Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mia's Club- Celina, Vico
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 41, 42, 43  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Zbuntowani
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Linka
Komandos
Komandos


Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:57:53 10-06-08    Temat postu:

a CCelina znow sie opycha tymi cholernymi czekoladkami..;/ a potem znow zacznie narzekac, ze jest gruba...;/ ehhh...a Vico najlepsza byla w odcinku..jak zlapala za tylek kolesia..;D hahaha..;D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jantar
Generał
Generał


Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 7796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:04:29 10-06-08    Temat postu:

dagus napisał:
Mia mnie drażni od samego początku i ten jej tekst: "jak trudno być mną". Nie podoba mi się również sposób w jaki odnosi się do Miguela rozumiem, że próbuje w ten sposób nie pokazać po sobie, że go kocha, ale to nie usprawiedliwia obrażania go. Ale to nie zmienia faktu, że często potrafi być super na przykład nokautując Luz czy też szarpiąc ją za włosy


A ja nie uważam by Mia obrażała Miguela, robiła to owszem i nie podobało mi sie strasznie ale do 147/148 odcinka Mig ją zresztą też obrażał, teraz to go drażni i prowokuje, zresztą on jej sie tym samym odpłaca
Każdy lubi co innego, ja osobiście najbardziej właśnie te pseudokłótnie MyMków uwielbiam z pierwszego sezonu, jak niby mówią sobie przykre rzeczy, ale żadne z nich nie przekracza granicy, udają taką obojętność a nawet chłód ale bije z nich niesamowity żar, tak jak np we wczorajszym odcinku, gdzie po teksie Miguela do Mii że leci na niego wybuchła śmiechem nawet mój kot zorientował sie że to śmiech udawany, nie powiedziała że Bóg wie co sobie wyobraża i nie skwitowała żadnym obraźliwym słowem, bo już się nie obrażają to samo na początku, jak spytała dlaczego sie zgodził przyjechać on że to Canada a nie Acapulco "rozgoryczona" Mia nieźle by mu odpowiedziała, ale "drocząca" się nie odpowiedziała nic. Tak samo z drugiej strony, jak Mia zbliżała się do granicy obrażania, jak podziwiali krajobraz i wyjechała mu z wsią, on już jej nie puścił tekstu, jakie kiedyś puszczał o pustych dziewczynach tylko przeszedł do łagodniejszego tonu, że to wspaniały krajobraz dla zakochanych Już nie nienawidzą się tylko strasznie kiepsko miłość pod płaszczykiem niechęci udają. Nawet Rob ich zdemaskowała, fajnie Migowi powiedziała że Mia go kocha, wszyscy to widzą z wyjątkiem jego i na odwrót wszyscy widzą że Miguel kocha Mię z wyjątkiem jej...Ja te odcinki, aż tam mniej więcej do urodzin włącznie uwielbiam, nawet chyba bardziej niż sielankę 104-119 fajniejsze są.

Co do Mia's Club, to oprócz Mii prawie tak samo Vico kocham, ale Celi to prawie nie lubię. Nawet nie dlatego że użala sie nad swoją otyłością i ma kompleksy, rozumiem takich ludzi, rozumiem nawet dlaczego siegają po kolejną zakazaną rzecz, to jak z uzależnieniem chodź na chwilę zagłuszyć wyrzuty sumienia. Ja po prostu nie lubię jej naiwności i chwiejności charakteru tym że tak łatwo nią manipulować, która już wkrótce się objawi, przy aferze z Lupe i Pilar i potem w II i na początku III sezonu będzie, nawet Mia pocierpi przez ten jej głupi charakter

