Telenowele

Locamente · Wysłany: 19:06:32 30-09-09 Temat postu:

Ależ mnie zdenerwowała Roberta w dzisiejszym odcinku, naprawdę mimo całej mojej sympatii do tej postaci, mam jej dość.
Najpierw rozmowa z Almą, tylko kretyn by odebrał to w ten sposób. Bo owszem, Alma błąd popełniła, okłamała Rob, ale tekst z rzekomym pozbyciem się przez Alme kłopotu był już głupotą jakich mało. Później natomiast tekst do Javiera 'wiem, że jesteś kłamcą, ale i tak Cie lubię i nie potrafię się na Ciebie gniewać'. Nie ma to jak być konsekwentnym w działaniu. Diega tyle razy odtrącała twierdząc że jest kłamcą i nie zasługuje na zaufanie i mimo że wiele razy udowadniał, że się zmienił, ona nie dawała mu szansy. A dziś, po jednym dniu jak gdyby nigdy nic wybacza Javierowi. W końcu to takie malutkie kłamstewko.
Milagrosa, świetna postać wbrew pozorom, bardzo mądra babka, lubię ją.
Co do Loli i Lupe - rozumiem i jedną i drugą. Tzn, uważam że każda z nich ma trochę racji. Lola miała prawo się wściec, w końcu to dla niej straszny szok i musi ochłonąć. Jej pretensje do Lupity, że ją okłamała, są po części słuszne, jednak rozumiem, że siostra nie chciała powiedzieć jej prawdy. Sama nie wiem co zrobiłabym w takiej sytuacji.
Odcinek niezły, Rebelde zaczyna wkraczać w tą końcową, ciekawą faze.

Elle · Wysłany: 19:14:45 30-09-09 Temat postu:

od kilku odcinku strasznie nie podoba mi sie zachowanie Roberty

akcja Mia i szminka

zal mi bylo dzisiaj Lupe i Loli

Emmi. · Wysłany: 19:47:33 30-09-09 Temat postu:

Zaczne od Pascuala, bo kompletnie mnie dzisiaj rozwalił

Swoim tekstem do Lupe, o tym zakonie

Czasami mam go dosyć, bo zachowuję sie strasznie dziecinnie, jak na dorosłego faceta, ale dzisiaj mnie naprawdę rozwalił

Roberta , Roberta , Roberta

W sumie nie chciałam się powtarzać, ale chyba będę musiała. Wkurza mnie niesamowicie. Na odległość widać, że kocha Alme, że bardzo przeżywała to, co jej powiedziała, ale nie chcę tego okazać

Upiera sie przy swoim, chcę wszystkim udowodnić, że jest niezależna od niej, że sobie bez niej poradzi, i że bez Almy żyje jej się lepiej, a przecież widać, że to nieprawda. Nie rozumiem trochę Martina. Wiadomo, że przyszedł do EWS tylko po to, żeby się zbliżyć do Roberty, i troche mnie dziwi to, że teraz, jak już się do niej zbliżył chcę odejść. Ona go pokochała, można powiedzieć, a teraz chcę ją zostawić. Mimo wszystko, uważam go dzisiaj za bohatera odcinka, bo jego słowa naprawdę mają wielkie znaczenie, potrafi wszystko dokładnie wyjaśnić Robercie, pomijając fakt, że ona i tak go nie posłuchała, bo swojego nastawienia do Almy nie zmieniła, ale liczyły się same chęci. I znowu sie powtórze, ale muszę: Na prawdę uwielbiam tego faceta <3. Lola. Kurde, było mi jej żal. Lupe po poznaniu prawdy nie powinna tak długo tego przed nią ukrywać. Gdyby dowiedziała się wcześniej, i przy innych okolicznościach, może nie zareagowałaby na to tak gwałtownie ... Bo jej zachowanie można zaliczyć do szaleństwa

Ale mimo to, rozumiem ją. Tyle lat żyła w kłamstwie, a nagle po 14 latach uznawania nie swoich rodziców za swoich dowiaduję się prawdy. Nie dziwi mnie też jej gwałtowny wybuch złości na Gandie. Odcinek ogólnie fajny. ; )

Szyszka · Wysłany: 20:17:30 30-09-09 Temat postu:

Ostatnie odcinki są gorsze niż śpiewająca Paris Hilton
Co to wogólę ma być?
Z postaci Roberty zorbili jakąs gowniarę która ma wszyskich w d***e i zachowuje się jak idiotka bo tylko tak można to nazwać. Jedyne jej zachowanie które ostatnio rozumiem to reakcja co do praw rodzicielskich bo to na prawdę ze strony Rob wygląda jakby Alma traktowałą ją jak walizkę której w kazdej chwili można się pozbyć. Gdy przyszedł problem i trzeba z nim walczyć to ona sie go pozbywa. Bo kogo by nie zabolala taka cudowna nowina że tak bardzo wkurza was to zachowanei Rob? Pomyślcie jak sami nawet w takiej sytuacji byście na to zareagowali a potem osądzajcie....a na dodatek Reverte który chce odejść...zabawa uczuciami? Jak inaczej można to nazwać. Ona mu zaufała a on robi sobie zwykle jaja
A Mia?
Moża większości sie podoba jej zachowanie i jest to śmieszne ale nie dla mnie. I nie chodzi tu o Miga oczywiście tylko o te jej szminki czy kto mnie lubi a kto nie....nie lubie tego bo w takich sytuacjach znowu powraca dziecinna Mia z szminką i pudrem w ręku ajkby to bylo najwazneijsze. Wiem wiem to nic złego ale nie lubie ludzi :dziecinnych" a tym bardziej w ten sposób....
Reakcja Loli w pokoju to przesada? Nie będę oceniać bo chyba jednak uczucia to coś bardzo trudnego do oceny i osobistego a w szczególności w takich sytuacjach. Kazdy reaguje inaczej i trzeb wziąć to do swojej wiadomości
Co do Javiera i Rob to mam mieszane uczucia bo niby widać że ejdnak Rob mu już tak nei ufa a z drugiej strony gada z nim jakby nigdy nic. Fajnie że potrafi przebaczyć i dac drugą szansę tylko dlaczego nie da jej Almie czy Diego? Jest aż tak strachliwa uczuć czy może pusta?

AdivinanzA. · Wysłany: 20:32:56 30-09-09 Temat postu:

To właśnie zbuntowani są xD
Ale tez mnie już wkurza Rob!Nawet własnej matki nie sznuje, rozumiem można być złym no ale już mogłaby jej wybaczyć, Alma się tyle dla niej poświęcała.A co do tego ze zyła w kłamstwie 14 lat to się nie zgodze bo Alma sama niedawno się dowiedziała
Tomas postąpił ostro, ale miał rację, Sol wygrała.
Pascu jak zwykle musi cos walnąć, do Lupe ze myślał ze wstąpi do zakonu i nawet nie znał słowa pasierb, jak on został dyrektorem,lol.
Mi tez jest strasznie szkoda Lupity i Loli.
A Milagrosa to fajna pani jest, ma podejscie do młodzieży

Vondynizer · Wysłany: 20:36:31 30-09-09 Temat postu:

Milagrosa co odcinek zyskuje w moich oczach. na początku stwierdziłam, że o nie, nie polubię jej. ale wyrabia się kobieta.

Szyszka · Wysłany: 21:31:04 30-09-09 Temat postu:

Candy26 · Wysłany: 21:39:48 30-09-09 Temat postu:

Szkoda ze Rob ma taki stosunek do Almy ale ona przesadzila z tym wyrzeczeniem sie praw rodzicielskich jak dla mnie. Szkoda ze Pili i Thomas juz nie sa razem a to wszystko przez glupia Sol.

AdivinanzA. · Wysłany: 21:44:08 30-09-09 Temat postu:

paula-dulce
to do ogółu było i domyśliłam się że to było pyt retoryczne.

weruś · Wysłany: 21:47:12 30-09-09 Temat postu:

Strasznie mnie dzisiaj zdziwiły słowa Javiera o Robercie i Almie, według mnie miał racje Rob nadal kocha bardzo swoją mamę a nawet z każdym coraz bardziej i nie wiem dlaczego ona nie dopuszcza tego do swojej głowy i niech che wybaczyć Almie i ma doniej pretensje że ona chce dla niej jak najlepiej.
Szkoda mi Loli na pewno było to dla niej duże przeżycie ze jej rodzice nagle okazali się nie jej rodzicami, tylko wkurzyło mnie to że miała pretensje do Lupity jakby to ona była winna temu że ja porzucona jak była malutka.
Według mnie Milagrosa jest mądrą kobietą, umnie dobrze doradzić, ma bardzo dobry kontakt z uczniami i ją bardzo lubię.

Vondynizer · Wysłany: 21:53:04 30-09-09 Temat postu:

Rob kocha Almę i tęskni za chwilami wspólnie spędzonymi, to widać. ale nie, musi się uprzeć jak osioł! o mamo, niech ona zmądrzeje. rozumiem, że została urażona, ale skoro ją kocha to powinna dać jej szansę.

Denisse · Wysłany: 23:05:09 30-09-09 Temat postu:

bosz jak ta Rob mnie denerwuje

normalnie nic tylko zlapać za wszarz i przełożyć przez kolano i to nie raz tylko co najmniej 5!!
masakra jak ona traktuje Alme?
Milagrosa niby taka plastikowa lala a jest o stokroc mądrzejsza od Roberty!
nic tylko "Nie oceniaj ksiązki po okładce" Rob niby taka mądra i wgl co to nie ona a zachowuje sie gorzej niz.....

Moja kochana Mia:* bardzo ją lubie

Juli niecierpie chyba bardziej niż sol

co to za nauczycielka ktora msci sie na uczniach tylko za to ze są ladni czy za to ze sie malują ;/

Livia18 · Wysłany: 23:17:32 30-09-09 Temat postu:

Mi sie podobał dzis odcinek naprawde... tylko zachowanie rob mnie dobiło

ale po cześci ja rozumiem a zachowanie mii moze i dziecinne ale co z tego bylo smieszne a to własnie takie ma byc ten serial uczy a takze bawi róznymi zachowaniamy takimi jak ma mia roberta giovani:D

nie mogla by byc idealna bo bylo by to nudne.... a tak przynajmniej jest sie z czego smiac

OTHforever · Wysłany: 16:56:55 01-10-09 Temat postu:

Milagrosa niby taka plastikowa lala a jest o stokroc mądrzejsza od Roberty!
nic tylko "Nie oceniaj ksiązki po okładce" Rob niby taka mądra i wgl co to nie ona a zachowuje sie gorzej niz.....

Moja kochana Mia:* bardzo ją lubie

- cytat z Mi Pecado-Any

co do Milagrosy to akurat 'twoja kochana Mia' zachowała się wobec niej okropnie, wiem wiem Roberta jest ostatnio głupia jak but ale trudno, tak już to ułożyli. Mia początkowo słodka idiotka a Rob teraz, tylko, że nie słodka

Cristina · Wysłany: 19:31:28 01-10-09 Temat postu:

Który był dziś odcinek?