Telenowele

dzastaaniolek · Wysłany: 17:13:52 18-09-08 Temat postu:

Slyszeliscie o tym, ze Anahi pobila inna aktorke, to muszi byc poltka. Jak taka krucha istota mogla uderzyc inna osobe.

Edytka1414 · Wysłany: 18:04:29 18-09-08 Temat postu:

Mówili że pobiła siostrę Baśki Mori

co oczywiście było nieprawdą

leon27 · Wysłany: 18:48:24 18-09-08 Temat postu:

hehe

any i pobicie
ktos musial miec niezla wyobraznie

kaluniaa · Wysłany: 20:16:56 18-09-08 Temat postu:

ludzie zrobią wszystko dla rozgłosu xd wiadomo, że Any by muchy nie skrzywdziła

:*

Mi_Corazon · Wysłany: 20:47:44 18-09-08 Temat postu:

to prawda niewierze ze by any zrobila cos takiego ktos ma po prosyu duzxa wyobraznie

Katriina · Wysłany: 21:04:12 18-09-08 Temat postu:

ja też o tym słyszałam ale w to niewierze to na pewno jakieś okropne plotki ... bo wiadomo że ludzie to tylko plotkować i plotkować heh

justynka93 · Wysłany: 22:37:56 18-09-08 Temat postu:

uwielbiam chrisa ,ogladałam filmik (te piosenki zmiksowane wszystkie) i tam byl taki filmik o chrisie pollito loco czy jakos tak w kazdym razie byly tam najsmieszniejsze jego sceny i powiem wam ze az mi sie plakac chcialo ze smiechu

polecam wszystkim

a co do anahi i tego pobicia to ja słyszalam ze ochroniarze zatrzymali te siostre mori i odebrali jej aparat no i ja rzucili na ziemie i powiedzieli jej ze to od anahi.barman powiedzial ze anahi tak czesto jak sie upije... ale ja im za bardzo nie wieze

nie sadze by anahi taka byla

I wanna be the rain w wykonaniu chrisa jest super najfajniejsza piosenka

shakirra · Wysłany: 8:16:56 19-09-08 Temat postu:

Jeśli o Maite chodzi to moim zdaniem ona jest najbardziej pokrzywdzona osobą w składzie. Zachwycacie sie Dulce i Anahi (ja też je bardzo lubie nie przecze), ale prawda jest taka że gdyby to Maite zagrała np. Roberte a Dulce Maria Lupite to wszyscy byli by zakochani w May i podziwiali jej głos (gdyby spiewała tyle co Dul) a na Dul mało kto by zwrócił uwage to samo by było gdyby grała Mie, choc Any była gwiazdą wcześniej i zapewne jako Lupe by ja dostrzeżono.
Jakbyscie oglądali Clase 406 przed Rebelde to nie wiem czy nad Dul było by tyle zachwytów bo jej postać była dość nudna zwłaszcza pod koniec i jako że aktora utożsamia sie z rolą napewno nie maiła by takiej rzeszy fanów co Dulce-Roberta.

Mi podoba sie śpiew Maite, potem Dul a na końcu Any. Wiadomo że May nie ma teraz czasu na ćwiczenia poświeciła sie roli, a dziewczyny wciąż koncertuja wiec ich głos wciąz jest ćwiczony. Zauważyłam jeszcze na koncercie że May troche fałszowała ale to pewnie dlatego.

Co do wystepów acapella to moim zdaniem Dulce zostawia wszystkich w tyle, potem jest Any a potem reszta.

Masz sporo racji, jeśli chodzi o utożsamianie postaci z członkami zespołu. Może faktycznie nieliczne osoby nie robią tego albo przynajmniej staraja się tego nie robić, ale wydaje mi się, że zdecydowana większość widzi w Dulce Marii "kawał" osobowości Roberty, a Maite kojarzy im sie ze spokojna i poukładaną Lupe.... takie moje zdanie

Pozdro:)

Kasia. · Wysłany: 8:35:26 19-09-08 Temat postu:

Tak już bywa, że wiekszość informacji na temat gwiazd to plotki wyssane z palca, ale nie można idealizować ludzi. Pamiętajmy, że człowiek jest tylko człowiekiem i ma swoje wady. Kto wie może była jakaś przepychanka między Any i tamtą drugą?

Jantar · Wysłany: 8:35:47 19-09-08 Temat postu:

Już wiele osób wyjaśniło, że nie utożsamia postaci serialowych z rzeczywistymi, a ty dalej swoje, jeżeli komuś się nie podoba głos Maite, a konkretnie na przykład mi, to mi się głos May, nie Lupity Fernandez nie podoba.

Jeśli już miałabym sugerować się, tym kogo w Rebelde lubię, a kogo nie, to Dul byłaby na ostatnim miejscu, bo ja postaci Roberty w I temporadzie bardziej nie lubię niż lubię, w II temporadzie średnio, dopiero tak gdzieś od 80 odcinka naprawdę zaczynam ja lubić i w III uwielbiam. A Lupitę lubię, cały czas, po Mii i Vico chyba najbardziej, wiec to ja powinnam wychwalać

.
Tak samo zostwiwenie reszty przez Dul, ja tego nie słyszałam i nie uważam że zaśpiewała lepiej od Anki, jeśli juz to obie najlepiej zaśpiewały, a trochę słuchu mam. Za to ona mnie najbardziej pozytywnie zaskoczyła, bo myślałam ze ma gorszy głos, a zaśpiewała świetnie, lepiej od Chrisa, którego uwielbiam, jak członka zespołu (postaci Gio nie znoszę, więc nie koniecznie wszystkim się mylą). Być może coś wpłynęło na śpiew Chrisa, jakaś niedyspozycja, ponieważ śpiewa cudownie, ale akurat w tej piosence nie.

Wykonanie May, mimo że czyste jest bezosobowe i bezwyrazowe, w jednej tonacji i ja naprawdę wolę śpiew Uckera i Pączka, którym technicznie daleko do May, ale oni mają to życie, to coś, co sprawia, że mimo niedociągnięć przyjemniej ich się słucha. Tyle.

Kasia. · Wysłany: 8:57:31 19-09-08 Temat postu:

Jantar sama pisałaś nie jeden raz, że na forum można pisać różne opinie, pozwól więc się wypowiadać również innym. Tak się składa, że nie wszyscy są wielbicielami głosu i talentu Ani albo Pączka

ania1985 · Wysłany: 9:27:22 19-09-08 Temat postu:

a moim zdaniem i wanna be the rain jest takie odrobine boysbendowe. nie lubie tego typu piosenek bo mam wrazenie ze slucham b. boys:P

oczywiscie to calkowicie pomijajac christiana ktory spiewa bardzo dobrze.

zreszta on chyba najwiecej spiewa z nich 3ech.

Livia18 · Wysłany: 9:29:19 19-09-08 Temat postu:

co u nich slychac???? opowieccie w skrucie prosze:)

: bo dlugo mnie nie byloooo bardzo:/

Jantar · Wysłany: 9:55:26 19-09-08 Temat postu:

shakirra · Wysłany: 10:53:44 19-09-08 Temat postu:

Okey, zauważ, że nie napisałam, że WSZYSCY utożsamiają uczniów z Ellite Way z członkami zespołu. Być może albo nawet i na pewno Ty do tej grupy nie należysz, ale na setę większość osób tak ma. To wcale nie znaczy, że gdyby May grała Robertę, to 100 procent obecnych fanów panny Pardo uwielbiałoby ją w rozważanym przypadku.

A propos głosów. Lubię Dul - żeby nie było. Ma naprawdę sporą skalę i świetnie sobie radzi z wysokimi dźwiękami; lubię ja w "No pares", ale ta barwa na dłuższa metę mnie irytuje. Any, którą być może lubię najmniej jest najlepszą wg mnie wokalistką w tym zespole, ale głos Maite lubię chyba najbardziej, bo dla mnie wcale nie jest nudny. Przyjemnie mi się słucha akurat jej partii piosenek. Dodam, ze ma u mnie duży minus za tę absencję na koncertach:/ Wydaje mi się, że mogła jakoś pogodzić pracę na planie z trasą.
I nie irytuj się tak:D Szanuję Twoje zdanie, chociaz nie do końca sie z nim zgadzam. Ot wsjo