Telenowele

LuzPablo85 · Wysłany: 7:54:41 03-10-19 Temat postu:

Hayless i Lineczka i Raquel Becker dziewczyny czy oglądając Gorzką Zemstę nie zastanawialiście się nad znaczeniem tłumaczenia oryginalnego tłumaczenia tytuł tej wspaniałej telenoweli bo jak tak bo Pasion De Gavilanes znaczy w wolnym lużnym tłumaczeniu "Namiętność krogulców (ja myślałem że korgulce to są jakieś amerykańskie hieny a po sprawdzeniu w internecie jak wygląda krogulec to okazało się że to są ptaki jastrzęby z rodziny wróblowatych..)

Mi z tytułów podoba się nasz polski "Gorzka Zemsta" oraz tłumeczenie tytułu "Miłość wśród krogulców" i wcale nie dziwię się popularności tego serialu, ponieważ na stronach szkół językowych hiszpańskiego języka piszą o Gorzkiej Zemście.

Ja z Gorzkiej Zemsty najbardziej lubiłem Saritę i Franca oraz Jimenę i Oscara a zastanawiam się też jak by mogła wyglądać wersja Azteki tv tej telenoweli czy argentyńska wersja PdG choć na pewno nic nie dorówna żaden reamake Gorzkiej Zemście.

Renzo · Wysłany: 8:28:08 03-10-19 Temat postu:

Televisa zrobiła remake

roksi 20 · Wysłany: 13:43:10 03-10-19 Temat postu:

hayleyss · Wysłany: 19:27:37 03-10-19 Temat postu:

hayleyss · Wysłany: 10:15:32 04-10-19 Temat postu:

Po 82 odcinku

Cudowna randka Sarity i Franco

jak mi się podobają ich rozmowy. Są szczere, prawdziwe, widać że oni nawzajem chcą się poznać. Tego brakowało wątkowi Normy i Juana. Dialogu. Podoba mi się, że Franco nie ukrywa tego, że popełnił błędy, że był z innymi kobietami w stosunkowo krótkim odstępie i że można by było mu przypiąć łatkę kobieciarza. Sara Go poznaję takiego jakim jest i to jest urocze

zresztą sposób w jaki on na Nią patrzy, ah cudowne sceny

i tak jak mówię, dlatego ten wątek jest taki dobry, bo poza oczywistą chemią aktorów, ich relacje są złożone, budowane stopniowe. i co jeszcze raz powtórzę, strasznie podoba mi się dojrzałość ich relacji.jeszcze podobało mi się jak Franco ściągnął kapelusz i wykonał taki gest witania się podczas serenady w stosunku do Sary a ona sie uśmiechnęła. Słodkie to było. Za mało ich było w ostatnich odcinkach, dobrze że ten 82 mi to wynagrodził.

Co do OyJ. Dalej ich uwielbiam i w końcu pojawił się jakiś przełom. Podobała mi się ich scena, i dobrze ze Oscar nie pozwolił jej odejść i ją pocałował

No i Jimena, która szczerze powiedziała, że może mieć nadzieję. Myślę, że niedługo w końcu się pogodzą. Bo pomimo, żę są zabawni, mieli wiele fajnych scen podczas kłótni to jednak powinni się już zejść, bo tak naprawdę nic nie stoi im już na przeszkodzie. Brakuję mi ich scen w telce

Podobały mi się sceny Normy i Juana

Pierwszy raz od początku muszę powiedzieć że były bardzo urocze. Zwłaszcza podoba mi się jak Juan podnosi Normę, ona jest przy Nim taka malutka i drobniutka. Fajnie, że się pogodzili i zaplanowali ślub.

Dobrze, że Norma wtedy do Niego przyszła. Widać jak Juan ją mocno kocha, i świetnie to zagrał, gdy mówił że już nie chcę kolejny raz jej stracić, miał aż łzy w oczach i to było bardzo naturalne i przekonywujące.

Akcja jak Martin sie obudził i dusił te koleżaneczki Gabrieli była świetna!

dobrze, żę je wszystkie wyrzucił z pokoju, dewotki okropne, życzące mu śmierci, by zorganizować piękny pogrzeb.

Dziadek jak zwykle świetny we wszystkich scenach i w klubie gdy się bawił i potem jak przez okno krzyczał na Fernanda

Czyli pewnie teraz Dinora porwie Juana by nie dopuścić do ślubu, okropna jest i nienormalna. Fernando też jest coraz gorszy, bo sprytnie widzi że na więcej może sobie pozwolić. A Gabriela, brak słów. Aż boję się wyobrazić sobie, co zrobi Sarze, jak dowie się o Francu. Widziałam przerażające scenę na yt i domyślam się że te bicze będą za to. No cóż tak jak nie lubiłam Cayetany, tak nie trawię Gabrieli, mimo że ma niby lepsze momenty to w stosunku do Sarity jest okropna. Ja naprawdę podziwiam tą dziewczynę.

