Telenowele

Juli Blueberry · Wysłany: 23:02:49 01-04-11 Temat postu:

aqua wiem, że wiesz

Pa, pa

Consuelo. Kolorowych snów

Niech Ci się przyśni proroczy sen, w którym Will przyjedzie do Polski i Nam jako pierwszym powiesz, gdzie dokładnie się zatrzyma i już będziemy miały zaklepane miejsca

anulkaa18 · Wysłany: 23:03:37 01-04-11 Temat postu:

no wlasnie.. Anitunia, Marisela.. siostry z kolka Alonsowego..

ja tez sie bede zbierac.. goodbye my love goodbye chcialo by sie zaspiewac

arivederci Will.. arivederci siostry

besos

madiz86polonia · Wysłany: 23:04:54 01-04-11 Temat postu:

No to ja piję za tą promocję TDA Willa w Polsce hlup

Marisela · Wysłany: 23:06:50 01-04-11 Temat postu:

Szukałam opisu do jutrzejszego odcinka ale d**a blada

......nic nie znalazłam

.........szkoda

Zmykam już siostry drogie......do jutra

Juli Blueberry · Wysłany: 23:08:32 01-04-11 Temat postu:

Anulko i Mariselo kolorowych snów

aqua · Wysłany: 23:09:33 01-04-11 Temat postu:

miejmy nadzieje,ze Polska znajdzie sie w planie podrózy po Europie ...

ja tez uciekam

,oczka same sie juz zamykać

trzymajcie sie siostrzyczki kochane

do jutra

Katharina10919 · Wysłany: 23:23:48 01-04-11 Temat postu:

Witajcie moje kochane siostrzyczki

Kurcze tak mi przykro, że nie mogłam być tu dzisiaj z Wami, ale miałam gościa, moją kochaną przyjaciółkę, z którą przyjaźnimy się ponad 20 lat

Niestety ona jest na NIE dla Willusia i wszystkich telek!! Ale i tak bardzo ją kocham

Odcinka już nie będę dzisiaj komentowała bo na pewno wszystko zostało dokładnie opisane a ja wpadłam się tylko przywitać!! Mam do nadrobienia cały Wasz wieczór, ale to jutro bo dzisiaj już jestem po paru desamparadosikach więc odpuszczę sobie:P

Trzymajcie się cieplutko, śnijcie o wymarzonych Willach i do juterka

Juli Blueberry · Wysłany: 23:34:18 01-04-11 Temat postu:

Siostrzyczki ja też się z Wami już żegnam

Pa, pa

gosia1216 · Wysłany: 23:36:43 01-04-11 Temat postu:

Will musi przyjechać do nas. Nie ważne w które miejsce, bo i tak się zjedziemy. Domi mu przetłumaczy nasz genialny scenariusz. Swoją drogą to jakieś wskazówki dla Meji można by przekazać.
Ja także piję ostatni toast i idę, bo jutro z samego rana mam wyjazd. Willusiowych snów.

madiz86polonia · Wysłany: 23:38:43 01-04-11 Temat postu:

Pa pa

do juterka besos

Zulema · Wysłany: 0:51:50 02-04-11 Temat postu:

Will mógłby przyjechac ale przede wszystkim chce zeby Maite przyjechała haha

myszqnia · Wysłany: 8:25:55 02-04-11 Temat postu:

i po odcinku

troche znowu nudnawo... brakowalo mi kilku scen np. Maria minęła się z Maxem w firmie a jak pieknie by bylo jakby go spotkała takiego roztrzęsionego...
Maria i Fer - jakie one są do siebie podobne! naprawde jak siostry!
mam nadzieje że w końcu Max sie dowie że Osvaldito nie jest jego dzieckiem bo to już przesada że wszyscy wiedza oprocz niego... czego oni sie boja??? przeciez Max i tak nie opuści maluszka jak sie dowie... grubymi nićmi to wszystko jest szyte

mam nadzieje że Jimena w koncu kogoś postrzeli i najlepiej żeby to byla Maria i żeby walczyla o życie

i jeszcze dodam że nie podoba mi sie to że Maria wrocila do domu Viki lepiej jakby u Berni pracowala... bo przeciez chodzi o to żeby jak najbardziej nienawidzila Viki żeby trudniej jej bylo wybaczyc a tu jeszcze troche a przyjaciolkami zostana

Consuelo · Wysłany: 9:17:45 02-04-11 Temat postu:

Cze Dziewczynki

Jak tam po wczorajszym "kolędowaniu" sie zapytowywuję

Czy już ktoś zdementował

informację, że Wiluś przyjedzie

Bo ja miałam omamy nocne, że stałam gdzieś z boku

eeeeech! życie, życie psie!, ze wzdechnę jak nie przymierzając Consuelito

) No dobra

trza sie brać z barami za życie

bo jak to mówi starsze pokolenie w mojej rodzinie: Nikt nam nie obiecywał łatwego życia i słowa dotrzymał

A ledwo weszłam na Forum to u góry była jakaś reklamka a na niej napis: Wypłyń na pełne morze

(a co my kurna przez cały czas robimy?) aż mam słony pot od tej wody morskiej) a potem ukazało się: walcz! szukaj skarbów

(no tutaj to już mnie rozbawili do spazmatycznego śmiechu idioty! a co my przez cały czas robimy? walczymy z własnym rozumem

Czuję się jak Yossarian, któremu odmawiano prawa do bycia wariatem tylko dlatego, ze mówił ,że jest wariatem, bo przecież żaden wariat nie powie, że jest wariatem więc Yosarian nie mógł być wariatem ale tylko wariat według Yosariana mógł znajdować sie w takiej sytuacji w jakiej znalazł się Yossarian)

ale to już inna bajka

no to może od rana wystarczy

Lecę do piekarni po najzdrowszy chleb i do wieczorka Siostrzyczki co to niewielu rzeczy nie próbowały a jeszcze mniej próbowania by odmówiły

Obejrzawszy 115 stwierdzam krótko: Na sercu mi markotno, w oczach wilgotno

wieczorem będę rozciagać treści

A i oczywiście miało być : za bary z życiem a nie z barami za życie

moje bary są jak udo wróbla