Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Lo imperdonable - Televisa - 2015 -
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 327, 328, 329 ... 344, 345, 346  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:48:14 08-07-19    Temat postu:

Ja mam jeszcze do poogladania 78 odcinek ale dziś biorę się za książkę, jutro nadrobię
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:07:53 08-07-19    Temat postu:

Ostatnie odcinki super, dużo się dzieje i wszystko powoli się wyjaśnia!

Odc. 77-80

Aaron i Clemente trafili do więzienia. Ten pierwszy może mieć problemy z chodzeniem. Zasłużył na o wiele gorszą karę za wszystkie krzywdy, jakie zadał Magdalenie i Vero Planuje zemstę i obawiam się, że uda mu się uciec z więzienia.

Vero nie potrafi patrzeć na Magdalenę jak na matkę, ale myślę, że to tylko kwestia czasu. Wynik DNA oczywiście okazał się pozytywny. Dobrze, że tu nie było niespodzianek. Pamiętam, że w CME dopiero pod koniec telki wyszło na jaw, że Renata jest córką Reginy i brakowało mi scen matka-córka.

Vero znalazła wisiorek należący do Virginii w rzeczach Martina. W końcu wyszło na jaw, że Martin podejrzewał Vero o romans z Demetrio i wisiorek był jednym z dowodów. Innym były słowa Virginii. Vero była rozczarowana postawą męża, ale scena była dosyć łagodna. Vero nie miała czasu, by wyjaśniać z Martinem te kwestie, bo pojechała zapobiec ślubowi Virginii i Emiliano. Zdziwiło mnie, że nie powiązała faktów, że Martin ożenił się z nią z zemsty, by potem ją upokorzyć.

Vero pojawiła się w trakcie ślubnej ceremonii i ją przerwała Powiedziała, że Virginia jest oszustką, była kochanką Demetria i doprowadziła go do samobójstwa. Matilde potwierdziła te słowa powołując się na listy i zdjęcia, które widziała w pokoju Virginii. Jedno zdjęcie udało jej się zabrać. Vero pokazała wisiorki. Virginia oczywiście się broniła, odstawiała szopkę jak zawsze. Stwierdziła, że Vero ukradła jej wisiorek, a zdjęcie niczemu nie dowodzi. Zaprzeczyła też, że ma pudełko z listami i zdjęciami w pokoju. Wcześniej poprosiła Daniela, by je spalił. Dziwię się, że kobieta tyle czasu trzymała w sypialni obciążające ją dowody, a na sam koniec sama się ich nie pozbyła lecz poprosiła o tą osobę, która już raczej nie budzi jej zaufania Emiliano i Jorge uwierzyli Vero, Salma oczywiście nie. W rezydencji Matilde przeszukała pokój Virginii, ale nie znalazła obciążających ją dowodów. Virginia była zadowolona, ale to i tak nie sprawiło, że Emiliano i Jorge jej uwierzyli
Emiliano zrozumiał, jaką osobą jest Virginia i że jej wcale nie kocha. Nie pozwolił jej udzielić wyjaśnień, a nawet wyrzucił ją z domu Jednak wiadomo, że ta jest chroniona przez ukochaną ciocię
Jorge i Emiliano przeprosili Vero za to, że w nią wątpili. Jorge z tego wszystkiego się rozchorował.
Salma i Jorge pokłócili się, gdyż każdy bronił swojej ulubienicy. Coś czuję, że niedługo kobieta wyląduje w łóżku z Nicolasem
Martin powiedział Virgnii, co o niej myśli. Ledwo się hamował, by jej nie uderzyć

Daniel nie spalił zdjęć i listów. Ma kolejny dowód, by obciążyć wspólniczkę. Domaga się od kobiety pieniędzy. Wcześniej myślałam, że kocha Virginię, ale może jedno nie wyklucza drugiego

Mariana chyba w końcu zrozumiała, że nie odzyska Pabla, bo na razie dała mu spokój
Pablo ma długi i nie ma za co ich spłacić. Pierre przysłał mu kilka obrazów, w tym jeden z półnagą AP. Właściciel mieszkania zgodził się darować Pablowi spóźniony czynsz w zamian za ten obraz Pablo nie chciał się zgodzić, ale był zdesperowany. Szuka pracy, gdyż po wypadku nie jest w stanie malować ani nawet utrzymać ołówka w ręce Dobrze, że ma wsparcie matki. Cały czas jednak myśli o AP...