Oscar i Franco na kolacji u Dinory byli świetni

hayleyss · Wysłany: 16:08:41 04-10-19 Temat postu:

Wykorzystałam wolne i obejrzałam do 85 odcinka, zahaczając o 86 bo byłam ciekawa rozmowy FyS

Oscar i Jimena w końcu się pogodzili

Dobrze, że do Niej poszedł chowając dumę do kieszeni. Mimo, że oboje się wygłupiają wzbudzając w sobie zazdrość w końcu ustąpili i nawzajem powiedzieli sobie co czują. Bardzo podobała mi sie ich scena

czekam tylko aż Jimena się do Niego przeprowadzi. W sumie już mogła to zrobić.

Z drugiej strony może potrzebowała jakiegoś dowodu miłości, może trochę zwodziła Oscara, ale dzięki temu zobaczyła, że jest zainteresowany tylko Nią i nikim innym. Są trudną parą, bo oboje są uparci, momentami dziecinni ale świetnie się na Nich patrzy ! mają ogromną chemię i mimo że ich sceny teraz sa krótkie to je uwielbiam

cieszę się, że w końcu się zeszli

Brawo dla Sarity za słowa skierowane do Rosario !

wykazała się odwagą i nie dała się jej głupim tekstom i wzrokowi, którym ją obdarzała. To lubię w Sarze. Ona jest bardzo dojrzała. Fernando naopowiadał jej bzdur, jakoby Franco ją okłamywał i od razu jasno powiedziała mu przez telefon, że muszą porozmawiać. Bez uników i idiotycznych niedomówień.
Ich rozmowa mi się bardzo podobała!

Sara trochę zwątpiła, dała wolną rekę Francowi, a on ją przekonywał, że tylko ona się dla Niej liczy.

Zresztą podoba mi się w jaki sposób też prowadzona jest postać Franca. Samuel uganiał się za Patką, wracał do Niej, tutaj to trwało krótko, i on jasno jej powiedział, że z Nimi koniec i czuję do Niej jedynie obrzydzenie.
Sarita znowu Go uratowała. <3 Odważna i waleczna. No po prostu ich scenki to cudo, uwielbiam, uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam ich oglądać na ekranie.

Szkoda mi Ruth.

Raquel zatruwa jej życie, odseparowała ją od chłopaka na którym jej zależało i od przyjaciół, manipuluję Nią i jeszcze wyrzuca że tyle dla Niej robi

Jak dziewczyna dowiedziała się, że jest adoptowana wykazała się większą dojrzałością niż jej matka, mogły się dogadać, tymczasem ta zaczęła jej wypominać że dała jej wszystko.

Raquel Becker · Wysłany: 17:24:31 04-10-19 Temat postu:

Sylwia z przyjemnością czyta mi się twoje komentarze na temat SyF nic dodać nic ująć

natalia** · Wysłany: 16:43:06 05-10-19 Temat postu:

Czytając komentarze od razu przypominają Mi się sceny z Sarą i Franciem

Lineczka · Wysłany: 6:08:41 06-10-19 Temat postu:

Mnie też super się czyta komentarze hayleyss, podzielam zachwyty nad Franco i Sarą.

hayleyss · Wysłany: 7:05:11 06-10-19 Temat postu:

Dzięki dziewczyny

fajnie jest raz za czas napisać dłuższy komentarz i wiedzieć ze ktoś zagląda do wątku. O wiele lepiej się wtedy komentuje

bardzo szybko idę z odcinkami, już skończyłam 90

jestem zachwycona wątkiem Sary i Franca. Każde ich spotkanie jest takie urocze. A już jak bracia szykowali Go do randki to padłam :p bałam się po końcówce w której Rosario przyszła przyszła do Sarity że namiesza a pozytywnie się zaskoczyłam. Co rzadko mi się zdarza. Cudowny wątek!

chodź obstawiam ze niedługo dowie się Graciela i się zacznie

Lubię też bardzo JyO ale inne wątki wręcz mógłby nie istnieć. Ostatnio dużo Ruth się zrobiło, a trochę mniej scen głównych par

Luimelia · Wysłany: 11:58:54 06-10-19 Temat postu:

Ja nie dawno ogladalam na cda po raz milionowy PDG

i dalej kocham Norme i Juana, Oscara i Jimene i mniej Sare i Franco ponieważ oni najmniej ze wszystkich par przeszli...

natalia** · Wysłany: 15:47:59 07-10-19 Temat postu:

W tej telenoweli każdy znajdzie Swoją ulubioną parę której kibicuje

Dorotka.p · Wysłany: 12:46:18 08-10-19 Temat postu:

Właśnie po raz enty robię sobie powtórkę z "Gorzkiej zemsty". Normalnie kocham tę telkę miłością wielką, uwielbiam ją.

Miałam oglądać tylko wybrane odcinki, w których są moje ulubione fragmenty, ale w końcu poleciałam po całości.

natalia** · Wysłany: 15:50:03 08-10-19 Temat postu:

Dorotka.p · Wysłany: 16:38:24 08-10-19 Temat postu:

Mam tak samo. Jak potrzebuję pocieszacza, to sobie włączę któryś z początkowych odcinków. Najbardziej lubię ten, w którym Juan zgadza się zamieszkać w hacjendzie Eduviny z Franckiem i Oscarem. Wzrusza mnie ta scena.