Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

La sombra del Pasado - Televisa 2014-
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 171, 172, 173 ... 189, 190, 191  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:07:24 06-10-18    Temat postu:

Mam nadzieję, że dobiję dziś do 69 dużo się dzieje

Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 13:07:43 06-10-18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:20:10 06-10-18    Temat postu:

Sorki za narzucone tempo, ale mam teraz chwilę wolnego czasu i miałam możliwość oglądania LSDP, więc skorzystałam.

Odcinki 66-69

Cristobal został aresztowany. Beznadziejnie poprowadzony wątek. Nie mieli mocnych dowodów aby go zatrzymywać! Anonimowy telefon to jakaś kpina. Poza tym broń należała przecież do Severiano a nie Cristobala. Do tego jakim idiotą musiałby być oskarżony żeby zostawić na miejscu zbrodni narzędzie zbrodni i jeszcze wzywać policję. Tu nic się kupy nie trzymało. Severiano miał rację, że wyśmiał policję a najlepiej nieudolność władz podsumowała niezawodna Prudencia. Dobrze, że ten cyrk się już skończył i Cristobal wyszedł z więzienia. Na plus postawa Aldonzy, która broniła i wspierała męża, mieli ładne sceny w areszcie no i Candela też była świetna chociaż wizyta z pretensjami u Irmy w dniu pogrzebu jej syna to jakieś nieporozumienie i nietakt.

Męczące były te odcinki z powodu samego zatrzymania niewinnego Cristobala no i kłótni na komisariacie, wszyscy się na siebie wydzierali. Nie podobało mi się, że Aldonza uderzyła Candelę. Ok, ta ją prowokowała, ale mogła protka zachować zimną twarz i kontrolę nad sytuacją. To kobieta od niej starsza, jej teściowa, Aldonza nie powinna dać się wytrącić z równowagi.

Jeronimo to najinteligentniejsza postać w telce. Po słowach Candeli o synu Severiano dodał dwa do dwóch i podejrzewa, że Emanuel jest bratem Aldonzy. Brawo! Ogromnie wkurzyła mnie postawa Adeliny, która zamiast dążyć do wyjaśnienia sytuacji i wyjścia prawdy na światło dzienne jak zwykle chciała być bierna i jeszcze próbowała to narzucić Jeronimo. Co za egoistka! Myśli tylko o sobie i rozczarowaniu Aldonzy jej kolejnym sekretem a dlaczego nie weźmie pod uwagę swojego siostrzeńca i jego uczuć? Słusznie ksiądz jej to wytknął! Beznadziejna jest postać Adeliny! Tak to niby pozuje na dobrą, cnotliwą, szlachetną a tyle sekretów ukrywa i jeszcze zniechęca innych do działania, bo obawia się konsekwencji. Kiedy prawda wyjdzie na jaw Aldonza powinna jej nagadać do słuchu! Adelina innym daje "cudowne" rady a mogłaby się sama do nich stosować.
Fajne sceny Emanuela i Aldonzy, oni już zachowują się jak brat i siostra.

Tomasito walczy o serce Prudencii. Przygotował dla niej serenadę, cóż za romantyczny gest! Komiczna była ta scena, zwłaszcza moment, gdy zwiewali z kolegą pod domu Prude tuż przed pojawieniem się Humberto "On jest duży i silny". Prude też dała czadu, gdy się zakrztusiła i Zapata musiał ją ratować. Te miny komiczne! Cynthia jest genialna w tej roli, najlepsza aktorka w telce!
Prudencia odwiedziła Tomasa w domu, robiło się już gorąco a tu przyszła jego matka i jeszcze wprosiła się na czytania. Parodia! Miny i zachowanie Papichulo genialne! Poduszki musiały pójść w ruch. Uwielbiam ten wątek!

