Telenowele

kristel · Wysłany: 0:15:10 17-01-10 Temat postu:

na trzeciej fotce od Arabelli - Mario siedzi z jakaś babką , jak sie nie myle to ona grała przybraną matkę Esmeraldy

ankasterbala · Wysłany: 14:34:58 17-01-10 Temat postu:

Tak grała w tel esmeralda, Mario na tej fotce wygląda na znudzonego całą tą sceną.

Arabella · Wysłany: 13:47:49 19-01-10 Temat postu:

Ploteczki z Romantiki

Mario Cimarro znów ma kłopoty w Televisie. Po widowiskowym spóźnieniu (ekipa Mar de amor czekała na niego dwie godziny) przedarł scenariusz i rzucił go reżyserowi pod nogi. Krzyczał przy tym, że mu przez usta nie przejdą te g…, a miał na myśli dialog w scenie powrotu postaci granej przez Ninel Conde. Jeśli przypomnieć awantury urządzane kiedyś na planie Lorenie Rojas i Marlene Faveli (Zorro) oraz zranienie Ninel w jednym z pierwszych odcinków Mar de amor, pytanie, dlaczego w ogóle producentka „zdecydowała się zatrudnić tak konfliktowego i złego aktora” stanie się zrozumiałe. Brukowce stawiają je, dodając, że Mario powinien jak najszybciej wylecieć z obsady serialu.

Evelina111 · Wysłany: 14:53:37 19-01-10 Temat postu:

On jak najszybciej powinien zaczac sie leczyc

zarozumiały pajac.

Samanta. · Wysłany: 16:25:03 19-01-10 Temat postu:

Rosemary · Wysłany: 16:33:45 19-01-10 Temat postu:

tylko ta notka jest naprawdę mocno wyolbrzymiona i prasa rozpisuje sie już za dużo na ten temat - gdyby naprawdę uderzył Ninel to juz by nie pracował- a co do tego ze broni swojej postaci to go popieram bo niestety wykorzystują fakt ze MArio po tym jak Ninel wyolbrzymiła sprawę nie przepada za nią i naprawę jego postać jest fajna w MDA i mówię tu o postaci i nijak nie pasuje mi tu jak jemu związek z postacią Ninel a to trzeba zobaczyć

Evelina111 · Wysłany: 17:17:27 19-01-10 Temat postu:

Tak czy inaczej takie zachowanie nie przystoi doroslemu mezczyznie. Mozna inaczej to zalatwic, rozmową i argumenami zamias drzec scenariusz i nim rzucać. To tylko jeden z przykładów.

Mahasamadhi · Wysłany: 20:58:45 19-01-10 Temat postu:

Mimo wszystko zgadzam się z Eveliną, chociaż nie do końca wierze brukowcom to w jego zupełną niewinność i przyzwoitość również.

Merlinamujer · Wysłany: 21:16:39 19-01-10 Temat postu:

A moim zdaniem aktor powinien bronić postaci którą gra,a nie bezkrytycznie godzić się na każdą bzdurę,która przyjdzie do głowy scenarzystom.Ile razy wkurzamy się na postaci,że mówią czy robią jakieś bezsensowne,nie pasujące do postaci kwestie. Nie wiadomo jak było w przypadku Mario,to tylko plotki.Kiedyś Mario miał problemy z prasą,to teraz ma etykietkę konfliktowego i to pasuje różnym "pismom",które wszystko wyolbrzymiają,żeby sprzedać nakład.

Evelina111 · Wysłany: 21:23:00 19-01-10 Temat postu:

W każdej plotce jest odrobina prawdy. Jasne ze media wyolbrzymiaja ale nie powiecie mi chyba ze jego zachowanie jest w porzadku bo brobil swojej roli? Owszem mozna sie nie zgadzac ze scenarzysta ale nie w taki sposób jak Cimarro preferuje. Kurcze czy on nie potrafi rozmawiac, dogadywac sie zeby dojsc do porozumienia? Na etykietke ktora ma sam sobie zasłużył.

Mahasamadhi · Wysłany: 21:28:12 19-01-10 Temat postu:

Brawo Evelinko, też tak myślę.
Nie słyszałam nigdy by ktoś w podobny sposób negocjował swoje kwestie w scenariuszu ;D

Merlinamujer · Wysłany: 21:40:31 19-01-10 Temat postu:

Evelina111 · Wysłany: 21:52:00 19-01-10 Temat postu:

Moze i tak nie jestem az tak w temacie ale każdy ma inne odczucia i tez chyba duzo zalezy od sympatii jaka darzymy osobe. Ja zrazilam sie do Cimarro i mam swoje zdanie na jego temat, jak narazie nie mam powodow aby je zmienic. Sa tez dobrzy aktorzy z ktorymi pracuje sie bez konfliktowo w milej atmosferze i inni nie musza znosic ich fanaberii dlatego jak widac mozna byc zarówno dobrym aktorem i kulturalnie sie zachowywać.

Mahasamadhi · Wysłany: 23:27:44 19-01-10 Temat postu:

i tak się nigdy prawdy nie dowiemy. Można sobie spekulować kolejnych 110 stron w tym temacie i nic,to chyba właśnie urok plotki ;d

ankasterbala · Wysłany: 22:12:10 20-01-10 Temat postu:

Nie wiem jaka jest prawda, ale gdy do kogoś przylgnie etykietka drania lub konfliktowego człowieka. To potem ludzie automatycznie wszystko co złe zrzucają na taką osobę nie dochodząc prawdy, bo poco się wysilać.