Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zbuntowani
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1343, 1344, 1345 ... 1355, 1356, 1357  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Zbuntowani
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dulcecitaaaa
King kong
King kong


Dołączył: 14 Kwi 2020
Posty: 2108
Przeczytał: 45 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:57:58 11-01-21    Temat postu:

Już jestem po 65 odcinkach. Nie wiem nawet kiedy mi zlecialy.

Podobał mi się odcinek ze świętami. Fajne było to, że bohaterowie spędzili miło czas na tej zabawie u cioci Lupity. Większość była szczęśliwa i się dobrze bawili.

Po raz pierwszy było mi szkoda Joaquina. Widać, że jego problemy między innymi z narkotykami trochę wynikają z braku zainteresowania przez rodziców i tego, że nie ma kto mu okazać uczucia. Smutna była ta scena gdy dzwonił do ojca chyba i miał spędzić sam wigilię.
Diego spędzał święta w domu z ojcem i matką. Smutny był to widok. Leon kolejny raz zawiódł Diega i się klocili nawet w ten dzień. Postanowili spędzić święta w spokoju i bez kłótni. Później stary Bustamante podarował im drogie prezenty, widać, że Diego mimo to był smutny
Zupełne przeciwieństwo świąt było u Almy. Najbardziej mi się spodobał jej sposób spędzania wigilii Jest taką kochana matką. Jej święta były najbardziej ciepłe i rodzinne i momentami zabawne. Wszyscy spędzili u niej święta w dobrym nastroju, bez kłótni i problemów. Przyjemnie się na to patrzyło. Miło, że Roberta zaprosiła Jose i później jeszcze namawiala Teo do dołączenia do nich, gdy zobaczyła że siedzi sam w szkole. Najpierw nie chciał, ale gdy wychodziły jednak się zdecydował
Matka Lupity jak zwykle znalazła powód, aby zepsuć wszystko. Miała pretensje do Lupity i nie potrafiła spędzić tego dnia w pozytywnej atmosferze.

Nie rozumiem Giovanniego, ma bardzo dobrych rodziców. Mimo ich dziwnego zachowania, powinien docenić jacy są dla niego dobrzy. Śmieszne były sceny, gdy przyszli do szkoły po Giovanniego i gdy rozmawiali z Estebanem i potem na parkingu jak Giovanni chciał jak najszybciej wejść do samochodu a rodzice ciągle go wyciagali i nie mogli wyjechać stamtąd, a to chcieli ucałować syna, a to coś jeszcze

Diego czekał specjalnie na parkingu, aż Roberta wyjdzie ze szkoły widać było, że robi to, bo na prawdę chciał się z nią pożegnać, a nie dlatego, że udają związek przed rodzicami. Ładna scenka jak się przytulili i chcieli pocałować
Mia była zaskoczona, że musi spędzić święta z Miguelem i jego rodzina. Miło ze strony jej ojca, że ich zaprosił, ale było w pewnym momencie niezręcznie, biorąc pod uwagę zemstę Miguela. Mia i Miguel składali sobie życzenia i się przytulili
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 116001
Przeczytał: 217 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:59:14 11-01-21    Temat postu:

Giovanni bardzo źle traktuje rodziców i go kompletnie nie rozumiem bo się ich wstydzi w szkole każdy sądzi , ze ma zamożnych rodziców i pochodzi z dobrej rodziny
ale Jego rodzina się dorobiła itp.
Dobrze , że później zmądrzeje , ale na obecnym etapie jest okropny

DIego napewno by się chętnie z Nim zamienił , Jego ojciec jest okropny a matka ma mało do gadania w tym małżeństwie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyn.13
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Maj 2019
Posty: 3409
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:08:40 12-01-21    Temat postu:

natalia** jeśli masz na myśli matkę Diega, to ja Ci powiem, że coraz bardziej ją lubię Początkowo Mabel wydawała mi się płytka i sądziłam, że brak jej charakteru i własnego zdania, ale teraz uważam, że to serio równa babka Może i faktycznie boi się sprzeciwić Leonowi, ale podoba mi się jej postawa w stosunku do Diega. Widać jak bardzo go kocha, że chce dla niego jak najlepiej. Gdy dowiedziała się o muzycznej pasji syna to wsparła go Diego może być naprawdę dumny, bo ma wspaniałą matkę Okazało się, że Mabel ma kochanka, ale tu jej nie ma co się winić, z takim mężem jakiego ma to normalna rzecz

