Telenowele

Gabriella · Wysłany: 23:43:54 08-02-10 Temat postu:

przyjaźń jak to fałszywie brzmi.

Vondynizer · Wysłany: 23:52:52 08-02-10 Temat postu:

a jednak pośród tej obłudnej kryją się ludzie, których łączy prawdziwa i szczera przyjaźń.

Gabriella · Wysłany: 23:53:39 08-02-10 Temat postu:

żałosna wiara

Vondynizer · Wysłany: 23:57:17 08-02-10 Temat postu:

a ja ją mam... i nie czuję się żałosnym człowiekiem.

Gabriella · Wysłany: 0:13:33 09-02-10 Temat postu:

Nie jesteś żałosna. Byłam zdenerwowana i pisałam bzdury, wyżyłam się na Twojej wierze, Przepraszam Kochana.

Vondynizer · Wysłany: 0:16:23 09-02-10 Temat postu:

rozumiem, wybaczam i pozostaję w swojej wierze, które dodaje mi sił.

Dulce Maria · Wysłany: 1:15:20 09-02-10 Temat postu:

I ta wiara jest też moją wiarą ;>
Przyjaźń istnieje .
Moja się rozpada ;x wiem to, czuję to .
ehhhh . . .
wszystkich chyba już tracę ;x

Vondynizer · Wysłany: 1:17:37 09-02-10 Temat postu:

moja się rozpadła. to boli, cholernie, gdy zawodzi najbliższy człowiek.

Dulce Maria · Wysłany: 1:23:10 09-02-10 Temat postu:

W moim przypadku obie zawodzimi . Nie gadamy ze sobą tyle czasu . Ja nawet nie mam siły napisać . Nie mam siły ustalić spotkania, jeśli tak będzie dłużej wiem, że to się skończy, a nawet nie mam siły działać .

Vondynizer · Wysłany: 1:24:57 09-02-10 Temat postu:

tak rozpoczyna się powolna śmierć przyjaźni... dokładnie tak.

Dulce Maria · Wysłany: 1:26:31 09-02-10 Temat postu:

Wiem to właśnie . I nie mam ochoty, siły niczego z tym robić . Niby jest dobrze, jest dobrze wiem to, ale to nie zmienia faktu że mam dosyć .
Chcę się wybrać na zakupy nie długo, może zapytam się czy tez jedzie, nie wiem, ale nie chcę jej tracić, choc już straciłam , moment gdy wyszłyśmy z gimnazjum zaczął ją niszczyć .

Vondynizer · Wysłany: 1:27:28 09-02-10 Temat postu:

nie masz ochoty? wiesz, że to bardzo źle... to cios w więź Was łączącą.

Dulce Maria · Wysłany: 1:31:43 09-02-10 Temat postu:

Więź się przerwała - tak myślę przynajmniej . Owszem zwierzam się jej - choć nie ostatnio, To kiedyś polegalo to na słuchaniu, a teraz nasze rozmowy wyglądaja jakbyśmy gadały do ściany, ja swoje ona swoje .
Ja powiem coś ze swojego dnia, ona cos ze swojego, żeby tylko się wygadać - nic więcej .

Gabriella · Wysłany: 8:59:22 09-02-10 Temat postu:

Ja mam przyjaciółkę, którą znam jeszcze z piaskownicy, kiedyś biłyśmy się o szpadelek, a teraz jesteśmy swoimi najwierniejszymi przyjaciółkami.

Vondynizer · Wysłany: 11:41:44 09-02-10 Temat postu:

takie długie przyjaźnie są z czasem coraz mocniejsze. zwłaszcza, gdy przyjaciół łączą wspólne wspomnienia, przeżycia.