Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Za głosem serca-Televisa 2014-TV PULS
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 237, 238, 239 ... 696, 697, 698  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Za głosem serca
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25777
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:53:50 09-12-13    Temat postu:

PaolaiAndrea napisał:
Wolałabym jednak, żeby ona już była pewna, że kocha Alejandra

Oj ta, oj tam, podobno trwałość związku można obliczyć odejmując liczbę kłótni od liczby zbliżeń, jeśli wynik jest dodatni to będą żyli długo i szczęśliwie Mam nadzieję, że tutaj wreszcie wskoczą na plus
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kr86100
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 5411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:53:51 09-12-13    Temat postu:

*Espinava97 napisał:
kr86100 napisał:
Szeszunia napisał:
http://www.youtube.com/watch?v=UPKrGQBczJQ OMG zaczęło się nie wesoło ale jak się skończy *_____*
łoooooooooooooooooomatko w nocy nie będę mogła spać w oczekiwaniu tylko kurde gdyby nie to ze sama nabrała ochoty to znowu byłby gwałt


Ja tak samo!! Chyba ta scenka będzie mnie męczyła we śnie No i cieszę się, że Monse nabierze ochoty, bo gwałtu to bym już nie zniosła... Wreszcie zaczyna się coś dziać i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej między protami
spodziewałam się ze to w tym tygodniu nastąpi ale nie myślałam ze już w następnym odcinku
sunshine jeśli w ten sposób będą kłótnie kończyc to dla mnie mogą sie kłócić w każdym odcinku


Ostatnio zmieniony przez kr86100 dnia 19:56:14 09-12-13, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Espinava97
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 04 Lip 2012
Posty: 10797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:56:03 09-12-13    Temat postu:

kr86100 napisał:
*Espinava97 napisał:
kr86100 napisał:
Szeszunia napisał:
http://www.youtube.com/watch?v=UPKrGQBczJQ OMG zaczęło się nie wesoło ale jak się skończy *_____*
łoooooooooooooooooomatko w nocy nie będę mogła spać w oczekiwaniu tylko kurde gdyby nie to ze sama nabrała ochoty to znowu byłby gwałt


Ja tak samo!! Chyba ta scenka będzie mnie męczyła we śnie No i cieszę się, że Monse nabierze ochoty, bo gwałtu to bym już nie zniosła... Wreszcie zaczyna się coś dziać i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej między protami
spodziewałam się ze to w tym tygodniu nastąpi ale nie myślałam ze już w następnym odcinku


No ja też się nie spodziewałam Ale cieszę się bo mnie miło zaskoczyli
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stokrotka*
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 17542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:57:01 09-12-13    Temat postu:

Sunshine napisał:
PaolaiAndrea napisał:
Wolałabym jednak, żeby ona już była pewna, że kocha Alejandra

Oj ta, oj tam, podobno trwałość związku można obliczyć odejmując liczbę kłótni od liczby zbliżeń, jeśli wynik jest dodatni to będą żyli długo i szczęśliwie Mam nadzieję, że tutaj wreszcie wskoczą na plus



Ja też na to liczę
Chociaż też bym wolała, żeby sama Monse wreszcie zrozumiała, że coś jednak do Alejandro czuję.
Bo potem znowu będzie zła, że wział ją siłą i znowu będzie posucha - odpukać w niemalowane
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kr86100
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 5411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:57:35 09-12-13    Temat postu:

*Espinava97 napisał:
kr86100 napisał:
*Espinava97 napisał:
kr86100 napisał:
Szeszunia napisał:
http://www.youtube.com/watch?v=UPKrGQBczJQ OMG zaczęło się nie wesoło ale jak się skończy *_____*
łoooooooooooooooooomatko w nocy nie będę mogła spać w oczekiwaniu tylko kurde gdyby nie to ze sama nabrała ochoty to znowu byłby gwałt


Ja tak samo!! Chyba ta scenka będzie mnie męczyła we śnie No i cieszę się, że Monse nabierze ochoty, bo gwałtu to bym już nie zniosła... Wreszcie zaczyna się coś dziać i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej między protami
spodziewałam się ze to w tym tygodniu nastąpi ale nie myślałam ze już w następnym odcinku


