Telenowele

Notecreo · Wysłany: 19:23:16 19-08-07 Temat postu:

jakby taka protka sie przespała z jakims gosciem nei bedącym protem, to byłoby nie wiadomo co, a jak sie prot przespi, to wszystko ok... w ogole facet niby tak bardzo kocha głowną bohaterke, ale uprawiac seks z jakeigoś wydumanego powodu mu to nie przeszkadza

*LuPi* · Wysłany: 19:25:20 19-08-07 Temat postu:

też głupie jest że bohaterka to zazwyczaj dziewica ,a facet doświadczony...

Notecreo · Wysłany: 19:26:50 19-08-07 Temat postu:

protka może być nie- dziewicą tylko jesli została zgwałcona albo jest wdową, a facet ma zawsze jakies zwiazki albo przygody konczące sie w łożku

*LuPi* · Wysłany: 19:28:12 19-08-07 Temat postu:

dokładnie....

martuuusia · Wysłany: 19:32:40 19-08-07 Temat postu:

najbardziej mnie wkurza łatwowierność i płaczliwość

paula3110 · Wysłany: 22:50:28 19-08-07 Temat postu:

W głównych bohaterkach denerwuje mnie:
- naiwność

- zachowanie w stylu "jak trwoga to do Boga" czyli proszenie o pomoc wszystkich świętych a nie umiejętność wzięcia sprawy w swoje ręce!

- kompletna głupota jeśli chodzi o łączenie faktów

- brak zaufania do ukochanego, chociaż kocha się go "ponad życie" tzn. słuchanie i wierzenie we wszystko co mówią inni a nie partner!

- namawianie do wzięcia ślubu i teksty w stylu "Dziecko musi mieć ojca!"

- opowiadanie wszystkim dookoła co się czuje/ myśli...

- nie umięjtność ocenienia kto jest zły/wredny...

- rozpamiętywnie pocałunków/ wspólnych nocy aby po chwili dodać "Nie! Nie możemy byc razem...Muszę o Tobie zapomnieć" itp.

Jeśli chodzi o głównych bohaterów płci męskiej to u nich występuje naiwność w podwojonej formie!

Notecreo · Wysłany: 22:55:39 19-08-07 Temat postu:

te rozpamietywanie pocałunkow jest straszne, szcegolnie , ze zawsze wtedy pojawiaja sie jakies długie scenki z przeszłosci, a nastepstwem rozpamietywanai jest płacz

Mateusz · Wysłany: 7:19:55 20-08-07 Temat postu:

A jak na mówią prota na ślub z inną, to wtedy kiedy on to robi ryczą, ryczą i ryczą. O żal ;/

Sunrose · Wysłany: 11:54:44 20-08-07 Temat postu:

Albo jak protka albo prot mówią coś takiego "jestem chory/chora więc nie mogę z tobą być" To jest żal

Notecreo · Wysłany: 12:26:48 20-08-07 Temat postu:

no z tym slubem to jest takie beznadziejne, tym protkom zawsze sie wydaje, ze dziecku bedzie fajnei w rodzinie bez milosci, jakies przedpotopowe zasady

*LuPi* · Wysłany: 12:59:53 20-08-07 Temat postu:

troche iritujące jest to ,że zawsze główni bohaterzy biorą ślub....

Notecreo · Wysłany: 13:02:01 20-08-07 Temat postu:

tak jakby nie mogli np zyc sobie troche na koci ą łapę i sie przekonać jak to jest...w ogole oni zawsze maja kasę na taki wystawny slub i to wlasciwie od razu

*LuPi* · Wysłany: 13:19:08 20-08-07 Temat postu:

też mnie wkurza ,że w iekszości jedne z postaci jest bogata ,a druga biedna...

Notecreo · Wysłany: 13:22:15 20-08-07 Temat postu:

i ze proci czesto uznaja,z e roznice majatkowe czy spoleczne uniemozliwiaja im bycie razem, jakby zyli w jakims sredniowieczu...a jesli protka jest słuzacą, to daje soba pomiatać

*LuPi* · Wysłany: 13:25:10 20-08-07 Temat postu:

dokładnie ..