Telenowele

martoslawa · Wysłany: 0:59:16 22-02-17 Temat postu:

No niestety, i tu mnie zaskoczyli, bo myślałam na początku filmu, że to ona będzie umierać na końcu.

O, pisarz się pojawił!

Angelica · Wysłany: 1:01:50 22-02-17 Temat postu:

Przyznam, się że tu też mnie zaskoczyli ,
Pisarz pojawił się na pogrzebie , i wyjaśniło się że jego córka miała raka
w sumie to wyjaśnia jego zachowanie

martoslawa · Wysłany: 1:03:09 22-02-17 Temat postu:

Smutno mi się zrobiło, ale nie na tyle by płakać.

Angelica · Wysłany: 1:04:35 22-02-17 Temat postu:

mam tak samo jak ty

martoslawa · Wysłany: 1:07:44 22-02-17 Temat postu:

I koniec! Dzięki za seans, było super komentować.

A film też mi się podobał, choć nie było jakiegoś wow.

Angelica · Wysłany: 1:11:27 22-02-17 Temat postu:

Dzięki za sens

film mi się podoba ,ale nie na tyle żeby na nim płakać.
Plusem tego filmu jest to zakończenie , przynajmniej nie ma jakiegoś cudownego ozdrowienia. Podoba mi się też , że ci bohaterowie po mimo swojej choroby potrafią się śmiać i cieszyć z życia. Wiadomo , że czasem muszą pocierpieć , ale nie jest to przez cały czas.

martoslawa · Wysłany: 1:28:01 22-02-17 Temat postu:

Mnie się podobała głównie końcówka, to pół godziny ostatnie! Wzruszyłam się, ale łzy się nie polały.

Środek już mnie troszkę zaczął nużyć, do tego stopnia, ze się wyłączałam i zajmowałam innymi rzeczami.

Jakoś nie zżyłam się za bardzo z tymi bohaterami, nie wiem, czegoś mi zabrakło.

ola650 · Wysłany: 17:45:32 22-02-17 Temat postu:

ja uwielbiam ten zwrot akcji z Holandii na ławce gdy Gus ją przeprasza, że umiera. Zawsze wtedy płacze

akurat choroba Gusa i jego cierpienie lepiej jest napisane w książce ale film mi się podoba, ze względu na odrzucenie bohaterki byłej dziewczyny Gusa, która także była chora