Telenowele

M@rcin · Wysłany: 0:49:21 13-11-20 Temat postu:

Leonel na prośbę, a raczej groźbę Dalii, poprosił Mateo, aby wrócił na hacjendę. Gdy wydawało się, ze stosunki pomiędzy mężczyznam mogą się unormować, Leonel przeczytał list ojca, w którym ten napisał jak podziwia Mateo oraz, że bliżej mu do niego niż do własnego syna. Nienawiść Leonela znów wróciła, wściekł się i chciał postrzelić Mateo.

Strzał mocno przeraził Valerię i Sandy, które stały obok chłopaka. Nie widzieli, kto i skąd strzelał. Później w nocy Valeria miała przerażajacy sen, w którym zazdrosny Leonel dwukrotnie postrzela Matea.

Dalia powiedziała synowi, że widzi jak podoba mu się Valeria.

Esmeralda odkryła, że ktoś ukardł pieniądzę, które zakopała w lesie. Swoją drogą mało rozsądny miała pomysł z taką właśnie kryjówką. Tymczasem Lorenzo co jakiś czas dobiera sobie kolejną kwotkę

W swoim zachowaniu jednak nie jest zbyt dyskretnym, czym wzbudził zainteresowanie i podejrzenia Servando, pracownika hacjendy. Ten o wszystkim powiedział Sabinie i teraz ma mieć miejscowego głupka na oku.

Esmeralda modliła się przy figurce o odnalezienie pieniędzy. Gdyby wiedzała, jak blisko nich jest.

Na razie mało wiemy o postaci granej przez Roberto Blandona, ale jego wątek z Mimi Morales zapowiada się dość nudno. Wiemy, że zmarła mu bliska kobieta z miasteczka oraz, że węszy wokół hacjendy La Noria.

Jakiś podejrzany typ obserwował również Valerię, która spacerowała z Remi po lesie. Zanim się spostrzegli zostali zaatakowani przez bandziorów, którzy uprowadzili Valerię

M@rcin · Wysłany: 0:46:52 14-11-20 Temat postu:

Mateo dzięki pomocy pracownika magistratu dotarł do miejsca, gdzie przetrzymywana jest Valeria. Wykorzystał moment nieuwagi bandziorów i próbował wydostać dziewczynę z opuszczonej fabryki. Ci niestety ich nakryli i zranili Mateo nożem, po czym zwiali. Swoją drogą nieźli profesjonaliści z tych rzezimieszków

Valeria zdołała doprowadzić Mateo w takim stanie aż do miasteczka

Leonel chce, aby Valeria wróciła z Remim do Meksyku, bo tam nie będzie jej grozić niebezpieczeństwo. Jego dezycja bardziej podyktowana jest jednak chęcią odsunięciu jej od Mateo.
Wygląda na to, ze za porwaniem Valerii stał Artemio, chciał się dodatkowo wzbogacić pieniędzmi z okupu. Mateo jednak nieświadomie popsuł mu szyki.

Dowiedzieliśmy się, że Minerva jest hazardzistką, grając w kasynach straciła majątek, który po rozowdzie zostawił jej Patricio. Leonel ma jej za złe, że roztrwoniła fortunę, stąd ich stosunki nie są najlepsze. Razem z matką są doszczętnie spłukani

Lorenzo przyznał się Esmeraldzie do kradzieży pieniędzy. Nie pamięta jednak, gdzie je ukrył

Artemio to niezły kobieciarz - żona, była żona i jeszcze Magdalena. W małżeństwie burmistrza nie układa się jednak najlepiej. Jego żona wygląda na nieszczęśliwą. Widać, że brakuje jej czułości ze strony męża.

Adrian · Wysłany: 3:14:35 14-11-20 Temat postu:

Nadrobiłem już wszystko z tego tygodnia. Niestety obowiązki nie pozwoliły mi śledzić na żywo, ale już jestem na bieżąco, więc zrobię podsumowanie. Zastanawiałem się, jak to zrobić, aby o niczym nie zapomnieć. Przez te pierwsze 5 odcinków wydarzyło się według mnie BARDZO dużo (co jest na plus), więc stwierdziłem że rozpisze to na postacie/wątki i tak nic mi nie umknie.

Valeria i Mateo - uważam, że to naprawdę fajna para protów i zacząłem już im kibicować. Tak jak mówiłem, rozpoczęcie wątku od ich konfliktu doda pikanterii i tak się stało. Co prawda Valeria szybko zeszła z tonu, dało się zauważyć, że Mateo przypadł jej do gustu. Jednak pomimo lepszych relacji nadal można było zobaczyć momenty małych spięć, jak chociażby w kuchni po koszmarze Valerii. Jak to mówią, "kto się lubi, ten się czubi". Mają według mnie bardzo fajną chemię, o wiele wiele lepszą niż w HDLL. Być może miał na to wpływ ich prywatny związek. Bardzo fajna była ta scena, jak Sandy zabrała sukienkę Valerii i ona została w szlafroku w pokoju Mateo

Jej ucieczka dała do zrozumienia, że jednak Mateo się jej podoba. Gdyby było inaczej, nie obawiałaby się reakcji Leonela. Dodatkowo ten jej sen, w którym Leonel zabija Mateo z zazdrości... Scenka z sesją zdjęciową też bardzo fajna. Jak oni na siebie patrzyli

No i na koniec tygodnia uratowanie Valerii przez Mateo. To z pewnością będzie przełom w jej relacji. Jakby nie było, Mateo naraził swoje życie w obronie za nią. Mam tylko nadzieję, że Mateo nie będzie umierał w szpitalu przez 10 odcinków, tylko jakoś szybciej rozwiążą ten temat.

Valeria wydaje mi się być bardzo konkretną postacią. Nie jest to typowa płaczka, ani też protka, która ma tylko ładnie wyglądać. Umie się postawić i pokazać charakter. Ma chwile słabości, kiedy obawia się zazdrości ze strony Leonela, ale ogólnie jest dość silną kobietą. Jej chęć pomocy dla mieszkańców wioski, to jak zaangażowała się w malowanie. Naprawdę bardzo ją polubiłem i mam nadzieję, że nie zepsują tej postaci. Do samej Michelle nie mam żadnych zarzutów, o dziwo.

Mateo podobnie jak Valeria jest postacią, której można kibicować. Cieszę się, że obojga protagonistów udało się polubić, a prot nie jest typowym idiotą, jak to w telkach klasycznych bywa. O Mateo można po prostu powiedzieć "dobry chłopak". Odważny, szczery, hojny... Bardzo podobało mi się, jak stanął w obronie Lorenzo. Cieszę się, że rozumie, że jest po prostu chory i nie można go tak traktować, jak zrobili to Artemio i Servando. Bardzo tym zaplusował.

Leonel myślę, że będzie dobrym czarnych charakterem. Już zaczął pokazywać rogi. Myślę, że będzie obsesyjnie nienawidził Mateo, zarówno z powodu Valerii, jak i preferencji jego zmarłego ojca. Zastanawia mnie jego podejście do Valerii. Zazwyczaj w telkach villani ich nie kochają, a za relacją stoi jakiś interes. Na ten moment nie widzę tutaj powodów do podejrzeń. Myślę, że naprawdę mu na niej zależy. Może być jednak tak, że z czasem to się stanie obsesyjną, toksyczną miłością pełną ataków zazdrości. Z drugiej strony zastanawia mnie jego relacja z Sabiną. Kiedy ona się do niego zbliżyła nie zauważyłem odrzucenia z jego strony. Zastanawia mnie tylko, czy faktycznie stoi za tym strategia przejęcia fortuny, czy jednak nadal coś czuje do ukochanej z przeszłości.

Sabina na razie jest trochę zawodem. Jej rola ogranicza się do narzekania, bo Patricio nie zostawił jej fortuny. Myślę, że będzie chciała odzyskać Leonela z racji, że to najprawdopodobniej on ostatecznie zgarnie cały majątek. Mam nadzieję, że ta postać lepiej się rozwinie.

Sandra jest mega irytująca. Typowa narzeczona protagonisty. Rozkapryszona i dziecinna. Ten moment, kiedy założyła sukienkę Valerii był mega "cringe". A kiedy zdradziła Leonelowi, że pomagała jej i Mateo przy remoncie zachowała się bardzo źle. Jeszcze miała czelność nazywać Valerię złą przyjaciółką. Po pierwsze, jaką przyjaciółką, jeśli znają się kilka dni

Po drugie, to, że Valeria odmówiła załatwienia jej pracy po znajomości tylko dobrze o niej świadczy.

Dalia według mnie jest najlepszą rolą w karierze Olvii Bucio. Pierwszy raz ta aktorka mnie nie irytuje swoją grą. Bardzo ciekawi mnie, co zrobi z fortuną. Jakby nie było, to od niej zależy teraz najważniejszy wątek w telce, czyli odziedziczenie fortuny Patricio. Zapewne Mateo okaże się synem zmarłego i to on wszystko zgarnie. Natomiast gdyby tak nie było, to ciekawe komu Dalia oddałaby fortunę.

Co do Mateo jako syna Patricio mam pewne podejrzenie. Wydaje mi się, że jego matką może być Esmeralda, czyli była ukochana Patricio i siostra Dalii. Kiedy Esmeralda idzie na grób Patricio mówi "lo hago por el hijo que no pudimos tener". Z kolei w retrospekcjach Aarona dowiadujemy się, że Patricio kazał zabrać dziecko pewnej kobiecie. Wszystko składa się w całość.

Jak to przystało na scenariusze Quique Estevaneza, mamy tutaj sporo postaci drugoplanowych. Na szczęście te wątki są całkiem dobrze rozpisane i nie odczuwam, że są to zapychacze.

Artemio to zwykła kanalia, wystarczy na niego spojrzeć

Niezły harem sobie urządził. W domu kobieta, z którą żyje bez ślubu, za rogiem była żona, która nadal się do niego mizia, a jeszcze gdzie indziej kochanka

Myślę, że ten wątek z czasem pójdzie jednak w bardziej poważną stronę i niestety obawiam się, że może tutaj chodzić o przemoc domową. Luisa wygląda jak typowa ofiara męża. Podejrzewam, że będzie to wynikało z relacji Luisy z księdzem Gabrielem. Z drugiej strony do tego pociąg czuje również Berenice, córka Artemio z poprzedniego związku. Czyżbyśmy mieli wątek rywalizacji pasierbicy i macochy o względy miejscowego księdza? Niezły wątek

Jak już mówiłem wcześniej, to jak Artemio potraktował Lorenzo jest karygodne. Rozumiem, że chodziło o zniknięcie jego córki, ale wszyscy w tej wiosce wiedzą, że Lorenzo to osoba chora psychicznie. Sam Lorenzo bardzo mnie irytuje i przyznam, że nie lubię takich wątków w telenowelach, bo często są one źle pokazane. Jednak mimo wszystko mam do niego pewną sympatię. Cieszę się, że są też tacy, którzy stają w jego obronie. Tutaj brawo też dla Esmeraldy, która jak dowiedziała się, że to Lorenzo ją okradł, nie obróciła się przeciwko niemu. Tak trzeba postępować z takimi osobami. Pomagać im, a nie tępić. Wracając do Artemio, nie wierzę, że w porwaniu Valerii chodziło jedynie o znalezienie Berenice. Według mnie po prostu miał chrapkę na pieniądze znalezione przez Lorenzo i wykorzystał sytuację.

Nawiążę jeszcze do nałogu Minervy. Cieszę się, że mamy wątek hazardu. Ciekawe tylko, jak go rozwiną. Fajnie, że pomimo tego, że to telenowela klasyczna, poruszane są problemy wielu osób w prawdziwym życiu. Jak widać nie trzeba udawać seriali Netflixa, aby takie tematy poruszać

Na koniec wątek Quintero. Mężczyzna wyszedł z więzienia i dowiadujemy się, że siedział tam za zabójstwo żony, która była siostrą Aarona, przyjaciela Patricio. Potem widzimy, jak Quintero kręci się koło hacjendy. Z opisu postaci czytałem, że to antagonista, więc tak myślę - może on jest niewinny i będzie szukał zemsty, a obiekt tej zemsty znajduje się na hacjendzie?

Mnie w porównaniu do Marcina zainteresował ten wątek i jestem ciekawy, co z tego wyniknie. Co do relacji z Magdaleną to faktycznie nie rozumiem potrzeby tego wątku. Czy ta postać ogranicza się do bycia kochanką Artemio oraz nowym obiektem zainteresować Quintero? Jeśli tak, to szkoda Mimi Morales dla takiej roli, która nic nie wnosi.

Zobaczymy jak to wszystko dalej się potoczy. Pierwszy tydzień bardzo na plus. Akcja dzieje się szybko, każdy odcinek jest kluczowy dla telenoweli. Mam nadzieję, że to się nie zmieni. Liczę też, że w poniedziałek zobaczymy pełną entradę z piosenką, która bardzo mi się podoba. Jeżeli ktoś przeczytał, ten długi post, to dzięki

ania192 · Wysłany: 16:53:24 14-11-20 Temat postu:

Jak zobaczyłam twój post Adrian to aż wypaliłam o matko,

Dawno takiego długiego nie widziałam ale przeczytalam cały

Czy to nie jest cała Entrada? Bo jest dostępne od kilku dni

[link widoczny dla zalogowanych]

Liam · Wysłany: 17:00:44 14-11-20 Temat postu:

Też przeczytałem cały

Dulcecitaaaa · Wysłany: 17:59:18 14-11-20 Temat postu:

Mi się podoba entrada która ktoś zrobić i idealnie współgra z nią tą piosenka Davida Bisbala i Alejandro Fernandeza. Fajny klimat

https://youtu.be/r6tc2v-T--k

Liam · Wysłany: 11:38:05 16-11-20 Temat postu:

Odcinek z czwartku - 3.1M.

Aurora · Wysłany: 17:05:48 16-11-20 Temat postu:

M@rcin · Wysłany: 0:35:16 17-11-20 Temat postu:

Czy tylko mi wyłączyło kanał pod koniec odcinka?

Pojawiła się wreszcie właściwa czołówka, dłuższa i z piosenką przewodnią - cudna

Reżyserką telenoweli jest pani od "Ringo" i "Te doy la vida". Do tej pory współpracowała wyłącznie z Lucero Suarez.

Lorenzo doprowadził Esmeraldę do kościoła, ala na miejscu znów zapomniał, gdzie dokładnie ukrył pieniądze.

Póżniej w kościele pojawiła się płacząca Dalia, Esmeralda zajęła się nią, a w tym czasie Lorenzo czmychnął z kościoła z kilkoma milionami w plecaku. Śmieszno-straszne było, gdy chodził z tymi pięniędzmi po miasteczku. Polują na niego już zarówno burmistrz, Sabina jak i Leonel.
Lorenzo przyjaźni sie małą Angelitą,

która ma mu pomóc ukryć worek. Ukryli je w pokoju dziewczynki i niemal zostali nakryci przez Sabinę. Ironią losu jest, że pieniądze trafiły do Angelity, dla której od początku były przeznaczone.

Valeria odwiedziła Mateo w szpitalu, w tymczasie Remi wszczął alarm w hacjendzie, że dziewczyna znów została porwana.
Mateo odzyskał przytomność w obecności Valerii

Wszystkiemu przyglądała się zazdrosna Sandy. Później mieliśmy nawet pierwsze beso pomiędzy protami

Co prawda Mateo był wtedy w malignie, ale jednak

Jeszcze ta piękna piosenka w tle

Póżniej niestety stan Mateo się pogorszył, doszło nawet do otwarcia rany

Będę musiał dokończyć odcinek jak tylko się gdzieś pojawi w sieci.

Adrian · Wysłany: 1:11:36 17-11-20 Temat postu:

Ja także miałem problem z linkiem pod koniec. Ale około za pół godziny powinien być już odcinek w sieci.

Lorenzo chyba jednak nie jest taki głupi, jakby się wydawało. Według mnie on od samego początku wiedział, gdzie są te pieniądze. Po prostu nie chciał ich oddać Esmeraldzie. Ten wątek z jego przyjaźnią z Angelitą jest nawet fajny i tak jak Marcin mówi, kasa ostatecznie trafiła do szafy prawdziwej spadkobierczyni. Tak czy siak nie dziwię się Sabinie, że nie podoba jej się, że Lorenzo pałęta się po hacjendzie za Angelitą.

Dalia i Esmeralda zawarły pokój z powodu stanu zdrowia Mateo. Ciekawe, czy tak już zostanie.

Jak mówiłem już, uwielbiam protkę. Nie posłuchała się Leonela i nie wyjechała do miasta. Ten moment jak czuwała nad Mateo w szpitalu był cute. No i późniejsze omamy Mateo z powodu gorączki, które skończyły się pocałunkiem

Uważam, że mają bardzo fajną chemię i kibicuje im.

Mateo potrzebował krwi i jedyną osobą, która miała jego grupę, był Leonel. Za namową Valerii zgodził się ją oddać. Cieszę się, że się zgodził. Mogą się nie lubić, ale gdy chodzi o ludzkie życie powinno się zapominać o takich sprawach. Tutaj mogliśmy zauważyć bardziej ludzką stronę villana. No i chyba nie ma już wątpliwości, że Mateo i Leonel to bracia.

Co do entrady, to piosenka podoba mi się. Klimatem przypomina mi trochę "Solo un suspiro" z Abismo de pasión. Natomiast sama entrada mi się nie podoba. Mam wrażenie, że te ciemne kolory i dziwny filtr są bardzo ciężkie w odbiorze. Już chyba wolałbym zwykłą zbitkę promosów.

M@rcin · Wysłany: 13:27:14 17-11-20 Temat postu:

Mi ona przywodzi na myśl dawne telenowele, jak np. "Córka przeznaczenia". Przejścia pomiędzy scenami w entradzie identyczne jak w "Ringo"

Entrada oficial:
https://www.youtube.com/watch?v=mZwsw5UCbHI

ania192 · Wysłany: 17:48:00 17-11-20 Temat postu:

Entrada faktycznie przypomina trochę tę z córki przeznaczenia ale mi też się nie podoba. Problemem jest ten kolor i te przejścia w trakcie scen, które są robione za mocno na twarze aktorów. Lepsza była ta fanowska ze scenami z promów niż ta oficjalna.

Dulcecitaaaa · Wysłany: 18:52:20 17-11-20 Temat postu:

Oglądałam pierwszy odcinek. Potem dalszych nie. Jak dzisiaj zaczęłam oglądać resztę to mi momentalnie zleciały odcinki

M@rcin · Wysłany: 19:10:53 17-11-20 Temat postu:

Odcinki błyszkawicznie lecą. Człowiek nawet nie zdąży się obrócić, a tutaj już napisy końcowe.

M@rcin · Wysłany: 0:37:21 18-11-20 Temat postu:

Znów o tej samej godzinie przerwało mi odcinek.

Całe szczęście teraz na krótko i w większości na reklamach, których swoją drogą jest coraz więcej.

Po otwarciu rany Mateo stracił dużo krwi i konieczna była transfuzja. Okazało się, że Leonel ma taką samą grupe krwi i może być dawcą. Gdy Sabina dowiedziała się o tym, szybko połączyła fakty i uświadomiła sobie, że to Mateo może być zaginionym synem Don Patricia. Zaczęła węszyć i wypytywać Dalię. Czyżby zamierzała teraz na niego zagiąć parol? Wcale by mnie to nie zdziwiło, wszak dla pieniędzy zrobi wszystko.

Zaczyna mnie irytować Lorenzo, który coraz bardziej szasta i rządzi się pieniędzmi skradzionymi Esmeraldzie. Zamierza kupić Brenice drogi, urodzinowy prezent. Wygląda na to, że się w niej podkochuje.

Minerva kręci się niebezpiecznie blisko pieniędzy ukrytych w pokoju Angelity

Valeria cały czas czuwała w szpitalu przy Mateo, wspominała pierwszy pocałunek

Pierwszą osobą, którą Mateo chciał widzieć po przebudzeniu była właśnie ona

Co oczywiście wywołało zazdrość i niepokój Sandy. Później podsłuchiwała ich rozmowę. Ta irytująca dziewucha zaczęła go obściskiwać na oczach Valerii, nie zaważając na to, że jest osłabiony i obolały po operacji

Zaczęła podkreślać, że są parą i brnąć do ślubu.

Na koniec znów mieliśmy "casi beso" protów i nową piosenkę w napisach

Nie wspominałem jeszcze, jak bardzo podobają mi się stylizacje Valerii, co odcinek to lepsze.