Telenowele

Ambar · Wysłany: 0:30:07 31-08-08 Temat postu:

Uroda nie zastąpi talentu na długo. Jeśli chodzi o kariere solo to tylko Anahi dała by rade bo juz ją kiedys miała. Zaden z chłpoaków nie dał by rady albo ze wzgledu na głos albo mimo całej sympatii do Christiana mniejszą siłe przebicia, May koncentruje sie na aktorstwie a Dul od zawsze śpiewa w zespołach i nie wiem czy udźwigneła by kariere solo, może jedna płyta. tak więc jakiś zespół to dla nich jedyna szansa na przetrwanie jako wokalistów. Teraz wszyscy mówia nie zapomnimy itd. ale za rok nikt już nie bedzie o n ich tak dyskutował i napewno straca dużo ze swojej popularnośći.

Jantar · Wysłany: 0:45:35 31-08-08 Temat postu:

paula:) · Wysłany: 2:16:01 31-08-08 Temat postu:

Tak naprawde to zaden z nich nie umie spiewac ani Uker ani Pączek. Zrobili kariere jako "artysci" bo wystapili w Rebelde i taka jest prawda. Co do planów karier solowych to skoro tak ich pragna to niech je robia i moze im to sie uda(jest wiele przykładow totalnego beztalencia w show biznesie).
Nie mozna za to odbierac im checi bo sa to zawodowi aktorzy a nie piosenkarze i przez te 4 lata dawali sobie z roznym skutkiem rade ale nie zrezynowali, nie poddali sie. Ja podziwiam za to Pączka, gdyz bylo wiele negatywnych opini ze bez Any na koncertach nie dał by sobie rady, ze fałszuje, ze jest najgorszy z całej 6tki ale on dalej mówił ze jego marzeniem jest wydanie solowej płyty(chyba juz mu sie odwidziało na rzecz aktorstwa i chyba to lepiej dla Nas słuchaczy hehe). I moze to i dobrze przynajmiej pokazuje ze wychodzi naprzeciw przeciwnosciom, ze nie zawsze wystarczą predyspozyje do osiagniecia sukcesu ze czasem trzeba na niego ciezko zapracaowac i nie poddawac sie gdy inny Cie krytykuja.

muneca · Wysłany: 2:44:14 31-08-08 Temat postu:

a ja bede sie upierac przy tym,ze Maite zrobiłaby kariere solową,moze nie jest tak bardzo przebojowa jak Dul,ale głos ma sliczny,duzo od Dul ladniejszy:D

a tak apropo płyt-na allegro jest ich troche

Shanette · Wysłany: 9:41:53 31-08-08 Temat postu:

niuszka · Wysłany: 11:41:08 31-08-08 Temat postu:

Od dawna wiadomo ze najsłabszym ogniwem w zespole był/jest Poncho jesli chodzi o śpiewanie - i widac to było zawsze na scenie ze nie czuł się dobrze spiewajac, zdecydowanie wole Go jako aktora

! & myśle, że on tez się czuje lepiej kiedy gra a nie śpiewa

podobnie jest z Mayte sami wiecie ze oprócz talentu trzeba mieć charakter i osobowośc, kocham Mayte i uważam ze ma sliczny glos ale jest za cicha i pewnie tez wybierze aktorstwo

Co do reszty wokalistów, mysle ze Any sie wybije jako piosenkarka Ucker również, Dul zrobi kariere jako piosenkarka i aktorka bo jest rozchwytywana a a nasze czikitunio bejbe Christian jest wszechstronyy

i mam nadzieje ze sie wybije sama nie wiem jako kto

:*

RBD <3

p.s to moje zdanie

)

niuszka · Wysłany: 11:42:08 31-08-08 Temat postu:

Od dawna wiadomo ze najsłabszym ogniwem w zespole był/jest Poncho jesli chodzi o śpiewanie - i widac to było zawsze na scenie ze nie czuł się dobrze spiewajac, zdecydowanie wole Go jako aktora

! & myśle, że on tez się czuje lepiej kiedy gra a nie śpiewa

podobnie jest z Mayte sami wiecie ze oprócz talentu trzeba mieć charakter i osobowośc, kocham Mayte i uważam ze ma sliczny glos ale jest za cicha i pewnie tez wybierze aktorstwo

Co do reszty wokalistów, mysle ze Any sie wybije jako piosenkarka Ucker również, Dul zrobi kariere jako piosenkarka i aktorka bo jest rozchwytywana a a nasze czikitunio bejbe Christian jest wszechstronyy

i mam nadzieje ze sie wybije sama nie wiem jako kto

:*

RBD <3

p.s to moje zdanie

)

karcianka · Wysłany: 12:08:45 31-08-08 Temat postu:

Chciałabym powiedzieć że Poncho ma o wiele lepszy głos od Uckera. To chyba logiczne skoro o wiele więcej ma solówek i nie trzeba mu pomagać ani przekształcać głosu jak to bywa u Uckera. Jeżeli chodzi o Christophera to dobrze mu idzie solówka np. w ,,Carino mio''. Jest wspaniały w tym co robi ale moim zdaniem Poncho jest lepszy. Jeżeli chodzi o May to ma cudowny głos ale niestety przysłania ją osobowość Dul która nie ma wcale lepszego głosu od niej. Anahi jest we wszystkim najlepsza więc nie ma konkurencji. Jeżeli chodzi o Christiana to poradzi sobie bo ludzie go kochają-zazwyczaj wszyscy go lubią- i ma cudowny głos. Myśle że każdy poradziłby sobie solo. wystarczy dobra piosenka, teledysk, promocja i zakochani fani. O to chyba nie trudno w świecie RBD...

xxxjoasia16xxx · Wysłany: 12:13:54 31-08-08 Temat postu:

A moim zdaniem to Dul ma najlepszy głos

i to jej najlepiej pójdzie kariera solowa

Jantar · Wysłany: 12:21:15 31-08-08 Temat postu:

Ja bym się spierała czy obecnie najsłabszym "śpiewającym" ogniwem jest Pączek. On naprawdę zrobił duże postępy, chyba to "co nie dośpiewa, to do wygląda" na ambicję mu wjechało. Naprawdę od Ritmoslatino jego śpiew jest całkiem niezły i co ważne czysty. Mimo, że śmiesznie to wygląda, ponieważ go urywa. Wie, że nie wyciągnie, to nawet nie próbuje i dzięki temu jakoś to idzie. Zdecydowanie lepiej niż na początku, bo wtedy to była masakra

A nasz Uckerek ma odwrotnie,

lepiej śpiewał na początku, chyba ta jego "wszechstronność" za dużo czasu mu pochłania, bo widać, a raczej słychać że się opuścił w śpiewaniu. Z tego też powodu, jako jedynego kiedyś go nie lubiłam

Sądziłam, że wygłupy na scenie tak mu zabierają czas, że nie ma czasu ćwiczyć. Liczę, że to się zmieni, co prawda w Get Crazy słychać co nieco, ale lubię tą piosenkę, jest świetna. Więc może z Uckerka będą jeszcze ludzie.

Ale Niuszka, ich obydwu braki w śpiewie są nie do przeskoczenia. Trzeba też trochę realnie patrzyć na rzeczywistość. Jeśli Ucker planuje solową karierę, to robi jedną z największych głupot, bo nie ma po temu warunków. Być może nawet wyda tą solową płytę, bo to przecież Ucker, członek słynnego RBD, ale potem będzie koniec. Jeśli naprawdę chce śpiewać, bo to jego pasja i marzenie, to powinien pomyśleć o zespole, tak jak to miało miejsce w RBD. Jak by się solidnie wziął do pracy, to by nadrobił i spokojnie mógłby więcej śpiewać.

Mam nadzieję, że jak się rozpadną (chodź i tak liczę, że coś tam im te indywidualne plany pokrzyżuje i jeszcze z rok, półtora będą istnieć) to pozostała czwórka kwartet utworzy. Wtedy dla radości Vondysów Ucker mógłby z Dul, a Annie z Chrisem śpiewać.

Jantar · Wysłany: 12:23:15 31-08-08 Temat postu:

Ja bym się spierała czy obecnie najsłabszym "śpiewającym" ogniwem jest Pączek. On naprawdę zrobił duże postępy, chyba to "co nie dośpiewa, to do wygląda" na ambicję mu wjechało. Naprawdę od Ritmoslatino jego śpiew jest całkiem niezły i co ważne czysty. Mimo, że śmiesznie to wygląda, ponieważ go urywa. Wie, że nie wyciągnie, to nawet nie próbuje i dzięki temu jakoś to idzie. Zdecydowanie lepiej niż na początku, bo wtedy to była masakra

A nasz Uckerek ma odwrotnie,

lepiej śpiewał na początku, chyba ta jego "wszechstronność" za dużo czasu mu pochłania, bo widać, a raczej słychać że się opuścił w śpiewaniu. Z tego też powodu, jako jedynego kiedyś go nie lubiłam

Sądziłam, że wygłupy na scenie tak mu zabierają czas, że nie ma czasu ćwiczyć. Liczę, że to się zmieni, co prawda w Get Crazy słychać co nieco, ale lubię tą piosenkę, jest świetna. Więc może z Uckerka będą jeszcze ludzie.

Ale Niuszka, ich obydwu braki w śpiewie są nie do przeskoczenia. Trzeba też trochę realnie patrzyć na rzeczywistość. Jeśli Ucker planuje solową karierę, to robi jedną z największych głupot, bo nie ma po temu warunków. Być może nawet wyda tą solową płytę, bo to przecież Ucker, członek słynnego RBD, ale potem będzie koniec. Jeśli naprawdę chce śpiewać, bo to jego pasja i marzenie, to powinien pomyśleć o zespole, tak jak to miało miejsce w RBD. Jak by się solidnie wziął do pracy, to by nadrobił i spokojnie mógłby więcej śpiewać.

Mam nadzieję, że jak się rozpadną (chodź i tak liczę, że coś tam im te indywidualne plany pokrzyżuje i jeszcze z rok, półtora będą istnieć) to pozostała czwórka kwartet utworzy. Wtedy dla radości Vondysów Ucker mógłby z Dul, a Annie z Chrisem śpiewać.

Jantar · Wysłany: 12:24:14 31-08-08 Temat postu:

Ja bym się spierała czy obecnie najsłabszym "śpiewającym" ogniwem jest Pączek. On naprawdę zrobił duże postępy, chyba to "co nie dośpiewa, to do wygląda" na ambicję mu wjechało. Naprawdę od Ritmoslatino jego śpiew jest całkiem niezły i co ważne czysty. Mimo, że śmiesznie to wygląda, ponieważ go urywa. Wie, że nie wyciągnie, to nawet nie próbuje i dzięki temu jakoś to idzie. Zdecydowanie lepiej niż na początku, bo wtedy to była masakra

A nasz Uckerek ma odwrotnie,

lepiej śpiewał na początku, chyba ta jego "wszechstronność" za dużo czasu mu pochłania, bo widać, a raczej słychać że się opuścił w śpiewaniu. Z tego też powodu, jako jedynego kiedyś go nie lubiłam

Sądziłam, że wygłupy na scenie tak mu zabierają czas, że nie ma czasu ćwiczyć. Liczę, że to się zmieni, co prawda w Get Crazy słychać co nieco, ale lubię tą piosenkę, jest świetna. Więc może z Uckerka będą jeszcze ludzie.

Ale Niuszka, ich obydwu braki w śpiewie są nie do przeskoczenia. Trzeba też trochę realnie patrzyć na rzeczywistość. Jeśli Ucker planuje solową karierę, to robi jedną z największych głupot, bo nie ma po temu warunków. Być może nawet wyda tą solową płytę, bo to przecież Ucker, członek słynnego RBD, ale potem będzie koniec. Jeśli naprawdę chce śpiewać, bo to jego pasja i marzenie, to powinien pomyśleć o zespole, tak jak to miało miejsce w RBD. Jak by się solidnie wziął do pracy, to by nadrobił i spokojnie mógłby więcej śpiewać.

Mam nadzieję, że jak się rozpadną (chodź i tak liczę, że coś tam im te indywidualne plany pokrzyżuje i jeszcze z rok, półtora będą istnieć) to pozostała czwórka kwartet utworzy. Wtedy dla radości Vondysów Ucker mógłby z Dul, a Annie z Chrisem śpiewać.

Ambar · Wysłany: 12:24:48 31-08-08 Temat postu:

Myśle że tu wielu osobom brakuje obiektywizmu, bo bardzo kochaja akurat swojego ulubieńca.

Co do Christiana to oczywiście że go kochamy, ale nikt nie zechce promować w świecie latino czyli bardzo konserwatywnych katolików solisty geja, który miał przygody z prochami, co do reszty juz sie wypowiedziałam powyżej no i zdadzam sie z Jantar na sukces składa sie bardzo wiele czynników, a przedewszystkim szczęscie. Na sławe RBD raczej nie maja osobno co liczyć i myśle że sami o tym wiedzą dlatego tak przeciąga sie to rozstanie.

anasetia · Wysłany: 12:29:00 31-08-08 Temat postu:

szczerze mowiac to juz mnie troche wkurzacie
kazdy ma swoje zdanie
i uwaza ze lepsza jest any od dulce a inna osoba powie odwrotnie i juz zaczyna sie jakby klutnia na kilka stron
gadaliscie juz o tym kilkanascie stron wczesniej ze a to poncho najslabszy a to any najlepsza i tak dalej . . . ale pomojemu skonczcie juz ten temat ktory ciagnie sie na kilkanascie stron ( zreszto tak jak wspomnialam rozmawialiscie juz o ty,)a i tak nic z tego nie wynika porozmawiajmy niewiem o tym ze np. musimy glosowac bo panda nas dogania........
albo sa jakies nowe wiadomosci na universion?

Ambar · Wysłany: 12:44:10 31-08-08 Temat postu:

Chyba nic nie ma nowego, co by cos wyjaśniło

Ja też jestem za kwartetem, bo uwielbiam Uckera i ma coraz lepsze solówki, no i dwie dziewczyny, 2 chłopaków. Szczerze mówiąć jak dla mnie tak by mogło byc juz od dziś bo Maite i tak nie ma, wiadomo że Ponchek chce grać, a to rozstanie jest juz nudne

. jak jakaś agonia, niech zostana tylko Ci co chca naprawde. poza tym nie ma szans na wypromowanie w Polsce zespołu który zapowiedział rozpad a gdyby byli nowa grupa odcieli sie od telenoweli i troche ulepszyli swój styl to była by szansa na sławe w Polsce