Telenowele

Seba · Wysłany: 17:43:11 10-11-06 Temat postu:

Ładna sukienka

adriano17 · Wysłany: 17:45:29 10-11-06 Temat postu:

Biedny Hector, plecki go bolą !

KOKO · Wysłany: 17:51:05 10-11-06 Temat postu:

Rubi jest podła ale to dobrze bo przynajmniej ta telenowela jest inna niz wszystkie znane tylko z tego że główna bohaterka ciągle płacze.

Karen · Wysłany: 17:51:32 10-11-06 Temat postu:

jeep ale byl odcinek

Rubi jak szybko zmienia zdanie, tu beczy nad grobem matki, a 5 minut pozniej impreze szykuje hyhyhy zaczynaja sie problemy zdrowotne Hectora

zaczatki romansu Arturo z Elisa

Maribel juz w pelni zabujana w Alejandro, a tu nagle Sonia

swietna koncowka !!!

adriano17 · Wysłany: 17:59:46 10-11-06 Temat postu:

Nie wiedziałem ,zę Sonia przeprowadziła się do Meksyku. Widzieliscie mine Maribel gdy ją zobaczyła ?

nadia · Wysłany: 18:05:09 10-11-06 Temat postu:

Widziałam fajną minę zrobiła była zaskoczona.Końcówka była świetna.

kulka · Wysłany: 18:12:00 10-11-06 Temat postu:

w ogole fajny byl odcinek tylko szkoda, ze trzeba czekac do poniedzialku

Nulka · Wysłany: 18:15:30 10-11-06 Temat postu:

Dzisiejszy odcinek mnie się bardzo podobał

chociaz momentami smutny

Akamaru · Wysłany: 19:09:19 10-11-06 Temat postu:

Ja sie nie smialem na tej scenie na cmentarzu...to bylo przykre...
Ale w koncu Panchita dala z liscia Rubi haha! Zawsze na pewno o tym marzyla

Ogolnie to odcinek mi sie podobal i smutny...
A Rubi jest falszywa! Tak gada i rozpacza nad grobem matki, ze ja kocha i wogole, a nawet zaloby nie chce miec! Nie mowie tu zeby ubierala sie na czarno bo tak nie musi, ale nie powinna sie bawic itp. grrr...ale ona goopia

A Maribel na pewno zazdrosna jest o Sonie

A co to dalszych losow Rubi to tez czytalem na necie, ze to jest Rubi: La Descarada i to taki jeden odcinek tylko...tak samo jak bylo w przypadku Pauliny

Cami · Wysłany: 19:40:09 10-11-06 Temat postu:

a ja wierze że łzy Rubi były prawdziwe. Kochała matkę.

adriano17 · Wysłany: 19:50:16 10-11-06 Temat postu:

Ja tez tak uważam !

kulka · Wysłany: 20:37:11 10-11-06 Temat postu:

Na pewno. Przecież nie płakała na pokaz tylko w samotności. Wiodać było, że cierpi. Wiedziała, że kazda przykrość może zabić matkę, ale czasamiu nie potraiła się opanować i mówiła co naprawdę myśli. Chociaż ta szczerość rani innych

Tygrysek · Wysłany: 21:47:35 10-11-06 Temat postu:

rubi jest nie opanowana. poprostu.

adriano17 · Wysłany: 21:49:52 10-11-06 Temat postu:

Ale na cmentarzu wydawała się byc bardzo szczera. I stwierdziła, ża kocha tylko dwie osoby :Refugio i Alejandra !

Tygrysek · Wysłany: 22:04:56 10-11-06 Temat postu:

alejandra to wiemy..ale matke traktowala jak szmate..wiec cos nie chce mi sie wierzyc..