Telenowele

BlackFalcon · Wysłany: 17:57:59 19-01-15 Temat postu:

Może i faktycznie to nie jest klasyczna pomyłka, ale skoro wszyscy go wołają tak, jak wołają, to niech lektor już tego nie zmienia, czy też tłumacz (bo podobno lektor musi czytać głupoty, jeżeli tłumacz mu je napisze, nawet, jak wie, że to są głupoty

).

Ścieżka jest świetna, motyw Bernardy wymiata, ale oczywiści Pipino również (w sensie jego motyw muzyczny, ale i on sam też, nie zapomnę, jak w 7 odcinku - bo już po 7 jestem

- Fernanda przyszła po suknię na imprezę, on jej coś tam chciał zaproponować, a ona do niego i do Victorii "Nie będę chodzić owinięta w firankę!". Jaką on miał oburzoną minę wtedy

).

Skoro po połowie, to jest jeszcze sporo czasu do tego, a w międzyczasie dawno zdążą podbić moje serce

. W sensie historią, bo nie Williamem

. No nie potrafię polubić gościa, mimo że Maxa lubię.

Podoba mi się też montaż niektórych scenek, przejścia między nimi i w ogóle widać, że twórcy chcieli zrobić dobrą historię i dobrze się bawili przy tworzeniu jej (jak przyspieszyli na przykład taniec Milagros z don Napo

).

Shaunee · Wysłany: 22:11:15 19-01-15 Temat postu:

Tak, wątek Bernardy i Pipina świetny! Doskonale napisane role (choć obejrzałam dopiero 25 odcinków

)
Ja już bardzo lubię duet Maite&William po CCEA i to przez tą telenowelę skusiłam się na TDA

i cieszy mnie bardzo, że tutaj mają tak dużo wspólnych scen

Co do tego montażu to jak najbardziej się zgadzam, merytorycznie telenowela bardzo dobrze zrobiona

BlackFalcon · Wysłany: 22:32:48 19-01-15 Temat postu:

Ciekawi mnie, czy Pipino będzie miał swój wątek, czy tylko po prostu będzie się pojawiał co jakiś czas.

Tak mnie ostrzegano przed tą telenowelą, a ja - nie wiem, być może dlatego, że uwielbiam telenowele Televisy - jak na razie jestem zadowolona.

A i wypatrzyłam aktorkę, która grała wcześniej w Telemundo (i to akurat w "Dona Barbara", którą oglądałam tuż przed TDA). Ciekawe

.

Shaunee · Wysłany: 1:48:36 20-01-15 Temat postu:

A nie wiem tego, nie powiem Ci bo nie lubię czytać spoilerów, wole oglądać telkę z zaskoczenia

Właśnie ja też tak nie brałam się za oglądanie jej bo wszyscy tak mówili, że beznadziejna, że klapa itd, tzn. w sumie nie wiem jeszcze co będzie dalej

ale start wg mnie ma naprawdę dobry

no ale z tego co dziewczyny pisały wcześniej potencjał TDA był świetny, ale wszystko posypało się dalej, więc możliwe, że za kilkanaście odcinków będziemy się tutaj naśmiewać z jakichś absurdalnych wątków

Oo a o której aktorce mówisz? Kogo gra?

syla6667 · Wysłany: 2:01:42 20-01-15 Temat postu:

BlackFalcon · Wysłany: 8:36:20 20-01-15 Temat postu:

Dokładnie o nią mi chodzi. I "wtrącaj się", ile wlezie

.

W ogóle widzę, że znam tu naprawdę wiele osób, co krok napotykam kogoś, kogo znam

. I dobrze, widać, że obsada była dobrze dobierana, sporo gwiazd zatrudnili, a na dodatek mi się przypomniało, że czeka mnie jeszcze Pablo Montero

.

Ja też nie czytam spoilerów,. nigdy w telenowelach, staram się tego unikać, chyba, że coś mi wpadnie przez przypadek w oko, ale wtedy jestem zła

.

Wczoraj Pipino odwalił kolejną akcję - wchodzi do swojego mieszkania, które wcześniej pożyczył Maxowi i nie jest pewien, czy Maria już wyszła. I wchodzi tak powoli z tekstem:

- Wszedłem!

Dwa kroczki do przodu:

- Jestem!

Uwielbiam go!

Jak na razie jedynym dla mnie wielkim zdziwieniem jest fakt, że Victoria (czy Vittoria?) czuje coś na widok Marii, imię się zgadza, wiek na oko w zasadzie też, ale jednak nie umiała jej znaleźć przez 20 lat...

(tu powinna być emotka facepalmu

Shaunee · Wysłany: 17:14:10 20-01-15 Temat postu:

BlackFalcon · Wysłany: 18:07:04 20-01-15 Temat postu:

Lucy to sekretarka Maxa (ciągle chcę pisać "Williama"

).

Ja w zasadzie już wszystkie imiona kojarzę, chociaż lektor strasznie stara się to utrudnić i nie czyta ich, tylko je omija...Ale to wina tłumacza, więc...

Kurczę, skąś znam również kobietę, która gra Ofelię, żonę tego producenta, Pedro...Oo, właśnie sprawdziłam, to Andrea García, która grała w..."El Pantera"...Teraz zdecydowanie ją kojarzę!

Dlatego właśnie staram się omijać to, co się da, wiele razy sobie tak zaszkodziłam, przeglądając timeline, linię czasu na Twitterze, bo mi się rzuciło w oczy, co stanie się w "Supernatural" na przykład. Za nic nie chcę, aby stało się to w przypadku tej telenoweli, jest zbyt dla mnie ważna (wiadomo, dlaczego

. A poza tym jest fajna.

I trochę mi głupio, że wcześniej się na nią nie skusiłam...niby oglądałam inną wtedy...ale miałam nie spróbować w ogóle z TDA przez opinie innych...Głupio by mi było potem się przyznać przed Miguelem, jakby co (bo mi odpisał w końcu

), że nie oglądałam jednej z jego najnowszych telenowel. Ale nie tylko dlatego to oglądam, oczywiście

.

Widziałam parę scenek, na przykład tą, jak się wkurza na Marię, bo go przez przypadek porównała do Ferettiego - jak do tego dojdę, znowu będę dosłownie rżeć ze śmiechu

.

To podobno jeden z błędów TDA, ale ja liczę, że jakoś to wyjaśnią później.

Shaunee · Wysłany: 1:12:26 21-01-15 Temat postu:

Aa już wiem która to

i właśnie tą żonę producenta też skądś kojarzyłam!

Ja w sumie też już pamiętam większość imion, ale jak oglądam na bieżąco, teraz jak zrobiłam sobie przerwę od 2 tygodnie to mi jakoś wyleciały z głowy

Ja już czekam żeby zacząć dalej oglądać, bo nie mogę się doczekać co będzie dalej

a tu musze się uczyc do sesji...

A Ty na którym odcinku już jesteś?

BlackFalcon · Wysłany: 9:52:10 21-01-15 Temat postu:

W tym momencie po 10 - szybko idę, nie?

. Ale to znaczy, że TDA naprawdę mi się podoba.

O, a skąd kojarzyłaś żonę Pedro? Ja co krok napotykam na kogoś, kogo znam - a to z ADCLG, a to z "Esmeraldy" nawet, albo z "Rubi"

. Ile oni musieli mieć kasy na tą telenowelę

. A nie wiesz może, jak im szło w MX, w sensie, czy się historia podobała, czy też nie?

Niezłą miałam minę, jak się dowiedziałam, czyim synem jest Federico, ten, z którym zadaje się Fernanda, córka Victorii

.

Shaunee · Wysłany: 17:12:51 21-01-15 Temat postu:

Ja w sumie wcześniej robiłam średnio 3 odcinki na dzień

a TDA wciąga więc się nie dziwie, ze Ci szybko idzie

Właśnie nie wiem skąd ją kojarzę, muszę popatrzyć w czym grała

a Meksyku TDA chyba było klapą z tego co słyszałam, ale dokładnie nie wiem jakie miało ratingi

To zaczekaj jaką będziesz miała minę, jak zobaczysz scenę, w której Victoria dowiaduje sie tego

BlackFalcon · Wysłany: 18:01:49 21-01-15 Temat postu:

Ja bym oglądała i więcej, ale nie mam czasu ;/. ADCLG oglądałam po 6 dziennie...

Klapą, mówisz?

. A szkoda, mnie jest przykro, jak coś, w czym gra mój aktor, okazuje się niewypałem, niezależnie od tego, czy chodzi o telenowele, czy o coś innego. Ja na razie TDA bardzo lubię.

Na pewno się zszokuje, wścieknie i...erm...zapłacze ;P.

Dawid · Wysłany: 19:57:51 21-01-15 Temat postu:

TDA w Meksyku była klapą, ale u nas okazała się hitem Czwórki po Nie igraj z aniołem.

BlackFalcon · Wysłany: 15:43:29 22-01-15 Temat postu:

Dzięki, Dawid99!
Pewnie z powodu popularności aktorów...ale jak dla mnie - przynajmniej na razie - nie jest źle.

Shaunee · Wysłany: 17:51:30 22-01-15 Temat postu:

Polacy po prostu lubią proste, banalne i klasyczne historie o Kopciuszku, a TDA własnie takie jest, do tego sprawdzony duet protów, którzy ludzie polubili już w CCEA i sukces gwarantowany

obserwujemy teraz tą samą sytuację z Burzą