Telenowele

Princessita · Wysłany: 16:55:32 02-02-10 Temat postu:

co racja to racja

wszystko w imię Victorii

Evelina111 · Wysłany: 19:19:57 02-02-10 Temat postu:

w imie milosci..

Princessita · Wysłany: 17:19:09 03-02-10 Temat postu:

Victoria jest jego miłością, dokładnie o to mi chodziło

Evelina111 · Wysłany: 18:37:13 03-02-10 Temat postu:

Wiem, wiem ze o to chodzilo

w imie milosci do Victorii

Juz nie moge doczekac sie kolejnych scenak miedzy nimi

dori83 · Wysłany: 13:48:46 04-02-10 Temat postu:

biedaczysko

tak się cieszył na to spotkanie z Victorią, a tu telefon od doktorka wszystko zepsuł

Evelina111 · Wysłany: 16:19:52 04-02-10 Temat postu:

I ta jego smutna minka kiedy tak stal pod ścianą

Princessita · Wysłany: 12:48:07 05-02-10 Temat postu:

ale o czymś świadczy fakt, że Hernana Victoria spławiła, a z Fernandem chciała rozmawiać

dori83 · Wysłany: 14:34:07 05-02-10 Temat postu:

jasne, świadczy o tym, że Victoria woli jego, w czym nie ma nic dziwnego, bo każda mając taki wybór wybrałaby Fernanda

nie podoba mi się to, że pozwala się Victorii traktować sie jak plaster na rany

Evelina111 · Wysłany: 16:22:20 05-02-10 Temat postu:

Fernando cieszy sie ze moze byc chociażby tym plastrem

dori83 · Wysłany: 16:50:13 05-02-10 Temat postu:

faceci, którzy zadowalają się czymś takim, są żałośni

tak wogóle to uważam, że ich związek jest bez sznas, szczególnie w takiej formie jak dotychczas

Fernando zachowuje się tak jakby niedorastał Victorii do pięt, czeka jak wiernny psiak aż podrapie go za uszkiem, mam nadzieję, że to się zmieni, bo kibicuje tej parce

ciągle ich porównuję do Jero i Victorii (Ruffo), tam wyglądało to zupełnie inaczej

kto widział to wie o czym mówię

Evelina111 · Wysłany: 16:58:59 05-02-10 Temat postu:

Mnie sie podoba zachowanie Fernanda - cierpliwosc popłaca. Wcale sie mu nie dziwie ze tak sie zachowuje bo jednak zdaje sobie sprawe ze taki zwiazek to nie codziennosc, zakochal sie w o wiele starszej kobiecie poza tym liczy sie ze zdaniem Victorii ktora trzyma te uczucie na dystans. On nie moze jak narazie zachowywac sie inaczej, byc bardziej porywczy i spontaniczny. Na wszystko musi byc odpowiedni czas.

Princessita · Wysłany: 12:53:16 08-02-10 Temat postu:

Strasznie mi go było szkoda, jak Victoria go spławiła, stwierdzając, że jest późno, a ona jest zmęczona. Miał taką smutną minę i wyszedł bez pożegniania. Biedaczek, taki zazdrosny

dori83 · Wysłany: 14:19:06 08-02-10 Temat postu:

dobrze powiedziane, spławiła go, o tym cały czas mówię

on na to pozwala bo szacunek do niej jest większy niż do samego siebie, jednym może sie to wydawać romantyczne, ale dla mnie to głupota

Princessita · Wysłany: 13:15:51 09-02-10 Temat postu:

miłość jest ślepa

Evelina111 · Wysłany: 13:53:34 09-02-10 Temat postu:

Nawet bardzo

Nie widzi sie żadnych wad. Fer jest idealnym przykładem.