Telenowele

MaI · Wysłany: 12:25:52 19-01-11 Temat postu:

Linda jest taką samą hipokrytką jak Jimena obydwie nie kochają facetó z którymi są,najważniejsza tylko kasa....dzisiaj najlepsza była Fer szczera i spokojna rozmowa z Marią i wybuch Fer przy Wiktorii jak się dowiedziała,że Osvaldo odszedł....ale Fer też była szczera z Wiktorią to jej wina,ze między nimi się nie układa....

madiz86polonia · Wysłany: 12:29:55 19-01-11 Temat postu:

W odcinku faktycznie pełno Victorii i Osvalda ale w końcu oni też mają swój wątek. Przełom dla Vicki i ciekawe co teraz zrobi?

Antonieta i Oscar fajna z nich parka, Oscar chyba zaczyna czuć mięte do niej

Pipino to najbardziej pozytywna postać w telce - uwielbiam GO!

Jimena żmija do kwadratu i jeszcze materialistka - super, że Max ją rozszyfrowuje krok po kroku i nie jest ślepy jak już ktoś wcześniej pisał

I czekałam aż ją zrypie za list od Marii

A Roxana niech się weźmie do roboty jak chce grać w pokera i balować

Najlepsza jest Berni ona mi się podoba choć ma na swoim kącie zabójstwa niewinnych ludzi to ONA ma klucz do tajemnic najważniejszych wątków telki.

madiz86polonia · Wysłany: 12:37:14 19-01-11 Temat postu:

No i oczywiście najlepszy moment dzisiejszego odcinka smutny

i wspominający Max upojną noc na plaży... krótka scenka ale ile emocji!!!

A Fer super babka i faktycznie ona i Maria są do siebie podobne i jasne, że to kwestia doboru odpowiednich aktorów przez Mejie ale też dużo robi stylizacja.

Najlepsza kwestia dzisiejszego odcinka: Fer do Marii: przegrałaś BITWĘ ale nie WOJNĘ

Jeśli GO KOCHASZ

WALCZ! ( przynajmniej tak zrozumiałam )

madiz86polonia · Wysłany: 12:41:54 19-01-11 Temat postu:

Dziewczynki a czy któraś mogłaby mniej więcej nakreślić rozmowę Maxa z Jimeną o Marii i co Maria w kościele mówiła i co Max powiedział jak wspominał wspólne chwile z Marią? Pliska

Dobrze zrozumiałam, że Maxiu powiedział do Jim, że po narodzinach dziecka się z nią rozwiedzie?

Jeśli coś źle zrozumiałam to z góry sorki. Mój hiszpański jest kiepski

Aurora · Wysłany: 12:50:46 19-01-11 Temat postu:

madiz86polonia · Wysłany: 12:58:11 19-01-11 Temat postu:

Anitunia · Wysłany: 13:09:49 19-01-11 Temat postu:

CAPÍTULO 61
[link widoczny dla zalogowanych]

Odcinek 62 w jednej części - dobra jakość
[link widoczny dla zalogowanych]

madiz86polonia · Wysłany: 13:12:07 19-01-11 Temat postu:

Hej dziewczyny rozumiem, że te określenia pod nazwą użytkownika to jakieś stopnie awansu tak

Czy to znaczy, że awansowałam z debiutant na dyskutanta

Czy się mylę

madiz86polonia · Wysłany: 13:15:43 19-01-11 Temat postu:

ewelastg · Wysłany: 13:16:10 19-01-11 Temat postu:

Odcinek poświęcony w wiekszości Victorii i Osvaldowi.
Dobrze,że Max tak traktuje Jimene bo ona gotowa jest mu wejść na glowe,żeby zdobyc swoje.Myślała,że bedzie jej dawał pieniądze dla mamuśki ale sie przeliczyła,nie z Maxem takie numery

Berni dalej nastawia Marie przeciwko Victorii.
A strzała Amora chyba dopadła Oscara

Mina Viki gdy dowiedziała sie,że MM nie jest jej córka bezcenna

Ale troche mi szkoda MM

Pipino jak zwykle cudowny

Fer własnie udowodniła,że jest wspaniałą siostrą. Zmienilam zdanie na jej temat

Lucrecia · Wysłany: 13:16:55 19-01-11 Temat postu:

Scan Joaquin z TDA
[link widoczny dla zalogowanych]
Czyli jak sie nie myle to on bd stal pomiedzy Maria a Maxem bedzie adoratorem Marii

Scan Pohrzeb Juanjo
[link widoczny dla zalogowanych]

MaI · Wysłany: 13:18:16 19-01-11 Temat postu:

dlaczego Juanjo umrze??? to nie Linda miała umrzeć???czy oni 2???

Max powiedział Jime,ze rozwiedzie sie po narodzinach dziecka z nią...powiedział też,że ją musi utrzymywać bo ma wobec niej zobowiązania a jej matka niech idzie do pracy bo jej kasy nie da

Powiedział też do Fabiana,że Jimena to materialistka i ją obchodzą tylko jego pieniądze...Maria mówiłą,ze musi byc silna dla dziecka i że już nigdy sie nie zakocha(nie będzie kochałą nikogo tak jak Maxa).Max wspominał chwile z Marią i mówił,ze już nigdy nie będzie tak szczęsliwy jak z nią

jak są jakieś błędy i coś sie nie zgadza to przepraszam bo ja znam hiszpański tylko z telek....ale napisałam tak jak zrozumiałam..

Co do Fer to rozmowa z Marią była super...też tak zrozumiałam jeśli kochasz Maxa to walcz o niego przregrałaś bitwę ale nie wojnę...

Max jest nieszczęsliwy i rozwiedzie się z Jimeną po narodzinach dziecka ...
W Cristinie siostra prota była z ogrodnikiem