Telenowele

[Dodo]

Ja oglądałam dwa odcinki i serial mi się spodobał. Jednak za dużo osób umiera.

[Maggie]

Dodo - a właśnie mi się podoba, że scenarzyści nie wahają się uśmiercać postaci To nie jest taki serial jak TVD, gdzie każdy ginie i wraca zza grobu 5 razy

Dudziak - ja Finna lubiłam tylko na początku, później było już tylko gorzej - zachowywał się zupełnie nielogicznie.
Mogę Ci dać spoilery, jeśli chcesz, ale naprawdę uważam, że lepiej by było gdybyś obejrzała sama, bo naprawdę warto
Napisze małą czcionką, żeby nie psuć nikomu zabawy. Wyszło mi z tego jakieś dziwne streszczenie, nie umiem pisać takich konkretów

UWAGA SPOILERY!!!

Raven - zostanie postrzelona przez Murphy'ego i omal nie zginie. W drugim sezonie (tuż po wylądowaniu Arki) Abby ją zoperuje i dziewczyna przeżyje, ale straci władzę w jednej nodze.
Octavia - zakocha się w Ziemianinie, Lincolnie, który będzie pomagał Setce, za co zostanie wygnany z własnego plemienia. Zostaje postrzelona zatrutą strzałą, więc Lincoln zabiera ją do swojej wioski, żeby ją uratować, ryzykując własne życie (jest zdrajcą, więc go zabiją). Udaje się uratować Octavię, ale Lincoln zostaje porwany przez Ludzi z Gór (Mount Weather). Octavia postanawia go odnaleźć.
Clarke - podczas ataku na statek, Clarke jest zmuszona zamknąć właz i zostawić Bellamy'ego i Finna na pastwę Ziemian. Uruchamiają silniki, przez co "smażą" Grounderów. Następnie Clarke i 47 jej ludzi zostają porwani do Mount Weather. Ludzie z Gór zachowują się tak, jakby ich uratowali, ale Clarke w to nie wierzy i czuje, że coś przed nią ukrywają. Nadal myśli, że Finn i Bell nie żyją. Nikt z jej ludzi nie chce jej słuchać, więc na własną rękę próbuje się dowiedzieć prawdy.
Okazuje się, że Bellamy i Finn żyją. Zostają uratowani przez Kane'a, który zabiera ich do obozu. Bellamy zostaje aresztowany za napaść na Murphy'ego, który postrzelił Raven i chciał go zabić. Kane nie toleruje takiego zachowania. Później Abby, razem z Finnem pomagają mu uciec, by odnaleźć Clarke i resztę, bo Marcus nie chce wysłać ekipy poszukiwawczej.
Okazuje się, że Mountainmen eksperymentują na Ziemianach. Clarke uwalnia Anyę, ich przywódczynię, i ucieka z nią. Udaje jej się ją przekonać do sojuszu. Razem udają się w stronę Arki, która przyleciała z przestrzeni kosmicznej, bo już nie było dla nich nadziei (tlen się kończył). Anya zostaje jednak zamordowana przez Ludzi Nieba.
Bellamy wraca do obozu z Octavią. Finn dalej szuka Clarke z Murphym. Raven pomaga Bellamy'emu, Clarke i Octavii się wydostać z obozu (mimo zakazu Abby), a ci wyruszają, by znaleźć Finna i odbić 47 ludzi wciąć uwięzionych w MW. Finn w szale zabija 18 osób z wioski Lincolna, bo myśli że ci zabili Clarke. Dziewczyna to widzi i jest zszokowana.
Wydaje się, że jest szansa na sojusz w Ziemianami. Lexa, przywódczyni Grounderów, rząda jednak by wydać jej Finna. Aby zapobiec torturowaniu go, Clarke jest zmuszona go zabić. Sojusz wreszcie jest możliwy.
Bellamy postanawia dostać się MW, bo uważa, że potrzebują człowieka wewnątrz, by odbić swoich ludzi. Clarke się na to zgadza. Bell razem z Lincolnem wyruszają. Ludzie z Gór biorą Bella i będą na nim eksperymentować.

[natalia**]

No powiem tak jestem po obejrzeniu finałowego odc 1 sezonu i muszę przyznać zę serial zrobił na Mnie wielkie wrażenie i bardzo Mi sie spodobał !
Każdy odc trzymał w napięciu i wcale się nie nudziłam do tego główna bohaterka to silna dziewczyna która potrafi mówić to co czuje i nie udaje nikogo !
To wielki plus bo zazwyczaj główne postacie Mi nie przypadają do gustu hehe
chociaż 1 sezon kończy się bardzo zaskakująco bo sądziłam że grupa po wyjściu ze swojego statku i usmażeniu ziemian oraz dzikich wygra a tutaj nagle race dymne i nagle Clark budzi się w białym pomieszczeniu i widzi przez okno drzwi swojego kolegę ze statku i do tego napić - kwarantanna !
Tego sie nawet nie spodziewałam no i częśc załogi Arki udało sie wylądować na ziemi Polubiłam też Finna chociaż wkurzył Mnie że nie powiedział Clark ze ma dziewczynę na Arce a potem sprawy sie skomplikowały jak Ona wylądowała na ziemi , szkoda że pod koniec sezonu zmarła bo była całkiem fajna !

Ciekawe co sie stało z Finnem i Bellamym bo zostali poza statkiem gdy nastąpił wybuch ale wątpię by zginęli bo to przecież główne postacie .
No i podoba Mi sie związek tego ziemianina Lincolna i Octavi



Wreście znalazłam miejsce na ten serial i nie żałuję


jak dobrze pójdzie niebawem zabiorę sie za 2 sezon

[Maggie]

Fajnie, że Ci się spodobało!
I taki mały spoiler - Raven nie umarła, została tylko postrzelona

[natalia**]

Tak muszę przyznać że serial Mnie mocno wciągnął na tyle że już zaczęłam oglądać 2 sezon i jestem po 4 odc
I tak wiem ze Raven została postrzelona w plecy ale sądziłam że tego nie przeżyje bo straciła duzo krwi i zemdlała do tego Clark powiedziała że zaraz umrze z stąd Moje przepuszczenia ale jestem już po odc jak przeszła operację ale niestety jedna noga jest niesprawna no ale jakoś sobie radzi i dostała protezę i nawet chodzi więc nie jest aż tak źle

Finn i Belley zyją co Mnie bardzo cieszy poszli szukać Swoich przyjaciół
a Clark udało sie uciec z Arya z tego białego budynku i wychodzi na to ze jego mieszkańcy żyją w zamknięciu bo nie moga chodzić po ziemi bo inaczej dopadnie ich promieniowanie a nasi bohaterowie są na to odporni jak i pozostali ziemianie
teraz wyszło ze prezydent tego domu łapie ludzi a potem bierze od nich krew
a ciała oddaje dzikim nic dziwnego ze Clark podejrzewała ze coś jest nie tak z tym domem
a Jasperowi sie podoba nowe lokum gdy by tylko wiedział
o co chodzi naprawdę !

Obejrzałaś 2 sezon do końca ?

[Maggie]

Tak ja już jestem po Nie mogę się doczekać trzeciego sezonu. Oby był lepszy niż poprzednie. Drugi mocno mnie trzymał w napięciu, ale za to w pewnych momentach bardzo irytował No zobaczymy co dalej z tego wyniknie

[fantasma]

Ja jak zaczełam ogladac ten serial ostatnio to dwa dni miałam wyjete z kalendarza Ulubiona postać jak widać po aviku Bel

Co mi się podobało to własnie to, ze cały czas sie coś dzialo, cały czas trzymal w napięciu faktycznie to lus, ze autorzy nie boja sie uśmiercać nawet głównych bohaterów czt. Finn który owszem w pierwszych dwóch odcinach był fajny, ale później juz niestety tylko coraz gorzej w przeciwieństwie do Bela. I duzo lepiej mi się ogladała jak już uśmiercili Finna.

[Maggie]

U mnie tak samo - widać po avku

Bellamy to zdecydowanie najlepsza postać. Od samego początku najbardziej go lubiłam, choć niektórzy się temu dziwią. No ale w końcu miałam rację Uwielbiam takie ewolucje bohaterów, takie postacie "z głębią". Finn zdecydowanie tego nie miał i podobnie jak Ty uważam, że tylko na początku był znośny, potem liczyłam tylko dni do jego odstrzału

[fantasma]

Nom ja go lubiłam tez od pierwszego odcinka, a później było juz tylko coraz lepiej. A w chwili jak mówi I'm a monster wpadłam kompletnie

[Maggie]

W końcu sam fakt, że tyle zaryzykował, by móc polecieć na Ziemię i chronić siostrę wystarczy by go lubić. A tak kompletnie to ja wpadłam dokładnie w trzecim odcinku, kiedy nie mógł się zdobyć na to, by skrócić cierpienia Atoma (a wcześniej mówił, że trzeba zabić Jaspera, bo i tak nic mu nie pomoże). Jest to też pierwsza scena, od której "shippuję" Bellarke

[fantasma]

a ta mina Bella na slowa Clarke zlamala mi serce

[Maggie]

Mi tak samo Najpierw mu powiedziała, że nie może jego też stracić, a potem coś w stylu, że była słaba i nie może sobie pozwolić na sentymenty i wysłała go na potencjalną śmierć. W ogóle Clarke w drugim sezonie (szczególnie w drugiej połowie i po sojuszu z Lexą) się strasznie zmieniła. Nie wiem, może to przez śmierć Finna. Więc z jednej strony można powiedzieć, że to źle że gość zginął

[fantasma]

No tak bo niby go kochała, ale ja mam wrazenie, ze jej sie wydawało, bo do kogo zawsze szła jak potrzebowała pomocy, do Bella i to on własnie ją zawsze wspierał
A Lexy to nie znosiła i mam nadzieję, ze jej juz nie zobacze w nowym sezonie.

A ja chyba nigdy nie znajde złego powou smierci Finna, bo gośc mnie z odcinka na odciek coraz bardziej denerwował.

[Maggie]

Eh ta ich miłość to jak dla mnie nie była wiarygodna. Jak poszli ze sobą do łóżka to znali się ile? kilka dni, góra tydzień. I tak jak Raven ją zapytała czy kocha Finna to Clarke dobrze jej odpowiedziała: "Prawie go nie znam".
Też mam taką nadzieję, ale czuję że ona jeszcze się pojawi, tym bardziej że Clarke odeszła teraz z obozu, więc pewnie jakoś na nią się natknie. Poza tym, nie wiedzieć czemu Lexa ma dużo fanów. Ja zdecydowanie wolałam Anyę, była bardziej przekonująca.

Masz rację Mnie jedyne co martwi to to, że nie chcę żeby Clarke skończyła z Bellamym z braku laku. No wiesz, że Finna już nie ma, więc musi się Bellem zadowolić. Mam nadzieję, że to tak nie będzie. Ale poza tym - strzał w 10 z uśmierceniem Collinsa

[fantasma]

Ja nigdy tak nie pomyśle , bo nie wiem czy to było zamierzone czy to po prostu tak wyszło, bo czytała, ze twórcy wg nie mieli zamiaru parować Bella z Clarke, to w jednym spojrzeniu tej dwójki widziałą wiecej uczucia i przywiazania niz w calej tej pozal sie boze historii miłosnej Finna i Clarke.