Dzień jak co dzień po kolejnych odcinkach

Myślałam, że to odejście Estepana będzie jakoś mocne, a tu nic, odszedł sobie tak po prostu, po cichu, bez żadnego rozgłosu Teraz na jego miejsce wkroczył Gaston, który od razu wprowadził swoje porządki w szkole i już na starcie oświadczył Jose, że z nim będzie miała o wiele gorzej niż z jego poprzednikiem. Pascual się cieszy z nowego prefekta, bo sądzi, że ten mu się podporządkuje i będzie mu posłuszny, żeby się ten Nasz Pascu przypadkiem nie przeliczył

Bardzo wzruszająca była lekcja etyki z Madariagą, podczas której uczniowie musieli opowiadać przy całej klasie o swoich prawdziwych uczuciach Przejmująca była przemowa Lupity, jak opowiadała o swojej siostrze Dulce. Widać jak bardzo związana jest z nią, jak są zżyte ze sobą. Słowa Celiny też wzruszyły, która mówiła o swojej przyjaźni z Mią i Vico, a po chwili z emocji się rozpłakała. Madariaga to świetny nauczyciel, ma duży wpływ na uczniów, a oni traktują go jak swojego mentora

Celina opowiedziała Jose, Lupicie i Vico historię miłosną Hildy.Nauczycielka historii przeżyła piękną, ale i nieszczęśliwą miłość. Fajne to było jak pokazali te retrospekcje z młodości Hildy i to jak w skrócie wyglądała jej historia. Można było się wzruszyć

Nie cierpię Carla, jest strasznie pewny siebie. Nieźle się napalił na Almę, biedaczka już nie wie jak ma go hamować byle tylko znowu się na nią nie rzucił Franco jest zazdrosny o ich związek ale stara się tego po sobie nie pokazywać

Mia, Roberta Miguel i Diego musieli uciec ze szkoły, żeby pojawić się w wytwórni muzycznej. Wszyscy w EWS postanowili ich kryć i wymyślać różne wymówki dlaczego to ich nie ma, do czasu im się to udawało, ale w końcu prawda o ucieczce wyszła na jaw. Pascual podstępem próbował zmusić uczniów do zdradzenia, gdzie cała czwórka się udała. Z całego towarzystwa tylko Celina dała się podejść i niestety wkopała przyjaciół. Na szczęście całą sytuację uratowała mama Diega i wyciągnęła zespół z opresji, więc wszystko rozeszło się po kościach.

Nie bronię Celiny, bo zachowała się bezmyślnie wydając przyjaciół Pascualowi i Gastonowi, ale było mi jej szkoda po tym jak potraktowały ją Jose i Vico. Lujan to jeszcze rozumiem, bo ona nie trzyma z paczką Mii, ale Vico zachowała się strasznie. Tak nagadała Celinie, że aż głowa mała. Zresztą obie i Celina i Vico nie są lepsze, bo obgadują się nawzajem za plecami. Jose też przesadziła, oskarżyła Lupitę bez żadnych dowodów o pisanie anonimów. Tu mnie Lujan serio wkurzyła, myślałam, że już wystarczająco dobrze zdążyła poznać Lupe, żeby się przekonać jaka z niej osoba. Ja nie wiem, czy z obu paczek to tylko Mia i Roberta są normalne?

Odcinki 126/27 były w pełni poświęcone występowi zespołu w programie Otro Rollo Żeby najpierw dostać się do programu, to oczywiście trzeba mieć nazwę zespołu, a nasi póki co jeszcze jej nie mieli i musieli na szybkiego coś wymyśleć. Te ich nazwy były dziwne, co kolejna padała, to była jeszcze lepsza od poprzedniej Ale w końcu po wielu nietrafionych pomysław Lupe wpadła na pomysł, że zespół powinien nosić nazwę RBD Wszystkim ten pomysł się spodobał i teraz pozostało im się tylko dostać do programu. To nie była droga usłana różami, zespół musiał się natrudzić, żeby przekonać prezentera programu do tego, żeby pozwolił im wystąpić, prawie że siłą go do tego zmusili W końcu się udało i RBD zaśpiewało dwie piosenki. Najpierw wykonali "Solo Quade En silencio", a na końcu "Rebelde" Występ wszystkim bardzo się spodobał Gościnnie wystąpił także Lenny Kravitz Muzyk dał RBD swoją gitarę z dedykacją


Ostatnio zmieniony przez justyn.13 dnia 1:28:25 12-01-21, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hayleyss
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 29 Lip 2016
Posty: 6455
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:01:18 12-01-21    Temat postu:

Rzeczywiście Mia i Roberta były w swoich paczkach takimi osobami, które trzymały tą "przyjaźń"
Vico i Celina a tak samo i Luhan i Lupe były chyba bardziej koleżankami. I fakt, że Luhan często sprawiała przykrość Lupe, tak samo Vico Celinie i na odwrót
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 116001
Przeczytał: 217 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:52:01 12-01-21    Temat postu:

justyn.13 Ja do Mabel nic nie mam bo Ona później zmieni Swoje życie , bo jako matka jest dobra dla Diega zawsze go wspiera i On może na Nią liczyć co nie można powiedzieć o starym Bustamande
bo Jest okropny i nie wiem jak Ona z Nim wytrzymuje i faktycznie nic dziwnego , że ma kochanka bo kto z takim tyranem by wytrzymał

A co do przyjaźni dziewczyn to faktycznie te paczki trzymały Rob i Mia bo Luhan często robiła przykrość Lupe zwłaszcza jak ta zaczęła osiągać sukcesy z zespołem
Chyba Jej zazdrościła wtedy , a Vico i Celna no cóz zwłaszcza ta druga potrafiła wydać przyjaciółki dla własnej potrzeby i nawet Je obgadywała to nie było fair i tak przyjaciółki raczej nie postępują !


Ostatnio zmieniony przez natalia** dnia 15:52:15 12-01-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyn.13
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Maj 2019
Posty: 3409
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:44:41 13-01-21    Temat postu:

Dzisiaj powinnam dojść do końca wątku z Paulą, a jutro z lożą Na obecną chwilę najbardziej te dwa wątki mnie interesują i to jakie będą miały zakończenie Czekam aż w końcu też się skończy ten wątek z Marcelinem i jego bratem, bo trochę jest za długi jak dla mnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 116001
Przeczytał: 217 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:59:29 13-01-21    Temat postu:

justyn.13 napisał:
Dzisiaj powinnam dojść do końca wątku z Paulą, a jutro z lożą Na obecną chwilę najbardziej te dwa wątki mnie interesują i to jakie będą miały zakończenie Czekam aż w końcu też się skończy ten wątek z Marcelinem i jego bratem, bo trochę jest za długi jak dla mnie


Marcelino to niezły łobuziak , ale faktycznie Jego wątek z bratem był troszkę za długi ,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 14 Sie 2016
Posty: 25903
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 21:45:44 13-01-21    Temat postu:

Ogólnie było w tej telenoweli sporo niepotrzebnych wątków.
Marcelino lubiłem i fajnie się na niego patrzyło w parze z Robertą.

Producent Rebelde wcześniej nakręcił Clase 406 i tam jest trochę aktorów że Zbuntowanych jak Anahi, Dulce czy serialowa Pilar.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 116001
Przeczytał: 217 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:00:56 14-01-21    Temat postu:

W sumie w każdej produkcji jest parę zapychaczy , Marcelino był fajny
ale najlepszy w parze z Robertą

Tej produkcji nie oglądałam , może kiedys
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyn.13
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Maj 2019
Posty: 3409
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:21:26 14-01-21    Temat postu:

Po odcinkach 154

No i historia Diega i Pauli dobiegła końca Ten wątek może i był trochę za długi, ale mi jakoś specjalnie się nie ciągnął. Może to też wynikać z tego, że Paula nie w każdym odcinku się pojawiała i też dlatego aż tak nie czułam czasami jej obecności Ona na serio kochała Diega, ale nie podobało mi się to, że czasami manipulowała Nim. Nastawiała Diega przeciwko Robercie i kazała odejść z zespołu. O ucieczkę Jej nie winię, bo Diego sam podjął tą decyzję i był jej świadom. Żal mi było Roberty, gdy Oni razem uciekli, była taka zrozpaczona. Wtedy Roberta otwarcie, sama przed sobą przyznała, że kocha Diega. Sama miałam łzy w oczach, jak tak Rob płakała i krzyczała w sali prób za Diegiem, żeby nie odchodził Prawda o Pauli kiedyś musiała wyjść na jaw i Diego w końcu musiał się z tym zmierzyć. A to wszystko wina jego ojca, ten człowiek jest okropny, nie ma żadnych hamulców. Własnego syna tak skrzywdzić. Smutne było ostateczne pożegnanie Pauli i Diega. Ona łudziła się, że jeszcze mogą zacząć wszystko od nowa, ale Diego rozwiał wszystkie jej nadzieje. W sumie Mu się nie dziwię, poczuł się bardzo zdradzony i oszukany. Szkoda było mi Pauli, ale to było do przewidzenia, że związek oparty na kłamstwie i to jeszcze tak poważnym nie ma prawa się udać. Na odchodne powiedzieli sobie wiele pięknych słów i życzyli sobie powodzenia. Diego bardzo pozytywnie mnie zaskoczył w konfrontacji z Paulą, wykazał się zdrowym rozsądkiem i dojrzałością

Giovanni wynajął jakiś podrzędnych aktorów, żeby udawali jego rodziców przed Raquel On narzeka na swoich prawdziwych rodziców, a to dopiero z tych byli prawdziwe dziwadła Najlepsze było jak Giovanni musiał wsiąść na konia i skakać przez przeszkody, żeby zaimponować Raquel Chyba już zapomniał co było jak musiał zastąpić Diega podczas gry w polo Ten to się zawsze musi w coś wpakować

Celina postanowiła zostać mniszką Padłam jak zobaczyłam ją w stroju z zakonnicy Dobrze, że Miguel wyperswadował jej tą głupotę z głowy

Czasami irytują mnie te kłótnie Miguela i Mii. Oboje potrafią przegiąć, ale on to już przechodzi samego siebie. Naskakuje na Mię czasami z byle powodu, obraża ją, no i na dodatek skarży na nią Francowi. No i Mia też akurat w skarżeniu nie jest gorsza, bo jak coś to zaraz leci go Gastona się wyżalić. Wg mnie to jest dziecinne zachowanie. Jeśli mają problemy, to niech sami ze sobą je rozwiązują, a nie wciągają w to innych. Wolę o wiele bardziej te kłótnie Roberty i Diega, bo oni mimo, że nie żyją póki co w najlepszej komitywie, to potrafią załatwić to między sobą i nie rozmawiają o tym z innymi osobami

Franco postanowił dać pieniądze Almie w zamian za zostawienie Carla i Mii w spokoju. Strasznie szkoda było mi Jej, poczuła się taka upokorzona, dotknięta tym, biedna aż się rozpłakała Myślałam, że jak Franco da Almie już ten czek, to ona go podrze, będzie chciała wcisnąć mu do gardła, ale nic z tych rzeczy Mina Colucciego bezcenna, gdy dowiedział się, że Alma wzięła te pieniądze nie dla siebie, ale przeznaczyła je na cel charytatywny Ojciec Mii przesadził, ale Alma dała mu nauczkę, słusznie powiedziała, że nie wszystko można kupić

Bustamante teraz robi wszystko, żeby zaskarbić sobie na nowo przychylność synka, chce przekupić go drogimi prezentami Teraz kupił mu nowy, odjazdowy samochód. Na szczęście nasz Dieguś nie jest głupi i wie, że coś tam w trawie piszczy Stary Bustamante mnie rozwalił tym, że załatwił Diegowi fałszywe prawo jazdy, kochany tatuś Diego nie chciał skorzystać z nowego prezentu, to Rob sobie skorzystała i wybrała się z Lujan na przejażdżkę, podczas której rozwaliły samochód Diego był zły na Rob, ale tylko troszkę Dawniej pewnie by się na Nią rzucił, ale już widać jak Diego bardzo się zmienił, oczywiście na lepsze

Teo ledwie uszedł z życiem, a jego matka mówi, że on próbuje zwrócić na siebie tylko uwagę. Ta kobieta serio chyba nie ma serca, już raz straciła syna i to doświadczenie niczego jej chyba nie nauczyło. Przynajmniej Teo ma przy sobie ojca, no i Jose, która cały czas jest przy jego boku

Bardzo mi szkoda Giovanniego przez tą historię z lożą, on tak cierpi. Teraz wszyscy się od niego odwrócili. Diega to jestem wstanie zrozumieć, bo Giovanni to jego przyjaciel i w niekrótkim czasie poczuł się zdradzony po raz drugi przez bliską mu osobę. Ale Miguel? Za kogo on się uważa? To on tak naprawdę wpakował w to wszystko Tea, a obwinia o jego stan Giovanniego. Tylko, że to właśnie Giovanni go tak naprawdę uratował i pomógł im zdobyć archiwum tej przeklętej Loży z narażeniem własnego życia. Miałam łzy w oczach kiedy Miguel tak naskoczył na Giovanniego, a on się tak bał i był skulony. Na dodatek Gandia i ten przeklęty Mendiola znaleźli sobie kozła ofiarnego i wyrzucili go jako jedynego ze szkoły, bo należał do Loży

Roberta najpierw robi, a potem myśli! Wzięła prywatnego detektywa za kochanka Almy. Doprowadziła do konfrontacji Carla z tym facetem, żeby niby udowodnić, że jej matka sypia z kim popadnie. Alma zamiast słuchać tych wszystkich bzdur na swój temat ze strony Roberty powinna wymierzyć jej siarczysty policzek. Szkoda, że tego nie zrobiła, bo Roberta przegięła totalnie. Nie rozumiem Rob. Ma taką fajną matkę, która jest gotów nieba jej przysłonić, a Ona tak źle Ją traktuje. Nic dziwnego, że Alma teraz sądzi, że jej własna córka jej nie kocha i chce wyjechać, żeby Ona była bez niej szczęśliwsza.

Mam dość już Valerii i jej dennej siostrzyczki. Te harpie nieźle mnie wpieniają. Jak Franco może wierzyć tym dwóm żmijom, a nie własnej córce? On jest na serio głupi czy ślepy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hayleyss
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 29 Lip 2016
Posty: 6455
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:58:40 15-01-21    Temat postu:

Zgadzam się. Właśnie w tych odcinkach z rozstaniem z Paulą, widać jaki naprawdę uczuciowy i rozważny jest Diego I żal mi Go było okropnie, ale jak mówisz związek budowany na kłamstwie, aż tak dużego kalibru nie ma racji bytu.

Ojciec Diega jest okrutnym i podłym człowiekiem, biedna Mabel nie miała szans w starciu z Nim i skutecznie Bustamante odetnie ją od Diega na jakiś czas.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyn.13
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Maj 2019
Posty: 3409
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:50:23 16-01-21    Temat postu:

hayleyss a powiedz mi, czy w tej świadomości Diego będzie żył, aż do końca prawie, że matka go zostawiła z własnej woli, czy dowie się prawdy znacznie wcześniej?

Po dzisiejszych obejrzanych odcinkach czuję się po prostu wyeksploatowana Czy ta telka musi aż tak doprowadzać do łez? A to idzie płakać ze smutku, a to ze wzruszenia, albo ze śmiechu Wszystkie uczucia normalnie z człowieka wychodzą


Ostatnio zmieniony przez justyn.13 dnia 2:53:49 16-01-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyn.13
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Maj 2019
Posty: 3409
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 3:16:27 17-01-21    Temat postu:

Ale Diego narobił z tym zakładem Już nawet nie chodzi mi o sam zakład, tylko oto, że tak namieszał w trakcie jego. Po kiego grzyba wmówił Tomasowi, że nie zrywa z Robertą z litości? Przez to Tomas sądząc, że pomaga Diegowi powiedział Rob wszystko o zakładzie i o tym, że Diego jej nie kocha. Wcale mnie nie dziwi, że Roberta później nie potrafiła wybaczyć i uwierzyć już Diegowi, to był dla niej cios prosto w serce

Mia i Miguel są genialni udając parę przed Franco, wychodzi im to perfect Niezła komedia jest z tego

Franco irytuje mnie z tym, że tak we wszystkim słucha Valerii i wierzy w każde jej słowo. Czy ten wątek z nią musi trwać aż do końca temporady... Już nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć zakończenie historii tej pary

Powstały dwie kolejne pary Lujan z Teo i Vico z Giovannim Na razie jakoś mało jest tych pierwszych, za to u VyG sporo się już za działo Giovanni sobie nagrabił u Vico i teraz robi wszystko, żeby mu wybaczyła. Wysyła jej kwiaty, pisze wyznania miłosne na tablicy szkolnej, kupuje czekoladki, tylko niestety póki co ona nie wie od kogo to wszystko. Biedaczka myśli, że ktoś robi sobie z niej żarty i jest tym już poirytowana

Tak sobie obliczyłam, że do wtorku powinnam skończyć 1 temporadę

EDIT - Zapomniałam wczoraj dopisać

Czy RBD podczas swoich prób i koncertów musi wiecznie śpiewać z playbacku? Jak inne zespoły występujące gościnnie w telenoweli śpiewały, to wykonywali utwory normalnie, tylko nasi jedynie ruszali ustami Ja nie wiem, czy Pedro Damian bał się, że gdy będą śpiewać w serialu na żywo to stracą głos czy jak?


Ostatnio zmieniony przez justyn.13 dnia 12:56:37 17-01-21, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hayleyss
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 29 Lip 2016
Posty: 6455
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:25:25 17-01-21    Temat postu:

Nie jestem pewna, ale ten etap z Mabel będzie chyba trwał dosyć długo. Przed Diego długa droga.

A uwielbiałam te odcinki, w których MyM udawali, a Mia niby spotykała się z Gastonem, a jeszcze lepszy było potem już przy końcówce, jak Miguel o nią dbał po tym co tam nawyrabiał Gaston. Słodkie to było. No i pogodzą się dzieki Robercie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyn.13
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Maj 2019
Posty: 3409
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:18:00 17-01-21    Temat postu:

hayleyss napisał:
Nie jestem pewna, ale ten etap z Mabel będzie chyba trwał dosyć długo. Przed Diego długa droga.

A uwielbiałam te odcinki, w których MyM udawali, a Mia niby spotykała się z Gastonem, a jeszcze lepszy było potem już przy końcówce, jak Miguel o nią dbał po tym co tam nawyrabiał Gaston. Słodkie to było. No i pogodzą się dzieki Robercie


Nie cierpię Gastona, straszny z niego cwaniak i manipulator. Czekam na to aż Mia otworzy w końcu oczy, bo jej naiwność czasami względem Gastona normalnie osłabia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Zbuntowani Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1343, 1344, 1345 ... 1355, 1356, 1357  Następny
Strona 1344 z 1357

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin