanie na widok kobiety podobnej do Aldonzy, to świadczy samo za siebie. Uważam, że Cristobal za szybko poszedł na całość z Valerią. Niezłe ziółko z niej, dziewczyna nie ma wstydu. Zabawia się z innymi facetami jednocześnie próbując zdobyć Cristobala. Na myśl przychodzi jedno określenie - przechodzony towar.

Barman złodziejaszek za kasę oferowaną przez Severiano od razu zdradził miejsce zamieszkania Roberty. Wpakowała się w niezłe kłopoty. Dobrze, że Aldonza nie natknęła się na tego drania. Sam Severiano niby jest villanem, ale jakoś grozy nie budzi. To kwestia samej postaci jak i gry aktora.
Roberta nie zmieniła swego życia. Nadal umawia się z facetami i nie zdziwiłabym się gdyby była "luksusową" prostytutką. Do tego nadużywa alkoholu. Ciekawe czy mieszkanko urządziła za pieniądze ze swojej profesji czy za sprzedanie ziemi.

Lola jest plotkarą i nie powinna była czytać listu Emanuela, ale dobrze mu powiedziała i doradziła. Chodzi za Valerią, która ma go w nosie i do tego fatalnie go traktuje. Warto?

Pojawił się Horacio w roli chłopaka z uczelni. Przystojny. Mam słabość do tego aktora po jego krótkim występie w ECdlP. HOT! Nie widzę go z Aldonzą, ale może zostanie na dłużej i zwiąże się z jakąś sympatyczną bohaterką.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:28:18 02-08-18    Temat postu:

Suerte napisał:
Fajnie, miłych wakacji za to z CME jesteś dużo dalej niż my


Dzieki mysle ze pozniej z Sombra was powoli dogonie. A z CME faktycznie jestem do przodu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 6:18:22 03-08-18    Temat postu:

Odcinki 14-15

Cristobal zaręczył się z Valerią, niestety. Jak on z nią wytrzymuje? Ta kobieta jest męcząca. Ciekawe czy będąc w związku z Cristobalem zdradzała go z innymi facetami. Po niej można wszystkiego się spodziewać. Razem z Candelą układają życie Cristobalowi, co jest żenujące! Chciałabym żeby prot się wszystkim postawił i nie został na ranczu a wyjechał do stolicy. Zagrałby im na nosie! Mam nadzieję, że do ślubu Cristobala i Valerii nie dojdzie.

Aldonza zdała egzamin na studiach, ale pytanie brzmi z czego? Roberta kolejny raz ją zawiodła, to Adelina zachowuje się jak matka i dobrze, że siostrzenica ma jej wsparcie.
Polubiłam Renato, mam słabość do tego aktora. Wygląda wspaniale, nie mogę się napatrzeć! Nie widzę go z Aldonzą (choć pewnie będzie), niech tylko nie zrobią z niego villana!

Roberta stacza się coraz bardziej. Miała zmienić się i zacząć nowe życie a nadal pali jak smok, nadużywa alkoholu i sypia z bogatymi facetami. Szkoda mi było Aldonzy, gdy przyprowadziła Renato do domu i zastała matkę z jego ojcem na amorach. Jeszcze na dodatek Roberta odwracała kota ogonem. Policzek od Adeliny w pełni zasłużony! Ciekawe czy Roberta coś zmieni po odkryciu, że ma raka płuc. Podejrzewałam taką diagnozę od momentu wystąpienia u niej tego paskudnego kaszlu.

Rozumiem wstyd i upokorzenie Aldonzy z powodu zachowania matki, ale klasztor nie jest miejscem dla niej. Ucieczka i poświęcanie się nic jej nie dadzą. Mogłyby z Adeliną pójść do pracy i wynająć mieszkanie, ale w obliczu poważnej choroby Roberty z pewnością jej nie zostawią.

Moją ulubioną postacią żeńską w tej telce jest zdecydowanie Lola! Ma dziewczyna charakterek, nie da sobie w kaszę dmuchać! Świetna była, gdy pogoniła cwaniaczka, który próbował wyłudzić kasę. Jego matkę, gra chyba ta sama aktorka co wciela się w postać Kariny w Kiedy się zakocham. Wracając do Loli to mimo, iż lubi plotkować uważam, że jest super postacią. Do takiej Prudencii jej daleko. Wkurza mnie jak Dominga traktuje Lolę. Nie bawi mnie to tylko złości. Dominga ma ją za jakieś popychadło. Niby babcia, ale trzyma ją zbyt twardą ręką. Jakoś do Cristobala czy Aldonzy odnosiła się z większą czułością i troską niż do własnej wnuczki. Coś tu chyba jest nie tak!
Mam nadzieję, że Emanuel wyleczy się z Valerii i zakocha się w Loli a co za tym idzie spełnią się jej marzenia. Jeśli jednak pozostanie on ślepcem to może Renato? Kibicuję Loli i chce dla tej postaci jak najlepiej!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:32:40 03-08-18    Temat postu:

Przez CME zaniedbałam LSDP, ale dziś obejrzę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:51:45 03-08-18    Temat postu:

Lineczka napisał:
Cristobal zaręczył się z Valerią, niestety. Jak on z nią wytrzymuje? Ta kobieta jest męcząca. Ciekawe czy będąc w związku z Cristobalem zdradzała go z innymi facetami. Po niej można wszystkiego się spodziewać. Razem z Candelą układają życie Cristobalowi, co jest żenujące! Chciałabym żeby prot się wszystkim postawił i nie został na ranczu a wyjechał do stolicy. Zagrałby im na nosie! Mam nadzieję, że do ślubu Cristobala i Valerii nie dojdzie.

Niestety, Valeria i Candela dopięły swego. Ale jednak Cris sam podjął tę decyzję, kierując się zapewne głównie smutkiem po odejściu Aldonzy. I też mnie zastanawia, jak on wytrzymuje z Valerią, która jest płytka i męcząca (choć mniej niż jej matka oczywiście ). Candela za to jest strasznie władcza i chce wszystkich kontrolować. Cris ma przerąbane z nimi


Lineczka napisał:
Aldonza zdała egzamin na studiach, ale pytanie brzmi z czego? Roberta kolejny raz ją zawiodła, to Adelina zachowuje się jak matka i dobrze, że siostrzenica ma jej wsparcie.
Polubiłam Renato, mam słabość do tego aktora. Wygląda wspaniale, nie mogę się napatrzeć! Nie widzę go z Aldonzą (choć pewnie będzie), niech tylko nie zrobią z niego villana!

Haha no właśnie nie powiedzieli, z czego zdała egzamin Swoją drogą dziwnie wyglądają tam te egzaminy, choć to bardziej przypominało obronę pracy licencjackiej (mnie to czeka w przyszłym roku ). Aldonza pięknie wyglądała w sukience od ciotki Roberta jak zwykle zawiodła, ale to żadna nowość. Ona nie umie zejść na dobrą drogę, choć czasem ma przebłyski matczynej miłości...
Renato to będzie dobry chłopak


Lineczka napisał:
Roberta stacza się coraz bardziej. Miała zmienić się i zacząć nowe życie a nadal pali jak smok, nadużywa alkoholu i sypia z bogatymi facetami. Szkoda mi było Aldonzy, gdy przyprowadziła Renato do domu i zastała matkę z jego ojcem na amorach. Jeszcze na dodatek Roberta odwracała kota ogonem. Policzek od Adeliny w pełni zasłużony! Ciekawe czy Roberta coś zmieni po odkryciu, że ma raka płuc. Podejrzewałam taką diagnozę od momentu wystąpienia u niej tego paskudnego kaszlu.

Ja wiem, co się stanie, ale nie zdradzam


Lineczka napisał:
Rozumiem wstyd i upokorzenie Aldonzy z powodu zachowania matki, ale klasztor nie jest miejscem dla niej. Ucieczka i poświęcanie się nic jej nie dadzą. Mogłyby z Adeliną pójść do pracy i wynająć mieszkanie, ale w obliczu poważnej choroby Roberty z pewnością jej nie zostawią.

Klasztor to najgorsze co mogła zrobić Tak jak powiedziała jej tamta zakonnica ona nie ma powołania. Poza tym nie może się karać za postępki matki i to co ją spotkało w przeszłości


Lineczka napisał:
Moją ulubioną postacią żeńską w tej telce jest zdecydowanie Lola! Ma dziewczyna charakterek, nie da sobie w kaszę dmuchać! Świetna była, gdy pogoniła cwaniaczka, który próbował wyłudzić kasę. Jego matkę, gra chyba ta sama aktorka co wciela się w postać Kariny w Kiedy się zakocham. Wracając do Loli to mimo, iż lubi plotkować uważam, że jest super postacią. Do takiej Prudencii jej daleko. Wkurza mnie jak Dominga traktuje Lolę. Nie bawi mnie to tylko złości. Dominga ma ją za jakieś popychadło. Niby babcia, ale trzyma ją zbyt twardą ręką. Jakoś do Cristobala czy Aldonzy odnosiła się z większą czułością i troską niż do własnej wnuczki. Coś tu chyba jest nie tak!