W ostatnich odcinkach ciężko mi było znieść Cresencio. Znowu dyryguje życiem wnuczki i kontroluje każdy jej ruch. Zmusza ją do ślubu z Eleazarem, choć widzi, że ta nie chce AP też powinna się zbuntować, a nie podporządkowywać woli dziadka i dawać się groźbom brata.
Eleazar wydawał mi się na początku ok, ale ostatnio zaczął mnie irytować. AP szczerze mu powiedziała, że go NIE kocha, a ten ma to gdzieś I jeszcze te teksty, że Cresencio nie pozwoli odwołać ślubu. Przecież są dwójką dorosłych ludzi (no dobra, AP brakuje troszkę do 18-stki). Jak dla mnie to Eleazar gada tak tylko, by AP za niego wyszła, bo nie wierzę, że aż tak liczy się z wolą chrzestnego. Kupił pierścionek i naciska na AP.
Podczas obiadu AP zaczęła mieć mdłości i potem zemdlała. Chyba tylko Blanquita ogarnęła, co to znaczy. Oczywiście ciąża, żadna nowość. Daniel obiecał być dyskretny, ale przecież to kwestia czasu. Nie chcę sobie nawet wyobrażać reakcji Cresencia jak się dowie. AP mimo wszystko się cieszyła, że będzie miała dziecko Pabla.

Joaquin podczas nieobecności rodziny zbliżył się do nauczycielki. Nie podoba mi się to Btw. ona jest strasznie sztuczna!

PS. Jak przyszły do Pabla obrazy od Pierre'a to myślałam przez chwilę, że zamiast swoich dzieł dostanie dłuuugi rachunek za pokój


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 23:08:35 08-07-19, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:10:03 09-07-19    Temat postu:

Ale teraz się dużo się dzieje skończyłam 78 odcinek i z przyjemnością odpalam odcinek 79

P.s. Veronica przecudnie wyglądała w tym czerwonym kombinezonie świetnie ja ubierają
A Martin bosko wyglądał w okularach przeciwsłonecznych w Cancun


Ostatnio zmieniony przez edka dnia 9:11:25 09-07-19, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:06:41 09-07-19    Temat postu:

Ostatnie odcinki były świetne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:01:03 09-07-19    Temat postu:

Muszę przyznać że w ostatnim czasie oglądam ta telke z miłą chęcią
Akcja poszła do przodu, wiele ciekawych było sytuacji i intrygujące końcówki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:13:46 09-07-19    Temat postu:

Ja też, warto było się przemęczyć
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:20:16 09-07-19    Temat postu:

Odc. 81-82

AP wyznała rodzinie, że jest w ciąży. Gwałtowna reakcja Cresencio było do przewidzenia. Ale nie podobało mi się, że kilka razy prawie pobił wnuczkę swoją laską Bić kobietę, a do tego ciężarną? Manuel również chciał uderzyć siostrę i tu nagle Cresencio mu na to nie pozwolił. Aha, czyli tylko on ma do tego prawo? Do tego wkurza mnie tak jakby podwójna moralność Cresencio. Z jednej strony pozuje na wielkiego wierzącego, a z drugiej strony myśli tylko o opinii ludzi i zastanawia się nad oddaniem dziecka AP Manuel oczywiście tylko go podburza. Czy Manuel był u pielęgniarki w sprawie aborcji?
Julio nie pozwalał uderzyć AP i to jest na plus. Wykrzyczał też wszystkim, że kocha dziewczynę. Nie podoa mi się jednak, że szuka w tym momencie okazji, by się z nią ożenić skoro dobrze wie, że ta nie odwzajemnia jego uczuć.
Eleazar okazał się taki, jak myślałam zanim pojawił się w telce. Był milutki aż do czasu gdy dowiedział się o ciąży. Wtedy od razu się zwinął i miał o AP jak najgorsze zdanie. Beznadziejnie się zachował. Ale przynajmniej AP pozbyła się go ze swojego życia.
Raymunda jak zwykle stoi murem za ojcem. Jest zła na Blanquitę, że ta ukrywała, że AP spała z Pablem Groziła córce, że przez jej zachowanie Cresencio nie pozwoli jej studiować pielęgniarstwa. Serio?! To dziadek ma wydawać zgodę na to, czy wnuczka może się uczyć czy nie? Blanquita sama ma prawo o sobie decydować. Poza tym jak już to ważna jest opinia Joaquina. Wkurza mnie Raymunda. Ma przebłyski normalności, ale podporządkowanie ojcu kompletnie wyprało jej mózg. Mam nadzieję, że chociaż nie pozwoli odebrać dziecka AP.
Jedyne normalne osoby w tej rodzince to Blanquita, Polo i Joaquin!!!
Pablo chciał zobaczyć się z AP, ale został wyrzucony. Potem jednak wspiął się do jej pokoju i z nią zobaczył. Ta go odrzuciła obawiając się o jego życie Dała mu jednak do zrozumienia, że coś ich dzieli i łączy. Ten zastanawia się, co ukochana miała na myśli.

Dzięki Virginii Vero dowiedziała się, że Martin ożenił się z nią z zemsty. Jestem zaskoczona, że wcześniej sama na to nie wpadła. Oczywiście po tym odrzuciła Martina i nie chciała słuchać jego wyjaśnień. Pojawił się Emiliano i zaczął się bić z Martinem. Jorge wyrzucił Martina z domu. Trochę przesadzona była reakcja Martina w ogrodzie. Zamiast odejść i przyjść następnego dnia na spokojnie, ten rzucał się i krzyczał za Vero.
Emiliano zobaczył znowu szansę dla siebie Zaczął przekonywać Vero, by związała się z nim, choć ta mu odmawiała. Nagle wyskoczył z serenadą ku zazdrości Martina. Vero przyjęła kwiaty, ale na szczęście scenę przerwały krzyki Salmy, która znalazła nieprzytomną Matilde.
Jorge namawiał Vero, by dała szansę Emiliano Ona potrzebuje spokoju, a nie kolejnego związku z facetem, którego traktuje jak brata!

Matilde znalazła zdjęcie, na którym jest Virginia i Daniel w łóżku (jeśli się nie mylę). Nie mogę uwierzyć, że Virginia jest taka nieostrożna. Do tego trzyma więcej zdjęć na tablecie. Powinna była dawno temu rozbyć się pudełka i zdjęć z tableta. Matilde jednak zamiast zanieść fotkę do Jorge, Salmy czy Vero postanowiła najpierw rozprawić się z Virginią, a papierowe zdjęcie schowała za figurą Matki Boskiej. Matilde zobaczyła na łóżku Virginii tablet i chciała go zabrać. Virginia, aby ją powstrzymać, pobiegła za nią i niania spadła ze schodów. Virginia nawet nie potwierdziła, czy ta jest martwa. Założyła, że tak jest i poszła spać
Matilde została znaleziona przez Salmę i służącą. Potem przybiegła Vero, Emiliano i Jorge. Oczywiście nikt nie sprawdził nawet pulsu A najlepsze jest to, że serenada była w nocy, a karetka zabierała nianię jak był już dzień
Vero jest zmartwiona wypadkiem Matilde. Emiliano i Martin rywalizują ze sobą, by ją wspierać. Natomiast Magdalena zobaczyła, że Vero traktuje Matilde jak matkę i boi się, że córka nigdy na nią tak nie spojrzy.
Virginia udawała nieudolnie zmartwioną wypadekim Matilde, ale ani Emiliano ani Virginia jej nie uwierzyły. Po swojej stronie ma już tylko zaślepioną Salmę, która kolejny raz obwiniła Vero o całe zło świata. Mianowicie tym razem o wypadek Matilde, bo przecież powrót Vero sprowadził kłopoty. Gadanie w stylu Nanciyagi, a nie podobno inteligentnej kobiety!
Mam nadzieję, że Matilde wyzdrowieje. Zrozumiałam, że ma pękniętą czaszkę i bodajże krwiaka

Virginia niepotrzebnie robiła sobie wroga w Marianie, bo i tak nie ma już za bardzo sprzymierzeńców. Mariana się wkurzyła za podłe słowa Virginii i wysłała coś, co obciąża Virginię Dodam jeszcze, że Montserrat jest irytująca. Mentalnie chyba mniej dojrzała od córki. Skacze koło niej, żyje jej życiem zamiast się zająć swoim własnym

Sceny Pierra i Claudii to zwykłe zapychacze!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:20:36 09-07-19    Temat postu:

Od ok 70 odcinka telka nabrała tempa i faktycznie aż się chce ją oglądać. Oby tak dalej!

Odcinek 77

Ależ mi na nerwy działała Virginia w tym odcinku! Najpierw bezczelnie insynuowała, że Veronice przywidział się jej pocałunek z Danielem. Jej argumenty dotyczące spotkania z doktorkiem w hotelu żałosne (jeszcze gorsza była gra Grettel, porażka na całej linii ). Protka nie dała się nabrać, ma swój rozum i wie co widziała. Upewniła się w swoich podejrzeniach po tym jak Martin przypomniał sobie, że przed ślubem widział Virginię z Danielem w hotelu i wtedy twierdziła, że są parą. Vero powiedziała o wszystkim Emiliano, ale ten jej nie uwierzył. Będzie jeszcze tego żałował i to prędzej niż później. Niby jaki cel miałaby Vero w tym aby go okłamywać?
Virginia niezłą szopkę odegrała przed Salmą a jeszcze większą przed Emiliano, któremu sugerowała, że skoro jej nie wierzy to lepiej odwołać ślub. Powinien się na to zgodzić i byłoby po problemie. Virginia poprosiła Marianę aby ją kryła i trzymała się wersji, że też była z nią i Danielem w hotelu. Ta oczywiście na to przystała i chroni przyjaciółeczkę.
Świetna była scena z ponowną konfrontacją Vero i Virginii w szpitalu. Doszło do wymiany ciosów. Protka wielką wygraną, bo oddała policzek kuzynce i to dwukrotnie. Brawo! Virginia pokazała przy Vero swoją prawdziwą twarz materialistki. Nawet przy Salmie to zrobiła, ale ciotka jest zaślepiona i nie widzi tego jaką ma żmiję i karierowiczkę pod nosem. Dobrze im Vero przygadała!

Cresencio swata Anę Perlę z Eleazarem. Jest w tym irytujący. Wie, że jego wnuczka dopiero co przeżyła ogromny zawód miłosny a już by ją wydał za swojego chrześniaka. Ana Perla powiedziała Blanquicie, że Pablo pozostanie miłością jej życia i z nikim innym nie chce się wiązać. Dobrze jej kuzynka radziła, że gdy skończy 18 lat będzie mogła w pełni sama o sobie decydować. Ogromnie nie podobała mi się postawa Raymundy, która nakłaniała Anę Perlę do ślubu z Eleazarem i kazała jej wybierać między rodziną a Pablo. Wychodzi z niej momentami nieodrodna córeczka Cresencio.
Pablo kolejny raz wygarnął Marianie, że nie chce mieć z nią nic wspólnego a ta zachowała się kompletnie bez klasy i życzyła mu wszystkiego najgorszego. I ona niby go tak bardzo kochała?
Manuel udaje, że się zmienił i przewartościował swoje życie. Który to już raz? Najgorsze, że ciotka i Cresencio mu wierzą. Dziadek chce przywrócić mu przywileje i władzę. Ich rozmowę podsłuchała Virginia. Może jak zostanie zdemaskowana w stolicy i wszystko straci to spróbuje usidlić Manuela aby dobrać się do jego majątku? Może być też tak, że zacznie z nim flirtować, Daniel to zauważy i w ramach zemsty ją pogrąży przed rodziną.

Aron przebywa z braciszkiem we więzieniu. Nie jest w dobrym stanie, noga mu dokucza i istnieje ryzyko, że nie odzyska pełnej sprawności. Chce się mścić na Magdalenie i Veronice przez Clemente. Oczyma wyobraźni widzę tego nieudacznika w akcji, jeszcze sobie zrobi krzywdę. Arona nie jest mi w ogóle żal. Powinien wiele lat posiedzieć za kratami.

Urocza była scena Polo i Dority w szkole. Młody ma talent do malowania. Polo z Blanquitą i matką wyjechali do stolicy. Joaquin został na włościach z Onixem. Dziwna była jego scena w barze z nauczycielką, jakby ona była pod jego wrażeniem, jakby była nim zainteresowana jako mężczyzną. Jak dla mnie kompletnie zbędny wątek. Joaquin kocha żonę i po co u nich mieszać?

Pierre i Claudia wrócili do PN. Na szczęście nie zasypano nas ich scenami i dobrze. Teo to już całkowicie zniknął z telki, teraz widzimy głównie Romea na recepcji. Dziwne to, czyżby ten młody aktor zrezygnował z telki? Coś mu się przytrafiło? Zniknął ni z gruchy ni z pietruchy.

Nanciyaga powiedziała księdzu, że Veronica nie jest złą kobietą. On się domyślił, że protka nie była związana z Demetrio. Nanciyaga zamiast przesyłać Martinowi naszyjniki na szczęście powinna była mu wyznać prawdę!

Salma przeprosiła Magdalenę. Ładnie z jej strony, że potrafi przyznać się do błędy. Ciekawe czy zrobi to też wobec Vero, gdy kłamstwa i intrygi Virginii wyjdą na jaw.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 22:34:10 09-07-19, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:14:11 12-07-19    Temat postu:

To dzisiaj do 86 odcinka?

Odcinki 78-79

Jakaś taka nijaka była scena w której Martin dowiedział się, że Veronica nigdy nie była kochanką jego brata. Liczyłam na większe emocje, przecież wyszła na światło dzienne jedna z głównych tajemnic! Jestem rozczarowana tym wątkiem.

Za to konfrontacja Veronicii z Virginią w kościele i przerwanie ślubu na plus. Działo się. Nie ogarniam tylko dlaczego ani Matilde ani później Vero z Magdaleną nie zabrały z pokoju Virginii listów miłosnych od Demetrio tylko samo zdjęcie. Teraz to tam nic nie znajdą, bo zapewne Daniel zniszczył wszelkie dowody a raczej je ukrył i dołączył do swojego zbioru haków na kochankę.
Miałam satysfakcję z tego, że z planów ślubnych Virginii nic nie wyszło. Dobrze jej tak! Minę miała bezcenną. Żałosna była gdy zaproponowała Emiliano żeby sie pobrali a później on sprawdzi wszystkie dowody. Cóż za desperacja! Szopkę też niezłą odstawiła udając ofiarę, symulując pogorszony stan zdrowia a później wydzierając się na Vero. Do tego fatalna gra Grettel, porażka!
Salma nadal ufa Virginii. Ależ ta kobieta jest zaślepiona!
Wkurzyłam się, gdy przed ślubem Virginii i Emiliano prot sugerował Vero aby się nie wtrącała tylko wszystko na spokojnie sprawdziła. Serio? Szkoda, że on tego swego czasu nie zrobił. Poza tym co tu sprawdzać jak wszystko jest jasne. Za to podobało mi się wystąpienie Martina w kościele, pogrążenie Virginii i wsparcie Vero. Jestem jednak przekonana, że po wyjściu prawdy na jaw czekają nas ciężkie chwile u protów. Jak się Vero dowie, że Martin ożenił się z nią dla zemsty to z pewnością nie będzie chciała go znać. Niech teraz prot staje na głowie aby uzyskać jej wybaczenie i ją odzyskać.

Ana Perla zemdlała podczas posiłku. Z pewnością jest w ciąży z Pablo. Ciekawe czy Eleazar nadal będzie taki chętny aby się z nią ożenić. Dziwny typ. Wie, że Ana Perla go nie kocha a mimo to dąży do ślubu. Nie tak powinno być. Czy ten ślub jest konieczny? Mogliby się spotykać, poznawać lepiej a nie hyc i od razu małżeństwo. Cresencio jest odrealniony. Nie podoba mi się bierność Any Perli. Sama się unieszczęśliwia, powinna się zbuntować.
Obstawiam, że jak Eleazar dowie się o ciąży Any Perli to stchórzy/odejdzie a slub zaproponuje jej Julio, który już wyznał jej miłość. Ależ na tym etapie teki wątek Any Perli, Pablo, Eleazara i Julio jest męczący! Julio ciągle tylko ryczy i rozpacza nad nieodwzajemnioną miłością, Ana Perla płacze za Pablo, Pablo za nią a Eleazar niby jest wyrozumiały, ale i tak dąży do ślubu wiedząc, że narzeczona go nie kocha. W tej rodzinie najrozsądniejszy to jest Polo! Świetne było jego wystąpienie podczas obiadu, mądre dziecko. Do tego ma charakterek.

Vero super wyglądała w czerwonym kostiumie. Podobała mi się też sukienka, fryzura i makijaż Virginii, bardzo ładnie się prezentowała. Emiliano miał niezły garniak.

Sceny protów w Cancun urocze i pełne chemii. Szkoda tylko, że takie krótkie. Liczyłam, że dłużej się nimi nacieszymy. Ivan w okularach przeciwsłonecznych wyglądał obłędnie.

Magdalena otrzymała rozwód i w końcu uwolniła się od Arona. Dostała też wyniki badań DNA potwierdzające, że Vero to jej córka. Fajne są sceny, gdy jej broni, wstawia się za nią m.in. w konfrontacjach z Salmą.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 9:51:34 12-07-19, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:53:15 12-07-19    Temat postu:

Lineczka masz cudowny podpis sama miałam zrobić animki że scenami z Cancun ale brakowało mi czasu, bo też mialam sobie wstawić jakoś scenkę z chwil protow na plaży

Ja poogladalam do 86 odcinka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:53:26 12-07-19    Temat postu:

Zachowanie Cresencio i Manuela w odc. 85 absurdalne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:16:48 12-07-19    Temat postu:

Dzięki, sceny protów w Cancun były super.

Jestem po 82 odcinku i normalnie nie mogę patrzeć na Emiliano. Co za żałosny typ!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:03:33 12-07-19    Temat postu:

Wg mnie dziada nic nie pobije

Btw to Emiliano na tym etapie powinien już znaleźć sobie inny obiekt westchnień... np. NAnciyagę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:54:12 13-07-19    Temat postu:

Odcinki 80-83

Veronica już dawno powinna była się domyślić, że Martin związał się z nią dla zemsty. Dziwne, że dopiero słowa Virginii otworzyły jej oczy. Było mi żal protki, jej rozczarowanie, rozgoryczenie i ból w pełni zrozumiałe. Niech się teraz Martin stara o jej wybaczenie, nagrabił sobie. Zwykłe przepraszam nie wystarczy.
Najbardziej w tych odcinkach wkurzał mnie Emiliano ze swoją nachalnością wobec Vero i próbą wykorzystania sytuacji. Kilka chwil wcześniej rozstała się z mężem, była załamana tym czego się dowiedziała a ten wyskakuje z wyznaniem miłosnym i sprowadza muzyków z serenadą. Odrealniony typ! Jakby działał w myśl zasady kuj żelazo póki gorące. Mam nadzieję, że Vero go spławi i żadnej szansy mu nie da. Nie kocha go, jest dla niej jak brat, po co ciągnąć tę farsę? Żenująco wyglądały sceny w których Emiliano wpierniczał się między protów w szpitalu. Był tam potrzebny jak piąte koło u wozu. Liczyłam też na to, że Martin spuści mu większy łomot podczas bójki.

Szkoda mi było Matilde, gdy spadła ze schodów. Myślałam, że ją uśmiercą, ale na szczęście tak się nie stało. Mogli sobie jednak darować wątek ze szpitala z uznaniem jej za zmarłą przez lekarzy i jej powrotem do żywych. Wyglądało to absurdalnie a doktorzy zachowywali się jak dzieci we mgle a nie profesjonaliści. Wzruszyła mnie natomiast scena z Vero rozpaczającą w kaplicy i błagającą aby niania jej nie zostawiała. Ana świetnie zagrała tę scenę.
Matilde powinna była od razu pokazać Vero czy Jorge znalezione zdjęcie z Virginią i Demetrio w łóżku. Nie wiem na co czekała i po co je chowała.
Spory absurd miał miejsce w tych odcinkach. Wypadek Matilde zdarzył się późnym wieczorem/nocą a natychmiast wezwane pogotowie przyjechało rano.
Wkurzyła mnie Salma, gdy nawet za stan Matilde obwiniła Veronicę. Za co ona jej tak nie cierpi? Tylko przez manipulacje Virginii czy kryje się za tym coś jeszcze?

Virginia kreująca się na ofiarę jak zwykle żenująca. Nie da się tego na spokojnie oglądać. Na szczęście wszyscy się już na niej poznali poza Salmą. Jak trzeba być zaślepionym aby odrzucać tak ewidentne dowody na jej winę i pozwalać sobą manipulować? Pod koniec 83 odcinka Salma wykrzyczała, że Virginia to jej córka. Kiedyś mi to przeszło przez myśl. Ciekawe czy faktycznie łączą je więzy krwi czy po prostu Salma w przeszłości np. straciła dziecko i przelała miłość matczyną na Virginię?
Cieszy, że Jorge i Emiliano poznali się na tej harpii. Świetne były sceny, gdy jej wygarnęli kilka słów prawdy i wyrzucili z domu. Nareszcie! Virginia wcale nie jest taka sprytna jak jej się wydaje. Zraziła do siebie nawet swoich sprzymierzeńców tym jak ich traktowała. Mariana pogrążyła ją w liście i zdemaskowała jej romans z Danielem i udawaną chorobę serca. Do czegoś ta postać się przydała, dobrze zrobiła. Świetna była scena z Veronicą rzucającą się na Virginię po odkryciu prawdy o jej kolejnych intrygach.
Daniel został zwolniony ze szpitala. Zasłużył! Powinien jeszcze ponieść konsekwencje prawne i niech mu odbiorą prawo do wykonywania zawodu za te wszystkie oszustwa! Teraz pewnie będzie przyciskał kochankę do muru i domagał się kasy za milczenie.

Mocne sceny konfrontacji Martina z Virginią. Aż iskry leciały z ekranu! Ivan kapitalnie zagrał wściekłość targającą jego bohaterem. Mimo, że Martin posunął się za daleko tracąc kontrolę i rzucając się na Virginie i dusząc ją to sama się o to prosiła swoimi prowokacjami, kłamstwami, chamstwem i bezczelnością! Ta dziewucha jest okropna! Virginia powinna ponieść konsekwencje swoich czynów, ale Martin zamiast znowu pogrążać się w zemście niech wyciągnie lekcje ze swoich błędów. Nienawiść donikąd go nie zaprowadzi.

Magdalena jest cierpliwa i wyrozumiała wobec Vero. Wspiera ją, broni przed Salmą. Widać, że jej ciężko z tym, że córka nie nazywa jej matką, ale w końcu to nastąpi. Obstawiam, że jak Magdalena będzie w niebezpieczeństwie i coś jej się stanie z rąk Arona czy Clemente to Vero uświadamiając sobie, że może ją stracić zobaczy w niej matkę.

Ana Perla zdobyła się na odwagę i powiedziała o ciąży rodzinie. Byłam w szoku, że tak szybko prawda wyszła na jaw. Zachowanie Cresencio karygodne! Nie dość, że kilka razy spoliczkował ciężarną wnuczkę to jeszcze kilka razy zamachnął się na nią laską i gdyby go nie powstrzymano to by ją bił. Zachowywał się jak furiat. Stracił kontrolę i panowanie nad sobą. Cały czas dziadek ględzi, że chodzi mu o dobro Any Perli. Wątpię! Jest egoistą, chodzi mu o to co ludzie będą o nim i jego rodzinie gadać. Pomysł z odebraniem dziecka Anie Pelri to jakieś nieporozumienie. Powinna się postawić i odejść póki nie jest za późno. Dziadek z Manuelem okropnie ją traktują! Piekielny braciszek ma w planach zmuszenie Any Perli do aborcji. Co za potwór!
Miałam nadzieję, że Ana Perla powie Pablo o ciąży, ale tego nie zrobiła. Powodem nie jest to, że się na nim zawiodła w sprawie Mariany, ale strach, że Manuel go skrzywdzi. Dalej zamierza podporządkowywać się temu psycholowi? Pablo jest ojcem dziecka i ma prawo o tym wiedzieć! Niech Ana Perla pomyśli o dziecku i nie pozbawia go ojca ze strachu przed własnym bratem i dziadkiem!
Eleazar gdy tylko dowiedział się o ciąży narzeczonej zerwał zaręczyny. Aktor przystojny, ale postać słaba. Niedojrzały egoista, mięczak. Nikt nie wymaga od niego heroizmu, nie musiał godzić się na wychowywanie cudzego dziecka, ale sposób w jaki się zachował był żałosny, jak gówniarz! Za to Julio wyznał wszystkim, że kocha Anę Perlę i jest gotów się nią zaopiekować i jej dzieckiem. Dobry facet, z wartościami, ale postać męcząca. Desperat, narzuca się Anie Pelri, ciągle tylko ględzi o miłości do niej ze łzami w oczach. Powinien wcześniej zareagować i ją stanowczo bronić przed szalejącym Cresencio i Manuelem. Brakuje mu charakteru. Jak Ana Perla zgodzi się z nim być tylko po to aby ochronić Pablo przed Manuelem to jej postać mocno mnie rozczaruje.

Irytuje mnie postawa Raymundy, która cały czas słucha się ojca i wystawia go na piedestał. To dzieci i mąż powinni być dla niej najważniejsi. Zamiast wspierać córkę ona podcina jej skrzydła i zabrania studiować pielęgniarstwo, bo dziadek jest na nią zły. Ręce opadają!
Polo to niesamowicie mądre dziecko! Wdał się w ojca.
Joaquin spędza sporo czasu z nauczycielką. Po kiego grzyba ten wątek? On kocha żonę, nie zdradziłby jej!

Pierre zgolił brodę dla Claudii. Faktycznie odmłodniał, ale też nie mogę się do niego przyzwyczaić w takim wydaniu. Szkoda mi się go zrobiło, gdy słyszał Claudię mówiącą przez sen, że kocha Martina, ale może to mu otworzy oczy i się na niej pozna! Niech nie da się jej wykorzystać.

Beznadziejny wątek z tym grubszym bohaterem. Koleś ma ogromne ego i żenujące są jego teksty jakoby był bożyszczem i wszystkie kobiety na niego leciały. Rozbawiła mnie reakcja Nanciyagi na jego zaloty.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 1:33:17 13-07-19, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:41:19 13-07-19    Temat postu:

Wątek z nauczycielką taki średni, ale może jak Raymunda wróci i zobaczy, że jakaś kobieta kręci się wokół jej męża to w końcu odzyska rozum i przestanie we wszystkim słuchać ojca? W odc. 85 zachowanie Cresencia i Manuela również będzie karygodne. Jak dla mnie to Raymunda i Joaquin powinni odciąć się od dziada i Manuela i odseparować od nich dzieci. Zabrać ze sobą też Anę Perlę. Jak dziad zostanie sam to może zobaczy swoje egoistyczne i głupie zachowanie. Ustępowanie mu też dlatego, że jest wielce chory też jest głupie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 327, 328, 329 ... 344, 345, 346  Następny
Strona 328 z 346

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin