Telenowele

Cortiza. · Wysłany: 22:09:11 07-11-09 Temat postu:

Może starsi ludzie mają rodzinę, ale ich znajomi nie mają dla nich czasu co zwykle kończy się oddaniem do domu starców...
Wżyciu nie oddalabym tam rodzicow...

Vondynizer · Wysłany: 22:16:45 07-11-09 Temat postu:

ja tez nie. rozumiem do szpitala, jeśli to miało by na celu dbanie o ich dobro lub zdrowie. ale na boga, nie go domu starców! to nie są przedmioty, które możemy oddać, gdy się zestarzeją lub przestaną działać. to są ludzie. oni maja uczucia. oni ans wychowali... należy im się za to pełen szacunek.

Dulce Maria · Wysłany: 0:17:52 08-11-09 Temat postu:

Też bym nie oddała.. i nie moge zrozumieć dzieci takich osób..

Dziś znów w sumie przed chwilą coś się we mnie złamało..
poczułam narastający smutek, samotność ;<
zresztą cały dzień coś wisiało w powietrzu.. chodziłam i darłam się na wszysich..

Vondynizer · Wysłany: 20:33:56 08-11-09 Temat postu:

samotność to uczucie, które w chwilach słabości doskwiera najbardziej. jej jest się najtrudniej pozbyć z serca. w końcu każdy człowiek chce poczuć się dobrze i bezpiecznie przy kimś innych, chce być kochanym... ale gdy jest sam, jego życie traci sens.

Lilijka · Wysłany: 21:50:16 08-11-09 Temat postu:

ale czasami nawet samotnosc jest potrzebna i nie ma w tym nic dziwnego. niekiedy nie mam ochoty isc z kolezanką do galerii, a wtedy nawet na sms-a nie odpiszę... kiedys częsciej robilam takie numery, ze wylączalam komorkę, gadu, "odcinalam sie od swiata".

Vondynizer · Wysłany: 21:53:13 08-11-09 Temat postu:

taka samotność owszem, czasem sama jej potrzebuje, aby odpocząć od szumu tego świata i oderwać się od szarej rzeczywistości. ale na dłuższą metę to i nawet taka forma się nie sprawdza.

Lizzie · Wysłany: 22:02:08 08-11-09 Temat postu:

Ja nie potrzebuję wyłączać komórki by odcinać się od świata, i tak nikt na nią nie dzwoni

Praktycznie codziennie po przyjściu po szkole do domu się tak odcinam i spędzam czas samotnie

Vondynizer · Wysłany: 22:05:49 08-11-09 Temat postu:

ja mam podobnie. przychodzę do domu i siedzę w swoim pokoju. to mój azyl, oaza spokoju. tu nikt mi nie zagląda, nie próbuje narzucić swojego światopoglądu i nie radzi mi co mam robić, by żyło mi się lepiej.

Dulce Maria · Wysłany: 22:57:19 08-11-09 Temat postu:

Ja mam tak, że zwykle jak przychodze do domu to też siedzę w swoim pokoju.. odrywam się od świata, ale mam tak w zimie, dołujący okres dla mnie -,-' jednak czasem wychodze ze znajomymi.. albo chodzę do nich.. siedzenie za długo w samotności jest dla mnie męką.. lubię się wyciszyć pobyć samej, wyłączyć telefon albo ignorowac go.. ale nie za długo, bo łapię większego doła tylko.. Ostanio czuję się bardziej samotna niż zwykle.. tyle ludzi przy mnie, bliskich ludzi, ale mi brakuje faceta po prostu ;D

Vondynizer · Wysłany: 22:59:35 08-11-09 Temat postu:

no oczywiście, ze zbyt długa samotność przytłacza. sprawia, ze człowiek jest jeszcze bardziej zagubiony w tym chaotycznie ułożonym świcie. czasem trzeba się wyrwać, choćby na chwile. niestety, zima to dość przygnębiająca pora. doskonale Cię rozumiem... tez mi go brakuje. cholerka, tak bardzo mi tego brakuje!

Dulce Maria · Wysłany: 23:05:39 08-11-09 Temat postu:

Cholernie brakuje -,-' na chama szukac nie będę, ale chciałabym miec kogoś z kim mogłabym oglądac horrory i się przytulić.. smiać się i wgl
chcę kogoś takiego

Vondynizer · Wysłany: 23:08:10 08-11-09 Temat postu:

no tak, na siłę miłości się nie znajdzie. nie ma nawet szans. ona musi nas sama spotkać i zaczepić. choć już coraz mnie wierze, ż ei mnie odnajdzie...a tak bardzo jej kurde potrzebuję.

Dulce Maria · Wysłany: 23:09:55 08-11-09 Temat postu:

ja też juz trace wiarę.. chociaż w tej kwestii to jej chyba nie miałam nigdy xD
nie mi jestpisana.. u mnie w rodzinie w każdej dekadzie ktoś jest starą panną kawalerem w mojej to będe ja ;c

Vondynizer · Wysłany: 23:11:57 08-11-09 Temat postu:

u mnie jest ona bardzo głęboka, małe pokłady, ledwo istniejące w otchłani smutku.
obawiam się, że mnie tez spotka staropanieństwo. i ta wizja mnie tak przeraża. kilkadziesiąt lat bez miłości drugiej osoby? nie, nie przeżyłabym tego. to jest straszne uczucie.

Dulce Maria · Wysłany: 23:12:57 08-11-09 Temat postu:

okropne moim zdaniem...
nie umiałbym tak..
zbyt kocham płeć przeciwną xD
ale nie wiem co los mi szykuje. xd