Też lubię Lolę, choć czasem jest zbyt bezpośrednia i powinna uważać co mówi
Zachowanie Domingi też mi działa na nerwy. Ona wie, że jest tylko służącą i np. wobec Crisa nie może sobie pozwolić na pewne rzeczy. Ale wobec Loli już tak Ale widać różnicę jak np. Donia Irma zwraca się do Loli a jak jej własna babcia, przykre w sumie.
Donia Irma to Karina z CME Tutaj jest w porządku, ale jak widać zarówno ona jak i jej mąż zapewne dawali synowi za dużo swobody i przez to stał się łobuzem i leniem


Lineczka napisał:
Mam nadzieję, że Emanuel wyleczy się z Valerii i zakocha się w Loli a co za tym idzie spełnią się jej marzenia. Jeśli jednak pozostanie on ślepcem to może Renato? Kibicuję Loli i chce dla tej postaci jak najlepiej!

Do tej pory nie rozumiem, co Emanuel widzi w Valerii I jak ona go z góry traktuje. Specjalnie przymilała się do Crisa by zrobić mu na złość. A jak powiedział, że nie został zaproszony na kolację to wzruszyła ramionami. Zaplusowałaby u Crisa gdyby go zaprosiła.

Mina Candeli na widok kreacji Prudencii - mistrzostwo

Humberto miał rację, gdy mówił, że Aldonzę wszyscy potępili za to, że spędziła kilka godzin z Crisem podczas pożaru sadu. Natomiast Valeria była z nim kilka lat w Hiszpanii i nikt nie ma jej tego za złe Humberto jest ogólnie spoko, ale narobił sporo głupot w przeszłości. Widać, że nie chce oddać Severiano El Sanctuarium I dobrze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:28:53 03-08-18    Temat postu:

Suerte napisał:

Haha no właśnie nie powiedzieli, z czego zdała egzamin Swoją drogą dziwnie wyglądają tam te egzaminy, choć to bardziej przypominało obronę pracy licencjackiej (mnie to czeka w przyszłym roku ). Aldonza pięknie wyglądała w sukience od ciotki Roberta jak zwykle zawiodła, ale to żadna nowość. Ona nie umie zejść na dobrą drogę, choć czasem ma przebłyski matczynej miłości...
Renato to będzie dobry chłopak


To życzę powodzenia. Co studiujesz?
Dokładnie, to wyglądało jak obrona pracy licencjackiej czy magisterskiej i chyba tym właśnie było tylko mogliby określić co Aldonza studiuje.
Fajnie, że Renato będzie dobrym chłopakiem, tak czułam. Ma takie cudowne oczy, uwielbiam! Pablo ma konkurencję w tej telce w postaci właśnie Horacio. Lubię Cristobala, chyba umieściłabym go na szczycie podium wśród ulubionych postaci w tej telce (później Lolę i Renato), ale za bardzo kojarzy mi się z Alonso z CQM a u mnie jeszcze nie opadły emocje po tej telce. Kiedy widzę go z Thelmą to mi się przypomina cudowna para Alonso i Mariela a oni mnie zachwycili od razu, o wiele bardziej niż Aldonza i Cristobal.

Suerte napisał:
Klasztor to najgorsze co mogła zrobić Tak jak powiedziała jej tamta zakonnica ona nie ma powołania. Poza tym nie może się karać za postępki matki i to co ją spotkało w przeszłości


Jakby Aldonza chciała odpokutować grzechy matki, ale przecież nie o to chodzi. Jej winy w tym nie ma! Ruszyło mnie też, gdy mówiła do ciotki, że słowo tato nie ma dla niej zbyt dużej wartości, bo w ogóle Raymundo nie pamięta. Roberta się do tego przyczyniła. Powinna pielęgnować u córki pamięć o ojcu, Raymundo tak bardzo ją kochał... No ale Roberta wolała się odciąć od przeszłości i swojej winy związanej ze śmiercią męża.


Suerte napisał:
Też lubię Lolę, choć czasem jest zbyt bezpośrednia i powinna uważać co mówi
Zachowanie Domingi też mi działa na nerwy. Ona wie, że jest tylko służącą i np. wobec Crisa nie może sobie pozwolić na pewne rzeczy. Ale wobec Loli już tak Ale widać różnicę jak np. Donia Irma zwraca się do Loli a jak jej własna babcia, przykre w sumie.
Donia Irma to Karina z CME Tutaj jest w porządku, ale jak widać zarówno ona jak i jej mąż zapewne dawali synowi za dużo swobody i przez to stał się łobuzem i leniem


Właśnie to lubię w Loli, że mówi co myśli i się nie szczypie nawet z Candelą.
Polubiłam Irmę, aż dziw, że wychowała takiego syna nieroba i chama (to on przystawiał się do Aldonzy nad wodospadem?). Ciekawe jak z córką. Niby ta Mari wydaje się ok, ale przyjaźniła się z Valerią, więc kto wie. Po entradzie sądzę, że będzie ją coś łączyło z Emanuelem. Biedna Lola!
Mąż Irmy wziął syna w obroty i dobrze! Z nim trzeba twardo. Ten aktor w CME gra chyba przekupionego przez Finę lekarza albo jest do niego bardzo podobny.


Suerte napisał:
Mina Candeli na widok kreacji Prudencii - mistrzostwo


Dobre to było! Prudencia wyglądała jak wróżka czarodziejka.
Za to candela prezentowała się rewelacyjnie! Piękna sukienka i makijaż. Dalej nie mogę uwierzyć, że ona grała Jackie w Kobietach w czerni. Widać różnice w rysach twarzy - albo się postarzała albo jakieś zabiegi odmładzające miała robione, bo w MdN inaczej się prezentowała. Tutaj wygląda obłędnie!
Podobają mi się też stylizacje Aldonzy, Robertę też fajnie ubierają teraz.


Suerte napisał:
Humberto miał rację, gdy mówił, że Aldonzę wszyscy potępili za to, że spędziła kilka godzin z Crisem podczas pożaru sadu. Natomiast Valeria była z nim kilka lat w Hiszpanii i nikt nie ma jej tego za złe Humberto jest ogólnie spoko, ale narobił sporo głupot w przeszłości. Widać, że nie chce oddać Severiano El Sanctuarium I dobrze


Humberto nie jest hipokrytą. To człowiek rozsądny i twardo stąpający po ziemi. Poczałkowo myślałam, że będzie nadskakiwał Severiano, ale tak nie jest. Popełnił sporo błędów, nie jest krystaliczny, ale jakieś wartości ma. Zastanawia mnie jak wytrzymuje z Prudencią, jakim cudem się z nią związał. Dlaczego?
Co do ziem to jednak własność Severiano skoro wyłożył mu kasę, ale przez swoje kombinacje i tajemnice jest zależny od Humberto, bo pewnie na niego tereny są zapisane.
Sam Severiano jako villan mi nie podchodzi. Nie przeraża, jawi się jako taka popierdółka mimo, że wyrządził sporo zła. Ten aktor też nie pasuje do tej roli.

Pamiętam, że na początku telki przez chwilę myślałam, że Canelę łączyło coś w przeszłości z Jeronimo, ale chyba tak nie jest. Nie rozwijają tego wątku, nie dają żadnych sygnałów. Obstawiałam też, że Jeronimo może być villanem, ale nic się na to nie zanosi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:59:44 03-08-18    Temat postu:

Lineczka napisał:
To życzę powodzenia. Co studiujesz?
Dokładnie, to wyglądało jak obrona pracy licencjackiej czy magisterskiej i chyba tym właśnie było tylko mogliby określić co Aldonza studiuje.
Fajnie, że Renato będzie dobrym chłopakiem, tak czułam. Ma takie cudowne oczy, uwielbiam! Pablo ma konkurencję w tej telce w postaci właśnie Horacio. Lubię Cristobala, chyba umieściłabym go na szczycie podium wśród ulubionych postaci w tej telce (później Lolę i Renato), ale za bardzo kojarzy mi się z Alonso z CQM a u mnie jeszcze nie opadły emocje po tej telce. Kiedy widzę go z Thelmą to mi się przypomina cudowna para Alonso i Mariela a oni mnie zachwycili od razu, o wiele bardziej niż Aldonza i Cristobal.