Nie podoba mi się zachowanie Loli wobec dziadków, zwłaszcza na pogrzebie Abelardo. Chamsko się zachowała! Miała czas aby ochłonąć, ale dalej ma focha a przecież w głębi duszy ich kocha i wie, że zrobili dobrze, nawet przed Vivianą ich broniła. Nieźle jej przygadała, ale tutaj akurat dobrze zrobiła. Viviana zasłużyła na te słowa i odtrącenie ze strony córki. Nigdy nie była dla niej matką. Co to za argumenty o błędach młodości? Miała ponad 20 lat aby je naprawić, więc dlaczego tyle zwlekała?
Świetna scena z Candelą uświadamiającą Severiano w kłamstwach jego kochanki. Alejandra super ją zagrała, te uśmieszki i mrugnięcie okiem genialne! Mina Severiano bezcenna! Wpadł we wściekłość, pobił Vivianę i wyrzucił z domu nakazując jej natychmiastowy wyjazd z miasta. Psychol! Viviana niewiniątkiem nie jest, ale on ją maltretuje.
Melesio źle się poczuł. Może zł stan zdrowia dziadka uświadomi Loli, że nie warto robić im na złość i dalej się boczyć.

Szkoda mi Pato. Lola sama nie wie czego chce. Jest z nim a cały czas trzyma go na dystans, spławia. Szkoda chłopaka, zaangażował się w tę relację. Aczkolwiek on zdaje sobie sprawę z sytuacji, powinien dla swojego dobra przerwać tę farsę i rozstać się z Lolą. Podobały mi się jego sceny z Mari i myślę, że to z nią Pato będzie pod koniec telki.
Rozbroiła mnie scena, gdy prąd poraził Pato. Bidulek!

Tak jak myślałam Valeria jest w ciąży z Abelardo. Oczywiście za wszystko wini Aldonzę, bo to przecież ona kazała jej się z nim gzić po kątach. Dobrze, że nie ma możliwości aby Valeria wmówiła dziecko Cristobalowi, ale nie zdziwię się jak jeszcze wpadnie na jakiś durny pomysł upozorowania ich wspólnej nocy po uprzednim odurzeniu go. Na ten moment myśli o aborcji, ale to się może zmienić. Prudencia jaka hipokrytka, zamiast namawiać córkę do zmiany decyzji to jeszcze zgodziła się jej pomóc. Rozbroiła mnie, gdy w pierwszej reakcji na ciążę córki płakała, że dziecko Abelardo będzie brzydkie.

Bezczelna Flavia skontaktowała się z Joaquinem tylko po to aby wyłudzić od niego pieniądze rzekomo na Raya. Jakoś nie przekonują mnie ray i taktyka Silvii. Joaquin jest poszkodowany, nie wie co dzieje się z jego dzieckiem, Flavia powinna ponieść konsekwencje a nie on jeszcze ma jej kaprysy spełniać i utrzymywać ją i jej kochanka.
Fajna scena z Joquinem przytulającym Adelinę. Pasują do siebie, ale ona mnie wkurza niemalże na każdej płaszczyźnie. Łaskawie zgodziła się aby Joaquin dołączył do biznesu Aldonzy. Och jaka wspaniałomyślna!

Renato z przyjaciółmi urządzili się w nowym domu i kancelarii. On nadal liczy na to, że kiedyś będzie z Aldonzą. Dobrze mu Silvia powiedziała, że ma na jej punkcie obsesję.
Beznadziejna była scena z Severiano grożącym bronią Renato. Fatalna gra aktorów jak i sama scena. Severiano wymachiwał tym pistoletem na prawo i lewo, dotykał nim niemal wszystkich części ciała Renato a ten stał jak słup mimo obecności adwokata obok.

Ogromnie szkoda mi Uriela, Irmy i Mari. Sceny ich rozpaczy poruszające. Aktorzy przekonująco je zagrali. Severiano pocieszał Uriela a przecież to on zlecił zabójstwo Abelardo. Ma tupet ta gnida!

Bezcenne były miny i reakcje Candeli i Severiano, gdy dowiedzieli się o ślubie Cristobala z Aldonzą. Skończyły się czasy, gdy mieli wszytko pod kontrolą. Candela chcąc rozdzielić protów zasugerowała im, że mogą być rodzeństwem. Przegięcie! Oby ten wątek się za długo nie ciągnął, tylko tego brakowało. Kwestia możliwości pokrewieństwa protów jest dla nich straszna i okropna, ale jak się musi czuć Aldonza biorąc pod uwagę opcję, że facet, który ją zgwałcił może być jej ojcem? Masakra!


