Telenowele

Szeherezada · Wysłany: 1:36:11 08-02-09 Temat postu:

Ale najpier sama zaczeła swatać Roberte i Rogera dopiero jak podsłuchała rozmowe Rob y Tomiego, porozmawiała z Rob i Tomasem
To zamieniła zdanie co do związku Rob i rogera

Aishwarya · Wysłany: 1:52:29 08-02-09 Temat postu:

A ja jej od początku nie lubię...

makarena · Wysłany: 11:32:38 08-02-09 Temat postu:

No ale przecież nie wiedziała jak potoczą sie sprawy, chciała dla Roberty jak najlepiej z reszta Roberta cały czas zapierała sie ze nie kocha Diego to lepiej było dla niej żeby czymś się zajęła niż wciąż o nim myślała.

Bluebelle · Wysłany: 1:49:25 09-02-09 Temat postu:

Zazdrość to jest takie koszmarne uczucie, które utrudnia życie wielu parom. Nie wszyscy sobie radzą z tą zazdrością i np. Jose jest w takiej sytuacji. Jeśli chodzi o to wtrącanie się Jose w sprawy Roberty, to Jose traktuje Rob jak siostrę i chce dla niej jak najlepiej, choć zdarza się że osiąga odwrotny skutek

Jose zanim dostała się do EWS mieszkała w Domu Dziecka, nie wiemy jak tam było co prawda, ale do pewnych wniosków możemy dojść - łatwo nie miała. I własnie dlatego, że nie miała łatwo stara się żeby inni mieli dobrze. Zgadzam się z tym, że Roberta tak na dobrą sprawę nie potrzebuje "opieki" Jose, bo sama o swoje walczyć umie. Albo jeśli chodzi o Teo. Jej miłość jest zaborcza, też sie z tym zgodzę. Ale to wynika ze strachu przed odrzuceniem moim zdaniem. Jose tak bardzo pragnie zainteresowania i uczucia, że nie zachowuje się racjonalnie.
To taka moja opinia, nieobiektywna

Myślę jeszcze, że jeśli chodzi o sprawy damsko - męskie to dziewczyna ma bardzo niskie poczucie własnej wartości i chyba z tego wynikają te największe problemy. Może gdyby była bardziej przebojowa jak np. Mia czy Roberta, to byłaby bardziej wyluzowana, a ona wszystko traktuje bardzo poważnie. Niezmienia to faktu, że nadal jest moją ulubienicą

Sonrisa · Wysłany: 14:25:44 10-02-09 Temat postu:

Ai, Bluebelle ty zawsze potrafisz tak pięknie opisać Jose. Zgadzam się z tobą w stu procentach, Lujan nigdy nie miala łatwo. Najpierw w domu dziecka, potem w szkole jej relacje z Gastonem raczej nie były najlepsze. Jose zawsze była samotna, a teraz gdy ma chłopaka tak boi się odrzucenia, że trzyma go i nie chce puścić. Naprawdę ją lubię i zawsze jest mi jej strasznie szkoda. Prawie zawsze gdy udaje jej się do kogoś zbliżyć szybko tą osobę traci (np. gdy Toe z nią zerwal lub gdy Gaston umarł).

Szyszka · Wysłany: 15:48:26 10-02-09 Temat postu:

Ja tam lubie Jose....dziewczyna nigdy nie miala latwo(ale jednak te miamorszito mi preszkadza), Rob jest dla niej jak siostra zreszta Lupe tez...zakochala sie i nie chce stracic Teo ale mimo wszystko ta ejj zazdrosc jest troche irytujaca...ale wytlumaczalna

Bluebelle · Wysłany: 23:25:15 10-02-09 Temat postu:

Generalnie zazdrość jest wkurzająca

NTK:)) · Wysłany: 21:06:48 11-02-09 Temat postu:

Oj Jose dzisiaj zazdrosna znów

Chodziarz sama się jej nie dziwię !
Zobaczyła jak swoija najlepsza przyjaciółka całuje sie z jej chłopakiem!!SZOK!!!
Dobrze że to bylo tylko nie porozumienie

Chodziarz sama nie wiem jak ja w takiej sytuacji bym sie zachowowała..
Pozabijałabym chyba oboje xdD

Patrycja_Pati · Wysłany: 22:54:22 11-02-09 Temat postu:

Dzisiaj trochę pocierpiała, ale już wróciło wszystko do normy.

Mi_Corazon · Wysłany: 15:35:22 14-02-09 Temat postu:

Nie lubię Jose

Jest zazdrosna o to ale nie ma powodów

Bluebelle · Wysłany: 2:54:53 15-02-09 Temat postu:

Może zazdrość Jose jest nieuzasadniona i ona nawet nie potrafi za bardzo poskromić tego uczucia. Ja mam wrażenie, że oprócz niskiego poczucia własnej wartości, ta dziewczyna ciągle czuje się w jakiś sposób zagrożona. W przypadku przyjaźni z Robertą faktycznie powinna sobie uświadomić, że Lupita dla Rob również jest bardzo ważna i generalnie Roberta stara sie podzielić po równo swój czas dla przyjaciółek. Natomiast w przypadku Teo, to już jest inna sprawa. Teo jest niedojrzały i sam chyba nie wie czego chce (ale nadal to mój pupil), powinien przeprowadzić z Jose poważną rozmowę, szczególnie że jest świadomy jakie uczucia targają Jose.

Szyszka · Wysłany: 11:30:43 15-02-09 Temat postu:

Blubelle zgadzam sie z toba...widze ze bardzo lubisz Jose

Bluebelle · Wysłany: 20:15:30 15-02-09 Temat postu:

Tak to jest moja ulubiona postać w serialu

Teo też bardzo lubię, ale jego wady są dla mnie bardziej widoczne niż wady Jose Lujan

Lizzie · Wysłany: 18:35:21 26-03-09 Temat postu:

Podobało Wam się dzisiejsze/wczorajsze ubranie Jose? Już wolę ją na sportowo..Nie żebym się czepiała, bo ubiór to akurat mniej znacząca rzecz, ale ta bluza mi się strasznie nie podobała...

Wiedziałam, że będzie zazdrosna o Teo...Jej, Raquel go tylko odwiedziła, chciała pewnie wynieść korzyść, bo ma w końcu pójść z nim na to ważne spotkanie...Ale Jose powinna wiedzieć, że jej nie zagraża

Może wolałaby, aby Teo dla każdej dziewczyny był niemiły?

Mariola_chan · Wysłany: 17:18:23 05-04-09 Temat postu:

Jose jest bardzo fajną dziewczyną
i o wiele bardziej wolę ją z Luciano niż z Teo