No ja też się nie spodziewałam Ale cieszę się bo mnie miło zaskoczyli
oj mnie tez zaskoczyli teraz będę godziny odliczać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnesita653
Komandos
Komandos


Dołączył: 27 Lis 2011
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:07:37 09-12-13    Temat postu:

kr86100 napisał:
*Espinava97 napisał:
kr86100 napisał:
*Espinava97 napisał:
kr86100 napisał:
Szeszunia napisał:
http://www.youtube.com/watch?v=UPKrGQBczJQ OMG zaczęło się nie wesoło ale jak się skończy *_____*
łoooooooooooooooooomatko w nocy nie będę mogła spać w oczekiwaniu tylko kurde gdyby nie to ze sama nabrała ochoty to znowu byłby gwałt


Ja tak samo!! Chyba ta scenka będzie mnie męczyła we śnie No i cieszę się, że Monse nabierze ochoty, bo gwałtu to bym już nie zniosła... Wreszcie zaczyna się coś dziać i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej między protami
spodziewałam się ze to w tym tygodniu nastąpi ale nie myślałam ze już w następnym odcinku


No ja też się nie spodziewałam Ale cieszę się bo mnie miło zaskoczyli
oj mnie tez zaskoczyli teraz będę godziny odliczać


Oj, ja też się już nie mogę doczekać!

Tłumaczonka z odcinka 20: (jutro będą następne, bo niestety naraz nie dam rady... W ten weekend postaram się wszystko nadrobić i być z tłumaczeniami na bieżąco ).

Alejandro i Monse, Scena w salonie, po rozmowie Monse ze swoim tatą przez telefon.
A: Byłaś tutaj?
M: Tak.
A: I co robiłaś w gabinecie?
M: Rozmawiałam przez telefon.
A: Z Kim?
M: Z moim tatą. Jeśli chcesz, możesz do niego zadzwonić, żeby się przekonać, że to prawda.
A: Dobrze, wierzę ci. Ale muszę Cię poprosić, żebyś nie używała telefonu, kiedy mnie przy tym nie ma.
M: Nie wydaje ci się, że tego już za wiele?
A: Przepraszam, ale nie ufam ci.
Monse się oddala.
A: Potowarzyszysz mi dzisiaj przy kolacji?
M: Z przyjemnością.
A: Dziękuję.
M: Ale pod warunkiem, że nie będzie jadła z nami kolacji "ona".
A: W takim razie poproszę, żeby podano ci kolację w twoim pokoju.

Alejandro i Monse, scena w pokoju Monse, po niespodziewanym ujrzeniu Jose Luisa w salonie.
A: Chcesz, żebym Ci pomógł położyć się?
M: Już jest dobrze, dziękuję.
A: Jesteś bardzo słaba Monserrat. Już ci to powiedziała Dominga. Odkąd się pobraliśmy nie odżywiasz się dobrze i nie chcę żebyś się rozchorowała.
M: Ten mężczyzna... Kim jest?
A: O kim mówisz? O Olivaresie?
M: Olivares?
A: Tak, nowy zarządca.
M: Jak ma na imię?
A: Antonio. Po co pytasz?
M: Nie, nie, po nic.
A: Dobrze się czujesz?
M: Tak, tak.
A: Chcesz, żebym chwilę został z tobą?
M: Nie, dziękuję.
A: Poproszę Rosario, żeby przy tobie posiedziała.
Alejandro wychodzi.

Scena rozmowy Monse z Jose Luisem w jego służbowym domu.
Monse puka do drzwi, otwiera jej Refugio.
M: Ty. Ty przyszedłeś kiedyś do mojego domu, prawda? Szukałeś Manueli.
R: Nie, tak, chodzi o to, że to był pretekst, ponieważ ja jestem przyjacielem Jose Luisa.
M: Tak...
Wchodzi zaspany Jose Luis.
JL: Co się dzieje?
Tulą się z Monse.
M: Jose Luis...
JL: Co tutaj robisz?
R: Zostawiam was, żebyście mogli porozmawiać i... przepraszam.
Refugio wychodzi.
M: Tak, to jesteś ty. Nie usnęłabym, wcześniej nie przychodząc tutaj, żeby sprawdzić czy to prawda, nie rozmawiając z tobą.
JL: Kochanie, nie masz pojęcia przez co musiałem przejść, żeby cię odnaleźć.
M: Powiedzieli mi, że nie żyjesz.
JL: Tak, byłem martwy... bo bez ciebie czuję się martwy, wierz mi. Jesteś przemarznięta... Wszystko dobrze?
M: Na pewno, on jest tym przyjacielem, który pomógł ci uciec.
JL: Tak, tak, ma na imię Refugio, jest moim przyjacielem i tak, to on pomógł mi uciec. Musimy porozmawiać.
M: Nie mogę długo tu zostać.
JL: Tak, wiem, ale... pozwól mi na siebie popatrzeć, proszę. Kochanie... musimy iść. Jutro, jeśli jest to możliwie, musimy iść jutro...
M: Jak to zrobiłeś, że tu jesteś?
JL: Zapomnij o tym. Najważniejsze, że ty i ja jesteśmy tutaj, razem, znowu, to jest najważniejsze.
M: Ale nie rozumiem jak to jest, że teraz jesteś nowym zarządcą na hacjendzie, wytłumacz mi to.
JL: yyyy, przez przypadek, jestem facetem, który ma szczęście.
M: Musisz odejść. Jeśli mój mąż odkryje, kim naprawdę jesteś... zabije cię. Nie zdajesz sobie sprawy... nie masz pojęcia jak bardzo to wszystko jest niebezpieczne, Jose Luis. Ty nie znasz Alejandra... Jest agresywny, a poza tym będzie cię nienawidził, jeśli się dowie, kim naprawdę jesteś, zabije cię.
JL: On wie o mnie?
M: Tak. Tak, tak tak, wiedział o tobie od zawsze. Bruno Gamboa pracował dla niego, jako administrator fabryki. Alejandro dowiedział się, że przez wiele lat okradał on jego ojca.
JL: O czym ty mówisz? Chcesz przez to powiedzieć, że to on miał coś wspólnego ze śmiercią Gamboy?
M: Tak. Tak, jestem tego prawie pewna. Alejandro wykorzystał to, żeby oskarżyć ciebie i usunąć cię z mojej drogi.
JL: Monse... Monse, ja muszę cię stąd zabrać, już...
M: Nie, ja już próbowałam, przysięgam ci, skarbie, przysięgam, kochanie, próbowałam uciec, ale to jest niemożliwe, nie da się stąd uciec, a po tym ostatnim razie jest dużo więcej ochrony.
JL: Nie obchodzi mnie to! Ja się wszystkim zajmę. Przygotuję naszą ucieczkę, na jutro wieczór. Tak, tak, tak.
M: Już jest za późno.
JL: Za późno na co, Monserrat? Wciąż mnie kochasz, prawda?
M: Tak.
JL: Wciąż jesteś we mnie zakochana?
M: Tak.
JL: Dobrze, więc, chodźmy, daleko, możemy przekroczyć granicę, zapomnieć o wszystkim, zacząć nowe życie, ty i ja, razem, kochanie.
M: To już jest niemożliwe.
JL: Ale dlaczego? Monserrat, naprawdę, nie rozumiem cię. Byłaś gotowa uciec ze mną w dniu swojego ślubu. Co się stało?
M: Nie znałam, nie rozumiałam, nie wiedziałam, jaką wielką ma władzę Alejandro. Nie ma miejsca na świecie, w którym moglibyśmy się ukryć, odnajdzie nas i cię zabije i również zabije mnie.
JL: Rozumiem, że się go boisz, ale ja będę cię chronił. Ze mną będziesz bezpieczna.
M: Ale tu nie chodzi tylko o mnie. Jest również moja rodzina. Alejandro, żeby się zemścić byłby zdolny zniszczyć mojego tatę. Ty i ja... musimy zaakceptować... że takie jest teraz moje życie.
JL: Ale, Monserrat...
M: I, że jestem jego żoną...
JL: Ale on cię kupił.
M: Tak. Tak, cała moja rodzina ma u niego długi... bo kupił nas wszystkich... bo jesteśmy w jego rękach, bo ja też zgodziłam się sprzedać siebie!
JL: Nie, nie, nie, zmusili cię! Monserrat, ty jesteś moja. Jesteś moja, kochanie.
M: Byłam jego.
JL: Nie myślałem, że... nie... nie obchodzi mnie to...
M: Nieprawda, obchodzi cię to...
JL: Nie...
M: Oczywiście, że tak, znam cię, wiem, że cię to obchodzi.
JL: Monse, Monserrat... to nie ma znaczenia.... naprawdę, ja tylko chcę cię mieć przy sobie.
M: Już nic nie jest takie jak kiedyś. Wiele spraw mnie do niego przywiązuje.
JL: Nie, nie Monserrat, ty nie możesz zostać z kimś kogo nienawidzisz, i tym bardziej, kiedy wiem, że jesteś zakochana we mnie.
M: Tak bardzo cię kocham.
JL: Kochanie...
M: Tylko Bóg wie... jak bardzo cię kocham, tylko Bóg to wie. Nie odejdę z tobą. Ani dzisiaj, ani jutro, ani nigdy.
JL: Nie, kochanie, proszę, proszę cię, nie mów tak, nie mów tak proszę.
M: Przyszłam tylko powiedzieć ci... żebyś odszedł. Nie trwaj przy tym kłamstwie.
JL: Nie, Monserrat, nie możesz mi tego zrobić, naprawdę, nie rób mi tego.
M: Ja nie mogę już tutaj dłużej być, za długo jestem poza domem, Jose Luis, puść mnie, pozwól mi iść, pozwól mi iść.
JL: Mówię ci, że nie pójdę stąd, dotąd, dokąd ty i ja nie odejdziemy razem.
Monse wychodzi, Jose Luis płacze.


Ostatnio zmieniony przez Agnesita653 dnia 20:19:07 09-12-13, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Espinava97
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 04 Lip 2012
Posty: 10797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:13:34 09-12-13    Temat postu:

Heh lol, teraz cały czas oglądam to avance
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25777
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:19:46 09-12-13    Temat postu:

Stokrotka* napisał:
Sunshine napisał:
PaolaiAndrea napisał:
Wolałabym jednak, żeby ona już była pewna, że kocha Alejandra

Oj ta, oj tam, podobno trwałość związku można obliczyć odejmując liczbę kłótni od liczby zbliżeń, jeśli wynik jest dodatni to będą żyli długo i szczęśliwie Mam nadzieję, że tutaj wreszcie wskoczą na plus



Ja też na to liczę
Chociaż też bym wolała, żeby sama Monse wreszcie zrozumiała, że coś jednak do Alejandro czuję.
Bo potem znowu będzie zła, że wział ją siłą i znowu będzie posucha - odpukać w niemalowane

Może marudzić, ale tym razem jest inaczej, teraz tylko rzucił ją na łóżko i przytrzymał, a potem jadą z górki (znaczy ona ), wcześniej było zdecydowanie inaczej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Espinava97
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 04 Lip 2012
Posty: 10797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:27:15 09-12-13    Temat postu:

Sunshine napisał:
Stokrotka* napisał:
Sunshine napisał:
PaolaiAndrea napisał:
Wolałabym jednak, żeby ona już była pewna, że kocha Alejandra

Oj ta, oj tam, podobno trwałość związku można obliczyć odejmując liczbę kłótni od liczby zbliżeń, jeśli wynik jest dodatni to będą żyli długo i szczęśliwie Mam nadzieję, że tutaj wreszcie wskoczą na plus



Ja też na to liczę
Chociaż też bym wolała, żeby sama Monse wreszcie zrozumiała, że coś jednak do Alejandro czuję.
Bo potem znowu będzie zła, że wział ją siłą i znowu będzie posucha - odpukać w niemalowane

Może marudzić, ale tym razem jest inaczej, teraz tylko rzucił ją na łóżko i przytrzymał, a potem jadą z górki (znaczy ona ), wcześniej było zdecydowanie inaczej.


Hah "jadą z górki" Świetnie to ujęłaś
I zgadzam się z Tobą. Widać, że Monse się rozkręca Nie to co poprzednim razem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stokrotka*
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 17542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:29:22 09-12-13    Temat postu:

Sunshine napisał:
Stokrotka* napisał:
Sunshine napisał:
PaolaiAndrea napisał:
Wolałabym jednak, żeby ona już była pewna, że kocha Alejandra

Oj ta, oj tam, podobno trwałość związku można obliczyć odejmując liczbę kłótni od liczby zbliżeń, jeśli wynik jest dodatni to będą żyli długo i szczęśliwie Mam nadzieję, że tutaj wreszcie wskoczą na plus



Ja też na to liczę
Chociaż też bym wolała, żeby sama Monse wreszcie zrozumiała, że coś jednak do Alejandro czuję.
Bo potem znowu będzie zła, że wział ją siłą i znowu będzie posucha - odpukać w niemalowane

Może marudzić, ale tym razem jest inaczej, teraz tylko rzucił ją na łóżko i przytrzymał, a potem jadą z górki (znaczy ona ), wcześniej było zdecydowanie inaczej.


Dobra zgadzam się
Jadą z górki i w sumie widać, że Monse się to podoba więc czekam na rozwój akcji
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Consuelo
King kong
King kong


Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 2618
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:49:35 09-12-13    Temat postu:

A ja dla odmiany liczę, że Alejandro się wycofa po pierwszym szale Chciałabym żeby narobił Monse smaku a potem się opamiętał, że przecież obiecał, że już więcej tak nie zrobi a Monse może oczywiście go zatrzymać w pożądany przez nas sposób Powiem szzerze, że po tych kłótniach i wrzaskach w takim stylu to ich zbliżenie miłosne niezbyt mnie zachwyca bo liczyłam na inicjatywę Monse jakąś ładna muzyke, wino, uroczą rozmowę pełną półsłówek i muśnięć i subtelnego rozpinania guzików a nie rzucania po łóżku no ale tak czy siak chętnie obejrzę Alejandra w miłosnym porywie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kr86100
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 5411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:53:31 09-12-13    Temat postu:

Sunshine napisał:
Stokrotka* napisał:
Sunshine napisał:
PaolaiAndrea napisał:
Wolałabym jednak, żeby ona już była pewna, że kocha Alejandra

Oj ta, oj tam, podobno trwałość związku można obliczyć odejmując liczbę kłótni od liczby zbliżeń, jeśli wynik jest dodatni to będą żyli długo i szczęśliwie Mam nadzieję, że tutaj wreszcie wskoczą na plus



Ja też na to liczę
Chociaż też bym wolała, żeby sama Monse wreszcie zrozumiała, że coś jednak do Alejandro czuję.
Bo potem znowu będzie zła, że wział ją siłą i znowu będzie posucha - odpukać w niemalowane

Może marudzić, ale tym razem jest inaczej, teraz tylko rzucił ją na łóżko i przytrzymał, a potem jadą z górki (znaczy ona ), wcześniej było zdecydowanie inaczej.
hehe "jada z górki" fakt tu widać ze odwzajemnia jego pocałunek
Consuelo ja tez myślałam ze będzie inaczej... ale po tylu odcinkach posuchy moze byc i tak


Ostatnio zmieniony przez kr86100 dnia 20:55:21 09-12-13, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25777
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:54:31 09-12-13    Temat postu:

Consuelo napisał:
A ja dla odmiany liczę, że Alejandro się wycofa po pierwszym szale Chciałabym żeby narobił Monse smaku a potem się opamiętał, że przecież obiecał, że już więcej tak nie zrobi a Monse może oczywiście go zatrzymać w pożądany przez nas sposób Powiem szzerze, że po tych kłótniach i wrzaskach w takim stylu to ich zbliżenie miłosne niezbyt mnie zachwyca bo liczyłam na inicjatywę Monse jakąś ładna muzyke, wino, uroczą rozmowę pełną półsłówek i muśnięć i subtelnego rozpinania guzików a nie rzucania po łóżku no ale tak czy siak chętnie obejrzę Alejandra w miłosnym porywie

A ty jak zwykle na przekór, w LT brakował Ci rzucania o ścianę (lub o każdą inną powierzchnię nadającą się do rzucania ) a tu chcesz Mejiowy sposób Tak jest lepiej, przynajmniej widać, że coś iskrzy i jest na rzeczy nawet jeśli ona nie chce tego przyznać, a on już zaczął odpuszczać. I Boziuniu jak to dobrze, że Alejandro ma mózg i zero pociągu seksualnego do Maryny, będę go ozłacać za to odrzucenie Gospochy do końca telki


Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 20:56:54 09-12-13, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Consuelo
King kong
King kong


Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 2618
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:22:05 09-12-13    Temat postu:

Sunshine napisał:
Consuelo napisał:
A ja dla odmiany liczę, że Alejandro się wycofa po pierwszym szale Chciałabym żeby narobił Monse smaku a potem się opamiętał, że przecież obiecał, że już więcej tak nie zrobi a Monse może oczywiście go zatrzymać w pożądany przez nas sposób Powiem szzerze, że po tych kłótniach i wrzaskach w takim stylu to ich zbliżenie miłosne niezbyt mnie zachwyca bo liczyłam na inicjatywę Monse jakąś ładna muzyke, wino, uroczą rozmowę pełną półsłówek i muśnięć i subtelnego rozpinania guzików a nie rzucania po łóżku no ale tak czy siak chętnie obejrzę Alejandra w miłosnym porywie

A ty jak zwykle na przekór, w LT brakował Ci rzucania o ścianę (lub o każdą inną powierzchnię nadającą się do rzucania ) a tu chcesz Mejiowy sposób Tak jest lepiej, przynajmniej widać, że coś iskrzy i jest na rzeczy nawet jeśli ona nie chce tego przyznać, a on już zaczął odpuszczać. I Boziuniu jak to dobrze, że Alejandro ma mózg i zero pociągu seksualnego do Maryny, będę go ozłacać za to odrzucenie Gospochy do końca telki

coś trudno mi dogodzić
No bo tak na siebie zioneli ogniem nienawistno-miłosnym że zmeczona już tymi buchającymi płomieniami kłótni chciałam teraz żeby nas zabrali w krainę łagodności ale na pewno nie mejijowskiego kiczu o co to to nie (zresztą w LT były tylko płatki róż do obrzydzenia a półsłówek i muzyki i magii nie było był powtarzany w kółko kicz )
Ale oczywiście obejrzę z wielkim zainteresowaniem i emocjami wszystko i już nawet zastanawiam się jak to zrobić rano przed wyjściem z domu żeby z wszystkim zdążyć
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fantasma
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 3815
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:33:45 09-12-13    Temat postu:

Consuelo napisał:
A ja dla odmiany liczę, że Alejandro się wycofa po pierwszym szale Chciałabym żeby narobił Monse smaku a potem się opamiętał, że przecież obiecał, że już więcej tak nie zrobi a Monse może oczywiście go zatrzymać w pożądany przez nas sposób Powiem szzerze, że po tych kłótniach i wrzaskach w takim stylu to ich zbliżenie miłosne niezbyt mnie zachwyca bo liczyłam na inicjatywę Monse jakąś ładna muzyke, wino, uroczą rozmowę pełną półsłówek i muśnięć i subtelnego rozpinania guzików a nie rzucania po łóżku no ale tak czy siak chętnie obejrzę Alejandra w miłosnym porywie


Szczerze też liczę na taki obrót sprawy, ale jak tak nie będzie no cóż jakoś to przeżyję
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Za głosem serca Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 237, 238, 239 ... 696, 697, 698  Następny
Strona 238 z 698

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin