Telenowele

Mari-bel · Wysłany: 21:04:19 04-10-10 Temat postu:

ale nie ma co się spierać super oglądało się rozbieranego pokera

Lupe przykryta podusiami a Santos tylko czekający na to aż Lupe coś nowego z siebie zdejmie..

bardzo lubiłam tę scenę. widać było że nawet inni czuli się naturalnie przy Lupe&Santosie.. np. Roberta która gdyby tylko mogła byłaby świadkiem na ich ślubie bo tak uwielbiała Santosa.. naprawdę! nie widziałam żeby Rob miała dobry kontakt z Nico.. ona uwielbiała Santosa..

lubiłam też jak Lupe myślała o Santosie ale przy dziewczynach zaprzeczała.. hehe taka niewinna

w ogóle Derrick i Maite super by wyglądali jako para ale na tym forum rządzą albo Levyronni albi Sillerroni

on model ona aktorka.. ech..

Denisse · Wysłany: 21:31:20 04-10-10 Temat postu:

oj Mari-bel ktoś sie tu rozmarzył hehe

(ja jak bym miała wybierac to wolała bym Silleroni xD)
Lupe mnie czasem wkurzała ale jednak .........fajna parka to nasze LyS

Mari-bel · Wysłany: 21:33:57 04-10-10 Temat postu:

wkurzała bo była niezdecydowana pomiędzy Nico a Santosa.. nie dziwię sie jej. nagle po tak długim czasie wraca jej ex i burzy te sielankę z Santosem ale na szczęście dziewczyna się opamiętała i wybrała S

Denisse · Wysłany: 21:37:27 04-10-10 Temat postu:

wg mnie źle sie zachowała wtedy na plaży bo nie pamietam dokładnie jak tob yło ale chyba wróciła do nico czy cos ale w każdym bądź razie nie mówiła nic S o tym by być razem czy cos a tu nagle robi mu wyrzuty bo spotkał sie z jakimis dziewczynami i sie obraża

natalia** · Wysłany: 0:35:43 05-10-10 Temat postu:

no troche głupio postapiła jak przyszła do clubu z santosem a potem przyszedł Nico i została z Nim a potem sie całowali
a Santos jak to widział Miał taka smutna mine

Mari-bel masz racje fajnie by wygladali jako para
pomarzyc sobie mozna hehe

Mari-bel · Wysłany: 8:32:03 05-10-10 Temat postu:

no wtedy Santos miał prawo czuć się wkurzony. bo przyszedł z Lupita a ta go spławiła dla Nico... w ogóle pomyślałam wtedy sobie że ona musiała nieżle upaść na głowę żeby całować Nico skoro zgodziła się przyjść z Santosem i po tym pytaniu Santosa czy nie chciałaby być jego dziewczyną. wiedziała o tym że gdy tą scenę zobaczy Santos to poczuje się zawiedziony.. no sama twierdzę że Lupe przesadziła. nawet Roberta pózniej była zdziwiona postępowaniem Lupity czemu się wcale nie dziwię.

natalia** · Wysłany: 13:56:05 05-10-10 Temat postu:

no Ja też się zdziwiłam myślałam że tylko pogada wtedy z Nico a Ona go pocałowała i Santos to widział szkoda Mi go wtedy bardzo było
jak sie z kims przychodzi to z Nim potem się wraca tak sądze
nie wiecie moze czy Tv4 puści 2 temporade ?

Mari-bel · Wysłany: 21:11:08 05-10-10 Temat postu:

Tv4 puści cały serial

czyli do końca...

oni nigdy nie zawodzą

tak jak z Nie Igraj z Aniołem i Osaczona...

więc super.. a wracając do tematu to tak wtedy Lupita mnie trochę irytowała. a może była podniecona tym że dwóch kolesi o nią walczy?? tez tak mogło być i rajcowało ja to tylko starała się tego nie okazywać. zdenerwowała mnie też jak powiedziała dziewczynom że wróciła do Nico bo " odżyły dawne wspomnienia".. sory jakie wspomnienia skoro oni się ciągle kłócili.. a tak już wtedy wodziła Santosa.. ech... potraktowała wtedy Santosa bardzo nie fair to Santos miał prawo spędzić wtedy z nią czas bo to ON ją zaprosił do tego klubu a nie Nico.. Nico przyszedł ot tak sobie ale byłam pewna że pogadają i sobie pójdzie a ta zaczęła go całować.. na Boga!!! zniknął na tak długo a ona go całuje.. rozumiem jakby nikogo nie miała a ona przecież już wtedy jakby zgodziła się na bycie dziewczyną Santosa.. no bo skoro na jego pytanie ona odwzajemniła pocałunek to u faceta znaczy to tak... Lupe wysyłała błędne sygnały chłopakom i przez to ona traciła najwięcej na tym. nawet był taki moment jak Santos nie chciał z nia w ogóle gadać. i dobrze.. zrobiła mu pranie mózgu tu go całuje a potem całuje swojego ex.. no wtedy Lupita przesadzała i to ogromnie...

natalia** · Wysłany: 12:09:53 06-10-10 Temat postu:

o dzieki za info

czekam własnie na 2 serie jak pojawi sie Santos
no wtedy Lupe przesadziła bo obudwu dawała jakieś znaki powina jednemu powiedziec nie
wtedy nikt by tak niecierpiał
a w clubie źle sie bardzo zachowała Roberta sie zdziwiła potem Jak Jej Santos to powiedział
tez była fajna scena jak Santos zaciągnął Lupe chyba na plan zdjęciowy ale zabardzo nie pamietam

Mari-bel · Wysłany: 18:17:35 07-10-10 Temat postu:

Lupita to ogólnie fajna dziewczyna ale zbyt kreuje się na grzeczną a przecież ona też miała wiele rysików na swojej osobie. była osoba niezdecydowaną i przez to traciła. wydawać by się mogło że taka kujonka jak ona ma uporządkowane życie niestety serial pokazał że wcale tak nie było.. super że trafiła na Santosa chłopaka ciepłego czułego i co najważniejsze: opiekuńczego i odważnego.. jeżeli śniła kiedykolwiek o księciu na białym koniu to z pewnością był to Santos

natalia** · Wysłany: 0:39:42 08-10-10 Temat postu:

tak zgadzam się z Tobą Lupe traciła na tym że była zbyt spokojna
ale lubiałam Ja bardzo
zawsze każdemu pomagała i niechciała nikogo zranić
zmieniła sie duzo przy Robercie i Jose Luhan
czasem potrafiła walczyc o Swoje
a Santos przy Nim była szczęsliwa bardzo
i nie cierpiała tak jak przy Nico

Mari-bel · Wysłany: 7:59:34 08-10-10 Temat postu:

najbardziej podobało mi się w Lupicie to że starała się pokojowo rozwiążać niejeden problem. Jose i Roberta dużo razy droczyły się miedzy sobą ale nie ma sie czemu dziwić i Jose i Rob miały ogniste charaktery i wiadomo że czasami nerwy im puściły. Lupita zawsze potrafiła pomóc i Jose i Rob. ale smutno mi to przyznać ale niby Jose i Rob traktowały Lupe jak przyjaciółkę natomiast miały między sobą tylko ICH tajemnice o których wiedziały tylko Jose i Rob. tak się nie robi skoro traktuje sie Lupitę jak przyjaciółkę. przypomnę ci że jak Roberta zaczęła się zadawać z Mią to Jose była o nią bardzo zazdrosna. a jak Lupita już od dawna kręciła się wokół Mii to na Jose nie robiło to wrażenia. przykro mi to stwierdzić ale prawdziwymi przyjaciółkami były Jose Lujan i Roberta Pardo. smutne to lecz prawdziwe... Lupita była taką spokojną przystanią i dla Jose i dla Rob. Santos miał podobny przypadek. przyszedł do szkoły jako nowy. zobaczył jak Miquel Teo i Nico sie uwielbiali. na szczęście potem doszło do takiego momentu w którym Santos zaczynał spędzać więcej czasu z Miquelem niż Teo. ale jakoś we trójkę się polubili i było super..

natalia** · Wysłany: 13:47:53 08-10-10 Temat postu:

no masz racje Rob i Jose miały wybuchowe charaktery i czesto działały a potem myslały a Lupe odwrotnie często ich uspokojała
Santo Jest podobny do Lupe bo nie Jest taki wybuchowy jak Miguel czy nie wie co chce Jak Diego
odpoczatku zakochał sie w Lupe i chciał być z Nia
Santo później mocno zaprzyjaźnił sie z Miguelem i Mią

najlepsze było jak Mia powiedziała Santosowi że niby z kimś tam spała
a On Miał to potem powiedziec Miguelowi hehe

Mari-bel · Wysłany: 17:57:20 09-10-10 Temat postu:

Lupita i Santos byli dla siebie stworzeni. mieli te same zainteresowania ( oboje lubili sie uczyć ) oraz brać udział w różnych zawodach.. kochałam ich razem

natalia** · Wysłany: 18:46:43 09-10-10 Temat postu:

masz racje fajna była scena tez jak lupe odrabiała lekcje i wydawało sie jej że w książce Santos posyła jej całusa
a Jemu w tv jak Lupe sie uśmiecha
tez super scena