Dziękuję Finanse i rachunkowość
To pewnie była obrona pracy, tylko dziwne, że w obecności rodziny i tylu pracowników uczelni. Potem chyba wyjaśnią, co studiowała Aldonza.
Też podoba mi się aktor, który gra Renato To pierwsza rola, w jakiej go widzę. Nie chcę zdradzać za dużo, ale jak widać Renato podoba się Aldonza, a ona nie jest nim zainteresowana. Więc łatwo się domyśleć, że będzie o nią zabiegał
Aldonza i Cris to niestety nie to samo co Mariela i Alonso Też dziwnie mi teraz patrzeć na Valerię i Crisa, bo przypomina mi się CQM Choć Thelma wygląda tu dużo gorzej, ta fryzura i kolor w ogóle mi do niej nie pasują Ale Pablo wygląda niemalże identycznie, choć w CQM lepiej się ubierał.


Lineczka napisał:
Jakby Aldonza chciała odpokutować grzechy matki, ale przecież nie o to chodzi. Jej winy w tym nie ma! Ruszyło mnie też, gdy mówiła do ciotki, że słowo tato nie ma dla niej zbyt dużej wartości, bo w ogóle Raymundo nie pamięta. Roberta się do tego przyczyniła. Powinna pielęgnować u córki pamięć o ojcu, Raymundo tak bardzo ją kochał... No ale Roberta wolała się odciąć od przeszłości i swojej winy związanej ze śmiercią męża.

To prawda, że Roberta w ogóle nie pielęgnowała u córki pamięci o Raymundo. Tylko Adelina mu o nim opowiadała. Roberta zapewne nie chciała wspominać przeszłości, w końcu to ona go zabiła. Ale myślę, że Roberta też nie kochała męża i zawsze była egoistką.


Suerte napisał:
Właśnie to lubię w Loli, że mówi co myśli i się nie szczypie nawet z Candelą.
Polubiłam Irmę, aż dziw, że wychowała takiego syna nieroba i chama (to on przystawiał się do Aldonzy nad wodospadem?). Ciekawe jak z córką. Niby ta Mari wydaje się ok, ale przyjaźniła się z Valerią, więc kto wie. Po entradzie sądzę, że będzie ją coś łączyło z Emanuelem. Biedna Lola!
Mąż Irmy wziął syna w obroty i dobrze! Z nim trzeba twardo. Ten aktor w CME gra chyba przekupionego przez Finę lekarza albo jest do niego bardzo podobny.

Tylko żeby Lola przez tą szczerość nie została bez dachu nad głową
Irma jest ok Tak, to Abelardo zaczepiał Aldonzę nad wodospadem. Razem ze swoim kolegą, Tomasem, który też będzie miał interesujący wątek w tej telce
Co do Mari to cóż bycie przyjaciółką Valerii o czymś świadczy
Też mi się wydaje, że ten aktor gra lekarza Finy


Suerte napisał:
Dobre to było! Prudencia wyglądała jak wróżka czarodziejka.
Za to candela prezentowała się rewelacyjnie! Piękna sukienka i makijaż. Dalej nie mogę uwierzyć, że ona grała Jackie w Kobietach w czerni. Widać różnice w rysach twarzy - albo się postarzała albo jakieś zabiegi odmładzające miała robione, bo w MdN inaczej się prezentowała. Tutaj wygląda obłędnie!
Podobają mi się też stylizacje Aldonzy, Robertę też fajnie ubierają teraz.

Haha trafiłaś w dziesiątkę z tą wróżką
Candela zawsze wygląda nienagannie Rezczywiście w MdN wyglądała całkiem inaczej
Aldonza fajnie wygląda, ogólnie podoba mi się ta aktorka. Ma naturalną urodę Susana Gonzalez też mi się bardzo podoba Co do ubioru Roberty to w mieście wygląda dużo lepiej, ale nie podobają mi się dalej jej buty!


Lineczka napisał:
Humberto nie jest hipokrytą. To człowiek rozsądny i twardo stąpający po ziemi. Poczałkowo myślałam, że będzie nadskakiwał Severiano, ale tak nie jest. Popełnił sporo błędów, nie jest krystaliczny, ale jakieś wartości ma. Zastanawia mnie jak wytrzymuje z Prudencią, jakim cudem się z nią związał. Dlaczego?
Co do ziem to jednak własność Severiano skoro wyłożył mu kasę, ale przez swoje kombinacje i tajemnice jest zależny od Humberto, bo pewnie na niego tereny są zapisane.
Sam Severiano jako villan mi nie podchodzi. Nie przeraża, jawi się jako taka popierdółka mimo, że wyrządził sporo zła. Ten aktor też nie pasuje do tej roli.

Teraz Humberto jest w porządku, ale popełnił sporo błędów. Dobrze, że przynajmniej zajął się Emanuelem i broni zawsze Aldonzy. Też nie rozumiem, czemu związał się z Prudencią. Ta kobieta jest nienormalna
Severiano musi się teraz podlizywać Humebrto, bo mimo iż wyłożył kasę, to formalnie ziemie są Humeberta. Widać, że on jednak nie chce ich oddać i chciałby, by w przyszłości miała je Valeria.
Ja sama nie wiem, co myśleć o Severiano. Jak zgwałcił Aldonzę to zrobiło to na mnie wrażenie Ale on nie jest taki, żeby miał budzić we wszystkich strach i grozę. Poza tym jest trochę marionetką w rękach Candeli


Lineczka napisał:
Pamiętam, że na początku telki przez chwilę myślałam, że Canelę łączyło coś w przeszłości z Jeronimo, ale chyba tak nie jest. Nie rozwijają tego wątku, nie dają żadnych sygnałów. Obstawiałam też, że Jeronimo może być villanem, ale nic się na to nie zanosi.

Dominga potem wspominała, że Candela była w kimś bardzo zakochana. To kim była jej miłość zostanie wyjaśnione Candela jest też osobą, która dba o pozory i nie okazuje uczuć


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 17:01:09 03-08-18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:13:12 09-08-18    Temat postu:

Odc. 16

Severiano ma kochankę w innym mieście, którą regularnie odwiedza. Szczerze mówiąc tak wpływowy człowiek jak on mógł sobie znaleźć jakąś młodszą i atrakcyjniejszą kobietę

Abelardo brzydko potraktował Lolę Niech się cieszy, że sam ma kochających rodziców, których nie docenia. Ojciec chce mu załatwić pracę w banku, a ten odmawia, bo nie chce zaczynać od samego dołu. Mógł się uczyć, jeśli marzą mu się posady dyrektorów Mari wydaje się trochę lepsza od Valerii, ale jednak też jest raczej płytka. Widać, że podoba jej się Emanuel. Już dwie dziewczyny do niego wzdychają, a on wpatrzony w głupią Valerię Szkoda mi było Loli i Emanuela, jak tak sobie rozmawiali o tym, że nie mają rodziców Wymowna była scena, jak Emanuel i Cristobal stali przed domem w tych samych pozach, bracia jak nic Severiano nie ma żadnych ojcowskich uczuć w stosunku do drugiego syna, traktuje go jak wszystkich pracowników Na kilometr widać, że dziadkowie Loli mają swoje sekrety związane z rodzicami Loli, ale przynajmniej w tym odcinku okazali wnuczce trochę uczucia...

Cristobalowi przeszła ochota na ślub z Valerią, gdy tylko usłyszał o Aldonzie Pomysł z zakonem był kompletnie bez sensu. Zresztą ja nie rozumiem, jak dziewczyny z własnej woli mogą skazywać się na takie życie Dobrze, że Aldonza znalazła tam koleżankę, a matka przełożona nie okazała się taka straszna.

Byłam trochę zaskoczona reakcją Adeliny na wieść, że to Roberta zabiła Raymunda. Przecież wiedziała o tym już wcześniej, jak Roberta wróciła poplamiona krwią do domu. Adelina nawet poszła na policję, ale zrezygnowała przez wzgląd na Aldonzę. Więc czemu teraz była taka zaskoczona? Wiedziała kto zabił, tylko nie znała szczegółów
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:39:08 10-08-18    Temat postu:

Odcinek 16

Niezbyt atrakcyjną kochankę znalazł sobie Severiano. Pozuje na macho a ta kobieta wyglądała jak prostytutka. Pod koniec odcinka miałam przez chwilę wrażenie, że ją zabije.

Zastanawiam się czy Emanuel na pewno jest synem Severiano? Roberta była mężatką, mogła też sypiać z Raymundo. Tak sobie pomyślałam, że to by dopiero było gdyby okazało się, że Lola jest córką Severiano a Emanuel synem Raymundo. Być może umknęła mi gdzieś scena w której zostało wyjaśnione, że Severiano na 100% jest ojcem Emanuela, może zrobił badania DNA po porodzie Roberty?
Na pewno jest coś dziwnego w okolicznościach śmierci rodziców Loli, świadczy o tym wymowne zachowanie jej dziadków.

Aldonza mnie irytowała w tym odcinku. Przychodzi do zakonu a co chwilę jej coś nie pasuje i łamie zasady. To nie jest hotel ani wczasy. Poza tym okłamuje przełożoną i na siłę chce zmienić swoje życie a przecież nie ma powołania. Popadła w skrajność.

Cristobal jest bierny w związku z Valerią. Przygotowania do ślubu interesują go tyle co i nic. Jest z nią z desperacji. Może i uważa, że na swój sposób ją kocha, ale to miłością nie jest a szukaniem pocieszenia.

Roberta wielce nieszczęśliwa z powodu choroby, pyta czy to kara a przecież przez lata paliła papierosy do oporu to co myślała, że nie wpłynie to na jej zdrowie?
Dziwna była też scena, gdy wyznała siostrze, że to ona zabiła Raymundo. Reakcja Adeliny jak z kosmosu. Powinna wpaść w histerię a nie jeszcze pocieszać siostrzyczkę. Wydaje mi się, że Adelina była pewna, że Roberta i Severiano dopuścili się zbrodni na Raymundo, ale słysząc szczegóły powinna zareagować inaczej. Coś mi tu nie zagrało.
Rozumiem, że Adelina martwi się o Aldonzę, ale mogłaby ułożyć sobie życie a nie tylko poświęcać się dla siostrzenicy i Roberty. Poza nimi w jej życiu nie ma nic i nikogo.

Fajna scena Loli z Emanuelem. Wychodzi na to, że tej całej Marii też on się podoba, więc Lola będzie miała rywalkę.
Abelardo to cwaniak i nicpoń. Nie robi nic a chciałby zarabiać krocie i sprawować wysokie stanowisko. W dodatku to cham i buc! Rodzice powinni wyrzucić go z domu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:06:04 10-08-18    Temat postu:

No właśnie Severiano mógł sobie znaleźć lepszą kochankę Poza tym widać, że jej nie do końca pasuje ten układ i robiła mu sceny. Mógł sobie poszukać jakiejś mniej problemowej

Myślę, że nie było żadnej sceny, w której Severiano robiłby badania DNA dziecka Roberty. Z drugiej strony wydaje mi się, że od czasu narodzin Aldonzy Roberta nie chciała sypiać z Raymundo. Inna sprawa, że taka kobieta jak Roberta mogła mieć więcej kochanków. Czyli nie ma żadnych pewnych informacji. Choć warto pamiętać, że Candela z jakiegoś powodu nie lubi Emanuela

Zgadzam się, że zachowanie Aldonzy w zakonie było bez sensu. Potwierdziło to tylko, że ona tam nie pasuje.

Roberta ma raka na własne życzenie A Adelina pewnie kochała i nadal kocha Raymundo, dlatego sobie nie ułożyła życia np. z Joaquinem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:13:18 10-08-18    Temat postu:

Suerte napisał:

Myślę, że nie było żadnej sceny, w której Severiano robiłby badania DNA dziecka Roberty. Z drugiej strony wydaje mi się, że od czasu narodzin Aldonzy Roberta nie chciała sypiać z Raymundo. Inna sprawa, że taka kobieta jak Roberta mogła mieć więcej kochanków. Czyli nie ma żadnych pewnych informacji. Choć warto pamiętać, że Candela z jakiegoś powodu nie lubi Emanuela


Candela nie lubi Emanuela, bo sądzi, że to syn Severiano, ale jeśli nie zostały przeprowadzone badania DNA to nie może mieć takiej pewności.

Suerte napisał:
Zgadzam się, że zachowanie Aldonzy w zakonie było bez sensu. Potwierdziło to tylko, że ona tam nie pasuje.


Obstawiam, że Renato ją tam znajdzie i zabierze do domu.

Suerte napisał:
Roberta ma raka na własne życzenie A Adelina pewnie kochała i nadal kocha Raymundo, dlatego sobie nie ułożyła życia np. z Joaquinem.


To już nie chodzi o to by Adelina znalazła miłość, ale mogła przynajmniej podjąć pracę, znaleźć sobie hobby czy jakieś inne zajęcie. Żyć swoim życiem a nie ograniczać swój świat do siostry i siostrzenicy. Mogła być wsparciem dla Aldonzy, ale i mieć swoje sprawy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:32:13 10-08-18    Temat postu:

Odc. 17

Valeria jest nieosttrożna całując się z Abelardem w środku miasta Mam nadzieję, że Emanuel się teraz w niej odkocha. Valeria zadbała jednak, by nikt nie uwierzył Emanuelowi i powiedziała Candeli, że ten ją kocha i może opowiadać na jej temat różne rzeczy Emanuel coś tam niby insynuował Crisowi, ale w końcu nic nie powiedział.

Dobrze, że matka przełożona zawiadomiła Jeronima, który przekonał Aldonzę do powrotu. Szkoda tylko, że w międzyczasie doszło do tragedii i Roberta podcięła sobie żyły Teraz Aldonza pewnie będzie miała poczucie winy, że przez jej wyjazd do tego doszło.

Dominga w końcu pokazała się od lepszej strony wobec wnuczki i powiedziała dobrze Candeli

Abelardo chce pracować w Las Animas Ta Mari taka mądra, a sama chyba też nic nie robi

Candela jak zwykle zaborcza. Cris już nawet nie może spytać o Aldonzę Jakby mogła to kontrolowałaby jego myśli!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:35:12 10-08-18    Temat postu:

Lineczka napisał:
Candela nie lubi Emanuela, bo sądzi, że to syn Severiano, ale jeśli nie zostały przeprowadzone badania DNA to nie może mieć takiej pewności.

W sumie masz rację

Lineczka napisał:
Obstawiam, że Renato ją tam znajdzie i zabierze do domu.

W następnym odcinku się dowiesz

Lineczka napisał:
To już nie chodzi o to by Adelina znalazła miłość, ale mogła przynajmniej podjąć pracę, znaleźć sobie hobby czy jakieś inne zajęcie. Żyć swoim życiem a nie ograniczać swój świat do siostry i siostrzenicy. Mogła być wsparciem dla Aldonzy, ale i mieć swoje sprawy.

Masz rację, Adelina zmarnowała swoje życie zajmując się tylko sprawami Aldonzy, Roberty i domem Nie ma nawet żadnych przyjaciół czy zainteresowań. W sumie jej życie chyba niczym się nie różni od życia tamtych dziewczyn w zakonie


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 18:36:09 10-08-18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:01:45 10-08-18    Temat postu:

Odcinek 17

Roberta podcięła sobie żyły. Tragiczny widok Aldonza zastała po powrocie do domu. Pewnie będzie się obwiniała, ale gdy dowie się o chorobie matki to powinna połączyć to z przyczyną jej próby samobójczej.

Jak dobrze, że Matka Przełożona zawiadomiła Jeronimo o miejscu pobytu Aldonzy. Uff! Ksiądz przekonał siostrzenicę do powrotu do domu i zrezygnowania z poświęcenia swojego życia w celu odkupienia win matki i ucieczki od problemów. Argumenty Jeronimo trafne, Aldonza wykazała się tylko uporem. Kompletnie nie pasowała/ do klasztoru.
Zabawna była siostra Bernarda, może i ona zrezygnuje i porzuci habit?

Aldonza praktycznie cały czas chodzi w tych samych butach, trochę to razi!

Valeria jest niepoważna. Całuje się na środku miasta ze swoim kochasiem, nieostrożność level hard. Żałosne było jej zachowanie wobec Emanuela. Poskarżyła się Candeli, więc ta będzie miała kolejny powód by mu dowalić. Cristobal też pewnie by mu nie uwierzył, już Valeria z jego matką o to zadbają. Emanuel ma czyste sumienie, bo ostrzegł przyjaciela przed jego wybranką.

Adelina to mdła postać. Nadal nie rozumiem jak mogła kryć siostrę przez tyle lat, żyć z nią i odnosić się do niej w miarę normalnie wiedząc, że ta maczała palce w śmierci Raymundo.

Candela ma manię kontrolowania Cristobala. Życie z taką osobą musi być nader męczące. Tylko by rozkazywała i nakazywała.

W końcu Dominga obroniła Lolę przed Candelą i udzieliła wnuczce wsparcia zapewniając ją o swojej miłości. Super scena, takie chce oglądać!

Ten cały Abelardo to liczy na to, że przejmie interesy Severiano czy że zbije u niego majątek? Dziwny typ!

Cristobalowi nie mam zbytnio co zarzucić, ale w ostatnich odcinkach nic ciekawego się u niego nie dzieje i zalatuje nudą. Jest bierny, robi to co chcą jego rodzice i Valeria. Brakuje mu ikry, charakteru. W początkowych odcinkach miał więcej atutów.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 23:19:26 10-08-18, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 160, 161, 162 ... 189, 190, 191  Następny
Strona 161 z 191

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin