Telenowele

dori83 · Wysłany: 13:56:57 17-02-10 Temat postu:

ale z Chucha krwiożerczy osobnik

Princessita · Wysłany: 15:49:01 17-02-10 Temat postu:

ujawnia coraz to nowe cechy

dori83 · Wysłany: 20:08:26 21-02-10 Temat postu:

Ezquiel omal nie padł na zawał jak Paula na niego wskoczyła, przynajmniej umarłby szczęsliwy, bo taka młódka go dosiadła

Princessita · Wysłany: 12:00:39 22-02-10 Temat postu:

jak oni się wszyscy ucieszyli z powrotu Alexa, aż mi się miło zrobiło jak na to patrzyłam

Ezequiel jak Marii Jose pomagał wejść po schodach i jak ją poganiał

dori83 · Wysłany: 18:02:53 26-02-10 Temat postu:

jaki z Chucha chojrak

że postawił sę Brunowi

choć trochę przesadził z tą odwagą

dori83 · Wysłany: 22:59:16 21-03-10 Temat postu:

Ezequiel to ma przerąbane z tym Brunem, przynieś mi kolacje staruchu

świetny był tekst Felipy o tym, że niby Ezequiel jest zazdrosny o włosy Cuca

Chucho nadal uważa się za bohatera ostatniej akcji

ani_romo · Wysłany: 11:13:07 22-03-10 Temat postu:

Właśnie oglądam powtórkę. Felipa świetna z tym hasłem do Cuco, że zakochali się od pierwszego wejrzenia ;P.

malinka87 · Wysłany: 20:56:11 22-03-10 Temat postu:

Ten Chucho też niezły z niego agent;P a jego teksty zwalaja z nóg;D

Ayesha · Wysłany: 23:05:25 22-03-10 Temat postu:

o tak, jego teksty są boskie, ale nic nie przebije tego jak na początku każdemu mówił, że to on uratował Alexa

Princessita · Wysłany: 17:49:03 26-03-10 Temat postu:

ciekawe dlaczego tylko Felipie udało się nakłonić Marię Jose do wyjścia z pokoju

a Cuco z tym przywiązanym balonikiem wyglądał niesamowicie

dori83 · Wysłany: 12:31:36 28-03-10 Temat postu:

Felipa z komentarzem, żeby Bruna szlak trafił

była boska jak zwykle

cecilia · Wysłany: 22:46:38 15-04-10 Temat postu:

Trójka idealna

Nie zapomne tekstów Felipy, tego jak mówiła to co mysli Victori, tego jak oddzywała sie do Ezequiela i tego jak faworyzowała swojego ulubieńca Cuco

Ezequiel też dobry numer... traktowano go jak członka rodziny podobnie jak Felipę... a jego przekomarzanie sie z Felipą było boskie

Chucho i ta jego nie poprawność "si si, no no"

i to jak zawsze i wszystkim chwalił sie, że toon uratował życie Alexowi...

dori83 · Wysłany: 21:14:16 17-04-10 Temat postu:

Trzech muszkieterów

Felipa - pomimo braków w wiedzy, jej doświadczenie życiowe i możliwość spojrzenia na wszystko i wszystkich z boku pozwalało jej na wyciąganie niezwykle błyskotliwych wniosków zawsze okraszonych szczyptą ludowych mądrości

Ezequiel - wierny i lojalny majordomus, ciągle na straży porządku i bezpieczeństwa, trochę gburowaty i wścibski, ale mimo wszystko dyskretny

Chucho - przezabawny staruszek, którego chyba życiowym osiągnięceim, było uratowanie Alexa

wiekiem stary, ale młody duchem

wieczny optymista, zadowolony z tego, co ma

przedsiębiorczy

porywczy

kochliwy

cała ta trójka dla mnie była elementem komicznym, lekko przerysowanym, w celu rozładowywania emocji

należy także dołożyć Cuco i Arturo, bo choć ich udział był niewielki, również ich obecność miała podobny charakter

Princessita · Wysłany: 23:22:36 18-04-10 Temat postu:

najbardziej lubiłam Felipę, za jej życiowe teksty i rady

dori83 · Wysłany: 15:13:19 26-04-10 Temat postu:

ja nie miałam ulubieńca, dla mnie każda z tej trójki była na swój komiczny sposób fajna