Telenowele

Lilijka · Wysłany: 14:33:52 20-08-09 Temat postu:

w sumie jeszcze zalezy od kolesia, niektorzy licealisci są swietni, a inni... pod wzgledem dojrzalosci gorsi od niektorych gimnazjalistow.

Gabriella · Wysłany: 16:18:53 20-08-09 Temat postu:

Moje Kochanie też jest ode mnie starsze.
Szczerze Wam dziękuje za gratulacje:)
Ważne by kochać kogoś kto odwzajemni to uczucie.
Każdej z Was życzę mężczyzny, który nie będzie tylko mówił "kocham" a będzie to czuł.

Vogue. · Wysłany: 18:08:46 20-08-09 Temat postu:

Natalia · Wysłany: 19:48:52 20-08-09 Temat postu:

Moją największą miłoscią jest..kino

potem fotografia, a potem długo długo nikt ,żaden facet

taki się chyba jeszcze nie urodził

a może czeka gdzieś na mnie. Nie istotne,
nie interesuje mnie to .

Dulce Maria · Wysłany: 21:56:44 20-08-09 Temat postu:

Ohh.. czyli następne 3 lata męczarni z dzieciakami..? Jak mnie to denerwowało.. zabrał gumkę [do włosów] i myslał taki że ja będe za nim biegac.. a przeciez podstawówka się już skończyła..

Lizzie · Wysłany: 22:05:58 20-08-09 Temat postu:

Gabriella · Wysłany: 22:46:31 20-08-09 Temat postu:

Ja dziewczyny (Natalia i Lizzie) do niedawna byłam taka jak wy.
A teraz noszę na swoim palcu pierścionek zaręczynowy.

Natalia · Wysłany: 0:37:24 21-08-09 Temat postu:

Co do romantyzmu heheh ,myslałam ostatnio że zejde

oglądałam jakis odcinek Dr. Housa ,i leciała jakaś smutna muzyczka
i ja tak siedze oglądam i nagle moja mama z taką poważną miną i tonem do mnie

Natalia.. ty jesteś romantyk

a ja o co jej kaman ,może i jestem no i co z tego

a moja mama mi na to

ty bywasz okropna ale jestes romantyczna

ale i tak w ślub za chuja nie wierze

przepraszam za przekleństwo

Jak mówiłam,moją miłoscią jest kino i fotografia

to są moje dwa kochanie .

Gabriella · Wysłany: 11:38:39 21-08-09 Temat postu:

Kochana, Kochana do niedawna nie wierzyłam nawet w miłość, a tu proszę jaka niespodzianka;)

Natalia · Wysłany: 11:45:36 21-08-09 Temat postu:

Ale ja wierze w miłosc, rzecz w tym że na obecnym etapie życia
nie czuje jakiejś ogromnej potrzeby typu, chce miec faceta

czy pojawi się jutro czy za rok czy za 5 lat . Ja moge poczekać heh

To jest jakos tak odległe ,nie przejmuje się tym zabardzo.

Mam 17 lat,i co z tego ,ja wolie poczekać na kogoś wyjątkowego.

Póki co wystarczy mi jedna osóbka którą traktuje jak brata,

niejaki pan Daniel

Dulce Maria · Wysłany: 18:42:37 21-08-09 Temat postu:

Natalie ja niedawno też tak uważałam, ale teraz brak mi bliskiej osoby.. nie szukam na hama.. w ogóle nie szukam i nie rozpaczam z powodu tego iż jestem sama, ale gdyby to się zmieniło nie płakałabym.

Ja nadal w sumie w miłość nie wirzę.. czasem się zamyślę i wejdę w strefę marzeń to wtedy wierzę, ale zaraz wracam do świata i mojego starego myślenia.. Kiedyś przyjacółka mi powiedziała że jestem marzycielką, a szczerze nigdy tego nie okazywałam.. przynajmniej tak mi się wydaje..

Gabriella · Wysłany: 10:25:56 22-08-09 Temat postu:

Nie szukajcie a znajdziecie...
Ja nie szukałam faceta, dawałam kosze, bo nie miałam potrzeby znalezienia kogoś.
Nie chciałam by ktoś stał się dla mnie ważniejszy, ale teraz mam swoją drugą połówkę.
Jestem zaręczona i szczęśliwa.

Brooke · Wysłany: 14:08:29 22-08-09 Temat postu:

Gratuluje :] ja mam takie samopodejscie po złamanym sercu ;] niepotrafiłabym się tak poprostu teraz przed kimś otworzyc ;] nierobie nic na sile

Gabriella · Wysłany: 14:18:09 22-08-09 Temat postu:

Brooke

Dziękuje za gratulacje:*
Ja też miałam takie podejście, ale z poznaniem Tomka wszystko się zmieniło.
Nie sądziłam, że pokocham i nie sądziłam, że dzisiaj będę zaręczona.

Brooke · Wysłany: 14:24:35 22-08-09 Temat postu:

Trzeba życ chwilą i czekac na to co przyniesie nam los ;]