Telenowele

Szyszka · Wysłany: 17:41:06 12-02-09 Temat postu:

olka1414 · Wysłany: 17:49:28 12-02-09 Temat postu:

Nie wyświetlają mi się

Justbreathe · Wysłany: 18:41:50 12-02-09 Temat postu:

Mi tez sie nie wyswietlaja

marcela86 · Wysłany: 18:49:04 12-02-09 Temat postu:

~Empiezo.. en Agosto cuando viino RBD a MadRiid, puues yo estuve en el hotel las 12 horas del diia... me la pasaba miRando aver si saliia any o poncho.. pero bueno any nada, xk estaba grabando cn Dul la canciion de Tiziiano.. y Ponchoo salioooo Soliitooooooo! omgggg yo estaba como 10 miinuuuutos al Lado de el agarrada de su brazo y de vezz en cuando le cogiia la mano ..asi como si fueramos noviossss.. y ok os confesaRe algooo (aunque me maten)..Le dii 2 Besos en su hombro deRecho..el miiRo para atras y yo haBlandoo noRmal.. Ayyy mii amoooR..& poncho de lo mass simpatico del mundo, como si no supiieRa nada de los besos.. me dice Hola guapa''MoRii''..Le dije que teniia tantas ganas de sentiiRlo taan cerca.. y el me Sonrioo.. y dspuues otra fan de ponchoo aaaaaah ponchoooo noseke....y poncho miro para el frenteee.. total el guardiia me dijo oye fuera de aquii vete para el frente como todas las fans.. y yo agarrada de l brazo de pancho le dije: NOO me voyy xk tengo una conversacion pendiente cn el senor Herrera.. y ya poncho miro para atras y me dijo perdona chica, que me querias deciir antes? y yoo omggg mooRi cn suu sonRiisa y suu miRada.... y le dije lo 1 del todo: Tienes novia?.. sonRio asi timidamente, y me dijo no tengo novia.. y yoo ayy panchoo pobre ke any este cn el rata y me dijo Rata? y yo siii el rodrigo ese el empresario novio de anahi y se hecho a reiir y me dijo jaja ya ya se de quiien me hablas.. y yoo le dije que pena La verdad.. y El miRoo para el suelo! & mientras ibamos caminando entrando al hotel, Le dije poncho te puedo hacer una pregunta? y me dice si claro pero Rapiido ke me tengo k iir a mii haBiitacion.. (note tRisteza en su miRada)..y yoo ay poncho lo siento x haber sacado el tema de Rodrigo.. pero.. y me dice no te preocupss..y estab tRiiste.. & le dije oye any y tu cuando estuvisteiis en cancunn estuvieron juntoss verdad ke sii? y en ese momento vi un Brillo en sus ojossss y me tRaume muuucho mas.. y ya pss llegaron ninasss a hablar cn el.. y yo pss esperando y se me dio la vuelta y me dijo Graciias por todo.. y yoo ponchoo xk no me lo cuentas?? pasoo algo o no?? y miro para el suelo y sonriooo! y le dije poncho no te Riias y dinoos a las tRaumadas quee sii paso algo.. nosotras lo sabemos.. y hecho una carcajada.. y me dice: ''ustedes son demasiadas Listas'' ((ESTO LO TENEMOS K ANALIZAR)).. Y yo le dije ponchooo pero.. y una nina possss lo agarro y el se tuvo k dar la vuelta.. y dijo ya me tngo k iir y yo poncho espera un segundo xfaa y me dijo dime.. y le dije aveer ponchoo pero no esque seamos listas sino que Somos Realistas y sabemoss ke estaiis enamoradas.. y me sonrio asi: =) ..y le dije poncho dame un besoo xfavoooR y me dioo 2..y ya me hiice foto con ell.... lo amo..

x esta Razon sigo siendo tRaumada hasta el fin!!!!

Zaczynam ... W sierpniu kiedy RBD przyjechało do Madrytu, więc bylam w hotelu o 12 w dzień i czekałam patrząc czy Any albo poncho nie wyjdą gdzieś ... ale Any nie wyszła, ponieważ w tym czasie byla z Dul we Wloszech i nagrywała piosenke z Tiziano ... a Poncho wyszedł sam!!! OMG stałam 10 minut koło niego uczepiona jego ramienia i kiedy podniósł reke wygladało jakbysmy byli parą Mr. Green Mr. Green i ok cos wam wyznam (mimo ze mnie zabijecie) Dałam mu dwa buziaki w prawe ramie. Spojrzał do tyłu a ja mówiłam calkiem normalnie ... Ajjjj Kochanie Moje Very Happy
Poncho jest najfajniejszy na świecie, jakby w woógle nie zauważył pocałunków Very Happy powiedział mi "Cześc piekna" (umarłam Very Happy) Powiedziałam mu ze tak strasznie chciałam poczuć go tak blisko a on sie do mnie uśmiechnął a potem jakaś inna fanka Poncho zawolala go i spojrzał przed siebie, ochroniarze powiedzieli zebym juz sobie stamtąd poszła i dołaczyła do reszty fanów a ja sie uwiesiałm na ramieniu Poncho i powiedziałam że nie pójdę ponieważ musze porozmawiac z panem Herrerą, Poncho spojrzał znowu przed siebie i powiedział mi "przepraszam, co mi chciałas wczesniej powiedziec? A ja ... OMG jego uśmiech i spojrzenie zabijają Very Happy i zadałam mu pierwsze pytanie "masz dziewczyna?". Uśmiechnął sie niesmiało i powiedział "Nie mam dziewczyny" a ja na to "Ajjj Poncho dlaczego Any jest z tym Szczurem" a on na to "Szczurem?" a ja "No tak Rodrigo, przedsiębiorca, narzeczony Any" i on zaczął sie śmiac i mówi "jajaja tak tak wiem o kim mówisz". Powiedziałam mu że mi na prawde przykro a on spojrzał na podloge. W tym czasie weszlismy do hotelu, zapytałam sie "Poncho moge ci zadac pytanie?" i on na to "Tak jasne, tylko szybko poniewaz musze wrócic do pokoju" (wydawał sie smutny). Powiedziała ze mi przykro ze wspomniałam o Rodrigo a on na to zebym sie nie przejmowała i znowu byl smutny, ja na ta "Kiedy ty i Any byliscie w Cancun byliście para prawda?? i w tym momecie oczy mu się zaświeciły i ja pokochałam ta traume jeszcze bardziej. Wtedy przyszły jakies dziewczyny pogadac z nim więc czekałam, kiedy odeszły podeszedł do mnie i podziekował za wszystko a ja na to "Poncho dlaczego nie odpowiesz na moje pytanie? Coś sie wydarzyło czy nie? a on spojrzał na podłoge i sie uśmiechnął a ja do niego "Poncho nie śmiej sie tylko powiedz nam LosAnkom czy cos sie wydarzylo ... My to wiemy" i usłyszlam glośny smiech. Powiedział "Jesteście zbyt bystre" (To musimy przemysleć) a ja na to "Poncho ale ... " i jakas dziewczyna sie na nim uwiesiła i musiał sie obrócić i powiedział ze musi iść poprosiłam zeby jeszcze chwilkę poczekał a on na to "Mów" więc mu mówi "Poncho to nie tak ze jestesmy bystre, my po prostu jesteśmy realistkami i wiemy ze jestescie zakochany" a on sie usmiechnął szeroko, popriosiłam go jeszcze o pocalunek (dał mi 2 Very Happy) i zrobiłam sobie z nim fotke.

Z tego powodu pozostane fanka tej traumy do konca ...

olka1414 · Wysłany: 18:52:43 12-02-09 Temat postu:

piękna historia
AyP <333

Szyszka · Wysłany: 19:11:09 12-02-09 Temat postu:

chyba troche nabierana ta historia....ale ladna musze przyznac, dla fanow los A to niezly bajer-ale ladnie naprawde

Justbreathe · Wysłany: 19:13:56 12-02-09 Temat postu:

Naprawde piekna historia

Tylko nie wiadomo czy to prawda...
Jakas fanka mogla to zmyslic...

Jantar · Wysłany: 19:17:22 12-02-09 Temat postu:

Szyszka · Wysłany: 19:18:50 12-02-09 Temat postu:

No oczywiscie ze sie zgadza...bo ty kochasz loskow i jest dla ciebie swietna a dla mnie nie....i na odwrot:)

olka1414 · Wysłany: 19:19:58 12-02-09 Temat postu:

Zgadzam się z Jantar,
Bo to przecież o Los A to nabrana

Szyszka · Wysłany: 19:22:17 12-02-09 Temat postu:

Olka gydyby byla o trendy to tez napisalabym tak...oczywiscie dodajac ze szkoda ze nie prawda i tak dalej....

olka1414 · Wysłany: 19:23:36 12-02-09 Temat postu:

Yhy, jasne xD
Ale niech ci bd .
Ja i tak wiem swoje, a ty nikogo nie przekonasz

Szyszka · Wysłany: 19:30:00 12-02-09 Temat postu:

Do czego nikogo nie przekonam?
Do tego ze nie lubie los A-nie lubie i juz...i nie interesuje mnie ile osob ich nie lubi, moge byc nawet jedyna....i nic nie poradze ze nie lubie tej pary chocbym nie wiem jak chciala....tak jak ty nic nie poradzisz na to ze nie lubisz Trendy...i tyle-koniec

olka1414 · Wysłany: 19:32:41 12-02-09 Temat postu:

Nie chodziło mi w ogóle o to !
Tylko o to ,że nikogo nie przekonasz tym, że to nieprawdziwa historia, przynajmniej mnie nie przekonasz xD

Szyszka · Wysłany: 19:37:45 12-02-09 Temat postu:

A to normalka dla ciebie prawdziwa dla mnie nie....
Spoko...to moje zdanie i nie musisz sie z nim zgadzac