Telenowele

Katharina10919 · Wysłany: 21:48:10 04-03-11 Temat postu:

No może trochę zacznie się wyjaśniać. Ja podobnie jak ty Marisela uważam, że Guillermo puścił parę z ust. Ale jestem w 100% przekonana, że cichodajka Hiena-Jimena się wyprze! A poza tym to być może ostatnia scena będzie i takiego klina nam dadzą do wtorku!

Sandovalowa paczta ją jakie oburzenie, że o ciąży Osi wielmożnej paniusi nie powiedział! Ciekawe jak spróbuje przekonać MD? Kopami Maria powinna ją przegonić!

A tak sobie pomyślałam, że skoro nikt nie wie gdzie jest MD, dzisiaj nawet JP tego nie wiedział, jak z Berni rozmawiał, to może ona specjalnie wiedząc, że zniknęła tak naprowadza teraz Viki, bo wie, że nawet jak się zorientuje to co pocznie skoro nikt nie wie gdzie MD. Być może niedługo wyda się, że MD to córka Viki i nastąpią ciężkie czasy dla naszych uszu i głośników komputerowych.

Szkoda mi tego Maxa. Tyle problemów na Niego spadło;( Dobrze, że ma wsparcie w Osim i Fer. Dzisiaj mówiła, że brat jej potrzebuje.

A ta co wygląda jak wkur... Szopen jaką zatroskaną i cierpiącą mamusię zgrywa. No nie znoszę baby!! /wrrr

Dobrze, że Maria jest z dala od wszystkiego, w spokoju oczekuje na synka, nie stresuje się. Tylko tęskni i nie dziwię jej się. Tak się kochają. A Maxowi nic by teraz lepiej nie zrobiło jakby przyszła go wesprzeć, przytulić i pocałować jak to było po wypadku Fer

Ależ Kasik się rozpisałaś.....

madiz86polonia · Wysłany: 21:54:10 04-03-11 Temat postu:

Jak już G puścił parę O to na bank Jim się nie wywinie - może Max zrobi badania rozwiedzie się z Jim będzie przy porodzie ale Maria zgodzi się wyjść z A i wszystko dalej się skomplikuje

Consuelo · Wysłany: 22:02:34 04-03-11 Temat postu:

Ale jak może Alonso oczekiwać, ze za niego wyjdzie jeżeli Max będzie już bez zobowiązań wobec Jimeny i nie swojego dziecka? Chyba Alonso wie, ze Maria kocha Maxa bezgranicznie więc czekam na jakąś inna przeszkodę i na to żeby Maria znowu była seksowną modelką a Max zakocha się w niej jeszcze raz na zabój tylko tym razem nie w sierotce a w kobiecie świadomej swej wielkości i piękności i po to tam jest Alonso, żeby ją wykreować! tzn. tak bym chciała ale chcieć to ja se mogę akurat tyle, żeby se popisać!

Katharina10919 · Wysłany: 22:05:03 04-03-11 Temat postu:

Dziewczyny bo tak sobie nadal myślę, po co Guillermo by się przyznał do ojcostwa? Na złość Osiemu i Maxowi?? Jakby wydał Hiene, ta by mogła powiedzieć o Ofelii, on wówczas o Lindzie, ale po co by się bardziej pogrążali? No chyba, że coś z tym teatrem się okaże na korzyść Osvalda i np. do aresztują, to już nie będzie miał wiele do stracenia, to pogrąży flądrę!! A wy jak myślicie?

Chyba, że Berni wie i aby dopiec bardziej Sandovalom to powie! Ale wtedy uszczęśliwiła by Maxa, bo znając prawdę nie będzie miał wyrzutów sumienia, aby zostawić Jim. Bo niby za co miałby okazać jej litość. Ona z premedytacją rozdzieliła go z miłością jego życia, szantażowała bez żadnych skrupułów. A jeżeli chodzi o to dzieciątko co się narodziło, to może się nim opiekować zostawiając Jim. Ona pewnie by go nawet nie chciała.

No ciekawe jak to się wszystko potoczy.

Katharina10919 · Wysłany: 22:11:01 04-03-11 Temat postu:

jeżeli chodzi o Alonso, to myślę, że jest na tyle inteligenty, że wie, że nawet jakby Maria tym razem miała awarię z szarymi komórkami i z poczucia wdzięczności zgodziła się za niego wyjść to on i tak wie, że nigdy nie będzie jego, nie pokocha go jako mężczyzny bo zawsze, ale to ZAWSZE będzie love Max. On wie, że jest jej najlepszym przyjacielem, choć pewnie marzy chłopina, marzy. Ale w tym przypadku marzenia się nie spełnią

Dlatego pewnie pomoże jej stać się kobietą pewną, niezależną i będzie przy niej jako amigo:)

ups wyszedł mi post pod postem przepraszam

Marisela · Wysłany: 22:12:09 04-03-11 Temat postu:

Guillermo puścił parę z ust co było widać na avance

Jim oczy w słup postawiła

....lekkie zdziwko skąd Osi to wie

Zastanawia mnie jaką bajeczkę mu zapoda...bedzie musiała szybko myśleć jednak wątpliwości już są a testy DNA zawsze można zrobić...także szykuj się Jim bo powolutku zbliża się twój koniec

Maxia szkoda mi najbardziej

...tyle problemów nagle się spiętrzyło i na jego barki poleciało jak bomba atomowa

...wszystko tak niespodziewanie

Berni cwana sztuka

...nikt nie wie gdzie zaszyła się Maria także doszła do wniosku, że może troszkę poznęcać się nad wielce szanowną Panią Sandoval i cios za ciosem wbijać jej szpilę......dawać pewne wskazówki....jednak Viki "coś" tępa jest i nie jarzy ni w ząb

miki152 · Wysłany: 22:15:09 04-03-11 Temat postu:

Nieźle.. Osi dowie się że dziecko Jimeny nie jest Maxa? Jej było by super i mógł by powiedzieć prawdę Maxowi.

Kurcze myślałam, że MD urodzi córeczkę a tu jednak będzie chłopiec

madiz86polonia · Wysłany: 22:17:37 04-03-11 Temat postu:

W Wideogalerii jest kolejny Avance i słychać wyraźnie jak G mówi do O, że dziecko nie jest Maxa a jego. Tak zrozumiałam, chyba że się mylę?
Alonso będzie się łudził bo Maria będzie pewnie okazywała mu szczególną wdzięczność ale nigdy nie przekona się jak potrafi okazywać miłość

a Maria na pewno zostanie wkrótce gwiazdą wybiegów i Maxa jeszcze bardziej szlak trafi, będą mieli dzidzię i Max pewnie nie będzie się poddawał do samego końca ale dobra Maria już na pewno coś wymyśli, że nie mogą być razem bo coś tam albo ktoś inny im będzie przeszkadzał.

Katharina10919 · Wysłany: 22:20:15 04-03-11 Temat postu:

Marisela w tym filmie myśli tylko Berni. Inni mają chyba zwoje mózgowe na baterie słoneczne? A że kręcą w pomieszczeniach to takie są efekty!!
Viki szukała córki około 20 lat i co?? Nic a Berni zajęło to chwilkę. Już pani detektyw Maxa więcej w ciągu paru dni, czy tygodni ustaliła niż jej poszukiwania przez lata! W końcu to królowa mody i lamentu, a nie spec od myślenia

Marisela · Wysłany: 22:25:17 04-03-11 Temat postu:

Alonso napewno pomoże Marii stać się piękną, znaną i szanowaną kobietą-modelką a Maria będzie mu za to wdzięczna

Jak wyjdzie na jaw, że jest córką Viki to nie wybaczy jej tak łatwo....troszkę poznęca się nad mamusią

odrzucając ją za krzywdy, które jej wyrządziła

Jestem pewna, że swoją siostrzyczkę będzie odwiedzała (jak prawda dość wcześnie wyjdzie na jaw)

bo zawsze pragnęła mieć rodzeństwo i "coś" wyjątkowego do niej czuje

miki152 w tej notce było hijo także myślę, że syna

...takie małe Maxiątko

Cinderella · Wysłany: 22:25:25 04-03-11 Temat postu:

anulkaa18 · Wysłany: 22:27:14 04-03-11 Temat postu:

no z ta bojka pojechali po bandzie..

ale kto ich tam wie.. sodowa nie jednemu uderza do glowy..

moze faktycznie "dali sobie po mordzie"..za co? za ojczyzne pewnie

nerwowka na planie Mark cos przygadal Willowi, drugi nie byl mu dluzny i moze akurat reka go zaswierzbila i trzask

a wracajac do tematu..

jak juz pisalam wczesniej Maria "kocha" Alonsa.. na swoj sposob oczywiscie, nie jest to pozadanie , namietnosc.. ale jakis inny rodzaj milosci

Alonso wpadl juz po uszy i czubek glowy

mam nadzieje ze cos pokombinuja z nimi i byc moze dojdzie do pelnej rywalizacji M&A

ciekawe co nasza harpia powie Osvaldovi... zaprzeczy?

dosyc ze Guilermo ja wykorzystal, mial ja kiedy chcial, zrobil jej dziecko i teraz w prezencie ja wsypal - gratuluje

miki152 · Wysłany: 22:27:51 04-03-11 Temat postu:

Bo tak czytałam wasze komentarze i w tłumaczeniu notki było napisane, że będzie to syn. Gdyby urodziła córeczkę (i mam nadzieje że tak się stanie) było by naprawdę super

Maxio by się strasznie cieszył.

Marisela · Wysłany: 22:29:23 04-03-11 Temat postu:

Całkiem możliwe, że oni użyli słowa hijo w znaczeniu ogólnym jako dziecko jak to napisała Cinderella także jak urodzi to sie przekonamy

madiz86polonia · Wysłany: 22:35:31 04-03-11 Temat postu:

Ja chcę małą śliczną czarnulkę Marię

Jejciu tego najbardziej nie mogę się doczekać jak Maria i Max będą się nią opiekować. Pamiętam wspólne sceny M&W w CCEA z synkiem - były cudowne