Telenowele

madoka · Wysłany: 11:28:12 24-06-12 Temat postu:

Na początek przyznam, że zamiana Boyer na Mori jest niewątpliwie strzałem w dziesiątkę - nie trzeba bowiem wiele, by wiedzieć, która z nich jest aktorką z prawdziwego zdarzenia

Będąc już przy kwestii obsady to zauważyłam pewną nieścisłość, którą wolałabym wyjaśnić. Jedyną kobietą o nazwisku Salinas jest Maria, a Ty chcąc, nie chcąc cały czas wspominasz o niejakiej Elizabeth. Więc zdradź mi, czy to jedna i ta sama osoba?? Czy po prostu w obsadzie zabrakło Liz

Wracając do treści odcinka, to postać Ximeny momentalnie wzbudziła moje ogromne zainteresowanie. Cenię sobie bowiem takie czarne charaktery, dążące po trupach do celu. A ona ma ku temu wybitne predyspozycje

Mamy również za sobą pierwsze spotkanie protów, które o dziwo już obfitowało w cielesny ogień. Myślałam, że Rodrigo okaże się być większym gburem i samotnikiem, ale jak widać szybko zareagował na bliskość pięknej kobiety. Jestem niezwykle ciekawa, jak potoczy się ich dalsza znajomość

Santiago · Wysłany: 12:53:02 24-06-12 Temat postu:

Aniu - nie dałbym Susy do tego opowiadania, jeśli sam nie byłbym jej pewien. W Zakazanym Uczuciu zrobiła się naprawdę podła, więc cieszę się, że nie masz najmniejszych problemów z wyobrażeniem sobie Susany w roli Ximeny

Rzeczywiście - Rodrigo będzie miał nie lada orzech do zgryzienia

Nie zapominajmy, że jeszcze nie wie, że to Elena jest spadkobierczynią "Słonecznej", więc będzie się działo, co Wam gwarantuję

Moniko - rzeczywiście

Dziękuję, że zwróciłaś mi uwagę

Muszę zmienić bannerek. Powód jest dosyć głupi

Pisząc sceny z Eli Gutierrez, używałem jej prawdziwego imienia, bo je dosyć lubię

Jak już wspomniałem - muszę zmienić banner. Co do zmiany Angelique Boyer na Barbarę Mori... Po prostu "Teresa" jest remakiem "Rubi", a wiadomo, że oryginał trudno przebić

I zobaczyłem na dodatek ankietę: "Rubi czy Teresa" i po głębszym zastanowieniu oczywiście zaznaczyłem "Rubi"

Kto jak to, ale Ty zawsze uwielbiasz te czarne charakterki

A predyspozycje ma i to wielkie

Protagoniści mieli mieć już od pierwszego spotkania te iskry, które muszą kiedyś spowodować pożar

Dudziak · Wysłany: 14:20:50 24-06-12 Temat postu:

Alejandro nie miałam przyjemności dokończyć czytania Twojej telenoweli (jak tylko ją znajdę to z pewnością dokończę) ani żadnego innego Twojego dzieła, dlatego zabieram się za to

Zacznę może od fabuły-bardzo lubię telenowele hacjendowe, uwielbiam takie widoki, prace przy zwięrzętach ( zazwyczaj przy koniach), ta miłość do takich telenowel pozostała zapewne po PdG

Z jednej strony fabuła, która często przejawia się w telenowelach, ale z drugiej-nienawiść, która przeradza sie w miłość to zawsze coś niezwykłego i elektryzującego

Obsada wysmienita-Mario Cimarro w roli prota w telenoweli hacjendowej to zawsze strzał w dziesiątkę, bo wszyscy wiemy, ze spisuje się w nich wyśmienicie

Myślę, że Silvia (widziałam ją tylko w urywkach CME) to też dobry wybór i wizerunkowo pasuje do Maria (mimo że dla mnie zawsze on będzie najlepiej pasował do Danny). Dobór villanów bardzo dobry-Susana i Julian pokazali w LQNPA, że w takich rolach są doskonali

Mimo że nie przepadam za Levym, jego rola mi nie będzie przeszkadzała-w końcu gra jeszcze Basia, David i Elizabeth

W szczególności do Barbary i Davida mam sentyment, uwielbiam ich i mogę czytać o nich ciągle i ciągle

Teraz skomentuję odcinki:
Odcinek 1: Elena w liście dowiedziała się o śmierci ojca. Pomimo ich kłótni, którą nazwała 'wojną' cierpiała z powodu jego odejścia. Wiadomo, jak to jest gdy straci się któregoś z rodzica, nawet pomimo kłótni, zawsze będzie się cierpiało. Pablo, którego gra Willy jest szoferem Eleny. Kobieta już w pierwszym odcinku udowodniła, że los innych nie jest jej obcy i pomogła Marii, której syn został ukąszony przez węża. Ciekawi mnie, czy Maria i Elena znały się wcześniej, a Elena po długim pobycie poza hacjendą po prostu jej nie rozpoznała...
Proszę, proszę, a jednak Rodrigo to nie jest taki szlachetny i dobry człowiek, wręcz przeciwnie, dla niego najważniejsze są pieniądze i władza. Podoba mi się ten wizerunek Maria, bo wiem, ze sprawdziłby się w nim jak nikt inny

Dowiadujemy sie już trochę o Marii, która uciekła od brata, który ją źle traktował z powodu jej dziecka z pracownikiem. I pojawił sie już Gustavo, który chce wszystko odebrać Rodrigowi. Ciekawie, ciekawie...

Odcinek 2: Co za wspaniały odcinek i spotkanie protów

Widac, że Rodrigo ma to co chce, nikt nie ma prawa się mu sprzeciwić. Polubiłam go pomimo takiego zachowania i znęcania się nad siostrą. Widać, że Eena mu sie spodobała-on jej równiez

Ona też ma twardy charakter i myślę, ze wyniknie z tego wiele bardzo ciekawych sytuacji

Postawiła się Rodrigowi (zapewne jako jedna z nielicznych). Zaprzyjaźniła się również z jego siostrą, ba nawet zaproponowała jej mieszkanie!

Ximena już zapowiada się na ostrą villanę-na sumieniu ma już jedno morderstwo, kto wie do czego się jeszcze posunie? Zrobiła wszystko by uwieść Rodriga i udało jej się to. Zapewne będzie bardzo ciekawą postacia

Czekam na kolejne odcinki

Santiago · Wysłany: 17:37:52 24-06-12 Temat postu:

Dziękuję za komentarz

Co do tego drugiego opowiadania, to zapewne chodzi Ci o "Trece dias", jednak je usunąłem z powodu braku pomysłów na dalsze odcinki

Jest jeszcze "Tres mujeres, uno problema", jednak nazbierało się troszkę odcinków, a do nadrobienia to nie wiem czy będzie się chciało

Zatem dziękuję, że zajrzałaś tutaj

I zamiast pisania Alejandro, pisz Miłosz - będzie prościej

Nie jesteś jedyna, która wątpi w Levy'ego, jednak w pełni Cię rozumiem

Inni się nim zachwycają, drudzy nienawidzą, a ja po prostu wiem, że jest i oceniam go głównie przez Sortilegio, bo o TDA ja chcę już zapomnieć, bo nawet się udzielałem w tamtym temacie

Ale obejrzałem początek i koniec

Zmartwię Cię jeszcze, bo Pablo będzie opiekował się także końmi

Oj, wiele sytuacji będzie i to dużo

Ich znajomość będzie burzliwa, a dodając jeszcze Ximenę wyjdzie(mam nadzieję)coś fajnego

Gustavo też doda wiele do historii, a jak to bywa z villanami - chcą mieć wszystko co prot

Eillen · Wysłany: 17:38:06 24-06-12 Temat postu:

Oh Rodrigo, Rodrigo... Jest jakiś taki... "dziki" chociaż może to nie jest do końca dobre słowo, ale chyba na tę chwilę najlepiej oddaje to, co o nim teraz myślę

Pierwsze spotkanie z główną bohaterką było takie, że oh i ah, wióry leciały i płonął ogień - szczerze powiedziawszy nie spodziewałam się tego, ale to plus dla Ciebie, że udało Ci się mnie zaskoczyć. Ciekawa jestem jak pociągniesz to dalej, zwłaszcza, że wokół Rodriga kręci się tajemnicza i groźna Ximena, która jak widać, zmierza do celu po trupach. Boję się zgadywać co będzie dalej, więc po prostu grzecznie poczekam na next

Dudziak · Wysłany: 19:40:11 24-06-12 Temat postu:

Mi się Levy podobał tylko w Zemsta, moja miłość. W Sortilegio też zagrał dobrze, ale reszta-nie wypowiadam się

Jako Pabla wyobrażę sobie po prostu kogoś innego, w końcu to Twoja telenowela i to ty decydujesz

Spodobały mi się początkowe odcinki, dlatego niecierpliwie czekam na dalszą część

Santiago · Wysłany: 20:46:31 24-06-12 Temat postu:

Eillen- jest dziki, ale ktoś go musi w końcu ujarzmić

Cieszę się, że zaskoczenie było

Jakaś villana musi być, a wraz z nią - trupy

Nie widziałem "Zemsta, moja miłość", ale wiele o niej słyszałem

Oczywiście możesz wyobrazić Pabla jako innego aktora

Eillen · Wysłany: 21:04:04 24-06-12 Temat postu:

teraz mam skojarzenie z ujeżdżaniem dzikiego konia, albo co gorsza byka;P No i oby więcej takich zaskoczeń na przyszłość ^^
A na przyszłość - Agnieszka, albo po prostu Aga

Santiago · Wysłany: 21:59:34 24-06-12 Temat postu:

madoka · Wysłany: 19:09:51 25-06-12 Temat postu:

Santiago · Wysłany: 19:48:15 25-06-12 Temat postu:

Jednak ostrzegam, że Ximena musi się jeszcze rozkręcić

Tzn. jedno morderstwo nie wystarcza

Ja mam spory dylemat co do postaci Chocarro - chciałem zrobić z niego pozytywną postać, ale kiedy nareszcie znalazłem NovelaTv - nie mogę się nadziwić jak on gra w "Domie po sąsiedzku"

Chociaż nic tam nie rozumiem, bo na początku nie odbierał mi ten kanał

Tak czy siak - nie będzie cnotliwy

madoka · Wysłany: 19:57:52 25-06-12 Temat postu:

Haha, spoko, postaram się uzbroić w cierpliwość

A Chocarro to fenomen sam w sobie, więc moim skromnym zdaniem sprawdziłby się w każdej roli. Choć fakt faktem bardzo często jest obsadzany właśnie w roli playboy'ów, albo psychopatów

Dudziak · Wysłany: 21:47:47 25-06-12 Temat postu:

Chocarro nawet jako villan będzie uroczy