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 18:21:22 06-10-18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:41:12 06-10-18    Temat postu:

Lineczka napisał:
Sorki za narzucone tempo, ale mam teraz chwilę wolnego czasu i miałam możliwość oglądania LSDP, więc skorzystałam.

Jasne, ja też jak miałam więcej czasu to więcej oglądałam ale udało mi się nadrobić

Lineczka napisał:
Cristobal został aresztowany. Beznadziejnie poprowadzony wątek. Nie mieli mocnych dowodów aby go zatrzymywać! Anonimowy telefon to jakaś kpina. Poza tym broń należała przecież do Severiano a nie Cristobala. Do tego jakim idiotą musiałby być oskarżony żeby zostawić na miejscu zbrodni narzędzie zbrodni i jeszcze wzywać policję. Tu nic się kupy nie trzymało. Severiano miał rację, że wyśmiał policję a najlepiej nieudolność władz podsumowała niezawodna Prudencia. Dobrze, że ten cyrk się już skończył i Cristobal wyszedł z więzienia. Na plus postawa Aldonzy, która broniła i wspierała męża, mieli ładne sceny w areszcie no i Candela też była świetna chociaż wizyta z pretensjami u Irmy w dniu pogrzebu jej syna to jakieś nieporozumienie i nietakt.

Masz rację to bez sensu, że zatrzymali Cristobala Anonim to żaden dowód, a Abelardo miał zatargi z połową miasta. Na szczęście Cristobal już wyszedł, choć spędził dwie noce w więzieniu. Dobrze by było, żeby policja namierzyła, skąd pochodzi anonim. Candela niby ma taką klasę, a jej zachowanie wskazuje na coś innego

Lineczka napisał:
Męczące były te odcinki z powodu samego zatrzymania niewinnego Cristobala no i kłótni na komisariacie, wszyscy się na siebie wydzierali. Nie podobało mi się, że Aldonza uderzyła Candelę. Ok, ta ją prowokowała, ale mogła protka zachować zimną twarz i kontrolę nad sytuacją. To kobieta od niej starsza, jej teściowa, Aldonza nie powinna dać się wytrącić z równowagi.

Na komisariacie było jak na targowisku, że też na to pozwalali. Candela myślała, że z powodu nazwiska może rozkazywać pracownikom. Dobrze, że została ustawiona przez jednego z nich do pionu. Co do plaskacza od Aldonzy to ja akurat się zgadzam z Aldonzą. Wiecznie jest wyzywana od dziwek itp. to logiczne, że nie będzie się dawała obrażać. Candela może i jest starsza, ale na szacunek trzeba sobie zasłużyć, nie dostaje się go tylko ze względu na wiek.

Lineczka napisał:
Jeronimo to najinteligentniejsza postać w telce. Po słowach Candeli o synu Severiano dodał dwa do dwóch i podejrzewa, że Emanuel jest bratem Aldonzy. Brawo! Ogromnie wkurzyła mnie postawa Adeliny, która zamiast dążyć do wyjaśnienia sytuacji i wyjścia prawdy na światło dzienne jak zwykle chciała być bierna i jeszcze próbowała to narzucić Jeronimo. Co za egoistka! Myśli tylko o sobie i rozczarowaniu Aldonzy jej kolejnym sekretem a dlaczego nie weźmie pod uwagę swojego siostrzeńca i jego uczuć? Słusznie ksiądz jej to wytknął! Beznadziejna jest postać Adeliny! Tak to niby pozuje na dobrą, cnotliwą, szlachetną a tyle sekretów ukrywa i jeszcze zniechęca innych do działania, bo obawia się konsekwencji. Kiedy prawda wyjdzie na jaw Aldonza powinna jej nagadać do słuchu! Adelina innym daje "cudowne" rady a mogłaby się sama do nich stosować.
Fajne sceny Emanuela i Aldonzy, oni już zachowują się jak brat i siostra.

