Telenowele

Ana182 · Wysłany: 23:57:52 20-01-14 Temat postu:

Aisha7 · Wysłany: 0:24:44 21-01-14 Temat postu:

Gattorno się pojawił

Stokrotka* · Wysłany: 7:31:45 21-01-14 Temat postu:

Avance 1 capitulo 62-----------------> http://www.youtube.com/watch?v=fstMpow7-_k

marta87 · Wysłany: 10:08:59 21-01-14 Temat postu:

Avance 2 ---> http://www.youtube.com/watch?v=lFZNIPKyH9o&feature=youtu.be

"Dziecko nie jest Twoje, rozwiedź się i ożeń ze mną" - co za żenada! Ona chyba ma coś równo pod kopułą, a to zdjęcie przerobione to jakiś koszmar...
Ciekawe co teraz zrobi Alejandro w sprawie rozwodu skoro prawnik mu powie, że do dziecka nie będzie miał żadnych praw...

Ustronianka · Wysłany: 11:04:44 21-01-14 Temat postu:

A kogo ma grać Gattorno? Jak ktoś pamięta z AR?

paulez · Wysłany: 11:37:30 21-01-14 Temat postu:

Jak ja nienawidzę Marii!!!!!! Miałam ochotę dzisiaj jej tą mordę do kuchenki przybliżyć, żeby jej twarz się spaliła tak jak ten list. Ciekawe czy Alejandro podpisze, ale zdaje mi się, że tak , że oni się rozwiodą, bo chyba jeszcze długo będą w rozłące. Być może wtedy pojawi się ten nowy villian i się będzie starał o Monse.

kr86100 · Wysłany: 11:50:58 21-01-14 Temat postu:

aj Josefina niech się wreszcie ogarnie bo już dziś nie mogłam patrzeć jak ona błagała Dimitria żeby jej nie zostawiał

oczywiście wieszak wziął list i go spalił

Fajne były scenki z Angelica i JL... najbardziej mi się podobała ta scena w progu

choć trzeba przyznać ze było widać dużą różnicę w zgraniu aktorów bo miałam wrażenie ze to im idzie tak nie poradnie

i w ogóle JL się na nią rzucił jak by chciał to zrobić w 5 minut

Tez jestem ciekawa czy Alejandro podpisze te dokumenty ale pewnie tak

notemetas · Wysłany: 14:15:19 21-01-14 Temat postu:

Odcinek 61 dość nudny.. Zdecydowanie za dużo Marii

A po drugie nie rozumiem o co chodzi z tym zdjęciem? Bo w avance było jakoś słabo widoczne.?

marta87 · Wysłany: 14:29:43 21-01-14 Temat postu:

notemetas · Wysłany: 14:57:51 21-01-14 Temat postu:

Dokładnie, to trzeba leczyć

Dzięki za objaśnienie

Ustronianka · Wysłany: 14:58:32 21-01-14 Temat postu:

Co? Nie przemalowała, żadnych włosów, to po prostu cień tak pada. Maria znalazła to zdjęcie razem z bielizną Monse w pokoju Juventina i zaniosła je do domu, w którym mieszkał JL, żeby służąca to znalazła i powiedziała o wszystkim Alejandro. W ten sposób próbuje go przekonać, że rzeczywiście mieli romans.

marta87 · Wysłany: 15:11:34 21-01-14 Temat postu:

Iwi. · Wysłany: 17:06:20 21-01-14 Temat postu:

Boże.... już ta telenowela zaczyna się robić jak każda, seria głupkowatych intryg, nieodpowiednie osoby w nieodpowiednim czasie w nieodpowiednim miejscu... ta Maria to wiecznie wszystko wynyka. Dziwny "zbieg okoliczności", trochę to naciąganie moim zdaniem, ze wiecznie albo wszystko podsłyszy, albo znajdzie.
Moim zdaniem skrajną nieodpowiedzialnością że strony Alejandra jest to, że każdy sobie może "włazić" do jego gabinetu kiedy mu się żywnie podoba

szkoda, że całą swoją nieufność przelał na Montse, a w stosunku do reszty świata pozostaje głupi i naiwny jak dziecko. ;/
Niby co tą dziwkę obchodzi korespondencja Alejandra? Czyste wścibstwo, czy może jest jasnowidzem, i wiedziała że może tam znaleźć coś, co nie jest jej na rękę żeby Alejandro przeczytał?
A ten Victor to też powinien zaczekać na powrót Alejandra i wręczyć mu ten list do rąk własnych, zamiast zostawiać do w gabinecie, przecież to niczego nie przyśpieszyło...
Kolejną abstrakcją jest to, że tyle czasu minęło od śmierci Juventina a jego rzeczy nadal znajdują sie na hacjendzie... zwłaszcza że ten człowiek był przestępcą więc chyba kogoś powinno to zainteresować, co może znajdować się w jego rzeczach...
Po takim znalezisku w rzeczach Jose Luisa idiota Alejandro pewnie podpisze te papiery rozwodowe i zrzeknie się dziecka... ale co za kretyn bez mózgu, nawet jeśli ma pewność ze go zdradzała to nie może mieć pewności że dziecko nie jest jego bo też z nią sypiał....

Teraz to pewnie proci nie zejdą się przez ponad 100 odcinków, czyli aż do finału

wszystkie intrygi i kłamstwa wyjdą pewnie w połowie a przez następną połowę do Monserrat nie będzie chciała wybaczyć Alejandrowi że zrzekł się dziecka. Jak mnie to wkuuuurza w Visowskich telkach ;/