Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Huerfanas -TV Azteca 2011-
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Azteca
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BlueSky
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 4940
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:43:34 28-01-12    Temat postu:

I jak Mariana radzi sobie w tej telenoweli?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:37:01 29-01-12    Temat postu:

Wspaniale, jej postaci nie da się nie lubić. Jednak nie nazwałabym jej villaną, bo ani nikogo nie zabija, ani nie robi nic ogólnie złego. Po prostu zakochała się w mężczyźnie, który kocha protkę i to do niej głównie jest niemiła. Tak to można powiedzieć, że jest wspaniałą osobą o dobrym sercu, ale i trochę zadziorną. Jednak ten jej charakterek dodaje jej wyrazu, dzięki czemu nie jest taka jak w pozostałych swoich telenowelach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlueSky
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 4940
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:39:59 29-01-12    Temat postu:

To tym bardziej nabrałam ochoty na tę telenowelę. A dużo jest z nią scen?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PaolaiAndrea
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 3985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 8:42:16 01-02-12    Temat postu:

Maripili (Mariana Torres) jest świetna! Genialna postać i wcale nie jest taka zła.

Tworzy super parkę z Fabriziem i mam nadzieję, że na koniec zostaną razem.

Ogólnie telkę polecam, szczególnie jak ktoś lubi Marianę Torres.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:43:10 01-02-12    Temat postu:

Polecam ci!!! Jeśli chodzi o sceny z Maripili czyli z Marianą Torres to muszę powiedzieć, że praktycznie w każdym odcinku się pojawia, a już szczególnie w późniejszych odcinkach. Ma nawet swój znaczy wątek, a nawet kilka m.in. ten miłosny z Fabrizio i np. ostatnio ten ze swoją wyrodną matką.

Poza tym jest i wiele świetnych w Huerfanas postaci mi szczególnie podoba się Jonathan, chyba mój numer jeden!! Ale i uwielbiam Rodrigo, czyli prota.
Jeśli chodzi o kobiecą część to protkę uwielbiałam na początku, ale teraz zaczyna działać mi strasznie na nerwy. Za to za jej siostrami przepadam. Diana jest wspaniała, a Melina za to taka zwariowana.

Szkoda tylko, że Corinę uśmiercili tak szybko..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GiovannaLuna92
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 3173
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:07:39 03-02-12    Temat postu:

Finał "Huerfanas" będzie 24 lutego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PaolaiAndrea
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 3985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 15:16:55 09-02-12    Temat postu:

Z Fabrizia zrobili takiego wrednego bohatera, a był taki fajny, tylko ostatnio coś mu odbija.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:28:26 12-02-12    Temat postu:

No właśnie. Był taki fajny i sympatyczny, a teraz zaczęło mu odbijać po tym jak stracil Aralię. Jeju masakra, zepsuli tak fajnego bohatera. Ale coś musiało się wkońcu dziać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:52:03 15-02-12    Temat postu:

Yasmin przyprawia mnie o ból głowy. Przechodzi samą siebie i chyba jeszcze nigdy nie widziałam tak denerwującej, irytującej villany. I ten jeszcze jej śmiech. Wrrr

I po jakiego... ruszali mojego Fabrizio i zrobili z niego takiego bezdusznika?? On zawsze miał dobre serce, a teraz zaczęło mu odbijać. Najbardziej byłam zła jak zaczął się wywyższać, że on to z wyższych sfer jest i taka Santina czy Emiliano nie mogą się z nim równać, pff. To jego "muerto de hambre" eeh A już w szczególności to jak najechał na Dianę!!! Jeju cóż za charakterek. Albo jak zaczął gadać Joaquinowi, że obaj są tacy sami i że ten się nie zmieni niby eeh idiota. Ale i tak podobał mi się w scence z Cezarem jak mu przytrąbił!! Ale Cezar był i tak najlepszy z tym "Fabrizio... ja kocham cię jakbyś był moim synem" i ten jego wybuch śmiechem

Chyba obecnie najbardziej podobają mi się sceny pomiędzy Dianą a Joaquinem <3 On jest teraz fantastyczny!! A Diana oszalała na jego punkcie. Coś czuję, że oni będą razem na końcu. Pfe, oni muszą być razem na końcu bo pięknie się do siebie uśmiechają. Miodzio

Ale i zachwycona jestem duetem Melina i Jonathan Chociaż Melina mnie denerwuje. Mówi na okrągło, że jest zakochana w Johnym, a jak przychodzi co do czego to odsuwa się od niego. Potem zaś jest zazdrosna o Wandę. Niech no się zastanowi czego chce.
Denerwuje mnie też tym swoim blogiem. Powinna sama go opublikować, a nie robić z Maripili poetkę, która teraz będzie zgarniała laury, gdy Melina dalej będzie na boku. Ehh, bez sensu...

No i cieszy mnie, że Rodrigo jest z Aralią, choć teraz tak nie do końca przez tą durną Yasmin eh

Ciekawa jestem kiedy wyjdą na jaw brudy Cezara i Lourdes, bo zbliżamy się do końca. I nie sprawiedliwe jest to, że jeszcze nie odnaleźli zwłok Coriny. Cezar zabił ją i potraktował jak jakiegoś psa I mam nadzieję, że i to, że wraz z Lourdes zabili Antonia wyjdzie prędko na jaw!! Płakałam jak oglądałam tą scenę z zabiciem Antonia...

Cezar&Lourdes&Yasmin - chyba najlepsi villani przez całą telenowelę!!!
Fabrizio - teraz zrobił się tak jakby takim villanem, choć nie nazwałabym go tak.
Joaquin - na szczęście się zmienił, ale i tak taki zły to on nie był
Maripili - e tam jaki to ona czarny charakter? po prostu ma charyzmę i pazur, a to nic złego
Kogoś pominęłam?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PaolaiAndrea
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 3985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 23:15:26 18-02-12    Temat postu:

Ja najbardziej lubię Maripili i Fabrizia. Tylko on ostatnio się głupio zachowuje.

Ale wciąż mam nadzieje, że on na koniec powróci do normalności i zejdą się z Maripili.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:46:07 18-02-12    Temat postu:

Ja też chciałabym ich razem, ale teraz Fabrizio całkiem zbzikował więc wątpię, żeby do ich powrotu doszło. Eh tak pod koniec strasznie skomplikowali jego postać po tym jak Aralia z nim zerwała
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GiovannaLuna92
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 3173
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:19:45 25-02-12    Temat postu:

Odcinek 130 - GRAN FINAL

cz.1 http://www.youtube.com/watch?v=Pr3Xst66peY&
cz.2 http://www.youtube.com/watch?v=POXT-xBVYWg&
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ostatnia_kropka
Cool
Cool


Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:01:53 25-02-12    Temat postu:

hmmm czyli 130odc, to jeszcze wiele mam do zobaczenia bo jestem na 35:)

i właśnie teraz jest troszkę nudno, bo Aralia sama nie wie czego chce i przynudza w wątku który mnie interesuje, czyli w wątku miłosnym;) a Rodrigo jakaś taka ciepła klucha się zrobił, a ja lubię charakternych bohaterów.
Liczę na Dianę i Joaquina bo mam co do nich przeczucie, że może między nimi być coś bardziej ognistego, bo np ten teoretyczny ukochany Meliny mnie denerwuje, bo często gęsto ma głupawy wyraz twarzy i to mi zaburza wczuwanie się w relacje między nim a Meliną.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:03:56 25-02-12    Temat postu:

FINAŁ HUERFANAS BYŁ CUDOWNY I TA TELENOWELA NA ZAWSZE POZOSTANIE GŁĘBOKO W MOIM SERDUCHU

Jak tylko usłyszałam jak ten policjant wszedł do celi i powiedział do Rodrigo, że jest wolny to już wiedziałam, że pobiegnie on od razu do Aralii by ją ratować przed tą farsą jaką miał być ślub Aralii z Cezarem!! I udało się!! Jego wejście było znakomite, a Aralia rzuciła mu się w ramiona. Cezar zaś wyskoczył wściekły ze swoją spluwą, ale policja pokrzyżowała jego plany!! Łajdak już dawno temu powinien siedzieć za kratkami, bo tyle złego wyrządził, a wciąż cieszył się wolnością. Jednak takiego wielkiego bum się nie spodziewałam i dlatego wielki szacunek za pomysłowość scenarzystów Myślałam od początku do samego koniuszka, że to Cezar zabił rodziców Aralii, a tu taka niespodzianka. Okazało się, że morderczynią jest Lourdes!! Tak naprawdę myślałam, że jednak o nic ją nie oskarżą i będzie żyć na wolnością, bo była cudowną matką i ja ją naprawdę lubiłam. Jednak i ona musiała zapłacić za swoje grzechy i poszła siedzieć! Należało jej się w pewnym sensie. Najlepsza chyba była jednak scena, w której Lourdes wyznała Cezarowi prawdę i tak się uśmiechała do niego, a on wtedy krzyczał "Maldita asesina"!! I kto by pomyślał, że Cezar na koniec skończy zalany krwią?? Taki z niego tchórz, że zabił się. A bardzo mu dobrze, choć szkoda, że dłużej nie posiedział i nie pocierpiał. Niech diabełki go teraz tam napastują.
Nie spodziewałam się tak ładnego zakończenia z parami. Melina i Jonathan!! Myślałam, że już nigdy nie dojdą do porozumienia, bo między nimi wciąż było jak z czaplą i bocianem jednak teraz nareszcie Johny wziął się w garść i wyznał miłość Melinie, a ta nareszcie go nie odrzuciła!! Śliczna scenka w domu Santiny z nimi
Cieszy mnie też, że i Santina postanowiła wyjść za Hansa!!! Tak mu się opierała i nie chciała się zgodzić, że niby jest za stara na nową miłość, ale dała jednak szansę sobie i nowej miłości. Cieszy mnie to bardzo, bo nigdy nie zaznała prawdziwej miłości, a zasłużyła!!
Kolejną parą są Diana i Joaquin - miodzio, choć szkoda, że tak malutko ich scenek. Mogliby też trochę dłuższy ten finał zrobić, ale cóż. Nie przeszkadza mi to. Joaquin zmienił się i teraz jest cudownym człowiekiem, co udowodnił już Dianie!!
A najpiękniejszą chyba parką zaraz przy protach jest oczywiście Maripili i Fabrizio Ta scena między nimi... jejjuuu, umarłam!! Przecież oni od początku byli dla siebie stworzeni i tym bardziej byłam szczęśliwa, że oboje znaleźli miłość w swoich ramionach. Przy okazji Maripili wyglądała zjawiskowo, a Fabrizio nareszcie był w pełni szczęśliwy, a co najważniejsze - zakochany!!!
Poza tym wracając do Fabrizio - zdecydowanie spodobało mi się to, że przyszedł wtedy do Aralii i między nimi doszło do zgody. Aralia nawet się wzruszyła i do tego objęli się jak prawdziwi przyjaciele. Brawo!!
A Diego okazał się być prawdziwym mężczyzną! To naprawdę wspaniały człowiek, choć na początku Huerfanas myślała, że będzie on właściwie należał do złych bohaterów, ale pod koniec mile mnie zaskoczył i ucieszył. Szczególnie tym, że zmienił znów nazwę z "Grupo EMC" na "Industrias Montemayor" jak i tym, że na vicepremiera firmy mianował Aralię!!!
I na ostatek muszę to powiedzieć - brakowało mi Yazmin w finale...

PLUSY TELENOWELI
Fabuła zdecydowanie świetna i jeszcze nie miałam z nią do czynienia, także oceniam to na wielki plus!! Do tego nie było jakichś większych błędów i pomyłek ani żadnych absurdów typu duchu, latające wróżki, rozmowa z Bogiem przed śmiercią i inne stworki co zdarza się niekiedy wymyślać!
Protagoniści!! Pierwszy raz zagrali protagonistów i dlatego wyszli bardzo naturalnie i udało im się stworzyć nieziemską chemię!! Pamiętam, że w początkowych odcinkach podobały mi się te ich telefony i nie mogłam się doczekać kiedy nareszcie się spotkają. Tak samo spotkanie mile mnie zaskoczyło. Do tego mimo, że czasem denerwowali mnie tym, że nigdy nie mogli się zgrać i być razem to i tak na końcu byli znakomici!!! Ich pierwszy raz był cudny, a późniejsze ich sceny coraz piękniejsze. Ślub też przepiękny.
Maripili czyli Mariana Torres - ona jest głównym powodem dla którego zaczęłam oglądać tą telenowelę i muszę powiedzieć, że to jest chyba najlepsza jej postać jaką zagrała!! Zawsze miała bohaterki, które były albo płaczkami albo szarymi myszkami, a tutaj takie zaskoczenie!! Od początku do końca - wspaniała osoba o cudownym sercu
Fabrizio!! czyli Francisco Angelini. Jego uśmiech, jego cudne loczki i calutki on przyprawiał mnie o zawrót głowy i od samego początku byłam nim wielce zauroczona! Fabrizio tworzył bardzo piękną parę z Aralią, ale jeszcze piękniejszą co było widać w finale z Maripili, która była jego prawdziwą damą serca!!! Zawsze mnie pozytywnie zaskakiwał i nawet wtedy gdy mu odbijało i miał gorsze dni kochałam go jeszcze bardziej. Po prostu on jest wspaniały - i jako zły i jako dobry!! Kocham go!!
Lourdes de la Pena czyli Anna Ciocchetti. Wspaniała villana!! Chyba stworzyli ją do tej roli - miała taki spokojny, melancholijny głos, że czasem człowieka denerwowało, ale była wspaniała tym co robiła i jak potrafiła zwieźć człowieka!! Do samego końca była cudowna i jestem pod wrażeniem jej gry. Chcę więcej tej cudownej aktorki!! Muszę przyznać, że w Vuelveme a querer nie jest tak świetna jak była w Huerfanas!!
Mayra Sierra czyli Yazmin!! Ją również muszę pochwalić. Jednak ona nie była taka zła jak przykładowo Lourdes czy Cesar. Jako jedynej chyba tej złej postaci udało jej się wymigać od kary, bo przecież była przy zabójstwie Pablo, a jednak nie została zamknięta w więzieniu, a uciekła gdzieś daleko. Żałuję, że nie było jej w finale. I będę za nią bardzo tęsknić!! Wspaniała aktorka, a jej Yazmin chyba najbardziej mnie irytowała i denerwowała, ale nie była taka zła z niej osoba. W przedostatnim odcinku gdy uciekała - nawet popłynęła z jej oczu łezka.
Poboczne parki!! Wszystkie, a raczej prawie wszystkie cudowne. Głównie mam na myśli Melinę i Jonathana, jak i Dianę i Joaquina!! Tym dwóm parom kibicowałam od samego początku i od samego pierwszego ich spotkania, choć czasem miałam wątpliwości, że będą razem. Jednak mile mnie zaskoczyli i jestem bardzo zadowolona!!
Jeszcze raz podkreślę, że plusem są wspaniali villani w szczególności Cezar, Lourdes, Yazmin i w między czasie Fabrizio, który na szczęście się zmienił.
Zapomniałabym o moich dwóch ulubienicach czyli o Corinie (Julia Calzada) i Wandzie (Melina Robert) - obie skradły moje serce i były naprawdę wspaniałe!! Żałowałam bardzo, że Corina była tak krótko, bo Cezar zabił ją koło 54 odcinka. Podobało mi się to jak trzepotała włosami, a jej taniec był znakomity! Do tego była świetną przyjaciółką i naprawdę cudowną i zabawną osobą! Zaś Wanda zasłużyła na najlepsze i tym bardziej ucieszyło mnie to, że pogodziła się z rodzicami, a szczególnie ze swoim tatą.

MINUSY TELENOWELI (KTÓRYCH JEST MALUTKO):
Chyba jedynym takim minusem, który mi się nie za bardzo spodobał był związek Viviany z Tomasem. On jest niczym chłopiec, a ona prawdziwa kobieta i to z dzieckiem - także powinni jej dać jakiegoś silnego mężczyznę z jajami. Nie powiem, że nie lubię Tomasa, bo lubię, ale wydawało mi się, że ten wątek wcisnęli tak na siłę, bo zauważyli, że nie pasuje Vivianę zostawić samą więc musieli coś w pośpiechu wymyślić.
Brak Yazmin w finale. Szkoda, że jej zabrakło w finale. Chciałabym właściwie zobaczyć jak żyje i czy jej się powiodło w życiu czy nie bardzo. Jednak pozostało to dla nas wielką zagadką i już nigdy się tego nie dowiemy.
Śmierć Coriny i Antonio. Rozumiem, że bez tego byłoby dziwnie, bo Cezar i Lourdes nie mieliby za co siedzieć, ale strasznie mi ich brakowało. Corina była fantastyczna!! Zaś Antonio nie miał nawet szansy na to by przeprosić Aralię i odwdzięczyć się na tych co go zdradzili.
Krótki finał, bo tylko co zwykły odcinek. Wolałabym gdyby zrobili finał chociaż 50 minutowy i poświęcili więcej uwagi na inne parki!!

TELENOWELA BYŁA CUDOWNA. NA ZAWSZE POZOSTANIE W MOIM SERCU.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PaolaiAndrea
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 3985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:05:36 26-02-12    Temat postu:

Świetna telka!
Oczywiście jak dla mnie najlepsza para to Maripili i Fabrizio.
Bardzo się cieszę, że na koniec byli razem i no i przede wszystkim, że on się wyleczył.
Bardzo dobra gra Mariany Torres i Fransisca Aneglini.

Świetną postacią byłą również Lurdes. Ja uwielbiałam jej spokojny głosik. Genialna villana. Miałam jednak nadzieję, że nie trafi na koniec do więzienia. Wiele rzeczy nawet jeśli złych robiła dla Fabrizia.






.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Azteca Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin