Telenowele

bunia312 · Wysłany: 0:02:59 31-03-13 Temat postu:

Okropna wiadomość.

Bardzo współczuje Jacky i Martinowi. Dobrze, że dziewczynka przeżyła bo gdyby straciła oboje bobasów to byłaby straszna tragedia. Jacky nigdy nie zapomni o tym drugim dziecku ale na pewno będzie bardzo się starać by dziewczynka zdrowo się chowała.

Marzenka20 · Wysłany: 1:03:29 31-03-13 Temat postu:

No dziewczynka przeżyła, ale i tak strata jest bolesna bo Jacky i Martin czekali na parkę. Najgorsze, że to które przeżyło zawsze będzie przypominać o drugim, ktore niestety umarło.

Denisse · Wysłany: 11:16:28 31-03-13 Temat postu:

A czy ta ciąża była naturalna?
Czy w jakiś sposób lekarze pomogli Jacky by ciąża była bliźniacza?

Marzenka20 · Wysłany: 14:59:28 31-03-13 Temat postu:

Dokładnie to nie wiadomo, tylko tyle że były komplikacje. Podobno gdy Jacky była w ciąży żle się czuła... chłopczyk miał problemy z oddychaniem, zaś dziewczynka urodziła się zdrowa. Tyle wiem.

Maitexoxo · Wysłany: 21:43:49 01-04-13 Temat postu:

Arabella · Wysłany: 17:35:03 02-04-13 Temat postu:

Jacky Bracamontes y Martín Fuentes se mantienen fuertes ante la muerte de uno de sus bebés

Primero nació la pequeña Jacqueline y 2 minutos después Martincito, pero tuvo problemas respiratorios.

Jacqueline Bracamontes atraviesa un momento muy difícil, ya que uno de sus gemelos, Martincito, desafortunadamente no logró sobrevivir por problemas respiratorios. Por otro lado, su corazón también está feliz, pues gracias a Dios, su nena, a quien llama MiniJacky, está en perfectas condiciones.

Una fuente muy cercana a ella nos contó que recibió la triste noticia hasta el sábado. Como era de esperarse, la conductora se puso muy mal, pero se tranquilizó al tener a su pequeña en brazos:

-¿Cómo reaccionó la actriz cuando se enteró?
"Primero no comprendía qué pasaba y cuando entendió, lloró y gritó que no era cierto, que quería ver a su hijo. Su familia la consoló y le dijo que tenía a su hija, que ella la necesitaba y al final, gracias a Dios, la tranquilizó tener a su niña con ella".
[link widoczny dla zalogowanych]

Marzenka20 · Wysłany: 20:07:02 02-04-13 Temat postu:

To będą jedne z najgorszych, a zarazem najlepszych świąt Jacky. Co za ironia!

sylwinkaa3 · Wysłany: 21:44:20 02-04-13 Temat postu:

Trauma na całe życie. Córeczka zawsze będzie jej przypominała o synku. Już mieli wszystko przygotowane podwójnie a tu taka tragedia. Strasznie mi żal Jacky.

Arwenka · Wysłany: 20:15:37 03-04-13 Temat postu:

Bardzo współczuję..., Tak cieszyła się z tej ciąży.. Straszna tragedia

iva · Wysłany: 12:15:07 04-04-13 Temat postu:

Szkoda, ale dobrze że drugi dzieciaczek żyje.

Arabella · Wysłany: 16:27:15 04-04-13 Temat postu:

Jacky Bracamontes compartió una imagen conmovedora con su esposo e hija.

[link widoczny dla zalogowanych]

Lemurek85 · Wysłany: 22:41:47 05-04-13 Temat postu:

Serce sie kraja

levyrroni · Wysłany: 18:19:36 06-04-13 Temat postu:

Ja wcale nie wiedziałam ,że Jackie były w ciąży dopiero dzisiaj się dowiedziałm i oglądalm zdj....jak była w ciąży taka promienna i wg....A tu nale pzeczytalam ,że jej synek nie żyje

Strasznie mi się zrobiło przykro mimo ,że nie znam jej osobiście bardzo jej wspuczuje i jej meżowi również ! Każde spojrzenie na córeczkę i zdj...jak była w ciąży będzie jej przypominac małego !Ale z drugiej strony mają jeszcze coreczkę i dla niej powinna być silna bo ona tego potrzebuje

Niech Jaki i jej mąż się trzymają !No i niech malutka zdrowo rośnie

Seleja79 · Wysłany: 18:21:54 06-04-13 Temat postu:

Mini Jacky

bunia312 · Wysłany: 22:17:56 06-04-13 Temat postu: