Telenowele

Katharina10919 · Wysłany: 6:43:04 12-05-11 Temat postu:

Boziu dziewczyny ja poszłam lulu a tu taka dyskusja się zaczęła

Jak zwykle co najlepsze to ja prześpię

Ja podziwiam niektóre dziewczęta, które najchętniej wydrapałyby nam oczy

Albo ktoś nie potrafi czytać, albo nie potrafi czytać ze zrozumieniem, ale my już tam swoje wiemy siostry prawda??

Ja rozumiem, że Elka najprościej w świecie kochała/kocha

A najprościej w świecie w życiu bym się nie poniżała jak ona

Krótka piłka chciała fajnego faceta i rogi i miała i było surbien

Teraz się ocknęła i nagle surbien nie jest?? No halo !! Ponośmy konsekwencje swoich wyborów.

Aj dziewczynki i po co tyle wrogości??

To na tyle bo do pracy ie zdążę

Consuelo miłości moja (czysta miłości of course) Ty wiesz jak my Cię uwielbiamy

Buziaki wszystkim kochane, WSZYSTKIM pa

i brunetkom, blondynkom, rudaśnym

MaI · Wysłany: 7:58:18 12-05-11 Temat postu:

WILIAM LEVY y sus dos mujeres??

[link widoczny dla zalogowanych]

Edi* · Wysłany: 8:19:00 12-05-11 Temat postu:

Witam

Dziewczyny ja to mam jakiegoś pecha, zawsze jak coś się dzieje na forum to mnie nie ma

i tak jak TY Kasiu wszystko przesypiam

.......
Ależ się działo.............UFFFFF.......chyba tak gorąco to dawno nie było

aawilkus, Consuelo i Madziu - JESTEŚCIE Wielkie

Zgadzam się z Wami

A teraz uciekam....będę popołudniu

madiz86polonia · Wysłany: 9:23:33 12-05-11 Temat postu:

Edi jedyne 164 cm

aawilkus · Wysłany: 9:28:20 12-05-11 Temat postu:

Serdecznie pozdrawiam o poranku, (dla mnie 9.30 to poranek.

)
Dobrego i pieknego słonecznego dnia, nie tylko na polu (dworze ) życze ale nade wszystko w sercu.
Szczególnie pozdrawiam Dominike

sonka w sercu i uśmiechu na pięknej buzi życze. Ogromu dystansu do siebie i otaczającego świata.

Edi, pięknie dziękuje ale jedyne 170 cm.

madiz86polonia · Wysłany: 9:32:21 12-05-11 Temat postu:

Anka ale jesteś "wielka"

widzę, że Ty też często późnymi wieczorami jesteś tak jak ja

Declaraciones de la Abuela de William Levy (LT)

http://www.youtube.com/watch?v=YsrjcaE4ThM&feature=share

William Levy • Como Es GRANDE mi AMOR por ti.

http://www.youtube.com/watch?v=feds-dSN8zw&feature=share

anulkaa18 · Wysłany: 10:41:24 12-05-11 Temat postu:

ja moze podsumuje to tak:

trafil swoj na swego

nie twierdze ze W byl wierny E bo taki facet z takim wygladem i cialem na brak fanek nie narzeka - a i chyba on sam nie urodzil sie po to by byc wiernym jednej

(choc kto wie.. moze jakby znalazl taka ktora ustawila by go do pionu i zawladnela nim na dobre?)

E natomiast - nawet jakby go kochala nie wiem jak bardzo - nie powinna sie tak ponizac, wybaczac mu zdrad, klamst czy Bog wie czego - kazda kobieta powinna miec godnosc i duzo szacunku do samej siebie.

mowicie - chciala utrzymac rodzine i ukochanego przy sobie - co do rodziny - to zrobila jej najwieksza krzywde jaka mogla- trwac przy facecie ktory ma cie za nic, traktuje cie tylko jako matke swoich dzieci - bo tak W mowil - nie okazujacy ci szacunku, ktory ci sie defakto nalezy.. to ma byc szczesliwy dom? sztuczne usmiechy w kierunku dzieci i jej wieczne "supebien"? czy tak wyglada szczescie? moze w ich rozumieniu tak - w moim nie

co do W - wydaje mi sie ze z poczatku sie bardzo kochali - moze to nie byla taka 100% milosc ale napewno bardzo glebokie zauroczenie, byc moze jeszcze jakies uczucia

widac bylo ze W byl zazdrosny

z czasem ta milosc zaczela sie wypalac.. i juz wtedy trzeba bylo usiasc przy stole i powaznie porozmawiac co i jak.

nagle pojawil sie Christopher - mieli chwilowy kryzys - i chyba wtedy zaczelo sie wszystko walic.. jak wiemy ryba psuje sie od glowy wiec moze chwilowo zachlysneli sie slawa?

tak czy siak jest to wina i E i W - naprawde nie wiemy co sie dzialo w ich domu

wiolka179 · Wysłany: 10:44:17 12-05-11 Temat postu:

Aneta · Wysłany: 10:44:18 12-05-11 Temat postu:

Witajcie siostrzyczki

Madziu śliczny wstawiłaś filmik z Williamem widać jak go lubią dzieci

siostrzyczki życzę wam miłego dnia

madiz86polonia · Wysłany: 10:57:02 12-05-11 Temat postu:

No tak Anulka a na pewno działo się wiele

żeby te ściany mogły mówić ahhhhhhh

Zgadzam się z Tobą co do Elki

a odnośnie wybryków Willa to wiadomo nie od dziś jaki jest ten "męski naród"

Pan Bóg niestety obdarzył ich takim a nie innym "dziwnym"

narządem, który na dodatek myśli o swoich potrzebach

jednak każda z Nas wie doskonale co kobieta potrafi zrobić gdy chce zdobyć faceta choćby dla kaprysu

będzie tak kombinować, gimnastykować się, kusić aż dopnie swego a wiadomo facet prędzej czy później ulegnie i to oczywiście jego wina a Nasza zasługa !!! choć gdy zdarza się to często to masakra !!! nie Wiem jak dla Was ale ja uważam, że to my kobiety mamy władzę nad facetami no bo w końcu "jak suczka nie da to pies nie weźmie"

więc o co chodzi

Wiolka ogólnie Babcia nic nie wie, nie wie co się stało, jest niedoinformowana, pewnie jest w szoku

albo i nie

ale nie rozumiem po co nachodzą kobietę i jej rodzinę

czy naprawdę myślą, że coś by im powiedziała

zdradziła jakieś pikantne szczegóły

ewelastg · Wysłany: 11:14:50 12-05-11 Temat postu:

Witam kochane

William Levy ha llevado sus amores de telenovela más allá de la pantalla?

[link widoczny dla zalogowanych]

madiz86polonia · Wysłany: 11:28:22 12-05-11 Temat postu:

groszek · Wysłany: 11:47:24 12-05-11 Temat postu:

czytam i oczom nie wierzę biedne dzieciaczki współczuję dojrzałości w temacie , jak wasz facet będzie wam rogi przyprawiał rozumiem wybaczycie wszystko

Dominica masz rację w tym co piszesz tylko niektórzy muszą do tego dojrzeć , żeby to zrozumieć

cookie86 · Wysłany: 12:04:43 12-05-11 Temat postu:

Hola

Madziuś dzięki za to co napisałaś - dzięki temu ja mam mniej pisania

zresztą,zgadzam się z każdą z Was w tym co piszecie

Consuelo uwielbiam Cię za Twoje teksty!

tak na początku, póki pamiętam - na tym filmiku, gdzie wypowiada się babcia Willa,cosik ok. 2:48min W z E siedzą przy stole (gala 50mas bellos) i wygląda na to jakby się sprzeczali.. nie wydaje Wam się? postawa E,jej mina,głowa niby skierowana w kierunku W,a jednak nie patrzy na niego,niby spokojna,a jednak spięta,postawa zamknięta,wewnątrz pewnie tornado negatywnych emocji

, miny W,dziwne uśmieszki,wymuszone... (ale pewnie się mylę..w sumie dobrze nie widać

więc z dystansem..)

E mogła mieć do niego pretensje o jego zachowanie podczas gali?...William wtedy,sądząc po filmikach, miał świetny humor,śmiał się żartował,był tu za chwilę tam,nie z nim przeprowadzano wywiad-on 'wpychał' się przed kamerę,okazywał swoje uwielbienie do innych kobiet-nie krył się z tym,mimo że w pobliżu była E (byłam troszkę w szoku...a tak w ogóle to pomyślałam,że się chyba czegoś naćpał

),obściskiwał z dziennikarkami,aktorkami,z kim się dało...tylko nie z E... A wręcz podczas wspólnych wywiadów robił wszystko,żeby na nią nie patrzeć...a ona? 'todo superbien'...

............................

a teraz na temat rozstania... muszę zebrać myśli