Telenowele

Denisse · Wysłany: 23:25:19 12-11-09 Temat postu:

od dzisiaj mój też xD
normalnie najbardziej lubiany z wszystkich

zwłaszcza ze względu na postawe Lupity

jakiego wszyscy zonka mieli jak sie zaczeła rzucać i nie chciala uspokoic

a potem z tymi stringami wyjechala

Lupe

!!!

albo jak ciagneła santosa za ucho

on cos tam chcial ją udobruchac a ta taka zła i grozi mu palcem

az sie pascual zdziwił

i "Guadelupe" a ona dalej

hehehe

albo jak Pascual z japonka javiera zarobił w jape:D nie no.....;d masakra !!

Livia18 · Wysłany: 1:25:31 13-11-09 Temat postu:

Odcinek KOt:D

hahahha

weruś · Wysłany: 16:32:08 13-11-09 Temat postu:

Szkoda mi Mii po tylu latach kłamstw i zapewniania ze jej matka nie żyje nagle dowiedzieć się że wszyscy ją okłamują a przede wszystkim ukochany jej ojciec że jej mama żyje i może nawet ją widziała na ulicy a ją minęła bo nie wiedziała że to ona.
Bardzo mi się podobało zachowanie Roberty jak chciała zabrać list Gandii od Sol, a później Pilar nakłamała żeby Roberta nie miała nagany albo jakieś kary.
Chłopaki mieli ekstra pomysł aby pozabierać wszystkim dziwczyną bieliznę i wkopać w to Javiera.
To się chłopakom dostało od dziewczyn, a ile pierza było rozsypane po korytarzach z tych poduszek.

Agag · Wysłany: 17:30:01 13-11-09 Temat postu:

We wczorajszym odcinku przede wszystkim zabawne były sceny z ukradzioną bielizną dziewczyn przez chłopaków (Diego, Tomas i Giovanni niezły mieli pomysł) i wrobienie w to Javiera.

Bitwa na poduszki.
Roberta i jej tekst, że ukradli im figi i reformy.

A Lupita jaką przemowę strzeliła.

I cudne były sceny z DyR-kami.

Mia poznała prawdę, że jej mama żyje i nie chciała wybaczyć ojcu.
Roberta miała wyrzuty, że wygadała Miguelowi prawdę o ojcu i że z tego powodu mu się pogorszyło.
Roberta odkryła, że Jose ukrywa się w domu dziecka.
Sol napisała donos do Gandii o ciąży Celiny. Na szczęście Robercie udało się go ukraść.

Zulema · Wysłany: 18:21:47 13-11-09 Temat postu:

podobno maja puscic zbuntowanych od poczatku od 1 grudnia o 16

Cortiza. · Wysłany: 18:49:21 13-11-09 Temat postu:

Zulema co ty gadasz? Skąd wiesz??;D

.Michelle. · Wysłany: 20:12:31 13-11-09 Temat postu:

naprawde?
chciałabym sobie jeszcze raz obejrzeć zbuntowanych

______________________________

Te queiro Dulce

Diablo · Wysłany: 20:20:46 13-11-09 Temat postu:

Mel · Wysłany: 20:27:24 13-11-09 Temat postu:

Też o tym słyszałam.

Tutaj pisze:
[link widoczny dla zalogowanych]

Jak sobie wpiszecie na '1 grudnia'.

Diablo · Wysłany: 20:33:49 13-11-09 Temat postu:

Ale jaja...Ja tam się cieszę bo nie oglądałem od początku...

Locamente · Wysłany: 20:44:45 13-11-09 Temat postu:

Kurczę, ja też nie oglądałam od początku. Jestem w szoku szczerze mówiąc.

Co do dzisiejszego odcinka, bardzo mi się podobał. Miguel biedny, zagubiony, zaczęło mu się co nieco przypominać, widać że nie wie jak to wszystko jeszcze połączyć w całość, świetna ucieczka ze szpitala. I faktycznie, widać w nim teraz tego dawnego Miguela. I tak słodko się uśmiechał jak myślał i mówił o Mii.

Co do Mii, ma teraz naprawdę ciężko. Miguel w szpitalu jej nie rozpoznaje, a teraz jeszcze dowiaduje się że matka żyje i wciąż nie chce jej znać. Ja nie wiem jak bym sobie poradziła w takiej sytuacji.

Bardzo mi dziś zaimponowali Pascual i Celina. Pasku super załatwił sprawę z Tomasem i Pilar, na dodatek widać że ma wyrzuty sumienia z powodu tych czeków (lepiej późno niż wcale). Celina zaś wreszcie przestała być ofiarą i pokazała Sol kto jest silniejszy. Ciąża jej służy

Keisha · Wysłany: 20:54:02 13-11-09 Temat postu:

Sprawdziłam ten program i też jestem w szoku, jak to prawda to pewnie będe oglądała ;p Moze nie codziennie bo godzina 16 nie zawsze mi pasuje, ale fajnie będzie móc siąsc przed tv wiedząc ze mozna obejrzeć kochanych zbuntowanych

Agag · Wysłany: 21:48:09 13-11-09 Temat postu:

A to mnie TV4 zaskoczyło.

Ledwie skończą emisję, a już będzie powtórka.

Sonrisa · Wysłany: 22:15:18 13-11-09 Temat postu:

A dziś Rebelde rozbawiło mnie tak, jak nie bawiło mnie od dawien dawna. Prawie tak bardzo, jak wiadomość o jego powtórnej emisji.
Zaczynając od Mii: Mia płacze bardziej, niż główna (czternastoletnia) bohaterka jednego z moich ulubionych filmów, która dowiedziała się o śmierci swojej matki, zaraz po tym, jak przespała się ze swoim ojczymem. W sumie, to sytuacja całkiem podobna. Tak, rozumiem ją. Tak, to dla niej ogromny wstrząs. Tak, zawiodła się na ojcu. Lecz mimo tych wszystkich oczywistych faktów, raczej nie rozumiem jej zachowania. Najpierw było coś w stylu „tato, nienawidzę cię, moja matka była zaj.bista!”. Potem to samo. Następnie „tato, nienawidzę cię jeszcze bardziej, a moja matka nadal jest zaj.bista”. Na koniec „nienawidzę was obojga!”. Zagubienie musi być naprawdę okropnym uczuciem.
I powrócił Miguel, którego kochałam. Stęskniłam się za nim, wszak nie widziałam go od I temporady. Zdecydowany, neurotyczny (nowe słowo, którego się ostatnio nauczyłam), walczący o swoje, śliczny (chwała za tą nową fryzurę), zainteresowany Mią. Cudownie.
Celina coś tam, coś tam. Ucieczka ze szpitala była po prostu piękna, niezależnie od tego, jak straszna mogła być w swych skutkach. Pascual wreszcie postąpił tak, jak powinien.
Koniec się zbliża, wszystko składa się w całość, wszyscy są szczęśliwi, a moja mama pierwszy raz od ponad 400 odcinków rzekła „Boże, jaki to jest infantylny serial!”.

Emmi. · Wysłany: 22:28:23 13-11-09 Temat postu:

Nie mogę

Jeśli to prawda, to padłam normalnie

Nie mam nic przeciwko, ale jest tyle innych telenowel, które chciałabym obejrzeć, że tv4 trochę źle robi emitując drugi raz Rebelde ...