Telenowele

martuuusia · Wysłany: 20:43:04 10-06-07 Temat postu:

ale fajne focie

Katalina · Wysłany: 20:45:35 10-06-07 Temat postu:

Myślałam,że Holender.

Gosik · Wysłany: 16:59:46 14-06-07 Temat postu:

Świtne ciało i śliczny uśmiech

Gosik · Wysłany: 18:26:33 14-06-07 Temat postu:

kasiamala · Wysłany: 22:28:31 14-06-07 Temat postu:

dla mnie to On nie jest przystojny!

ARLECIA1988 · Wysłany: 9:30:37 15-06-07 Temat postu:

Mnie się on bardzo podoba jako komisarz Rosales, a czy jest przystojny czy nie, to kwestia indywidualnego gustu:)

Zbuntowana · Wysłany: 9:46:20 15-06-07 Temat postu:

Oto jego fotki

kass · Wysłany: 9:46:30 15-06-07 Temat postu:

wg mnie jest bardzo przystojny! boski wrecz

Zbuntowana · Wysłany: 9:58:22 15-06-07 Temat postu:

Tez uwazam ze jest ladny

Gosik · Wysłany: 15:30:03 15-06-07 Temat postu:

Według mnie jest bardzo przystojny i ma śliczny uśmiech. Ale to kwestia gustu.

małgoś · Wysłany: 12:27:30 22-06-07 Temat postu:

Za [link widoczny dla zalogowanych]

"Jest Belgiem i informatykiem, który zdobył popularność jako aktor w Kolumbii. "Ja nie pracuję, ja się bawię. Oczywiście z pełnym oddaniem i profesjonalizmem. Jeśli przestanie mnie to bawić, zmienię zajęcie" - mówi Didier van der Hove. W Zone Romantica oglądamy go w Dziedzictwie Luny i Miłości na sprzedaż, a w Polsce znany jest też z Gorzkiego dziedzictwa i Kobiety w lustrze.

Urodził się w Brukseli (13 grudnia), przez lata mieszkał z rodzicami w Kongo. "Wyjechaliśmy stamtąd z powodu wojny. Jednak moi rodzice zupełnie nie mogli się zaadaptować na nowo w Belgii. Sprzedali wszystko co mieli i kupili wóz do karawaningu i zaczęliśmy jeździć po Stanach Zjednoczonych, potem Ameryce Środkowej, w końcu wylądowaliśmy w Kolumbii. Już po sześciu miesiącach poczułem się Kolumbijczykiem Tu skończyłem studia informatyczne. Mam też oczywiście kuzynów w Belgii, a oni uważają mnie za 'tarzana tej rodziny'" - mówi Didier.

Debiutował w serialu Pedro El Escamoso (2003), potem były m.in. Angel de la guarda, mi dulce compania (2003), Te voy a ensenar a querer (2004), Lorena viuda de... (2004), Noches de Luciana (2005), La Tormenta (2005). Decisiones (2005). Był też prezenterem programu Ciudad X (2004), w którym przedstawiał "najbardziej dekadencką twarz Bogoty", cokolwiek to oznacza... W każdym razie program został zdjęty z anteny - oficjalnie z powodów ekonomicznych, jego twórcy uważają jednak, że na skutek oskarżeń o pornografię.

Na planie Dziedzictwa Luny zaprzyjaźnił się z Christianem Meierem. "Cała rodzina, on, jego żona Marisol i dzieci, to ludzie bardzo wrażliwi i pomocni, są wspaniali" - mówił o nim rok później, podczas zdjęć do serialu La Tormenta. Meier był w nim amantem, Didier - głównym schwarzcharakterem. "Christian nie lubi grać typów spod ciemniej gwiazdy, ja uwielbiam. On po prostu ma charyzmę głównego bohatera, ja lepiej sprawdzam się w innych rolach. Do tej pory grałem drobnych łotrzyków, teraz po raz pierwszy gram tak dużą rolę wielkiego łotra. Świetnie się z nim czuję. Cieszę się zwłaszcza na scenę mojej śmierci" - opowiadał van der Hove.

Ma 188 cm wzrostu, poza kursami aktorskimi zrobił też kurs dla cyrkowych klaunów. Za swą zaletę uważa cierpliwość. Lubi wszystkie sporty, w których występuje piłeczka, tak jak w tenisie. Ma lęk wysokości. Jego ulubione filmy to Śmierć w Wenecji Luchina Viscontiego i Kamienica w Madrycie Aleksa de la Iglesii. Ulubiona telenowela to La Abuela, kolumbijska produkcja z 1979, "jedyna, którą widziałem i ta, na której nauczyłem się hiszpańskiego". Najszczęśliwsza chwila z życiu? "Kiedy po trzech godzinach siedzenia na brzegu z wędką doczekałem się ryby. Połknęła haczyk, a potem ją uwolniłem". Najsmutniejsza chwila to śmierć ojca. Uwielbia małże z frytkami, piwo i cydr. Gdyby miał się narodzić na nowo, chciałby być Leonardem da Vinci. Do szału doprowadza go zbytni porządek. Ma własną firmę informatyczną w kolumbijskim mieście Cali, dla której pracuje 50 informatyków. "To jest moja przyszłość finansowa, choć chciałbym grać jak najwięcej i najdłużej" - mówi. Nie wierzy w małżeństwo i zarzeka się, że nigdy się nie ożeni. Ma 11-letniego syna Pascala. "Uwielbiam go. Kiedyś mieszkał ze mną, teraz w Cali, ze swą matką, moją najlepsza przyjaciółką".

Jest bardzo przystojny i zxupełnie nie latinoamor

minka:) · Wysłany: 22:40:50 22-06-07 Temat postu:

MissButterfly · Wysłany: 14:57:56 26-07-07 Temat postu:

noo Gato może nie dorównuje ale jest przystojny

Katalina · Wysłany: 21:10:25 26-07-07 Temat postu:

Kinik · Wysłany: 15:06:53 29-07-07 Temat postu:

Jako Javier był świetny . Jest przystojny i inteligentny. Fajny gość.