Telenowele

Lineczka · Wysłany: 17:13:35 08-11-20 Temat postu:

Bruno podczas tej bójki miał żółte gacie i wyglądał komicznie.

justyn.13 · Wysłany: 17:21:57 08-11-20 Temat postu:

20 odcinek jest świetny

Intryga Bruna z zrobienia Alexa chorego psychicznie i wyeliminowanie go jako prezesa filmy była naprawdę pomysłowa, tylko szkoda, że wykonane takie kiepskie

Przecież to było do przewidzenia, że jak będzie chciał zrobić z Alexa wariata, to on czy MJ wyznają całą prawdę na temat podszywania się pod Alejandra czy jak to naprawdę było z fałszywym ślubem i w ogóle

Bruno nic a nic nie przemyślał tego planu, dlatego poniósł klęskę

natalia** · Wysłany: 16:19:53 09-11-20 Temat postu:

justyn.13 · Wysłany: 16:56:41 09-11-20 Temat postu:

Nieźle wrobili Marię Jose z tym Mario Aquirre. Było mi jej szkoda po tym jak Alex wyrzucił ją i jej rodzinę z domu. Ona niczego nie świadoma, a on nawet nie pozwala jej dojść do słowa. Chociaż podoba mi się charakter MJ przeciwstawia się Alexowi i to jest fajne

Roberto jest boski

Niby czarny charakter, ale jednak nie do końca. Podoba mi się jego zachowanie względem MJ czy też Pauli. Jedną z jego zalet jest też to, że nie chce szkodzić rodzinie Lombardo. Zna dużo sekretów tej rodziny, ale nie wykorzystuje tego przeciwko nim. Świetna wielowymiarowa postać

Moja opinia może bierze się też z tego, że mam ogromną słabość do Marcelo Cordoby

Osłabia mnie naiwność Victorii co do Bruna

Szuka jakiegokolwiek pretekstu byle tylko go wybielić. Nie dociera do niej, że jej syn to niezła szuja

Gra Davida naprawdę jest świetna, aż sama czasami się go boję patrząc na jego postać na ekranie monitora

Amapola · Wysłany: 19:14:12 09-11-20 Temat postu:

Marcelo Cordoba nawet jak gra villanów, to nie da się go nie lubić

.
Telkę oglądałam dosyć dawno temu, ale pamiętam, że też lubiłam Roberta.

Zepeda super zagrał Bruna, takiego niezrównoważonego łajdaka

Dulcecitaaaa · Wysłany: 20:33:52 09-11-20 Temat postu:

A tutaj nie było przypadkiem jakiegoś wątku gejowskiego? Oglądałam to dość dawno (bodajże w 2011) i nie pamiętam jak ten wątek się zaczął i jak skończył (jeśli tak się stało). Z tego co mi się wydaje Marcelo chyba miał taki wątek, a tego drugiego aktora za nic nie mogę sobie przypomnieć

Renzo · Wysłany: 20:44:17 09-11-20 Temat postu:

Nie oglądałem tej telenoweli, ale o ile dobrze kojarzę to był wątek biseksualny między postaciami Juliana i Marcelo. W trójkącie była jeszcze bohaterka Chantal.

Lineczka · Wysłany: 20:45:00 09-11-20 Temat postu:

justyn.13 · Wysłany: 22:08:24 09-11-20 Temat postu:

Dulcecitaaaa · Wysłany: 0:38:55 10-11-20 Temat postu:

Już chyba niestety za późno

Chociaż jakby była tela z starszymi protami to tak, ale to nie to samo co główną rola..

justyn.13 · Wysłany: 1:42:57 10-11-20 Temat postu:

Ten pies Felipy jest zabójczy

justyn.13 · Wysłany: 17:51:10 10-11-20 Temat postu:

Bawią mnie te intrygi Bruna

Ma pomysły, wie jak to wszystko rozegrać, a na końcu okazuje się, że nawet dobrze tych swoich nikczemnych ruchów nie przemyślał, dlatego ma pecha i nic mu się nie udaje

Fernando będzie przeszczęśliwy jak odkryje, że Katia ma romans z Brunem

Dawno temu oglądałam po raz pierwszy Sortillego i nie pamiętam już, jak niektóre wątki się rozgrywały

Princessita · Wysłany: 0:18:20 11-11-20 Temat postu:

jedna z moich ulubionych. Najlepsza telka Levy'ego. Najlepiej tu gra i wygląda. Alex

Uwielbiam Alexa i Marię Jose

Amapola · Wysłany: 0:39:30 11-11-20 Temat postu:

Co do Marcela Cordoby jako prota, to nie jest to takie przesądzone. Teraz jest tyle różnych telenowel i historii do nich i to nie tylko z młodymi aktorami protagonistami, więc można mieć nadzieje, że jednak może kiedyś coś

Postać Any Brendy Contreras była tutaj nijaka. Niby czarny charakter, ale za wiele nie działała.

justyn.13 · Wysłany: 3:00:17 11-11-20 Temat postu:

Czy Ana tutaj nijaka to jakoś ciężko mi określić. Na pewno to chyba taka pierwsza jej rola jeśli chodzi o bycie villanem i chyba ostatnia

Dziwi mnie też, że po Sorti do Davida nie przychodziły propozycje do obsadzania w roli villanów, był jeszcze czarnym charakterem w Kobiecie ze stali, ale tam chyba za wiele nie zdziałał

Zgadzam się z Tobą Princessita - Najlepsza rola Levy'ego to właśnie tutaj

A między Alexem i Marią Jose jest ogromna chemia

Tutaj trochę denerwowało mnie to, że Alex początkowo tak jej nie ufał i podejrzewał o różne sprawki. Ale poniekąd to jest też wina MJ, bo gdyby od początku była z nim szczera i nie ukrywała niczego to tych nieporozumień między nimi by nie było.