Telenowele

Marisela · Wysłany: 18:44:15 24-02-11 Temat postu:

Kakayaa ta fotka jest z prezentacji TDA

Anitunia · Wysłany: 18:46:18 24-02-11 Temat postu:

Ta fotka jest z oficjalnej prezentacji TDA, która odbyła się w środę przed premierą TDA w Meksyku

Marisela i wdzko zgadzam się z wami co do Alonsa

Ale i tak avance genialny cieszę się, że robi juz jej fotki nie z ukrycia

Jutro specjalnie rano wstanę chyba tylko po to by obejrzeć tą minutową scenke Marii z Alonsem

a reszte odcinka popołudniu

zagubiony · Wysłany: 18:57:09 24-02-11 Temat postu:

Dziękuję madiz86polonia za odpowiedz:)

wdzko · Wysłany: 19:04:01 24-02-11 Temat postu:

a co Maria mówiła do siebie w avance? 'lepiej że....' ? oczywiście nie zrozumiałam ni w ząb

musze znalezc sobie jakies zajecie bo nie wytrzymam do jutra, chce juz zobaczyc ta scenke z fotografem

peelagiaaxd · Wysłany: 19:11:26 24-02-11 Temat postu:

szkoda ze nie dali od razu bo slubie Maxa i Jimeny Marka...D
a pozniej dopiero po dlugiej rozlace maria i max by sie spotkali.
no ale coz ..tak wyszło jest jak jest..
tez wina tego pierwszego kandydata na fotografa mowil ze bedzie pozniej ze chyba nie bo ma duzo pracy powinien od razu powiedziec ze nie bedzie w TDA a Mejia czekal bo co mial robic byl pewny ze moze bedzie ..ale i tak super ze Markuś jest

Consuelo · Wysłany: 19:25:14 24-02-11 Temat postu:

tessia Masz rację, ze orientujemy się o upływającym czasie "po chmurkach na niebie" Alonso ok! nazwał Jimenę tak jak zasłużyła! Taka postawa mi się podoba. A może Maria nam się zakocha tak lekko, leciutko w Al(f)onsie? Max oszaleje a jego testosteron wzrosnie jak wieża Eifella! No i Viki: Do boju! pomścij swoje krzywdy! Max trzymaj z matką, bo Ty podświadomie czujesz, że ona została oszukana przez Jimenę i zniszczona przez Berni! Ale Berni zapłaci za to, też utratą miłości jedynego syna, którego też traktuje instrumentalnie, bo ma wymodlić jej uratowanie przed piekłem! Cruz i Fer dobra robota i jest bez kapelusza! hurrra!

gosia1216 · Wysłany: 19:40:41 24-02-11 Temat postu:

Fer i Cruz! To będzie piękna scena.
A co do Berni to pięknie wygląda w sumie. Pokazała swoją ładniejsza stronę.
Scenka Osi i MD jest bardzo piękna. Mam nadzieję, że będzie ją wspierał. Jejciu ja też nie mogę się doczekać odcinka, ale szkoła mnie tak dobija, że nie dam rady obejrzeć rano odcinka. Muszę wrócić jak najszybciej do domu i zobaczyć ten odcinek! Berni wprowadza rygor. Niech pokaże Viki kto tu rządzi.

Marisela · Wysłany: 19:54:18 24-02-11 Temat postu:

Consuelo coś mi się zgaje, że rozgrzeszyłaś Viki

ze wszystkich przewinień i krzywd, które wyrządziła Marii....ja aż tak wspaniałomyślna niestety nie jestem....Viki zasłużyła na to co ją spotkało (nie mówię oczywiście o wypadku Fer) bo uważała się za panią nieskazitelną, nieomylną a jej duma, pycha, egoizm, brak zrozumienia najbliższych doprowadziły ją właśnie do tego stanu w którym się znalazła.

Nie można nikogo krzywdzić bez powodu....wogóle nie można nikogo krzywdzić i Viki już po części zaczyna płacić za swoje winy.

Druga w kolejce oczywiście będzie makiaweliczna Berni....która szatana ma za sprzymierzeńca....ona tez w odpowiednim czasie poniesie karę za swoje zbrodnie i winy (przynajmniej mam taką nadzieję)

A póki co da wycisk Viki

Consuelo · Wysłany: 20:31:51 24-02-11 Temat postu:

Marisela tak jak Plusy są dodatnie i ujemne, tak samo Minusy są ujemne i dodatnie więc dla mnie Viktoria jest takim Minusem dodatnim! Pamietajmy, ze to Viki i Maria zostały skrzywdzone przez Berni kiedy ta bez skrupułów pierwszą pozbawiła córki a drugą matki za jednym zamachem! i to Berni nakręciła spiralę krzywdy i kręci ją nadal podsycając nienawiść między matką a córką! Viktoria była zła dla Marii ale ona patrzy na nią przez pryzmat swojej krzywdy i swoich wymysłów, które są wytlumaczalne nawet logicznie jeżeli spojrzymy jednostronnie oczyma Viki. I trzymam z Maxem, bo on wie że to nie jest zła kobieta!

Aneta · Wysłany: 20:47:36 24-02-11 Temat postu:

Szkoda że Max jest rozdzielony z Marią jakiś jest smutny dużo ma problemów. Dziewczyny kiedy Maxa mama będzie może coś się będzie działo między trójką ale by było może pan Meja coś wymyśli

mariposa1992 · Wysłany: 20:47:40 24-02-11 Temat postu:

Zastanawia mnie ta zmiana postawy Fer. W ostatnim odcinku nieźle poszturchała tą terapeutkę, a tu proszę... współpraca z Cruzem. Chyba Cruz miał dość już tych wyzwisk i krzyków swej ukochanej i postanowił jej powiedzieć co nieco do słuchu, a ona zauroczona nim... nie chce go stracić i całej rodzin i się uspokoiła.

Alonso... tak, jaki ten świat mały... spotkał kobietę którą nienawidzi i którą gardzi bo zabiła jego dziecko... i cóż za paradoks, Jimenka jest teraz w ciąży.

Ciekawe co z Guilermo. Mogliby go wsadzić do pudła. Ja nie mam nic przeciwko. A wtedy on zacznie śpiewać, o tym że Jimena jest z nim w ciąży, że matka Maxa żyje, etc.

Ojczulek już jest nieźle wkurzony. Wszędzie słyszy same kłamstwa, a on zna prawdę i z przyjemnością już by wszystko wyjaśnił... ale oczywiście nie może pisnąć ani słówkiem, no bo przysięga.

Berni rozstawia wszystkich po kątach. Zastanawiam się czy ona czasem nie myśli o tym by tą firmę zniszczyć niż raczej uratować. W końcu jest wredna i ratując firmę, ratuje również Viki i jej familie, a przecież jej nie znosi. A pieniądze nie odgrywają dla niej tak wielkiego znaczenia, więc? Zobaczymy.
P.S. nawet w tym nowym, "radosnym" image wygląda złośliwie. Może gdyby się uśmiechnęła?( tak, mogę pomarzyć)

Marisela · Wysłany: 21:03:01 24-02-11 Temat postu:

Consuelo · Wysłany: 21:31:28 24-02-11 Temat postu:

Marisela Na szczęście ta telenowela ma tytuł Triunfo del Amor! uwielbiam te nasze wspólne forumowe dyskusje bo moje towarzystwo nie pojmuje mojej fascynacji meksykańską telenowelą! Tak czy owak zawsze..... Max! ja Viki rozgrzeszam i czekam żeby odpokutowała bo po rozgrzeszeniu musi być pokuta i postanowienie poprawy i wierzę, że u niej taka poprawa będzie w czym pomoże jej Max! Pax, peace, pax! chacha

Marisela · Wysłany: 21:33:37 24-02-11 Temat postu:

Odcinek 89
Bernarda przyjmuje swoją rolę jako nowy akcjonariusz większościowy domu mody Victorii.

Bernarda jest nowym większościowym udziałowcem domu mody Victorii, w związku z tym, zwraca się do Victorii aby opuściła zajmowane miejsce przy stole na tym spotkaniu bo to miejsce nalezy teraz do niej.

Alonso po długim czasie spotyka ponownie Jimenę, nazywa ją morderczynią bo wie, że dokonała aborcji dziecka, które zostało poczęte w Europie.

Maria Desamparada nie może znieść, że jest daleko od Maxa i aby móc zapomnieć o nim powinna uciec z dala od miasta z dzieckiem, którego oczekuje.

Bernarda nadzoruje pracę projektantów mody, mówi Pipino, że modelki (może też oznaczać projekty) w tym miejscu zmienią się radykalnie.

Bernarda mówi Victorii, że podoba jej się, że nie będzie miała szefa i że będzie spełniać jej rozkazy.

Juan Pablo mówi Osvaldowi, że Padilla nie jest ojcem córki Victorii.

Cruz mówi Fer, że jeżeli podda się terapii z każdym dniem po trochu przyczyni się do powrotu do zdrowia.

Max mówi Bernardzie, że nie pozwoli na brak szacunku względem Victorii i tym bardziej aby ją upokarzała.

Vicoria płacząc mówi, że jeśli Bernarda chce wojny przysięga, że dla swojej córki jest gotowa na wojnę.

Kakayaaa · Wysłany: 22:01:20 24-02-11 Temat postu:

Marisele i Anituniawielkie dzięki
Ale czemu ja mam takie wrażenie jakby mieli się całować tak na serio??