Telenowele

olka1414 · Wysłany: 19:24:00 13-10-09 Temat postu:

A ja właśnie myślę, że zdradzony :]

Chyba, że są jakieś czynniki, np: po alkoholu, gdzie nieświadomie się to zazwyczaj robi (mówię o seksie oczywiście) . i oczywiście się kochają

To wtedy na równi cierpią .

Ale ja tego nie mogę zrozumieć, jak można kogoś zdradzić, z kim się jest, kogo się kocha ( chociaż to nie jest takie widome w sumie, bo mówić, że kocha może każdy, a tak na prawdę, to tylko ta osoba wie, czy kocha, czy nie ) .
I ja właśnie zawsze jestem niepewna w czyiś uczuciach do mnie

Cortiza. · Wysłany: 20:29:09 13-10-09 Temat postu:

Zdrada... Cholera tego bym nie wybaczyła mojemu chłopcowi;( Chodzi mi tu o intymnośc... Za nic w świecie bym nie wybaczyła...

Vondynizer · Wysłany: 20:49:34 13-10-09 Temat postu:

gdy kobieta powierza swoją intymność facetowi, a on ją zdradza z inną to jest poważny cios. dzieliła się z nim czymś ważnym, dała mu siebie, a on nie umiał tego uszanować...

Cortiza. · Wysłany: 20:53:17 13-10-09 Temat postu:

No to jest straszne. Tym bardziej że ja na razie nie planuję tego robic, ale wiem że moj pierwszy raz bd z moim ukochanym... Boję się tylko tego, że on może nie chciec czerkac dluzej i tak oto pusci mnie w kimono... Ale jesli chce to zrobic z inna to niech zrobi to teraz a nie po naszym wspolnym razie..

Vondynizer · Wysłany: 20:58:36 13-10-09 Temat postu:

dobrze rozumiem Twoje obawy. jednak jeśli chłopak na prawdę kocha to zaakceptuje decyzje dziewczyny i poczeka aż będzie gotowa. niestety, nie wszyscy czekają.

ale to są podli ludzie. żeby ranić kogoś tylko dlatego, że nie umie się zapanować nad własnymi pragnieniami. i zdrada w takim wypadku jest po prostu nie do zrozumienia. a kobieta cierpi i myśli, że to jej wina.

Cortiza. · Wysłany: 21:32:48 13-10-09 Temat postu:

Ja tam nie wiem, moje serducho nie wytrzymaloby zdrady fizycznej... I jak mowisz ja obwinialabym siebie...
Ale czasem tez nie warto obsesyjnie op tym myslec... Żeby nie wpasc we wlasne sidla zazdrosci . I aby nie chciec za wszelka cene zatrzymac chlopaka. Bo jeśli oddasz sie chlopakowi tylko po to zeby go zatrzymac on pomysli ze jestes latwa albo nie normalna i cie zostawi... Wyśmieje i tyle...

Vondynizer · Wysłany: 21:38:23 13-10-09 Temat postu:

nie można oddawać własnej intymności w strachu przed porzuceniem... to ma być wyraz miłości, a nie zapłata za coś.

jak się jest zbyt zazdrosnym to człowiek sam popada w paranoje. trzeba nad sobą panować. co czasem na prawdę nie jest takie łatwe. jeśli się kogoś kocha, nie jest się w stanie go zdradzić. psychicznie jest ogromny opór. nie mówię oczywiście o byciu pod wpływem alkoholu itd. bo wtedy człowiek funkcjonuje trochę inaczej...

Cortiza. · Wysłany: 21:43:28 13-10-09 Temat postu:

Vondynizer · Wysłany: 22:07:16 13-10-09 Temat postu:

oj, boli. i to cholernie mocno! uczucie, że ktoś przestał Cię kochać, a Ci nie powiedział o tym i zdradził rozdziera. zdrada jest częstą konsekwencją poważnych sporów w związkach. a tak nie powinno być!

Cortiza. · Wysłany: 11:14:47 14-10-09 Temat postu:

Ale niektórym chłopcom to nie przaszkadza, że w 3 miejscowościach mają 3 laski i noc spędzaja jak nie z tą to z tamtą

A zakochane w chłopcu X dziewczyny potem są tak zranione że już zaufac nie potrafią nikomu. W pamięci takie sytuacje zostają na zawsze..

Vondynizer · Wysłany: 13:08:49 14-10-09 Temat postu:

no właśnie, niektórym palantom to wgl nie przeszkadza. wręcz się szczycą, że zdobyli tyle dziewczyn i żadna nie odkryła zdrady. a gdy zdrada wyjdzie na jaw- te dziewczyny długo nie będą mogły nikomu zaufać...

Dulce Maria · Wysłany: 18:40:02 14-10-09 Temat postu:

zdrada cholernie boli..
i tak sobie pomyslałam, że macie rację, bo napisałam, że nie wiem czy wybaczyłabym osobie która kocham zdradę , a przyjaciółce nie potrafiłam wybaczyć.. teraz wiem, że gdyby osoba którą kocham mnie zdradziła nie wybaczyłabym..
a co do tego cierpienia czy bardzej cierpi osoba zdradzona czy ten co zdradził jesli ktoś był pijany i zdradził pewnie czuje się okropnie ból że zraniło się osobe najważniejsza na świecie i ona może nam nie wybaczyć.. poczucie winy etc.. sama wiem jak czasem zrobię niby błachostkę a zranię innych jakie mam poczucie winy, a co musi czuć osoba która zrobiła coś tak strasznego..;/
a osoba zdradzona? to dopiero ból i w sumie nie wiem kto by się czuł się gorzej, ale stawiam na tego co zdardził jesli oczywiście kochał naprawde..

Vondynizer · Wysłany: 19:51:08 14-10-09 Temat postu:

jeżeli ktoś zdradził (pod w[pływem różnych impulsów) kogoś, kogo kocha i nie chciał tego to nie tylko jest mu wstyd, żałuje i wgl, ale też czuje wstręt do samego siebie.

Lilijka · Wysłany: 21:48:26 14-10-09 Temat postu:

a co ze zdradą w przyjazni? nie potrafię sobie wyobrazic, jak pewna dziewczyna teraz cierpi - bo wiem, ze nie cierpi, a cierpię tylko ja i to jest płacz nad rozlanym mlekiem. Bo nic się już nie zrobi, ani z tym, ani z tym, co mi rozwalała wielokrotnie. To trwało już jakiś czas, powtarzało się, a ja nie wierzę, że ją to w ogóle rusza... ;/ patrzę na nasze zdjęcia i nie wierzę nawet, ze ta pseudoprzyjazn cokolwiek dla niej znaczyła...

Vondynizer · Wysłany: 12:08:13 15-10-09 Temat postu:

dla niektórych zdrada nie jest niczym trudnym. nie rozumiem takich ludzi, ale przekonałam się, że istnieją. nie życzę nikomu spotkania w życiu takiej osoby. a co dopiero zżycia się z nią. potem to boli... bardzo.