A Vico to kocham za to jaka jest, też rozumiem dlaczego taka była na początku. Rozpadła sie jej rodzina, ojciec już wcześniej znalazł sobie inną, Vico go kompletnie nie interesuje, matka romansuje z kim się da, o braciszku nie wspomnę Rob użalała się na Almę, ale co ma Vico powiedzieć to był jej bunt, to że była podła i nawet fałszywa, takie jej wołanie o pomoc i "zauważcie mnie", bo nikt bliski nie widzi. Ale już wtedy wiedziała że źle robi, stąd narkotyki, by uciszyć sumienie i rzucanie sie na każdego faceta, by sobie udowodnić że ją chcą. Teraz jest cudowna, seksowna, zabawna, ostra, pełna seksapilu, mądra, i będzie jeszcze fajniejsza, dla Mii i Celi to będzie jak starsza siostra, nigdy nie zapomnę jak będzie grozić Sol że ją zabije jeżeli skrzywdzi Mię i spróbuje jej powiedzieć o zdradzie Miguela, bo ona dla przyjaciół gotowa jest na wszystko i potem jak Sol próbuje powiedzieć Mii to Vico podpala jej włosy . Cieszę się że znajdzie miłość, bo bardzo na nią zasługuje, szczególnie mając taką rodzinkę i po tym jak w końcu ojciec do niej się odezwie, by zrobić z niej swoją służącą i ją bić Rocco dla niej zrobi wszystko i dobrze bo moja cudowna Victoria na to zasługuje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jenny.
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 20236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z serca Damona !
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:25:29 12-06-08    Temat postu:

no vico ja do niej nic nie mam lubie ja jest fjana xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mia&miguel
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:58:50 12-06-08    Temat postu:

[quote="Jantar"]
dagus napisał:
Mia mnie drażni od samego początku i ten jej tekst: "jak trudno być mną". Nie podoba mi się również sposób w jaki odnosi się do Miguela rozumiem, że próbuje w ten sposób nie pokazać po sobie, że go kocha, ale to nie usprawiedliwia obrażania go. Ale to nie zmienia faktu, że często potrafi być super na przykład nokautując Luz czy też szarpiąc ją za włosy


A ja nie uważam by Mia obrażała Miguela, robiła to owszem i nie podobało mi sie strasznie ale do 147/148 odcinka Mig ją zresztą też obrażał, teraz to go drażni i prowokuje, zresztą on jej sie tym samym odpłaca
Każdy lubi co innego, ja osobiście najbardziej właśnie te pseudokłótnie MyMków uwielbiam z pierwszego sezonu, jak niby mówią sobie przykre rzeczy, ale żadne z nich nie przekracza granicy, udają taką obojętność a nawet chłód ale bije z nich niesamowity żar, tak jak np we wczorajszym odcinku, gdzie po teksie Miguela do Mii że leci na niego wybuchła śmiechem nawet mój kot zorientował sie że to śmiech udawany, nie powiedziała że Bóg wie co sobie wyobraża i nie skwitowała żadnym obraźliwym słowem, bo już się nie obrażają to samo na początku, jak spytała dlaczego sie zgodził przyjechać on że to Canada a nie Acapulco "rozgoryczona" Mia nieźle by mu odpowiedziała, ale "drocząca" się nie odpowiedziała nic. Tak samo z drugiej strony, jak Mia zbliżała się do granicy obrażania, jak podziwiali krajobraz i wyjechała mu z wsią, on już jej nie puścił tekstu, jakie kiedyś puszczał o pustych dziewczynach tylko przeszedł do łagodniejszego tonu, że to wspaniały krajobraz dla zakochanych Już nie nienawidzą się tylko strasznie kiepsko miłość pod płaszczykiem niechęci udają. Nawet Rob ich zdemaskowała, fajnie Migowi powiedziała że Mia go kocha, wszyscy to widzą z wyjątkiem jego i na odwrót wszyscy widzą że Miguel kocha Mię z wyjątkiem jej...Ja te odcinki, aż tam mniej więcej do urodzin włącznie uwielbiam, nawet chyba bardziej niż sielankę 104-119 fajniejsze są.


Boże jak mi sie podob ata twoj awypowiedz JAntar nie żebym się podlizywała czy coś ale ja tak samo kocham tą parkę A t eniby ich kłótnie są świetne no i zwykle kończą się pocałunkiem
A i sory Jantar że tak dziwnie wyszło bo chciałam cię cytować ale jednak chyb atego jeszze nie umiem sorrrry


Ostatnio zmieniony przez mia&miguel dnia 14:03:44 12-06-08, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
conTus
Idol
Idol


Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: .Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:03:40 12-06-08    Temat postu:

.gdy Mia chciala jej sie wyzalic to robiła mine jakby sie laskawie ruszyla z nia, a pozniej z tym batonikiem i z wymiotami to przegiela ;/ Jeszcze udawać, ze sie trzymała diety.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaluniaa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 15337
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: śląsk :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:08:42 12-06-08    Temat postu:

nie chciała aby jej najlepsze przyjaciólki się na niej zawiodły i dlatego zwymiotowała. Czuje presje. Skoro sie Mia i Vico z nia koleguja to znaczy , że ja kochaja taka jaka Cel jest wiec nie rozumiemczemu naciskaja tak na Cel zeby schudła. Pewnie powiecie, ze dla jej dobra , zeby nie byla chora itp. Skoro Cel sama nie chce podjąc wysiłku aby zrzucic zbedne kilogramy to nikt jej nie pomoze. Kluczem do szczescia jest akceptacja samego siebie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hahna
King kong
King kong


Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 51° 04' N | 19° 27' E xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:10:33 12-06-08    Temat postu:

Mia i Vico chca jej omóc, i chyba częściowo sobie tez, bo w sumie to czemu mają ciągle słuchać jak ich przyjaciółka użala się nad sobą, jęczy że będzie zawsze sama bo jest gruba itp. Myślę że Mia i Vico bardzo chcą jej pomóc i robią to najlepiej jak umieją XD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
encantada
Cool
Cool


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:55:06 12-06-08    Temat postu:

Ja za Celina nie przepadam, ostatnio wręcz mnie denerwuje. A Vico jest cudowna prawie jak Mia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jantar
Generał
Generał


Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 7796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:55:58 12-06-08    Temat postu:

kaluniaa napisał:
nie chciała aby jej najlepsze przyjaciólki się na niej zawiodły i dlatego zwymiotowała. Czuje presje. Skoro sie Mia i Vico z nia koleguja to znaczy , że ja kochaja taka jaka Cel jest wiec nie rozumiemczemu naciskaja tak na Cel zeby schudła. Pewnie powiecie, ze dla jej dobra , zeby nie byla chora itp. Skoro Cel sama nie chce podjąc wysiłku aby zrzucic zbedne kilogramy to nikt jej nie pomoze. Kluczem do szczescia jest akceptacja samego siebie


naciskają nie dla jej dobra, Mia i Voco przeviież nieraz jej mówiły że ją kochają mocno i każdy jej kilogram, alr dlatego że Celi sięnie akceptuje. Cały czas uważa że to że jest gruba powoduje odrzucenie, one ją kochają ale pozostali nie, to wina jej matki, bo tak się dziecko zachowuje jak go matka nie akceptuje za wygląd. Więc skoro za nic nie da sie przekonać Celi, że to co wewnątrz jest jednak ważniejsze, nawet jeśli nie dla wszystkich i że jak pokocha siebie to inni też ją pokochają, to próbują jej pomóc zmienić ten wygląd, by poczuła się lepiej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaluniaa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 15337
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: śląsk :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:13:05 13-06-08    Temat postu:

kto jej niby nie kocha?? Wydaje mi się, ze tylko matka ma jakies "ale" bo przeciez reszta normalnie sie z nia kumpluje. Takie mamuśki to bym brała i za włosy szarpala aż nie zostanie ani jeden na głowie Co to za matka dla której ważny jest tylko wygląd dziecka Do diabła z takimi matkami !!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jantar
Generał
Generał


Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 7796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:57:22 13-06-08    Temat postu:

Kaalunia ja piszę o facetach, bo każda normalna dziewczyna marzy nie tylko o rzeszy kochających ją przyjaciół i tu sie z tobą zgadzam, ale także o facecie, a 90% z nich zwraca uwagę na wygląd. Jeśli do tego matka, bądź co bądź największy autorytet dziecka powtarza ci, że jesteś gorsza od każdego, jak sie ciebie wstydzi, że jesteś właściwie pól wartościowym człowiekiem, to nic dziwnego ze człowiek sam siebie za wygląd nienawidzi, naprawdę potrafię to zrozumieć. Jak i koleżanki które chcą pomóc schudnąć, jeśli w inny sposób nie da sie jej nakłonić do samoakceptacji. Zauważ że chłopcy ją lubią, ale jeśli chodzi o miłość to był tylko ten żałosny brat Vico, a ona żebrała praktycznie o jego miłość. Nawet Miguel spotykał sie z nią z litości, bo jest starszy i trochę mądrzejszy od pozostałych i zauważył jak siebie nienawidzi. Za teraz on jest jej Bogiem
I zgadzam sie z tobą, ja też bym taką matkę, za tą krzywdę córki ...


Oglądałam kiedyś zajefajny program o właśnie terrorze chudości w Wenezueli, ale odnosiło się to większości krajów latino, był chyba na jedynce w paśmie programów dokumentalnych. Nawet rząd za to chce się wziąść bo robi sie problem społeczny. Doszli do takiego absurdu, że zaczynają kobietę ważącą ok 48 uważać... za grubą, naprawdę. W żadnym innym kraju nie przeprowadza się tylu operacji plastycznych nastolatek (włączając to USA), anoreksja i bulimia są na porządku dziennym itd. Pamiętam że nawet ubrania do Mi Gorda Bella szyto specjalnie ponieważ... takich rozmiarów nie ma w ogóle w sklepach, kompletnie nie można ich dostać. Czyli w podtekście ludzie grubi nie mają prawa istnieć, nawet Celi mówi że jest jedyną grubaska w szkole . Tytuł tego programu to był "produkcja missek" czy coś tym stylu. A choroba Annie, miała siedemnaście lat, była szczupła, ale okrągła na buzi, nie wierzę że po prostu ktoś tego odpowiednio nie skwitował i wpakowała się z kompleksów w anoreksję. Tym bardziej ją podziwiam, wiedząc jaki tam jest nacisk na chudość, że nie wstydzi sie o tym mówić i ostrzega innych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jenny.
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 20236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z serca Damona !
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:06:35 13-06-08    Temat postu:

No bo tak to jest ... Ale vico kiedyś była taka inna teraz jest o wiele lepsza zeminiłą się na lepsze teraz ją bardziej lubie kiedyś mnie irytowała i to masakrycznei A Celina i te jej ciasteczka eh .. xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaluniaa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 15337
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: śląsk :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:43:30 13-06-08    Temat postu:

cholernie przygnębiający musiał być ten film dokumentalny
*** no tak póki co facet nie spojrzał na nia jak na kobiete, wszystko patrza jak na kumpele. Ale przeciez to, że ktoś ma nadwage nie oznacza, że nie spotka prawdziwej milosci W swoim czasie znajdzie się facet dla którego liczy się coś więcej niż tylko wygląd . Tak ogólnie to wierze, że są na świecie własnie tacy męzczyzni. Każda dziewczyna chyba woli żeby facet cenił ją nie za to jak wygląda ale za to co ma w głowie i jaka jest wewnatrz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Livia18
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 3706
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:04:05 13-06-08    Temat postu:

siwietny jest ten club:D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jenny.
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 20236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z serca Damona !
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:18:12 13-06-08    Temat postu:

No very good hahah xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Zbuntowani Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 41, 42, 43  Następny
Strona 21 z 43

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin