Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rozmowy o 'Gdzie jest Elisa?'.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 174, 175, 176, 177, 178  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Gdzie jest Elisa?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o DDE?
Jest świetna!
74%
 74%  [ 57 ]
Może być.
16%
 16%  [ 13 ]
Nie spełniła moich oczekiwań.
9%
 9%  [ 7 ]
Wszystkich Głosów : 77

Autor Wiadomość
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:59:34 21-10-19    Temat postu:

Odcinki 82-85

Wydaje mi się, że Bruno za długo nie nacieszy się życiem na wolności i zostanie przez któregoś z bohaterów wyeliminowany. Mariano jest na niego wściekły, odgraża się i sądzę, że byłby gotowy go zabić za to co przydarzyło się Elisie. Ostatnio Bruno naraził się też Cecilii oskarżając ją o zamordowanie bratanicy i wyznając, że niewiele brakowało a o swoich podejrzeniach powiedziałby Dannie. Do tego jest jeszcze Santiago, który wykradł zdjęcie wujka i zlecił kumplom z gangu aby go pobili. Nie zapominajmy też o anonimowych telefonach w których ktoś grozi mu śmiercią (Mariano? ludzie wynajęcie przez Altamirę?). Wobec powyższego stawiam na to, że Bruno zostanie zamordowany w najbliższych odcinkach a widz będzie się zastanawiał przez kogo, bo grono podejrzanych jest dość spore.

Mariano zwolnił Cecilię z pracy. Jej mina bezcenna. Poza tym okazało się, że Cecilia bez zgody brata nie może sprzedać swoich udziałów i to on nimi rozporządza. Trzeba przyznać, że Altamira sprytnie sobie to przed laty wykombinował. Pomijając kwestię tego jaka jest Cecilia i co ma na sumieniu to jednak Mariano zachował się wobec niej nie fair, tym bardziej, ze nie ma jeszcze wiedzy o jej wszystkich poczynaniach. Cecilia przez lata pracowała na renomę firmy, wiele od siebie dawała i nie powinna zostać z niczym.

Bruno i Cecilia planowali przeprowadzkę z dziećmi do Kanady, ale nici wyszły z ich planów, bo Caseres nie może opuścić kraju, gdyż toczy się przeciwko niemu postępowanie o molestowanie nieletnich. Bardzo dobrze! Nie zabił Elisy, ale przetrzymywał ją w chatce wbrew jej woli, uwodził nieletnie, zgwałcił studentkę. Nie może mu to ujść na sucho, powinien ponieść konsekwencje swoich czynów.
Policja odnalazła Lorenę. Dziewczyna przyznała się do tego, że Cecilia ją przekupiła a na dodatek jej groziła. Jeśli tak było to mogła o groźbach poinformować Cristobala a nie brać kasę (i to niemałą) i zmieniać zeznania na korzyść gwałciciela. Sprzedała się i to o niej dobrze nie świadczy, poza tym jak słusznie zauważyła pani prokurator Lorena nie zostanie uznana przez sąd za wiarygodnego świadka skoro co chwilę zmienia zeznania.

Czarne chmury zebrały się nad Cecilią. Sądziła, że to już koniec koszmaru i wszystko ma pod kontrolą a tu nic z tego. Jej osobą zainteresowała się policja z Cristobalem na czele. Przesłuchują ludzi z firmy, zadają pytania dotyczące Cecilii. Świetna była scena z komisarzem dającym do zrozumienia, że będzie śledził każdy jej krok. Prokurator też nie odpuszcza i przyciska Cecilię oskarżając ją o przekupienie studentki na co są dowody. Do tego Bruno jest pewny, że to ona zamordowała Elisę. Już wcześniej ją podejrzewał, na lotnisku, gdy chciał uciec z kraju nawet ją o to zapytał a teraz jest niemalże tego pewien. Oczywiście Cecilia się wypiera, ale przecież logicznym jest, że do niczego się nie przyzna i będzie zaprzeczać. Jest mistrzynią kłamstwa i manipulacji. Cecilia praktycznie od początku była moim typem nr 1 odnośnie zabójcy Elisy, więc taki obrót wydarzeń mnie nie zaskakuje. "Sny" czy też wizje Danny to potwierdzają - przekonanie, że strzelała kobieta, znalezione zdjęcie córki z Cecilią. Lada moment a bomba wybuchnie. Danna powiedziała Cristobalowi o swoim ostatnim śnie i tym, że jest pewna, iż do jej córki strzelała kobieta. On już nie jest sceptycznie nastawiony do tych kwestii paranormalnych, poza tym i tak sprawdza Cecilie, więc pewnie jeszcze bardziej ją przyciśnie i się na niej skupi jako podejrzanej.

Brisenio zrobił się nie do zniesienia. Od początku telki był irytujący, typ cwaniaczka, ale teraz przegina i to konkretnie. Podważa autorytet Cristobala, nie wykonuje jego poleceń albo robi to na odwal się, obwinia go o uniewinnienie Bruna, nawet poszedł do naczelnika na skargę. Ok, Cristobal popełnił kilka błędów podczas śledztwa, ale był najbardziej zaangażowaną w nie osobą. Poza tym Brisenio ewidentnie miesza sprawy zawodowe z prywatnymi. Jest cięty na Cristobala przez jego związek z Cruz, która mu się podoba. Przegiął, gdy siła ją pocałował. Na co liczył? Zachowywał się jakby stracił kontrole i chciał się na nią rzucić pod nosem kolegów z pracy. Cristobal razem z naczelnikiem postanowili go przenieść do innego wydziału, ale ten się obraził, strzelił focha i zrezygnował z pracy. Bardzo dojrzałe. Najlepsza była scena, gdy Cristobal też zrezygnował z pracy (myślę sobie WTF, o co chodzi) i poszedł z Brisenio po czym kilka razy mu przyłożył i wrócił do pracy. Mistrz! Brisenio należało się takie sprowadzenie do pionu! Sam jest sobie winien. Taki to z niego niby dumny i honorowy policjant a poszedł do Mariano i zaoferował mu pomoc w wyeliminowaniu Bruna. To ma być stróż prawa? Wcześniej Altamira prosił o to Cristobala a ten mu odmówił, ale ich rozmowę słyszał właśnie Brisenio.

Przez rozbudowany wątek paranormalny telka momentami przypomina horror/thriller. Mowa m.in. o scenie, gdy duch Elisy zatrzasnął Dannę w pokoju. Mroczniejsza jednak była scena, gdy Danna w nocy słyszała hałas w domu i poszła do salonu a tu nagle dotknęła ją w plecy czyjaś ręka. Ujęcia i emocje jak z horroru. Co prawda była to Cristina, ale aż się wzdrygnęłam.

Wątek Danny i Cristobala nudny i męczący. Niby się kochają, krążą wokół siebie a on pozostaje w związku z Cruz a ona ratuje małżeństwo z Mariano. Hipokryzja! Ich pocałunek i rzewne wyznania żałosne! Mam nadzieję, że do siebie nie wrócą, bo nie lubię tego duetu, Cristobal sporo przy Dannie traci.

Eduardo dowiedział się, że Cecilia przekupiła świadka podczas procesu Bruna. Podłamał się tym, znowu ma wątpliwości wobec ojca. Szkoda mi o.

Żałosne było zachowanie Cecilii wobec Isabel. Zwyzywała ją od najgorszych a niech popatrzy na siebie - jest mężatką a od lat puszczała się na prawo i lewo z Nicolasem. Isabel przynajmniej jest wolna, nie ma zobowiązań i nie spotyka się już z Mariano. Jedna czego ja wymagam od hipokrytki Cecilii, która uważa, że Altamirom wszystko wolno. Przeszło mi przez myśl, że po słowach siostry Viviana zacznie podejrzewać Isabel o romans z Jose Angelem, ale nic takiego nie miało miejsca, chociaż sekretarka musiała się jej tłumaczyć.
Cecilia miała czelność szantażować Nicolasa, że jeśli się nie wstawi w jej sprawie u Mariano to ona powie bratu o jego romansie z Isabel. Żenada! Nicolas sam powinien był powiedzieć o wszystkim przyjacielowi a nie czekać na lepszy moment. Stchórzył i tyle, przecież mógł być pewny, że Cecilia prędzej czy później go wyda. Obawiał się jednak konfrontacji i chyba wolał aby ktoś to zrobił za niego. Cecilia wykrzyczała bratu, że jego eks kochanka i przyjaciel też go zdradzili. O dziwo Mariano nawet zbytnio się nie wkurzył chociaż miał do nich pretensje. Spodziewałam się jednak większej afery. Isabel miała prawo poczuć się rozczarowana tchórzowską postawą Nicolasa. Mariano zaproponował jej kierownicze stanowisko w firmie. Obstawiam, że nie chodzi tu tylko o je kompetencje i lojalność, ale pewnie będzie próbował ją odzyskać i uwieść.

Jose Angel zgodził się poznać przyjaciół Ricardo. Podczas przyjęcia niezapowiedzianie wpadła Viviana. Była zaskoczona obecnością Jose Angela, zwłaszcza w towarzystwie gejów. Zastanawia ją też bliska relacja męża z Ricardo. Jose Angel powinien w końcu powiedzieć Vivianie, że jest gejem, ale on nadal milczy. Wątek przeciągnięty do granic możliwości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:30:50 21-10-19    Temat postu:

Cecilia jest mega hipokrytką. Choć za Isabel ogólnie nie przepadałam. Zobaczysz, co potem się wydarzy niespodziewanego

Ja na miejscu Viviany już dawno zaczęłabym podejrzewać JA o bycie gejem. Pamiętam, że dużo były dziwnych sytuacji, a ta ślepa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:44:37 21-10-19    Temat postu:

Sylwia94 napisał:
Cecilia jest mega hipokrytką. Choć za Isabel ogólnie nie przepadałam. Zobaczysz, co potem się wydarzy niespodziewanego


Czyżby Cecilia postanowiła wyeliminować Isabel z zazdrości o Nicolasa? Albo jego samego? Oczywiście nie oczekuję odpowiedzi na to pytanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roksi 20
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 22692
Przeczytał: 28 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorskie

PostWysłany: 0:51:42 22-10-19    Temat postu:

Lineczka napisał:
Sylwia94 napisał:
Cecilia jest mega hipokrytką. Choć za Isabel ogólnie nie przepadałam. Zobaczysz, co potem się wydarzy niespodziewanego


Czyżby Cecilia postanowiła wyeliminować Isabel z zazdrości o Nicolasa? Albo jego samego? Oczywiście nie oczekuję odpowiedzi na to pytanie.


Sama zobaczysz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:59:27 22-10-19    Temat postu:

Odcinek 86

Cristobal po słowach Danny zaczął podejrzewać Cecilię o zamordowanie Elisy. Pani prokurator i naczelnik pozostają w tej kwestii sceptyczni, ale ziarno wątpliwości zostało zasiane. Cecilia na czas zabójstwa Elisy nie ma niepodważalnego alibi. Jeśli o mnie chodzi to praktycznie od początku na nią stawiałam i nadal jest u mnie główną podejrzaną. Przechowywała rzeczy z sejfu Bruna, w tym jego pistolet, miała więc do niego dostęp a wiadomo, że Elisę zabito właśnie z tej broni. Byłoby dobrze gdyby te dowody dostały się w ręce policji. Na pewno wystarczyłyby na przyskrzynienie Bruna - odciski palców na pistolecie, kaseta z nagraniem przyznania się do winy, aparat ze zdjęciami roznegliżowanej Elisy. Jakby znowu trafił do więzienia to tym razem z pewnością wydałby Cecilię i powiedział o swoich podejrzeniach. Ich małżeństwo to farsa. W mediach kreują się na idealnych, robią z siebie ofiary działań policji, świetnie grali swoje role przed dziennikarką, gdy udzielali jej rzewnego wywiadu. Tymczasem im się nie układa i to nawet w sypialni. Cecilia ma opory aby kochać się z Bruno, ale dziwne, że wcześniej nie miała problemu z tym, iż romansował ze studentkami jak i samą Elisą. Wiedziała przecież, że mąż porwał jej bratanicę, bo sam jej to wyznał a i tak chciała z nim sypiać. Obrzydliwe! Z kolei Bruno nazywa Cecilię morderczynią i coraz bardziej utwierdza się w przekonaniu, że to ona zabiła Elisę. Ciekawe jak długo jeszcze ze sobą wytrzymają.

Jose Angel wyznał Vivianie, że jest gejem. W końcu! Po 86 odcinkach mamy przełom w tym wątku. Pewnie nadal by milczał, gdyby Viviana sama nie nabrała podejrzeń i nie zapytała o to Ricardo. Poczuł się przyparty do muru i w końcu to z siebie wydusił. Jestem jednak pewna, że Jose Angel nie powie Vivianie o tym, iż jest w związku z Ricardo, więc cała prawda jeszcze nie wyjdzie na jaw. Nie wiem czy takie dawkowanie jej jest dobre. Wątpię. Viviana przeżyje szok, podniesie się z tego a czeka ją jeszcze większe zaskoczenie w postaci romansu i związku JA z Ricardo, jej najlepszym przyjacielem.

Mariano pokazał swoją prawdziwą twarz. Chciał zwolnić Nicolasa z pracy i odegrać się na nim za to, że ten związał się z jego byłą kochanką. Ależ z Altamiry jest egoista i hipokryta. Nicolas nie dał się tak łatwo wyrolować i zaszantażował Mariano, że jeśli go zwolni to na światło dzienne wyjdą fakty dotyczące wrobienia przez nich pracownika w malwersacje finansowe (tego co popełnił samobójstwo na początku telki). Nie ma co, prawdziwi przyjaciele.
Isabel nie przyjęła propozycji pracy od Mariano. Jego mina bezcenna. Na pewno na samych kwestiach zawodowych by się nie skończyło.
Cecilia po odrzuceniu przez Bruna przyszła do Nicolasa i znowu mu się narzucała i próbowała go uwieść. Nie ma wstydu ani godności! Poza tym bezczelna jest, dopiero co go szantażowała a teraz chce się z nim gzić? Żenada. Cecilia desperacko rzuciła się na Nicolasa i zaczęła go całować wbrew jego woli. Taki widok zastała Isabel. Powinna się zorientować w gierkach i prowokacjach Cecilii a nie strzelać focha na Nicolasa i nie dać mu się wytłumaczyć. Myślałam, że Isabel jest mądrzejsza.

Mariano nawiązał współpracę z Brisenio. Zlecił mu wyeliminowanie Bruna a ten z chęcią się zgodził i zamierza upozorować wypadek. To ma być policjant? Powinien wylądować we więzieniu!

Viviana podejrzewa, że Santiago należy do gangu homofobów. Zauważyła, że jej syn ma taki sam tatuaż jak członkowie grupy przestępczej. On się wyparł, ale na co liczyła? Logiczne, że się nie przyzna. Gang ma zaatakować podczas parady równości. Obstawiam, że Santiago albo trafi do więzienia albo stanie się mu jakaś krzywda podczas ataku.

Eduardo przeglądał filmiki z Elisą. Na jednym z nich dostrzegł flirtujących ze sobą kuzynkę i ojca, nie miał co do tego żadnych wątpliwości. Powiedział o tym Flor, ale ona cały czas broni Bruna i nie da na niego złego słowa powiedzieć.

Zmieniła się relacja pani Prokurator i Cristobala. Przestała krytykować jego metody i się go czepiać, za to coraz częściej chce z nim pracować i go komplementuje. Pachnie to jej fascynacją nim jako mężczyzną co już zauważyła Cruz.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 10:05:11 22-10-19, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:49:56 22-10-19    Temat postu:

roksi 20 napisał:
Lineczka napisał:
Sylwia94 napisał:
Cecilia jest mega hipokrytką. Choć za Isabel ogólnie nie przepadałam. Zobaczysz, co potem się wydarzy niespodziewanego


Czyżby Cecilia postanowiła wyeliminować Isabel z zazdrości o Nicolasa? Albo jego samego? Oczywiście nie oczekuję odpowiedzi na to pytanie.


Sama zobaczysz


Po odc. 88 już wiesz

Btw. super mi się czyta Twoje komentarze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roksi 20
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 22692
Przeczytał: 28 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorskie

PostWysłany: 17:55:25 22-10-19    Temat postu:

Sylwia94 napisał:
roksi 20 napisał:
Lineczka napisał:
Sylwia94 napisał:
Cecilia jest mega hipokrytką. Choć za Isabel ogólnie nie przepadałam. Zobaczysz, co potem się wydarzy niespodziewanego


Czyżby Cecilia postanowiła wyeliminować Isabel z zazdrości o Nicolasa? Albo jego samego? Oczywiście nie oczekuję odpowiedzi na to pytanie.


Sama zobaczysz


Po odc. 88 już wiesz

Btw. super mi się czyta Twoje komentarze


Mi też zwłaszcza, że już nic nie pamietalam z tym wątkiem paranormalnym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:54:27 22-10-19    Temat postu:

Dzięki dziewczyny.

Odcinki 87-88

Cecilia próbowała pozbyć się obciążających Bruna i ją dowodów. Sprytnie zaplanowała sobie, że porozrzuca je po całym mieście. Nie przewidziała jednak, że będzie śledzona i Isabel w koszu na śmieci znajdzie klucze od chaty w której przetrzymywana była Elisa. Niby Cecilia taka inteligentna a pistolet, czyli główne narzędzie zbrodni, postanowiła wyrzucić do kanału. Dziwne, że nie pomyślała o tym, że broń może zostać szybko odnaleziona przez policję czy osoby trzecie. W tym momencie posypała się lawina błędów z jej strony, bo kasetę i aparat też wrzuciła do kanału. Akurat to zrobiła z desperacji w chwili gdy na moście pojawiła się Isabel, ale nie zmienia to faktu, że plan nie poszedł po jej myśli.
Policja dość szybko znalazła broń, kasetę i aparat. Śledczy ustalili, że to z tego pistoletu zamordowano Elisę. Cecilia zamierzała kupić milczenie Isabel, ale gdy spotkała się z odmową z zimną krwią ją zamordowała. Scena przerażająca, jak z horroru! Cecilia straciła wszelkie hamulce, bez opamiętania i z pełną mocą uderzała świecznikiem w głowę Isabel. Masakra! To była jedna z najbardziej przerażających telkowych scen jakie widziałam. Mam tylko zastrzeżenie co do tego, że po pierwszym uderzeniu w głowę Isabel wstała jak gdyby nigdy nic a przecież miała drgawki i nawet nie powinna być w stanie się podnieść. Trochę powiało absurdem w tamtym momencie.
Szkoda mi Isabel. Nie darzyłam jej jakąś wielką sympatią, ale i mi nie przeszkadzała w telce i nie irytowała. Nawet kibicowałam jej i Nicolasowi, tworzyli dobraną parę i fajnie się na nich patrzyło. Pogodzili się po ostatnim nieporozumieniu, ale długo się sobą nie nacieszyli.
Cecilia zachowała zimną krew po tym jak zamordowała Isabel. Zaaranżowała miejsce zbrodni tak aby w oczy rzucało się, iż motywem zbrodni był napad rabunkowy - zabrała ze sobą pieniądze i biżuterię, zrobiła bałagan w mieszkaniu sugerujący, że napastnik szukał fantów.
Kiedy policja będzie badała miejsce zbrodni to powinni znaleźć w torebce Isabel klucze od chaty w której przetrzymywana była Elisa. Policja w tej telce popełnia błędy, ale nie są one absurdalne, więc szybko powinni się zorientować jaki był motyw zabójstwa i ustalić wąskie grono podejrzanych.

Oczywiście Danna musiała dostać kolejny znak od Elisy w postaci snu w którym znalazła dowody obciążające morderców córki. Powtórzę się, ale osłabia mnie ten wątek paranormalny i uważam, że spokojnie mogło się bez niego w tej telce obejść! Danna o swoim śnie powiedziała Cristobalowi a ten obiecał, iż weźmie pod uwagę jej wskazówki.

Cecilię zaczyna przerastać sytuacja w jakiej się znalazła. Jest silna psychicznie, ale powoli traci nad sobą kontrolę. Coraz więcej pije, awanturuje się z Brunem czego świadkami są dzieci. Wymowna była scena, gdy z pięściami rzuciła się na Cristobala z tej swojej bezradności. Dawniej nie pozwoliłaby sobie na taki przejaw słabości. Na marginesie to ta scena Cecilii z Cristobalem, gdy ją obezwładnił wyglądała trochę jak kłótnia kochanków.
Eduardo zdecydował się współpracować z policją. Jestem zaskoczona, ale podjął mądrą decyzję. Niech to piekło się w końcu skończy a winny zostanie ukarany. Oby tylko nic mu się nie stało. Jest synem Cecilii, ale ona dla zachowania pozorów i ratowania swojego tyłka jest zdolna do wszystkiego.
Ciekawe po co Bruno szukał Ricarda. Może czuje się zagrożony i przygotował jakiegoś haka na Cecilię, gdyby coś mu się stało?

Viviana była w szoku po wyznaniu Jose Angela. Naturalna reakcja. Viviana potrzebuje czasu aby tę wiadomość przetrawić a tu czeka ją jeszcze większy szok, gdy dowie się z kim zdradzał ją mąż. Danna chciała jej pomóc, ale tylko pogorszyła sytuację. Viviana miała pretensje do Jose Angela, że rozpowiada innym o swoim homoseksualizmie. Odkryła, że Santiago też o tym wiedział. Wszystko teraz złoży jej się w logiczną całość - stosunek syna do ojca i Ricardo, jego homofobia, bunt itp. Santiago nie jest zły a zbuntowany i zagubiony. Nawet wzruszająca była scena, gdy przytulił się do matki i powiedział, że teraz ona i jego siostrzyczka są najważniejsze.
Viviana pytała Ricardo czy Jose Angel coś jeszcze ukrywa a ten odwrócony do niej plecami zaprzeczył. Kolejny raz ją okłamał i to w sprawie w której siedzi po uszy. To ma być przyjaciel? Viviana nie zasłużyła na to co ją spotkało ze strony męża i najlepszego przyjaciela. Swoją drogą to ma kobieta pecha, bo przyciąga do siebie gejów skrywających swoja orientację seksualną. Z Ricardo w przeszłości przecież też była w związku.

Brisenio śledzi Bruna i donosi o wszystkim Mariano. Zamierzają zainstalować w jego telefonie podsłuch. Dziwne, że Brisenio nie powiedział Altamirze, iż Jose Angel to gej, przecież policja przyłapała go w intymnej sytuacji z Ricardo. Powinien mieć dostęp do tej informacji, w wydziale to nie była raczej tajemnica.
Mało brakowało a Cristobal natknąłby się na Brisenio spiskującego z Mariano. Nie doszło do tego. Gorzej dla Brisenio, bo jak już popełni głupotę i przeprowadzi zamach na Bruno to będzie pozamiatane i nic ani nikt go nie uratuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roksi 20
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 22692
Przeczytał: 28 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorskie

PostWysłany: 19:34:00 22-10-19    Temat postu:

Scena morderstwa Isabel była mocna, ale zobaczysz cos jeszcze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:56:03 22-10-19    Temat postu:

Szkoda Isabel, choć ja akurat tak średnio ją lubiłam. Mogła ułożyć sobie życie z Nicolasem!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:00:07 22-10-19    Temat postu:

Jak do tej pory uśmierconych postaci w tej telce za dużo nie było:
1. żona Cristobala
2. córka Cristobala
3. Samobójca
4. Nastolatka, której ciało identyfikowali Danna i Mariano
5. Vincente
6. Elisa
7. Isabel

Chyba tyle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:20:10 22-10-19    Temat postu:

No tak trupów było mało w tej telce Nie to co LCDAL czy ATM
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roksi 20
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 22692
Przeczytał: 28 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorskie

PostWysłany: 0:10:56 23-10-19    Temat postu:

Szczerze ja zawsze żałowałam, że to z Cecilia wyszło tak późno.
Mogli bardziej skupić się na niej niż na wątku z duchem Elisy czy Ricardo i JA plus naiwną Viviana.

Co, do ATM to z racji tytułu trupy to tam motyw przewodni.


Ostatnio zmieniony przez roksi 20 dnia 0:14:44 23-10-19, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:37:25 23-10-19    Temat postu:

Odcinki 89-93

Nicolas znalazł ciało Isabel w jej mieszkaniu. Szkoda mi go było, gdy rozpaczał. Widać, że darzył ją szczerym uczuciem i miał wobec niej poważne plany na przyszłość. Wiadomość o śmierci Isabel wstrząsnęła też Mariano. Nie ma co się dziwić w końcu romansowali ze sobą przez dwa lata a to sporo czasu.
W torebce Isabel policja znalazła klucze, które należały do Vincente. Cristobal opierając się na słowach Danny dotyczących jej snów szybko doszedł do właściwych wniosków. Pojechał razem z nią do chaty w której przetrzymywana była Elisa i zyskał 100% pewność co do właściciela kluczy. Policji udało się odzyskać część nagrania ze "spowiedzią" Bruno, ale oczywiście musiało urwać się w kluczowym momencie, gdy ten przyznawał się do romansu z Elisą i uwięzienia jej. Nadal nie ma więc przeciw niemu kluczowych dowodów.

Cristobal podsłuchiwał rozmowę telefoniczną Brisenio z Mariano na temat planów pozbycia się Caseresa. Byłam zaskoczona takim obrotem wydarzeń. Pewnie komisarz po tej propozycji ze strony Altamiry nakazał założyć mu podsłuch aby monitorować sytuację i nie dopuścić do kolejnego przestępstwa. Przez chwilę nawet brałam pod uwagę opcję, że to swego rodzaju prowokacja i Brisenio tylko podpuszcza Mariano a nadal pracuje w policji, ale to nie miałoby sensu.
Brisenio próbował zastrzelić Bruna karabinem snajperskim, ale na miejscu zjawił się Cristobal, który zapobiegł tragedii. Caseres śmiał mieć jeszcze do niego pretensje, że w ogóle dopuścił do takiej sytuacji i jej nie zapobiegł. Brisenio nieźle sobie nagrabił, za usiłowanie zabójstwa powinien dostać konkretny wyrok. Mariano też powinien ponieść konsekwencje, bo był zleceniodawcą, ale o dziwo Cristobal jest wobec niego wielce wyrozumiały i tylko mu zagroził, że jeśli sytuacja się powtórzy to wtedy wsadzi go za kratki. Może widzi w nim siebie sprzed lat, gdy zabito mu żonę i córkę i też chciał się mścić, ale to niczego nie tłumaczy a tym bardziej nie usprawiedliwia.
Mariano zasugerował Nicolasowi, że śmierć Isabel ma związek ze śmiercią Elisy. Ten od razu pognał do Bruna, rzucił się na niego i mu groził. Po nieudanym zamachu na Caseresa pocieszył Mariano, że pomoże mu w pozbyciu się szwagra. Następny, który na własną rękę chce wymierzać sprawiedliwość. Niech tym się zajmie policja. Czekam na moment, gdy obaj panowie dowiedzą się, że to Cecilia zabiła Elisę i Isabel.

Fatalna była scena z Cristobalem i Danną namiętnie całującymi się przed chatą w której przetrzymywana była Elisa. Serio? Brakowało tylko żeby jeszcze przenieśli się do środka i wylądowali w łóżku. Nie czas i przede wszystkim nie miejsce na takie amory. Danna trochę późno doszła do tego wniosku. Pewnie lada moment do siebie wrócą skoro już wyznali sobie miłość. Szkoda tylko Cruz, bo Cristobal rozbudził w niej nadzieję a teraz ją zostawi, bo jednak go olśniło, że w jego życiu jest miejsce tylko dla Danny. Wątek miłosny tej dwójki to porażka.

Podobną katastrofą jest paranormalny wątek ze snami Danny. W pierwszym śnie odkryła, że Cecilia wiedziała już wcześniej o romansie męża z Elisą, była świadkiem ich flirtu i czułości na rodzinnym przyjęciu. Tylko tu pojawia się absurd w absurdzie - jednym absurdem jest paranormalny wątek a drugim, że skąd niby Elisa mogła taki obraz podsunąć matce jak sama nie widziała Cecilii w tamtym momencie, bo była tak zaaferowana Brunem? Wyszło to tak jakby Danna miała dostęp do wspomnień szwagierki.
W drugim śnie Danna zobaczyła, że to Cecilia strzelała do Elisy. Roztrzęsiona pobiegła z tym do Cristobala i nalegała aby coś zrobił, ale przecież jej sny nie mogą świadczyć jako dowód w sprawie. Czego oczekiwała?

Santiago powiedział Vivianie, że kochankiem Jose Angela jest Ricardo. Na dodatek na własne oczy widziała ich czułości, gdy przyjechała do mieszkania przyjaciela aby wszystko wyjaśnić. Ogromnie szkoda mi Viviany, nie zasłużyła na podwójną zdradę i te wszystkie kłamstwa, którymi była karmiona. Obawiałam się, że jak pozna prawdę to gorzej się poczuje i wyląduje w szpitalu albo poroni, ale na szczęście tak się nie stało. Mimo bólu i rozpaczy jakoś się trzyma. Jose Angel po tym co się wydarzyło zerwał z Ricardo. Wczas. Dziwna decyzja, teraz nagle ma wyrzuty sumienia?
Viviana zwolniła Ricardo z pracy, rozwiązała ich spółkę. Czego się niby spodziewał? Niech nie robi z siebie ofiary, bo nią jest tylko i wyłącznie Viviana. Jak miałaby dalej z nim pracować po tym wszystkim? Viviana powiedziała Mariano o romansie Jose Angela i Ricardo. Altamira był zaskoczony, ale przypomniał sobie sytuacje w których widział ich razem. Obiecał siostrze, że będzie ją chronił, razem z Danną ją wspierali. Mariano zwolnił Jose Angela z pracy. W ich gronie sprawy rodzinne i zawodowe od początku były pomieszane. Jak Jose Angel czuje się pokrzywdzony to niech się na drodze sądowej ubiega swoich praw. Mnie jakoś go nie szkoda. Wielce zraniony przyszedł do Viviany i pytał dlaczego powiedziała o jego homoseksualizmie Mariano. A niby dlaczego nie? To jej brat, miała prawo się mu wyżalić. Nawet jeśli Viviana chce się odegrać na Jose Angelu i Ricardo to po tym co jej zrobili jakoś ich nie jest żal i niech nie robią z siebie ofiar! To ona jest największą pokrzywdzoną w zaistniałej sytuacji.

Plus dla Jose Angela za jego rozsądek odnośnie syna. Podjął właściwą decyzję prosząc policję o pomoc w kwestii powiązań Santiago z gangiem homofobów. Cristobal ostrzegł Młodego i dał mu do zrozumienia, że jeszcze ma czas się z tego wyplątać. Wzruszające były wspomnienia Santiago z okresu dzieciństwa, gdy spędzał szczęśliwe chwile z ojcem grając w kosza. Uroczy obrazek a mały Santiago w loczkach słodziak.
Podczas parady równości do grona gejów dołączył Jose Angel. Z pewnością chciał mieć oko na syna, bo udział w takim przedsięwzięciu nie jest w jego stylu skoro do tej pory ukrywał się ze swoją orientacją przed otoczeniem. Santiago na widok ojca w tłumie zdecydował się wydać członków gangu policji. Bandyci zorientowali się w sytuacji i chcieli ukarać Młodego, ale wtedy do akcji wkroczył Jose Angel, obronił syna a chwilę później pojawiła się policja. Santiago został łagodnie potratowany przez panią prokurator, skończyło się na półrocznym dozorze i pracach społecznych. Oby go to czegoś nauczyło. Sądzę, że Santiago już wyciągnął z tej sytuacji wnioski, bo przeprosił ojca i się z nim pogodził. Ładna, wzruszająca scena.

Cecilia i Bruno cały czas się kłócą. Mnie to już nawet zaczyna bawić i kilka razy wybuchnęłam śmiechem podczas ich starć słownych. Tylko dzieci szkoda w tej sytuacji. W takiej atmosferze nie da się normalnie funkcjonować. Ciągłe kłótnie, podejrzenia, pijaństwo Cecilii, ferment ciągnący się za Bruno.. Flor nie wytrzymała tego napięcia i gdy dowiedziała się o zamachu na życie ojca znowu się pocięła. Zakrwawioną znalazł ją Eduardo. Flor wylądowała w szpitalu a Cecilia udaje, że wszystko jest ok. Szkoda mi było Eduardo, gdy po powrocie do domu rodzice na niego nakrzyczeli, bo powiedział im kilka słów gorzkiej prawdy. Bruno nawet się na niego zamachnął i mało brakowało a uderzyłby go. Eduardo przenocował u Viviany, dobrze zrobił, że opuścił to chore miejsce i ludzi. Razem z Flor nie chcą wracać do domu. Nie ma się co dziwić. Rodzice zgotowali im piekło. Pewnie Cecilia zmusi ich do powrotu, ale oby Cristobal i odpowiednie służby jak najszybciej zadziałały i pomogły rodzeństwu!
Flor rozpoznała torbę matki w rzeczach, które w kanale znalazła policja. Powiedziała o tym Eduardo. Postanowili przeszukać szafę Cecilii żeby się upewnić, ale ta ich przyłapała na gorącym uczynku i na nich nawrzeszczała. Eduardo o wszystkim poinformował Cristobala. Bruno powiedział Cecilii, że nie ufa synowi. Oby tylko Młodemu nie stała się krzywda.
Danna skonfrontowała się ze szwagierką i upewniła się, że ta o wiele wcześniej wiedziała o romansie Bruna i Elisy. Cecilii coraz bardziej grunt pali się pod nogami. Mąż oskarża ją o kolejne morderstwo, Cristobal cały czas krąży w pobliżu, do tego teraz doszły problemy z dziećmi.
Bruno zasugerował, że najlepszym rozwiązaniem byłoby zakończenie tego piekła i przyznanie się do wszystkiego na policji. Zaczyna się łamać, czuje się jak zaszczute zwierzę i nie wytrzymuje napięcia. Jednak Cecilia z pewnością na to nie pójdzie. To nie w jej stylu. Nie po to dopuściła się takich czynów aby teraz zgłaszać się na policję. Nie zdziwię się jeśli Cecilia postanowi wyeliminować Bruna widząc w nim zagrożenie dla swojej wolności.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 19:40:23 23-10-19, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:47:57 23-10-19    Temat postu:

Te ostatnie odcinki były mega wciągające
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Gdzie jest Elisa? Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 174, 175, 176, 177, 178  Następny
Strona 175 z 178

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin