Telenowele

Raquel Becker · Wysłany: 11:00:31 19-09-19 Temat postu:

Oscar i Franco są genialni hahaha

to było przegięcie że Juan nie widział synka aż pół roku , Norma nie miała prawa mu tego zabraniać

Już w 56 nasza parka SyF wkracza do akcji i od pierwszej tej scenki zauroczyłam się nimi <3 <3 <3

hayleyss · Wysłany: 11:58:31 19-09-19 Temat postu:

Szkoda mi było Oscara jak zdał sobie sprawę, ze bardzo tęskni za Jimeną. A ona również odkłada sprawę rozwodu, bo dalej mimo wszystko kocha męża. Czekam na jakieś sceny z Nimi.

Hahaha bracia mnie rozwalają, ich kłótnie i przegadywanie są niesamowici

Juan i miłość do ciężarówki haha

Moje top 3 dalej Oscar, Franco i Jimena

Biedny Juan.

tak kocha Normę, a ona urodziła mu dziecko, którego nawet nie widział..

Raquel Becker · Wysłany: 12:06:52 19-09-19 Temat postu:

Dla Juana ciężarówka jest bardzo ważna hahaha

I teraz pojawiła się Dinora

Ja właśnie 57 oglądam

spojrzenia F&S <3

hayleyss · Wysłany: 12:10:02 19-09-19 Temat postu:

Ta pojawiła sie i od razu jej się spodobał Juan.
Liczę na rozwój postaci Fernanda. Od początku myślałam, że będzie zły jak Leonardo. A on jest taki cwany, tajemniczy, nawet można Go pożałować za to zrobiła Norma.

Ah, czyli pewnie akcja zacznie się bo bracia zostaną sąsiadami Elizondów. Będzie sie działo

Raquel Becker · Wysłany: 12:18:00 19-09-19 Temat postu:

Fernando zacznie przechodzić przemianę

Od 56 zacznie się już akcja

.

hayleyss · Wysłany: 18:53:52 19-09-19 Temat postu:

Jestem już po 56 odcinku

ahaha rzeczywiście świetne starcie Sary i Franco, bo chyba tak nazwałabym ta scenę. Podoba mi się to, że Sara w sumie Go nie trawi, nie cierpi, gardzi Jego osobą, a on również kompletnie nie jest Nią zainteresowany, co daję nam ogromny potencjał na to by ich uczucie rozwijało się na naszych oczach

Odkąd Franco się zmienił jest o wiele ciekawszą postacią. Sara za to jest taka pyskata, waleczna i uparta chodź nie ma racji

piekne sceny

nie ładnie tylko Franco do Niej powiedział.

natalia** · Wysłany: 12:15:51 20-09-19 Temat postu:

No cóz w wypadku Sary i Franca sprawdza się powiedzenie kto się czubi ten się lubi

Lineczka · Wysłany: 12:04:08 23-09-19 Temat postu:

Sceny Sary i Franco ogień!

Uwielbiam ich wątek, jeden z najlepszych w historii telek.

Kamelita · Wysłany: 18:28:19 23-09-19 Temat postu:

Raquel Becker · Wysłany: 21:52:19 23-09-19 Temat postu:

i ja również team Franco&Sarita

jedna z najlepszych parek telkowych ever!!!!!

natalia** · Wysłany: 11:16:09 24-09-19 Temat postu:

Raquel Becker · Wysłany: 11:34:33 24-09-19 Temat postu:

Moim zdaniem SyF to jedna z tych parek które się zapamiętuje i na zawsze są w sercach widzów

.

hayleyss · Wysłany: 11:59:30 25-09-19 Temat postu:

Po 60 odcinku

Przykre to było, jak Martin powiedział że nikt nie pamiętał o Jego urodzinach. Szkoda mi Go było

ogólnie niby ma dobre relacje z wnuczkami, ale jednak w TDR było to lepiej pokazane. Tak samo jak ogólne relacje między siostrami, w TDR mam wrażenie, że były sobie bliższe

tu jest tak bardziej oschło. Super, że Pepita Go odwiedziła i o Nim pamiętała

widać, że się wzruszył. Bardzo urocza scena. Dobrze, że siostry powiedziały do słuchu matce i świętowały razem z dziadkiem

Franco i Sarita mają chemię

uwielbiam ich i mocno kibicuję. ! Leonardo od razu zauważył, że nowa garderoba Sary musi mieć jakiś powód.

Ogólnie podziwiam Sairtę, że tak wspiera matkę, która nie wspiera jej. Potrafiła jej wyrzucić, że nie radzi sobie z obowiązkami i lepiej by zrobił to Fernando, a przecież dziewczyna pracuje całymi dniami, jest silna, mądra i odpowiedzialna

Rzeczywiście genialna scena z upadkiem z konia i zabraniem jej do sypialni. Szkoda, że tak się wściekła, ma charakter. Ogólnie ta jej "nienawiść" jest nie uzasadniona ale za takie teksty ma prawo być wściekła na Franca

no i nie mogę Go nie lubić, bo on jest taki uroczy, a odkąd już przestał być taką fajtłapą to wgl zyskał w moich oczach

chociaż jeszcze nie na 100%, za brzydkie słowa w kierunku Sary, co by tu nie mówić nie przystoi do kobiet z takimi tekstami.

Ależ żałuję, że nie ma scenek Oscara i Jimeny. Dobrze, że chociaż wspomnieli, że ta dwójka o sobie myśli, bo i Oscar miał taką wstawkę i Jimena. A jak pojawiła się ta serenada, to widać było, że chciałaby by była dla Niej

Czekam na jakiekolwiek sceny tej dwójki, bo przecież oni sa przecudowni razem

Dalej podtrzymuję, że gdyby nie ich wątek w życiu bym tej telki nie oglądała

Uwielbiam wspólne sceny braci, zwłaszcza Oscara i Franca. Oni sa razem tacy pocieszni

a najlepsze są sceny Oscara w wannie hahahha

fajnie, że pomógł Leonardo, bo ten zasługiwał na Jego pomoc, i dobrze ze spytał Franco. Ładnie się zachował

Nie rozumiem trochę Juana. Owszem, miał urocze sceny z dzieckiem i świetnie że Go poznał. Również Norma zachowała się dojrzale, ale dlaczego stało się to przez przypadek? Czy pół roku to mało czasu by zbliżyć się do dziecka? dziwne, trochę przez to Juan stracił w moich oczach, rozumiem że Norma nie chciałą Go znać, ale tu chodziło o dziecko! Ale scena pocałunku z Normą była piękna

Zapomniałam jeszcze o Ruth. W sumie ją lubię i wydaję mi się że jest całkiem w porządku. Nie daję sobą manipulować

Armando pokazuję prawdziwe oblicze, ale na rozkapryszoną Rosario to jest dobre.

natalia** · Wysłany: 13:47:01 25-09-19 Temat postu:

Sara i Franco mają urocze sceny teraz póki co mocno Sobie dogryzają , ale jak pisałam wcześniej kto się czubi ten się lubi

I w ich przypadku to się potwierdza , ich miłość stopniowo będzie kiełkowała co Mi bardzo się podobało bo nie było takiego wielkiego bum , tutaj Franco będzie sie starał o Sarę a w TDR tego Mi zabrakło !
Franco teraz dojrzał i faktycznie nie jest już takim fajtłapą jakim był na początku

Ruth tutaj też bardzo lubiłam to ciepła dziewczyna bo Jej odpowiednik w TDR działał łMi na nerwy .

hayleyss · Wysłany: 14:05:36 25-09-19 Temat postu:

Ich scena która opiera się nawet, na samych spojrzeniach, z tą świetną piosenką w tle jest bardzo emocjonująca

W sumie też co raz bardziej lubię Ruth

jest miła, umie postawić na swoich i ma swoje zasady.