Adelina to masakra Zamiast dążyć do odnalezienia siostrzeńca ta woli nic nie robić Jak dowiedziała się, że może nim być Emanuel to nie zrobiło to na niej żadnego wrażenia. A jeszcze dawała złote rady Loli. Lola czuje się rozczarowana, że była oszukiwana całe życie i według mnie to normalne, że ma to za złe dziadkom. Ale dla Adeliny sekrety to normalka, więc uważa, że ma prawo kazać Loli iść wybaczyć dziadkom. Jeronimo ma rację, że drąży temat. Tak naprawdę to badanie DNA Aldonzy i Emanuela wszystko by wyjaśniło

Lineczka napisał:
Tomasito walczy o serce Prudencii. Przygotował dla niej serenadę, cóż za romantyczny gest! Komiczna była ta scena, zwłaszcza moment, gdy zwiewali z kolegą pod domu Prude tuż przed pojawieniem się Humberto "On jest duży i silny". Prude też dała czadu, gdy się zakrztusiła i Zapata musiał ją ratować. Te miny komiczne! Cynthia jest genialna w tej roli, najlepsza aktorka w telce!
Prudencia odwiedziła Tomasa w domu, robiło się już gorąco a tu przyszła jego matka i jeszcze wprosiła się na czytania. Parodia! Miny i zachowanie Papichulo genialne! Poduszki musiały pójść w ruch. Uwielbiam ten wątek!

haha ale się uśmiałam z obu scen tym razem dwie poduszki

Lineczka napisał:
Nie podoba mi się zachowanie Loli wobec dziadków, zwłaszcza na pogrzebie Abelardo. Chamsko się zachowała! Miała czas aby ochłonąć, ale dalej ma focha a przecież w głębi duszy ich kocha i wie, że zrobili dobrze, nawet przed Vivianą ich broniła. Nieźle jej przygadała, ale tutaj akurat dobrze zrobiła. Viviana zasłużyła na te słowa i odtrącenie ze strony córki. Nigdy nie była dla niej matką. Co to za argumenty o błędach młodości? Miała ponad 20 lat aby je naprawić, więc dlaczego tyle zwlekała?

Ja jestem w stanie zrozumieć focha Loli na dziadków. Przez 20 lat ukrywali przed nią, że jej matka żyje... Ale Vivianie dobrze nagadała!

Lineczka napisał:
Świetna scena z Candelą uświadamiającą Severiano w kłamstwach jego kochanki. Alejandra super ją zagrała, te uśmieszki i mrugnięcie okiem genialne! Mina Severiano bezcenna! Wpadł we wściekłość, pobił Vivianę i wyrzucił z domu nakazując jej natychmiastowy wyjazd z miasta. Psychol! Viviana niewiniątkiem nie jest, ale on ją maltretuje.
Melesio źle się poczuł. Może zł stan zdrowia dziadka uświadomi Loli, że nie warto robić im na złość i dalej się boczyć.

Severiano nic nie wiedział o swojej kochance Candela go wyśmiała i skompromitowała Wiadomo, że Severiano to psychol, ale czego Viviana się spodziewała? On chciał dyskretną kochankę, a ona robiła wszystko na odwrót, więc nic dziwnego, że w końcu ją pogonił. Ciekawe, co teraz zrobi, bo do tej pory żyła z pieniędzy od Severiano i nadaje się zapewne tylko do jednego...

Lineczka napisał:
Szkoda mi Pato. Lola sama nie wie czego chce. Jest z nim a cały czas trzyma go na dystans, spławia. Szkoda chłopaka, zaangażował się w tę relację. Aczkolwiek on zdaje sobie sprawę z sytuacji, powinien dla swojego dobra przerwać tę farsę i rozstać się z Lolą. Podobały mi się jego sceny z Mari i myślę, że to z nią Pato będzie pod koniec telki.
Rozbroiła mnie scena, gdy prąd poraził Pato. Bidulek!

Też mi szkoda Pato Piękne kwiaty przyniósł Loli! Widać, że Lola kocha nadal Emanuela i nie odwzajemni uczuć Pato.

Lineczka napisał:
Tak jak myślałam Valeria jest w ciąży z Abelardo. Oczywiście za wszystko wini Aldonzę, bo to przecież ona kazała jej się z nim gzić po kątach. Dobrze, że nie ma możliwości aby Valeria wmówiła dziecko Cristobalowi, ale nie zdziwię się jak jeszcze wpadnie na jakiś durny pomysł upozorowania ich wspólnej nocy po uprzednim odurzeniu go. Na ten moment myśli o aborcji, ale to się może zmienić. Prudencia jaka hipokrytka, zamiast namawiać córkę do zmiany decyzji to jeszcze zgodziła się jej pomóc. Rozbroiła mnie, gdy w pierwszej reakcji na ciążę córki płakała, że dziecko Abelardo będzie brzydkie.

Valeria jest nieodpowiedzialna, a zwalanie winy na Aldonzę to szczyt Też myślę, że Valeria może mieć tego typu plan jak Roberta z CME. Prudencia żyje we własnym świecie

Lineczka napisał:
Bezczelna Flavia skontaktowała się z Joaquinem tylko po to aby wyłudzić od niego pieniądze rzekomo na Raya. Jakoś nie przekonują mnie ray i taktyka Silvii. Joaquin jest poszkodowany, nie wie co dzieje się z jego dzieckiem, Flavia powinna ponieść konsekwencje a nie on jeszcze ma jej kaprysy spełniać i utrzymywać ją i jej kochanka.
Fajna scena z Joquinem przytulającym Adelinę. Pasują do siebie, ale ona mnie wkurza niemalże na każdej płaszczyźnie. Łaskawie zgodziła się aby Joaquin dołączył do biznesu Aldonzy. Och jaka wspaniałomyślna!

Flavia jest niemożliwa Też nie zgadzam się z pomysłami Silvii... Najpierw zwlekała z donosem, a teraz uważa, że Joaquin powinien wysyłać żonce pieniądze, a ona zabrała mu syna i nie wiadomo, gdzie jest i co robi? Joaquin powinien wysłać pieniądze i zgłosić do policji, by namierzyli, gdzie Flavia wybierze pieniądze.
Adelina to chyba najbardziej denerwująca postać w tej telce. Szkoda mi Joaquina dla niej

Lineczka napisał:
Renato z przyjaciółmi urządzili się w nowym domu i kancelarii. On nadal liczy na to, że kiedyś będzie z Aldonzą. Dobrze mu Silvia powiedziała, że ma na jej punkcie obsesję.
Beznadziejna była scena z Severiano grożącym bronią Renato. Fatalna gra aktorów jak i sama scena. Severiano wymachiwał tym pistoletem na prawo i lewo, dotykał nim niemal wszystkich części ciała Renato a ten stał jak słup mimo obecności adwokata obok.

Rzeczywiście, dziwna scena

Lineczka napisał:
Ogromnie szkoda mi Uriela, Irmy i Mari. Sceny ich rozpaczy poruszające. Aktorzy przekonująco je zagrali. Severiano pocieszał Uriela a przecież to on zlecił zabójstwo Abelardo. Ma tupet ta gnida!

Też mi ich szkoda, ich rozpacz autentyczna

Lineczka napisał:
Bezcenne były miny i reakcje Candeli i Severiano, gdy dowiedzieli się o ślubie Cristobala z Aldonzą. Skończyły się czasy, gdy mieli wszytko pod kontrolą. Candela chcąc rozdzielić protów zasugerowała im, że mogą być rodzeństwem. Przegięcie! Oby ten wątek się za długo nie ciągnął, tylko tego brakowało. Kwestia możliwości pokrewieństwa protów jest dla nich straszna i okropna, ale jak się musi czuć Aldonza biorąc pod uwagę opcję, że facet, który ją zgwałcił może być jej ojcem? Masakra!

Tutaj tylko badania DNA i tajemnica rozwiązana, o ile Candela i Cristobal czegoś nie wymyślą, by próbki się zgadzały.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:39:08 07-10-18    Temat postu:

Odc. 70

Normalnie mam ochotę zastrzelić Aldonzę Uwierzyła w historyjkę Candeli i Severiano i postanowiła rozwieść się z Cristobalem Żeby podejmować tak drastyczne środki najpierw trzeba mieć PEWNOŚĆ! A ani Aldonza ani Cristobal jej nie mają. Poza tym na kilometr widać, że to kolejna intryga Candeli. Nie miała już innych pomysłów, Valeria na nic by się zdała, więc wymyśliła tę bajeczkę. Naprawdę wątpię coraz bardziej w inteligencję protki, która wierzy w szczerość swoich wrogów i tak łatwo rezygnuje z miłości. Skoro tak to według mnie wcale nie kocha tak Cristobala, jak on ją Poza tym nie rozumiem, czemu do badania potrzebny jest Severiano? Aldonza i Cristobal mogli porównać swoje próbki DNA, by dowiedzieć się, czy jest między nimi pokrewieństwo. Jakoś żadne z nich na to nie wpadło i stwierdzili, że NIGDY SIĘ NIE DOWIEDZĄ PRAWDY... Brak mi słów

Adelina o dziwo pozytywnie mnie zaskoczyła! Poszła do Severiana i dała mu twarz, za to jakie głupoty naopowiadał Aldonzie. Ona ma pewność, że ojcem Aldonzy był Raymundo. Szkoda, że siostrzenica jej nie słucha Adelina zagroziła, że wyzna wszystkie brudy Severiano, ale szczerze mówiąc wątpię, by się na to zdobyła.

Prudencia jaka hipokrytka! Poszła do Aldonzy z bezsensownymi pretensjami, a sama kontynuuje swój romans z nastolatkiem. Dobrze, że don Camilo ustawił Prudencię do pionu Swoją drogą sceny w mieszkaniu Tomasa były świetne! Matka chłopaka czytała psalm 69, a Tomas i Pru wysyłali sobie spojrzenia i dotykali się po ręce Miny Tomasa najlepsze

Silvia w końcu ma dobry plan na znalezienie Flavii, choć wygląda jakby zajmowała się tą sprawą od niechcenia. Oby Flavia została namierzona

Emanuel zaprosił Mari na kolację, by ją rozweselić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:45:37 10-10-18    Temat postu:

Suerte, jak chcesz to sobie oglądaj telkę normalnie, ja nadrobię odcinki w sobotę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:54:45 10-10-18    Temat postu:

Myślałam, że lepiej by było teraz skupić się na CME, skoro już tak mało zostało do końca i oglądać w miarę możliwości po te 3 odc. dziennie Jak myślisz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:44:39 10-10-18    Temat postu:

To CME po 3 odcinki dziennie i można po jednym LSDP, tak jak się wcześniej umawiałyśmy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:59:08 10-10-18    Temat postu:

Ok spróbuję, choć teraz doszła mi uczelnia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:43:29 13-10-18    Temat postu:

Odcinek 70

Aldonza kolejny raz mnie rozczarowała i chyba niestety znajdzie się w rankingu najgorszych protek. Jak zwykle uparta, wszechwiedząca, bierna pod względem walki o ukochanego i niestety odpuszczająca związek z Cristobalem z powodu rewelacji jego rodziców. Jakby życie nie nauczyło jej, że Candela i Severiano to osoby, które są zdolne do wszystkiego byle tylko rozdzielić Cristobala z nią. Ręce opadają! Proci zamiast poddać się badaniom DNA to odpuszczają, bo niby Severiano nie zgadza się na badania. Serio? Mamy XXI wiek! Można pobrać materiał od potencjalnego rodzeństwa i pod tym kątem ich przebadać! Tu akurat widzę ogromny błąd scenarzystów i niedociągnięcie. Inna sprawa, że przecież proci mogliby uzyskać materiał do badań od Severiano podstępem, czyli zwinąć mu np. szczoteczkę do zębów. Jednak oni zamiast działać załamali się. Cristobala jest mi ogromnie szkoda, ale Aldonza przegięła z pozwem rozwodowym. Czy był moment aby to ona walczyła o Cristobala? Jakoś sobie nie przypominam. Za każdym razem on za nią biegał i próbował przekonać aby łaskawie dała im szansę. On jest stroną, której zależy bardziej. Aldonza tylko potrafi uciekać, poddawać się i chować głowę w piasek. A już szczytem głupoty protki było to, że w zaistniałej sytuacji namawiała Cristobala do powrotu do Valerii. No po prostu nie wierzę! Protka jest beznadziejna! Szkoda Cristobala dla niej.

Świetna scena z Adeliną policzkującą Severiano!

Fatalna jest gra Alejandry jako Candeli. Wiecznie ta sama jędzowata mina, spłycanie postaci. Tragedia!

Humberto nadal ściemnia w sprawie dziecka Roberty. Myślałam, że podczas rozmowy z Jeronimo w końcu wyzna prawdę, ale jak zwykle stchórzył, kłamał i jeszcze się zbulwersował. Niby zależy mu na Emanuelu a zamiast mu pomóc i połączyć z rodziną to nie dość, że tego nie robi to jeszcze w tym przeszkadza. Mam nadzieję, że Jeronimo nie odpuści i będzie drążył temat!

Prudencia i Tomas są genialni! Najlepszy wątek w telce! Ich sceny przyprawiają o śmiech, aktorzy genialni w swoich rolach. Rozbroiło mnie wspólne czytanie Prude, Tomasa i jego matki. No komedia! Matka Tomasa jak się wczuła w rolę.
Kolejna rozbrajająca scena to Prude uciekająca przed ochroniarzem Aldonzy. Cynthia mistrz! W tej jedne scenie w tym odcinku podobała mi się postawa Aldonzy, przynajmniej nie dała się obrażać.

Szkoda mi rodziców Mari. Uriel się załamał, przydałaby mu się wizyta u psychologa albo psychiatry. Irma też cierpi, ale jest od niego silniejsza psychicznie. Dobrze, że Mari stara się żyć normalnie i że wyjdzie na kolację z Emanuelem. Takie spotkanie jest jej potrzebne. Valeria niby taka przyjaciółka a jakoś jej zbytnio nie wsparła.

Nie podoba mi się taktyka Silvii odnośnie Flavii. Uważam, że ta kobieta powinna zostać pociągnięta do odpowiedzialności za uprowadzenie syna.

Mam nadzieję, że w obecnych okolicznościach nie zaserwują nam Cristobala idącego do łóżka z Valerią z rozpaczy po rozstaniu z Aldonzą. Wtedy ta harpia mogłaby mu wmówić dziecko.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 23:44:50 13-10-18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:16:42 14-10-18    Temat postu:

Proci zachowali się w tej sytuacji co najmniej dziwnie, a zwłaszcza oczywiście Aldonza. Uwierzyli ludziom, którzy od początku byli przeciwni ich związkowi i stosowali głupie sztuczki, żeby ich rozdzielić (np. Valeria całująca Crisa na oczach Aldonzy). Wiadomo, że zawsze jest jakieś ziarno niepewności. Powinni byli być razem bardziej niż kiedykolwiek, żeby wyjaśnić sprawę. Porównać własne próbki DNA lub, tak jak piszesz, wykraść coś co należy do Severiano i zawiera jego DNA. Poza tym to, że Severiano nie chce poddać się badaniom o czymś świadczy. Także nie rozumiem zachowania protów, którzy się poddają. Zwłaszcza Aldonza, która podejmuje radykalne działania i pokazuje, że wcale nie zależy jej na Crisie. Zresztą biorąc pod uwagę całokształt jej zachowań nigdy jej na nim nie zależało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raquel Becker
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Sty 2012
Posty: 50097
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:18:44 14-10-18    Temat postu:

Sylwia94 - dla ciebie obiecane animki



Dla mnie w tej telce dobrze zagrała Cynthia na Horacia mam uczulenie od tej produkcji po fragmentach które zobaczyłam doszłam do wniosku że on nie powinien grać w ogóle! jest drewnem nie umie przekazać żadnych emocji Aktorstwo w tej telce jest bardzo przeciętne ale mi po genialnym #CET wzrosły wymagania strasznie .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:45:23 14-10-18    Temat postu:

Świetne animki !!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:55:50 15-10-18    Temat postu:

Sylwia, czyli robimy sobie chwilową przerwę z LSDP do czasu skończenia CME?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:10:55 15-10-18    Temat postu:

Myślę, że tak byłoby lepiej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:21:22 18-10-18    Temat postu:

Kiedy wracamy do telki?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 171, 172, 173 ... 189, 190, 191  Następny
Strona 172 z 191

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin