Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Las Amazonas - Televisa - 2016
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 134, 135, 136 ... 150, 151, 152  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:34:47 09-12-18    Temat postu:

Sylwia fajnie że na mnie zaczekasz jestem po 38 odcinku

Lineczka mi również od samego początku spodobał się Alejandro. Aż żałuję że wcześniej nie znałam tego aktora również uważam że największym atutem tej telki jest Diana i Alejandro maja cudowne sceny razem i możemy się nimi nacieszyć chemia ogromna ja też mogę umieścić Alejandra w rankingu ulubionych protòw
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:34:58 09-12-18    Temat postu:

Lineczka napisał:
Rozpoczęłam przygodę z tą telką. Wrażenia po pierwszym odcinku:
Jestem na tak! Bardzo podoba mi się klimat telki, jest tutaj świetna obsada aktorska, do tego piękna muzyka i wątki z potencjałem. Zauroczył mnie Alejandro. Pierwszy raz oglądam produkcję z tym aktorem i już po pierwszym odcinku jestem nim zachwycona. Wizualnie prezentuje się obłędnie, do tego postać wydaje się super - świetny ojciec, facet z poczuciem humoru, dystansem no i prawdziwy mężczyzna, w jego scenach z Dianą leciały iskry z ekranu! Już się nie mogę doczekać ich wątku, coś czuję że będzie miazga i petarda w jednym!
Siostry wydają się interesującymi postaciami. Mam nadzieję, że będą się wspierały nawzajem, że ich relacja jest oparta na czystej, siostrzanej miłości, że żadna z nich nie okaże się czarną owcą, czyli zawistną jędzą.
Mam wątpliwości co do Casandry, bo Grettell kojarzy mi się z villanami, ale może tutaj zagra pozytywną postać. Widziałabym ją z Fabrizio.
Constanza wydaje się sympatyczna, pełna energii. Trochę przypomina mi Irinę z TdR, ale oby nie była aż tak niedojrzała i irytująca. Kibicuję jej i Emiliano, którego od razu polubiłam.
Pierwszy odcinek ciekawy, ale za wiele nie wyjaśnił. Dopiero po przeczytaniu opisu fabuły co nieco mi się rozjaśniło. Potencjał jest, zobaczymy jak to rozwiążą.
Entrada piękna, piosenka cudowna.

Miałam podobne wrażenia po 1 odcinku. Klimat fajny, świetna obsada, interesująca muzyka, ale niestety wszystko trochę zagmatwane. Cas okazała się pozytywną postacią, choć nie pasuje mi ona ani do Fabricio, który szuka zemsty, ani do Eduarda, z którym moim zdaniem nie ma chemii i on wygląda przy niej staro. Costanza niestety okazała się tak samo niedojrzała i irytująca jak Irina, w mojej opinii...
Alejandro od początku jak najbardziej na plus


Lineczka napisał:

Kilka słów po drugim odcinku:

Cudowne sceny Alejandro i Diany, już uwielbiam ten duet. Chemia ogromna, wyczekuję ujęć z nimi. Największy atut tej telki to właśnie oni. Alejandro mnie rozbraja swoją bezpośredniością i sposobami na podryw. Rozbawił mnie, gdy pocałował Dianę w policzek przy jej chłopaku. Skubany! Prezent w postaci kwiatów uroczy, od razu po minie Diany wiedziałam, że te róże są od Alejandra. Oczy jej błyszczały, była szczęśliwa. Nie wiem z jakiego powodu ona tkwi w związku z Eliasem. Przyzwyczajenie? Liczenie się ze zdaniem ojca? Miłości ani namiętności tam nie ma.
Wracając do protów to super była scena, gdy rozmawiali i Alejandro zwrócił się do Diany (dwukrotnie) "Guapa". Nic tylko się rozpłynąć. Jedyne do czego mam zastrzeżenia (ale to tyczy się ogółu a nie samych protów, bo np. Victoriano robi to nagminnie) to te porównania z końmi i klaczami w roli głównej. Razi to w oczy a raczej uszy. Rozumiem klimat telki, ale mnie takie porównania/metafory żenują.
Wiem, że to dopiero początek, ale jeśli tak dalej pójdzie to Alejandro wyląduję w rankingu moich ulubionych protów. Świetny facet! Jego sceny z córkami to miód dla oczu, ma z nimi wspaniałą relację. Taki ojciec to skarb. Urocza była scena, gdy rysował szczęśliwą minkę młodszej córce na naleśniku i gdy uspokajał starszą i spał na podłodze miedzy łóżkami dziewczynek. Zastanawia mnie dlaczego Alejandro ucieka i co stało się z jego żoną/matką jego dzieci. Umarła? Na ten moment wydaje się, że to teść utrudnia mu życie i chce odebrać Alejandrowi córki.

Niestety druga z sióstr zaczyna działać mi na nerwy. Chodzi o Constanzę. Ma bardzo infantylny styl bycia. Irytujące są jej angielskie wstawki i przede wszystkim zdrabnianie imion innych członków rodziny. Po pierwszym odcinku pisałam, że pod względem niedojrzałości przypomina Irinę z TdR, ale Constanza może być jeszcze bardziej wkurzająca. Już ta scena ze stanikiem daje do myślenia. Szkoda Emiliano, bo ta dziewczyna się nim bawi. On z pewnością poniesie największe konsekwencje jej gierek. Emiliano jest uroczy, gdy śpiewa. Oby więcej takich ujęć. Podoba mi się jego relacja z matką - jest i miłość i szacunek i luz. Przykre jest to, że Emiliano okazał się owocem gwałtu. Masakra. Jak się dowie z pewnością będzie to przeżywał. Nie rozumiem Ines, dlaczego wyszła za mąż za faceta, który ją maltretował? Powiedziała w tym drugim odcinku coś w stylu, że czasami strach przed hańbą jest silniejszy od miłości. Niepojęte. Loreto wyszedł z więzienia i pewnie będzie utrudniał życie Ines. Chce się też mścić na Victoriano i Eduardo. Ciekawe jak to naprawdę było ze śmiercią Vicente i kto jest mordercą. Może to był wypadek?

Jest chemia między Ines i Victoriano, ich spojrzenia mówią wszystko. Aktorzy świetnie grają te emocje. Ta dwójka cały czas żywi do siebie uczucie. Dziwi mnie, że Ines zgodziła się pracować u Victoriano i mu pomagać. Przecież to musi być dla niej bolesne codziennie go oglądać u boku młodej żonki, która na każdym kroku go uwodzi. Ines poświęca się z miłości? Dlaczego nie powiedziała Victoriano prawdy o tym co wydarzyło się przed laty? Czy to nie on był ojcem dziecka, które zmarło? A może ono żyje a Loreto po prostu kłamał i sfingował śmierć tego maleństwa?

Jak na razie mało jest Casandry, ale polubiłam ją. Ma fajną relację z Fabrizio, ale na plakatach i w entradzie widziałam jej namiętne sceny z Eduardo. Nie i jeszcze raz nie! Takiego fajnego faceta ma obok a zakocha się w mężczyźnie, który mógłby być jej ojcem i jeszcze zamierza się mścić na jej rodzinie?

Deborah to cwana bestia. Co ten Victoriano w niej widzi? Chyba tylko obiekt seksualny, bo cóż więcej ta kobieta ma do zaoferowania? Będzie żałował swoich wyborów, ta harpia puści go z torbami, na pewno uprzykrzy mu życie. Nie zdziwiłabym się gdyby Deborah była w zmowie z Eduardo i jego matką.

Już się wkręciłam w tę telkę.

Proci to największy plus tej telki Mają super chemię, a Alejandro jest cudwony ojcem
Constanza jest bardzo irytująca. Nie wie, czego chce, bawi się Emiliano i dla niej to wszystko takie zabawne... Te angielskie wstawki to żenada. Skojarzyło mi się to ze służącą z Domu po sąsiedzku Moim zdaniem Constanza zajmuje ostatnie miejsce w rankingu sióstr. Niedojrzała, infantylna, denerwująca. Nie podoba mi się też jej wychudzona sylwetka.
Ines na początku była dla mnie nie do zniesienia. Ciągle te tajemnice i szlochy... Z czasem jakoś ją zaakceptowałam. Jednak nie potrafię zrozumieć jej postępowania. Związała się z gwałcicielem... odrzuciła miłość swojego życia... Bez sensu jej postawa.
Fabricio niestety okazał się podłym, rządnym zemsty draniem
Deborah jest cwana, a Victoriano leci tylko na jej ciało. Bez wątpienia ma chemię z Ines
Też mnie bardzo irytowało porównywanie córek do klaczy...

Potem odniosę się do kolejnych komentarzy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:29:19 09-12-18    Temat postu:

Parę słów o ostatnich odcinkach, które oglądałam
podoba mi się, że kolejne sekrety wychodzą na jaw. Wiemy już ze to Bernarda zabiła Vicente, widziała to Diana, ale nie może sobie przypomnieć. Victoriano i Loreto nie wiedzą, że zabicie Vicenta to robota jego mamusi. Vuctoriano przyznał się córkom, że to on mógł zabić Vicente. Powiedział im także, że Ines to kobieta jego życia. Opowiedział o tym jak ją poznał, jak się zakochał w niej, że to Vicente poprosił go aby się ożenił z Dianą.
Tak jak się domyślałyśmy Diana jest córką Vicente. Victoriano jak na razie nie wyznał jej prawdy, dla Diany będzie to szok, bo ona jest ulubienicą Victoriana i z charakterku jest do niego podobna. Na bank będzie tak jak przypuszczałyśmy Alejandro okaże się synem Ines. Fajny mają kontakt, Alejandro ma też fajny kontakt z Emilianem, traktują się jak bracia
Emiliano dowiedział się prawdy o swoim ojcu, że Loreto zgwałcił Ines. Oczywiście Loreto temu zaprzecza...
Alejandro biedny siedzi w więzieniu Elias zastawił na niego pułapkę bardzo ale to bardzo mi się podoba tutaj postawa Diana, że ona tak wierzy w Alejandra przeważnie w telkach jest tak, że zaraz dochodzi do rozstania protów, bo protka lub prot wierzy w kłamstwa..
Diana staje murem za Alejandrem, kocha go i mu ufa, wie, że on jej nie mógł oszukać jeszcze w tak banalny sposób.
Szkoda mi było strasznie Sabi jak aresztowali Alejandra Sabi to taka moja ulubienica
Connie mnie jak zwykle dobija, Robbie to idiota. Connie podsłyszala jego rozmowę i teraz jest na niego obrażona.

P.s. tak z innej beczki Danna Garcia ma 160 cm wzrostu i dziś zwróciłam uwagę, że aktorka grająca Lisset wygląda przy niej komicznie, jak wielkolud
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:55:30 10-12-18    Temat postu:

Ja jestem w szoku, że to Bernarda zabiła własnego syna. Nie rozumiem jej motywów... Dla hacjendy? W dodatku zadłużyła go. Dziwne to dla mnie. Może Diana Luna sobie przypomni przeszłość i zdemaskuje staruchę. Była jedynym świadkiem. Chyba, że Bernarda sama to zrobi, ale wątpię.

To było do przewidzenia, że Diana jest córką Diany Luny i Vincente, a Alejandro na pewno synem Ines i Victoriano. Ma wyjątkową więź z Ines i Emiliano.

Loreto to moim zdaniem słaby villan. Chodzi, kręci, wymyśla historie i nie wiadomo, o co mu tak naprawdę chodzi. W tej telce ogólnie dużo jest czarnych charakterów (Deborah, Elias, Lisset, Bernarda, Loreto, a nawet Fabricio), ale chyba najlepiej wypada jednak Deborah. Zlikwidowała dwie niewygodne osoby. Reszta tylko umie chodzić i mieszać.

Super, że Diana wierzy w Alejandra Jest to dla mnie miłe zaskoczenie, bo wszystko jednak świadczyło przeciwko niemu.

Connie to chyba najgorsza bohaterka... szkoda dla niej Emiliano! Ale nie widzę go też z tą natrętną i sztuczną Jacintą Swoją drogą te służące już krótszych sukienek nie mogły nosić?

Danna jest malutka, ale widać to dopiero jak stanie przy niej wyższa kobieta Lisset przy Dianie wygląda rzeczywiście jak olbrzym Ale urodą Lisset nie dorównuje Dianie do pięt! Ta jej dziwna wiecznie dziwna mina. Mogłaby też w końcu założyć inne buty
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:52:49 10-12-18    Temat postu:

Kogo Deborah wyeliminowała? Detektywa i? Mam typ z przeszłości, ale nie chcę spoilerować, bo nie wiem czy to ten etap.

Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 16:53:41 10-12-18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:26:04 10-12-18    Temat postu:

Lineczka napisał:
Kogo Deborah wyeliminowała? Detektywa i? Mam typ z przeszłości, ale nie chcę spoilerować, bo nie wiem czy to ten etap.


Detektywa i Julio
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:08:47 10-12-18    Temat postu:

Faktycznie, zapomniałam o tym drugim.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:10:09 10-12-18    Temat postu:

Sylwia94 napisał:
Ja jestem w szoku, że to Bernarda zabiła własnego syna. Nie rozumiem jej motywów... Dla hacjendy? W dodatku zadłużyła go. Dziwne to dla mnie. Może Diana Luna sobie przypomni przeszłość i zdemaskuje staruchę. Była jedynym świadkiem. Chyba, że Bernarda sama to zrobi, ale wątpię.

To było do przewidzenia, że Diana jest córką Diany Luny i Vincente, a Alejandro na pewno synem Ines i Victoriano. Ma wyjątkową więź z Ines i Emiliano.

Loreto to moim zdaniem słaby villan. Chodzi, kręci, wymyśla historie i nie wiadomo, o co mu tak naprawdę chodzi. W tej telce ogólnie dużo jest czarnych charakterów (Deborah, Elias, Lisset, Bernarda, Loreto, a nawet Fabricio), ale chyba najlepiej wypada jednak Deborah. Zlikwidowała dwie niewygodne osoby. Reszta tylko umie chodzić i mieszać.

Super, że Diana wierzy w Alejandra Jest to dla mnie miłe zaskoczenie, bo wszystko jednak świadczyło przeciwko niemu.

Connie to chyba najgorsza bohaterka... szkoda dla niej Emiliano! Ale nie widzę go też z tą natrętną i sztuczną Jacintą Swoją drogą te służące już krótszych sukienek nie mogły nosić?

Danna jest malutka, ale widać to dopiero jak stanie przy niej wyższa kobieta Lisset przy Dianie wygląda rzeczywiście jak olbrzym Ale urodą Lisset nie dorównuje Dianie do pięt! Ta jej dziwna wiecznie dziwna mina. Mogłaby też w końcu założyć inne buty


To jest faktycznie szok, że matka zabiła swojego syna, a teraz udaje niewiniątko i tak bardzo zależy jej na hacjendzie. Ona grała w kasynie i długów narobiła.
Faktycznie tu jest trochę tych villianów i z nich wszystkich chyba właśnie Deborah jest taka najbardziej niebezpieczna.
Connie zdecydowanie nie zasługuje na Emiliana, ale ja też bym nie chciała, żeby on był z Jacinta.
Diana jest prześliczna, emanuje taką kobiecością i seksapilem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:37:44 10-12-18    Temat postu:

Sylwia jestem po 41 odcinku tak więc jestem już na bieżąco z Tobą

Ines już wie że jej syn żyje. Loreto wyznał jej prawdę że tak naprawdę okłamał ja. Oczekuje od niej że ona powie do Emiliano że Loreto jej nie zgwałcił i żeby Emiliano z nim zamieszkał to wtedy wyznaje jej prawdy kto jest jej synem...
Deborah pozbyła się Julia. Nie ma żadnych skrupułów pozbywa się tych wszystkich którzy jej przeszkadzają...
Diana przeglądnela kamery i znalazła dowdy na niewinność Alejandra.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:53:43 10-12-18    Temat postu:

Odc. 38-41

Constanza dalej trwa w małżeństwie z Robbim On chce w końcu spełnić z nią noc, ale ona ciągle się opiera. Zagroził jej, że w końcu pozna go od gorszej strony Jestem rozczarowana trochę postawą Emiliano, który znowu "zaprzyjaźnił się" z Constanzą, powiedział, że może na niego liczyć itp. Znowu wygląda to tak, jakby on za nią biegał, a ona robi mu łaskę. Liczyłam bardziej na to, że Emiliano oleje na tym etapie Connie, może nawet zwiąże się z Jacintą i to od Constanzy w końcu wyjdzie jakaś inicjatywa, weźmie sprawy w swoje ręce... A tu nic takiego się nie stało

Emiliano dowiedział się od Ines, że Loreto ją zgwałcił. Poszedł z pretensjami do ojca, który jednak nie był skruszony. W sumie niby zaprzeczał, niby nie. Loreto był zły na Ines za to, że wyznała prawdę ich synowi. Powiedział jej, że tak naprawdę jej pierwszy syn nie zmarł i pochowała obce dziecko. Zaproponował, że wyzna jej, kto jest jej synem, jeśli powie Emiliano, że sprawa z gwałtem nie była prawdziwa. Ta, już widzę jak uwierzy... Ines jest zmieszana po tym, czego się dowiedziała. Loreto z nią grał. Mówił, że jej dziecko cierpiało z głodu i zimna Dobrze, że tym razem Ines powiedziała prawdę synowi i Victoriano, a nie, tak jak miała w zwyczaju, zachowała wszystko dla siebie. Mam nadzieję, że szybko się dowie, iż to Alejandro

Dalej nie wiadomo do końca, czemu Bernarda zabiła własnego syna, którego podobno tak kochała. Wygląda na to, że dla hacjendy. Ona jest chora!

Alejandro nadal siedzi w więzieniu, miał też problem z jednym więźniem Super, że Diana w niego wierzy i znalazła dowody jego niewinności Okało się, że w tym czasie, kiedy Alejandro rzekomo ukradł pieniądze, on jeszcze nie był w firmie! Wszystko wskazuje na Julia Brawo Diana! Okazała się lepsza niż super adwkat Lisset Szkoda, że Delia nie mogła wziąć sprawy Alejandra, bo Lisset wykorzystuje każdą okazję, by próbować wrócić do Alejandra Scena, gdy zrobiła Alejandrowi i Dianie zdjęcie, gdy się całowali przez więzienne kraty, była żałosna!

Deborah postanowiła pozbyć się Julia! Facet zaczął mięknąć i lada chwila powiedziałby prawdę

Deborah i Ines miały też świetną scenę w jednym z odcinków, gdy Ines spoliczkowała Deborę Należało jej się za rzucanie obelgami! Deborah myśli, że dzięki ciąży może wszystko. Widać, że Victoriano jest coraz bardziej zmęczony jej kaprysami i jest z nią przez wzgląd na dziecko.

Będziesz jeszcze dzisiaj coś oglądać?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:58:28 10-12-18    Temat postu:

Koncze oglądać 30 odcinek MDC i idę spać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:03:39 11-12-18    Temat postu:

Oki to może jutro coś obejrzymy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:18:55 11-12-18    Temat postu:

Sylwia94 napisał:

Miałam podobne wrażenia po 1 odcinku. Klimat fajny, świetna obsada, interesująca muzyka, ale niestety wszystko trochę zagmatwane. Cas okazała się pozytywną postacią, choć nie pasuje mi ona ani do Fabricio, który szuka zemsty, ani do Eduarda, z którym moim zdaniem nie ma chemii i on wygląda przy niej staro. Costanza niestety okazała się tak samo niedojrzała i irytująca jak Irina, w mojej opinii...
Alejandro od początku jak najbardziej na plus

Proci to największy plus tej telki Mają super chemię, a Alejandro jest cudwony ojcem
Constanza jest bardzo irytująca. Nie wie, czego chce, bawi się Emiliano i dla niej to wszystko takie zabawne... Te angielskie wstawki to żenada. Skojarzyło mi się to ze służącą z Domu po sąsiedzku Moim zdaniem Constanza zajmuje ostatnie miejsce w rankingu sióstr. Niedojrzała, infantylna, denerwująca. Nie podoba mi się też jej wychudzona sylwetka.
Ines na początku była dla mnie nie do zniesienia. Ciągle te tajemnice i szlochy... Z czasem jakoś ją zaakceptowałam. Jednak nie potrafię zrozumieć jej postępowania. Związała się z gwałcicielem... odrzuciła miłość swojego życia... Bez sensu jej postawa.
Fabricio niestety okazał się podłym, rządnym zemsty draniem
Deborah jest cwana, a Victoriano leci tylko na jej ciało. Bez wątpienia ma chemię z Ines
Też mnie bardzo irytowało porównywanie córek do klaczy...


Mnie też Casandra nie pasuje ani do Fabrizio ani do Eduardo. Z tym pierwszym fajnie razem wyglądają, ale nie było chemii, zachowywali się jak przyjaciele. Z tym drugim to już ewidentnie nie ma chemii, do tego widać opory Grettel przed scenami pocałunku z Rene. Nie wygląda to profesjonalnie. Gra Rene jest przerysowana i teatralna, ale u jego bohatera wyczuwa się zainteresowanie Casandrą, że go pociąga itp. U Grettel tego nie ma, jej gra jest drewniana.

Dla mnie Constanza jest bardziej irytująca od Iriny z TdR. Niedojrzała, co chwilę zmieniająca zdanie, bawiąca się Emiliano, który jest lojalny wobec nie i nigdy jej nie zawiódł. Co do aktorki to ja jej poznać nie mogłam, w Kotce ważyła więcej a tu takie chucherko.
Constanza i Karen z Domu po sąsiedzku mogłyby sobie piątki przybić przez te angielskie wstawki.
U mnie też Constanza była na ostatnim miejscu wśród sióstr.
Ines im dalej w las tym zyskuje. Początek miała męczący z ukrywaniem tajemnic. Również nie rozumiem jej decyzji z przeszłości. Jak mogła związać się z gwałcicielem? mogła uciec, wyjechać skoro nie potrafiła się związać z Victoriano. Ines zrobiła z siebie męczennicę, przeżywała piekło z tym draniem. Ciężko zrozumieć powody jakimi się kierowała.

Sceny Deborah z Victoriano obrzydliwe. W myśl powiedzenia: "Głowa siwieje co innego szaleje". On widział w niej tylko obiekt seksualny, gził się z nią i chyba tylko po to wziął ją sobie za żonę. No i żeby syna mu dała.

Alejandro i Diana - ich wątek miłosny, ich postacie i gra aktorów to największy plus telki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:18:36 11-12-18    Temat postu:

[quote="Sylwia94"]Oki to może jutro coś obejrzymy [/quote

Możemy dziś pooglądać 42 ]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:25:11 11-12-18    Temat postu:

Lineczka napisał:
Jestem po 7 odcinku:

Największym atutem telki są Diana i Alejandro, uwielbiam ten duet. Mają cudowne sceny, moje ulubione to:
* pierwszy pocałunek iskry leciały! cóż to było za napięcie, chemia ogromna!
* współpraca przy naprawie ogrodzenia podczas burzy, urocze były ujęcia, gdy proci cieszyli się z sukcesu,Alejandro biorący Dianę na ręce - rewelacja
* ratowanie Luz de Luny, przejażdżka konna, sceny w źródełku i patrzenie w gwiazdy
* Diana przysłuchująca się rozmowie Alejandra z córkami ojciec na medal!

Diana powinna pogonić Eliasa. On już jest melodią przeszłości. Podobała mi się jej postawa, gdy sprzeciwiła się ojcu i nie przyjęła pierścionka zaręczynowego od Eliasa. Brawo! Pokazała charakterek! Tak dalej a zaliczę ją do grona ulubionych protek.

Constanza działa mi na nerwy, jest głupiutka i infantylna, do tego bardzo męcząca. Jej angielskie wstawki i zdrobnienia to jakaś porażka. Ciekawe jak zareaguje na zdradę ze strony chłopaka. Może rzuci się w ramiona Emiliano? Nie zdziwiłabym się. Szkoda go dla niej, przynajmniej na tym etapie.

Chciałam żeby Casandra związała się z Fabrizio a tu wychodzi na to, że będzie z Eduardo. Kompletnie nie widzę ich razem. Casandra zachowuje się przy nim infantylnie, jak panienka bez swojego zdania, wpatrzona jest w niego jak w obrazek.

Victoriano mnie denerwuje swoją despotycznością i porównywaniem kobiet do klaczy. Facet zachowuje się tak jakby chciał na siłę uszczęśliwić córki układając im życie tak jak on chce.

Mam kilka zastrzeżeń do ogółu:
1. montaż, zbyt chaotyczny, nie do końca mi odpowiada, momentami odnoszę wrażenie jakby przerwano scenę w połowie
2. zbyt szybka akcja m.in. u protów, uwielbiam Alejandra i Dianę, ale trochę za szybko doszło między nimi do czegoś poważniejszego, wolałabym aby ciut dłużej krążyli wokół siebie
3. porównywanie bohaterów do klaczy i koni, 3 x nie!

Proci w tej telce są świetni W sumie oglądam głównie dla nich Wszystkie ich miłosne scenki są pełne chemii Na obecnym etapie podoba mi się, że Diana wierzy ukochanemu i chce udowodnić jego niewinność. Jedyne zastrzeżenia jakie mam do protów to wątek, kiedy to Diana na samym początku zobaczyła Alejandra i Deborę w jeziorze i pomyślała, iż mają romans. Wtedy to było bez sensu, bo w końcu Alejandro umawiał się z Dianą. Ale teraz Diana się zreflektowała A drugi minus to zbyt szybki pierwszy raz protów. Ale ogólnie cała ta telka jest trochę chaotyczna.

Dobrze, że Diana ustawiła ojca i Eliasa do pionu i zerwała zaręczyny. Liczyli, że jak postawią ją przed faktem dokonanym przed wieloma ludźmi to się zgodzi? To było żałosne zagranie! Elias to wiadomo, że szuka zemsty i chciał jak najszybciej związać się z Dianą. Ale żeby ojciec ustawiał tak życie własnym dzieciom? Nie przepadam przez to za Victoriano, bo wiecznie narzuca swoje zdanie i te jego słynne "czy to jasne?" pan i władca

Skoro na Constanzie nie zrobiło wrażenia, że Robbi się z nią ożenił dla pieniędzy i mimo iż podsłuchała jego rozmowę z ojcem, nadal z nim jest to naprawdę nie wiem, co może jej przemówić do rozumu. Głupia i tyle!

Cas rzeczywiście zachowuje się jakoś tak dziecinnie przy Eduardo. Ale oni ogólnie źle się razem prezentują, zero chemii, nic ciekawego. Niby mieli kilka randek w fajnych sceneriach, ale gra aktorów wszystko psuła W sumie czekam tylko aż ich sceny się skończą, bo mnie kompletnie nie ruszają. Nie wiem, kto gorzej gra...


Lineczka napisał:
Kilka słów po 11 odcinku:

Diana i Alejandro nadal są uroczy. Jest między nimi chemia, wzajemne przyciąganie, ogląda się ich z przyjemnością. Alejandro to inteligentny prot, na tym etapie nie mam do niego żadnych zastrzeżeń. Jest cudownym ojcem dla dziewczynek, wspaniałym facetem i dobrym człowiekiem. Diana też na plus, podoba mi się jej charakterek, to że potrafi postawić się Eliasowi - krótko, zwięźle i na temat. W końcu go rzuciła. Facet był żałosny, gdy najpierw się przymilał i udawał zakochanego, który będzie czekał na nią cale życie a za chwilę jej groził i twierdził, że pożałuje. Co do Danny to mam jedno małe zastrzeżenie - mogłaby się bardziej angażować w namiętne pocałunki swojej bohaterki z Alejandrem. Oby tylko chwilowo była w tej kwestii stroną bierną.

Początkowo pisałam, że chciałabym widzieć Cassandrę z Fabrizio a teraz mam co do tego wątpliwości. Fajnie razem wyglądają, ale ich relacja przypomina relację przyjacielską/koleżeńską. Brakuje ognia, namiętności. Wątek z miłością do starszego mężczyzny wydaje się ciekawszy, ale tutaj znowu mam problem z Rene, który nie pasuje mi do Grettell. Mogli twórcy bardziej się postarać z dobraniem aktorów, głównie chodzi mi o Rene.

Podobała mi się scena pocałunku Constanzy i Emiliano w szpitalu. Nie rozumiem dlaczego ona go odtrąca i sobie z nim pogrywa skoro ewidentnie widać, że coś do niego czuje. Constanza to bardzo niedojrzała postać. Czekam na moment, gdy w końcu się ogarnie i przestanie być aż tak infantylną, niech już skończy z tymi angielskimi wstawkami, bo są męczące. Rozbroiło mnie (negatywnie) w jaki sposób podpisała swojego chłopaka w telefonie "Robbie my love". Serio? Zachowuje się jak gimnazjalistka a nie dorosła kobieta, to już najstarsza córka Alejandra wydaje się od niej poważniejsza i dojrzalsza psychicznie. Lubię Emiliano i szkoda mi go, gdy wodzi za Constanzą maślanym wzrokiem i cierpi z jej powodu. Powinien przestać się jej narzucać, dać od siebie odpocząć, robić to co do niego należy, zająć się sobą i swoimi zainteresowaniami. Jestem pewna, że wtedy jej zachowanie uległoby zmianie i szukałaby z nim kontaktu. Typowy syndrom dziewczyny, która jest zbyt pewna zakochanego w niej faceta. Kiedy ten ją ignoruje to jej zaczyna zależeć.
Robbie to gnojek. Zdradza Constanzę, jest niezaradny życiowo, dorosły facet a bierze kasę od rodziców i chyba nawet nie pracuje. I znowu - co ta Constanza w nim widzi? Jest tak samo niedojrzały jak ona, więc może o to chodzi.

Intrygują mnie tajemnice sprzed lat. Śledzę ten wątek od początku (czytam go sobie odcinkami) i z własnej winy trafiłam na spoilery. Faktycznie może być tak, że Diana jest córką Diany i Vicente a Alejandro synem Ines i Victoriano. To byłaby prawdziwa bomba. Retrospekcje z kilkuletnim Alejandro i "opiekującym się" nim Loreto dają do myślenia. Ten drań z łatwością mógł okłamać Ines, że jej dziecko zmarło, wywieźć je gdzieś a później utrudniać mu życie i się nad nim znęcać. Wymowna była scena, gdy zabrał kilkuletniemu Alejandrowi pieniądze, które udało mu się uzbierać. Drań jeden!
Kolejna tajemnica dotyczy śmierci Vicente. Kto za nią stoi? Wydaje się, że Loreto, ale Bernarda też jak dla mnie jest podejrzana i skrywa swoje sekrety. Udział Victoriano w tym wątku nie jest do końca jasny, ciekawe czy zdobył hacjendę legalnie czy go oszukano. To pozytywna postać, więc złodzieja z niego nie zrobią.
I kolejna zagadka - dlaczego Diana związała się z Victoriano skoro tak kochała Vicente? Rozumiem, że zrobiła to po jego śmierci, może była już wtedy w ciąży i chciała dać dziecku ojca? Co się stało, że wylądowała w szpitalu psychiatrycznym?
Sporo niewiadomych związanych z sekretami z przeszłości.

Męczą mnie płacze Ines i jej żale. Powtarza te same slogany niczym zdarta płyta. Miała powody ku temu by rozpaczać w końcu jej syn został postrzelony, ale moim zdaniem ta bohaterka za dużo płacze i jeszcze do tego wkurzają mnie jej złote rady, które wszystkim daje. Taka mądralińska a jak przyszło co do czego to nie potrafiła zawalczyć o swoje.

Niby Victoriano to inteligentny i prawy mężczyzna, ale wychodzi też na to, że jest typem pustego samca skoro Deborah tak zakręciła mu w głowie. W ich scenach on kreowany jest na napalonego faceta a ona na ladacznicę, która sypia z nim z wyrachowania i dla kasy. Udane małżeństwo, nie ma co. Dziwi mnie, że Victoriano jest aż tak zaślepiony. Odnoszę wrażenie, że Deborah to jego kaprys - stracił wiarę w miłość po rozstaniu z Ines i obecnie stawia na rozrywkę w związku, namiętność a nie uczucie. Wyjdzie mu to bokiem. Dał się omotać tej harpii jak gówniarz.
Byłam zaskoczona, że Deborah i Elias to rodzeństwo. Myślałam, że kochankowie!

Uroczy wątek z Marią Josę zauroczoną Ivanem. Cóż za przypadek, że on okazał się być synem Eliasa. Dodatkowe komplikacje. Tak myślałam, że Dianie będzie trudno do siebie przekonać najstarszą córkę Alejandra, było to do przewidzenia. Świetne sceny z zakupów. Biedny Alejandro. Rozbawiła mnie też jego zasada 3 x nie. Pocieszny jest. Super ojciec!

Dalej nie mogę się przekonać i przyzwyczaić do strony technicznej tej telki. Przeszkadza mi tak chaotyczny montaż. Kolejna kwestia do której mam zastrzeżenia to narracja Ines. Po co? O ile na początku pierwszego odcinka jako wprowadzenie do historii był to całkiem fajny zabieg o tyle teraz jest całkowicie zbędny.

Cas nie pasuje mi ani do Eduarda ani do Fabricia. Fabricio ogólnie okazał się rządnym zemsty draniem, który próbuje zaszkodzić firmie i ciągle namawia Montserrat do rozdzielenia Cas i Eduarda. A wydawał się taki spoko na początku. Skoro Fabricio jest zły to pewnie Cas skończy z Eduardo na końcu Ja na początku myślałam, że Eduardo to tylko chwilowy kaprys i Cas skończy z Fabricio.

Connie i Emiliano mimo wszystko mieli kilka fajnych scenek, ale ona jest taka niedojrzała i męcząca, a on ciągle za nią lata, że nie umiem cieszyć się ich ładnymi scenami A Robbi to w ogóle porażka, leń i pasożyt. W sumie Connie nie jest od niego lepsza, bo też nie pali się do pracy Wolałabym Emiliano z inną dziewczyną. Ale nie Jacintą

Ta przeszłość jest taka zagmatwana... Teraz myślę, że Diana jest córką Diany i Vincente, Alejandro synem Victoriana i Ines, a Bernarda zabiła Vincente. Zastanawia mnie jeszcze, czemu Diana zwariowała i jak to było z tą bliźniaczką

Ines na początku była nie do zniesienia! Męczennica i ciocia dobra rada, takie są najgorsze

Victoriano całkiem zaślepiła namiętność do Debory. Jednak na obecnym etapie widać, że jest nią coraz bardziej zmęczony i tylko myśl o dziecku trzyma go przy niej. I tu kolejna rzecz, która mnie ciekawi: czy Deborah urodzi to dziecko, czy jest rzeczywiście w ciąży

Też na początku myślałam, że Deborah i Elias to kochankowie. W ogóle zdziwiłam się, że Montserrat ich zna, ciekawe

Ines jest narratorką, bo to najważniejsza postać w telce

Ja nie znoszę Marijo! Od początku była zaborcza o ojca i złośliwa. Nie to co słodka Sabi Alejandro jest zbyt pobłażliwy

edka napisał:
Możemy dziś pooglądać 42 ]

Oki


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 22:26:21 11-12-18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 134, 135, 136 ... 150, 151, 152  Następny
Strona 135 z 152

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin