Telenowele

Lemurek85 · Wysłany: 21:54:40 31-01-11 Temat postu:

[quote="aneta351"]Gente Mexico

Hehe ale go stylizuja na Brada Pitta..i to nie pierwszy raz

miki152 · Wysłany: 23:13:18 31-01-11 Temat postu:

Lemurek85 świetne te zdj Willa

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

claudette · Wysłany: 23:46:17 31-01-11 Temat postu:

Któż będzie tak wspaniałomyślny i krótko opowie, co skrywa ten tekst?

Aha, dla dziewczyn, które wierzą w relacje M&W to proszę:

http://www.youtube.com/watch?v=AC3NjktkgUw&feature=related

zawsze byłam daleka od jakichkolwiek podejrzeń,że tych dwoje mają się ku sobie...ale zawsze zastanawiał mnie moment 1:07

agatab · Wysłany: 0:13:13 01-02-11 Temat postu:

claudette ja juz od dawna jestem zwolenniczka teorii spiskowej ze cos ich laczylo i mnie tez bardzo zastanawial ten moment widzialam go nawet w calosci na YT nawet pamietam tytul tego filmiku bo w nim bylo pokazane jeszcze pare innych fajnych momentow..Moze nie bylo pokazane duzo wiecej ale jednak troche tak.niestety teraz jest zablokowany przez sony czy cos takiego.A zastanawialam sie nad nim dlugo bo tam byla nagrana Maite i William przed Show de Cristina(chyba taka nazwa) wiec tam nie odgrywali zadnych rol.I wlasnie przez wiele takich filmikow stalam sie zwolenniczka teorii spiskowej dotyczacej Maite i Willa

ankasterbala · Wysłany: 0:51:35 01-02-11 Temat postu:

W ich oczach widać szczere uczucie, lecz my tylko możemy się domyślać prawdy

Lemurek85 · Wysłany: 1:03:00 01-02-11 Temat postu:

Widze ze czesto sie przewija temat Levyrroni...wiec serdecznie zapraszam :
http://www.telenowele.fora.pl/nie-igraj-z-aniolem,95/levyrroni-czyli-william-levy-oraz-maite-perroni,17301-3555.html

A tu jeszcze wypowiedz Mai na temat pracy z Willem :
http://www.youtube.com/watch?v=Yp-FtwTgf9I

agatab · Wysłany: 1:28:33 01-02-11 Temat postu:

A tu jeszcze wypowiedz Mai na temat pracy z Willem :
http://www.youtube.com/watch?v=Yp-FtwTgf9I[/quot

jak zwykle ogromna prosba czy ktoras z Was by przetlumaczyla co mowila Maite?Niby troche zrozumialam i jak zwykle wypowiada sie na jego temat bardzo pozytywnie ze sa dobrymi przyjaciolmi i takie tam.Ale na pewno wiele rzeczy mi umknelo stad moja prosba

maite195 · Wysłany: 8:38:56 01-02-11 Temat postu:

przyłączam się

Aneta · Wysłany: 12:53:15 01-02-11 Temat postu:

Aneta · Wysłany: 13:24:13 01-02-11 Temat postu:

William podpisuje kalendarze 25 01 2011

minomalistka · Wysłany: 14:01:11 01-02-11 Temat postu:

Ivet zupełnie się z tobą zgadzam.
Jako Max Willuś bardzo zmizerniał Chyba już pare miesięcy po sorti wychudł, co było widoczne na zdjęciach.
Najbardziej podobał mi się jako pewny siebie, odpowiedzialny i dojrzały Alex Lombardo.
Jako JM najmniej mi się podobał, mega płaczka z niego zrobili. Dzieciucha

Max już jest dużo lepszy od JM, jest mniej poddatny na wpływy innych.

ewelastg · Wysłany: 14:53:12 01-02-11 Temat postu:

Cudne zdjęcia

Też chce taki kalendarz

Pączek · Wysłany: 15:06:04 01-02-11 Temat postu:

Świetne fotki z sesji,powtórzę chce mieć z nim kalendarz!!!
Ajajaj ja kocham M&W i wierzę,że między nimi coś było naprawdę.

cookie86 · Wysłany: 15:21:55 01-02-11 Temat postu:

Sorrki, kłopoty z netem...............

cookie86 · Wysłany: 15:37:57 01-02-11 Temat postu:

Jak się w końcu nauczę to też będę wstawiać zdjęcia

Na twitterze zawsze coś nowego wrzucają

jako Alexa - lubiłam te jego ciemne włoski,fryzurkę jaką miał(nawet te dłuższe baczki,które nosił pasowały) i w ogóle wyglądał wtedy świetnie..zdrowo... -
A jeżeli chodzi o rolę o grę - to również podobała mi się jego postać -
Alex był taki zdecydowany,z charyzmą,męski,a przy tym romantyczny,troskliwy..

Jako JM oczywiście też wyglądał ok,ale ..

Odnośnie postaci jaką odgrywał - mimo,że czasami pokazał pazury,to jednak - romantyk,beksa, trochę tak jakby ,'ciumciowaty',bardzo 'cukierkowaty'...
W ogóle cała telka była taka...romantyczna, bajkowa,jakby zupełnie nieosadzona we współczesności...

Jako Max - lubię jego postać - postać 'nowoczesna'(jeżeli można tak określić)
na początku trochę lekkoduch,ale o dobrym serduszku,zawsze chętny do pomocy słabszym/potrzebującym (scenka z babcią); poza tym mimo,że playboy to jednak marzył o tej jedynej,której będzie wierny,która będzie go kochała za to jaki jest,a nie dla pieniędzy,sławy itp.,nie liczą się dla niego pieniądze; teraz odpowiedzialny, z zasadami, 'dojrzały',również romantyk,ale bez przesadyzmu :p
Wygląd - na początku telki wyglądał chyba lepiej 'zdrowiej'

Co do innych ról - nie wypowiadam się,bo nie oglądałam jeszcze całych telek - tylko jakieś fragmenty

Buziaki kochane