Telenowele

Lineczka · Wysłany: 15:41:11 20-04-20 Temat postu:

Oglądasz bez przewijania? Całe odcinki? Jeśli tak to tempo zawrotne.

justyn.13 · Wysłany: 16:14:01 20-04-20 Temat postu:

natalia** · Wysłany: 20:59:42 20-04-20 Temat postu:

justyn.13 · Wysłany: 23:10:18 20-04-20 Temat postu:

justyn.13 · Wysłany: 23:18:52 20-04-20 Temat postu:

I to co dobre szybko się kończy. Moja przygoda z PDG póki co się właśnie zakończyła

Właśnie skończyłam oglądać dwa ostatnie odcinki tej teli

Przedostatni odcinek był świetny, ostatni to już prawdziwy wyciskacz łez

Nie będę się chyba za bardzo już dziś rozpisywać, bo po finale jestem trochę jakby to ująć rozemocjonowana

Napiszę tylko tyle, że ta telenowela jest jedyna, wyjątkowa, najlepsza - jest po prostu cudowna

Mam nadzieję, że lubicie czytać? Bo jutro czeka Was długie podsumowanie

justyn.13 · Wysłany: 15:03:03 21-04-20 Temat postu:

Oglądanie zakończone

To nie jest mój pierwszy raz z "Gorzką zemstą." Pierwszy to był kiedy TVN zaczął ją emitować w 2005 roku. Na necie po raz pierwszy obejrzałam dopiero z jakieś 5 lat temu. Teraz to mój już trzeci raz

Tak jak już wielokrotnie to powtarzałam, tak powtórzę to znowu. Ta telka jest chyba najbardziej wyjątkową, którą w życiu oglądałam

Było w niej dosłownie wszystko: MIŁOŚĆ, INTRYGI, WARTKA AKCJA, WYRAZIŚCI BOHATEROWIE i OGROMNA DAWKA DOBREGO HUMORU!

Zawsze gdy kończę oglądać PDG, to łezka lekko w oku się kręci i robi się jakoś tak nostalgicznie

Kiedyś sobie na pewno znowu obejrzę tą telenowelę, bo naprawdę warto! Jest przecudna!!!

Miałam wczoraj napisać coś o ostatnich odcinkach, ale po obejrzeniu finału jakoś nie mogłam zebrać w sobie myśli. Więc teraz coś napiszę!

Przedostatni odcinek: A więc tak. Fernando dostał to na co sobie zasłużył. Pochłonęło go bagno! Juan podjął mądrą decyzję o nieratowaniu go. Fernando do końca pozostał takim samym tchórzem, jakim był od zawsze!

Ale się ucieszyłam gdy w końcu Oscar, Franco i reszta odnaleźli Juana i Gabrielę. Ale jeszcze bardziej się wzruszyłam gdy dziewczyny się zjawiły

Wszyscy odetchnęli z ulgą i ze spokojem, że ten koszmar w końcu dobiegł końca

Wiecie co mi się jeszcze podobało w przedostatnim odcinku?

To jak wszyscy w końcówce tego odcinka stanęli razem w kręgu przed domem Reyesów - Niby nic takiego, ale ta scenka była strasznie fajna

Ostatni odcinek: Albo cały czas się śmiałam oglądając go albo miałam łzy w oczach

Fin był bardzo wzruszający!

Najbardziej to chyba podobało mi się rozmowa Gabrieli i Don Martina w szpitalu, potem przyjęcie na jej cześć na hacjendzie Elizondo, Rosario na cmentarzu i jej powrót do baru, ślub SyF, no i oczywiście finałowa scena na koniach

Wszystkie nasze pary takie szczęśliwe, spokojne i razem!

A teraz czas podsumować - Czyli moje podsumowanie!

Ulubiony bohater

Zdecydowanie Oscar i tylko Oscar - Mimo, że początkowo był materialistą i pieniądze stanowiły dla niego dużą wartość, to nigdy nie dążył do celu po trupach, dla niego zawsze była najważniejsza rodzina

Poza tym uwielbiam jego charakter, sposób bycia oraz ogromne poczucie humoru.Oscar to ideał prawdziwego mężczyzny

Ta scena jak leje Fernanda za to, że ten w ogóle śmiał tknąć jego żonę, na zawsze chyba pozostanie w mojej pamięci - to był istny nokaut!

Oscar kochał Jimenę miłością prawdziwą i bezwarunkową. Tylko ona się dla niego liczyła

No i od drugiego etapu telki aż do samego końca uważam, że to właśnie on stał się najbardziej sympatycznym z braci

Juan od początku do końca był takim powiedzmy gburem i ponurakiem, Franco niekiedy zachowywał się zbyt stanowczo i czasami potrafił wychodzić z niego egoizm

Nie darowałabym sobie gdybym nie wspomniała też o postawie Oscara na bagnach gdy szukali Gabrieli i Juana. Pokazał w tamtym momencie ogromną wrażliwość, która w nim drzemie. I to jak mówił do Franca, ze łzami w oczach, że chciałby, żeby oni wiedzieli, że są blisko, że ich szukają - To było naprawdę piękne!

Ulubiony bohater 2

Franco - Ale jego tak bardziej polubiłam dopiero po przemianie. Z początku Franco był takim nieporadnym, naiwnym chłopcem Dopiero po tym gdy zmienił swój status społeczny to się zmienił. Stał się w końcu dojrzałym pewnym siebie facetem

Pod koniec zaczął mnie troszkę tylko irytować swoim zachowaniem, czasami naprawdę zachowywał się samolubnie

Ale mimo wszystko i tak dało się go lubić, bo to w końcu fajny chłopak

No i warto też wspomnieć o jego historii z Saritą, która była naprawdę piękna!

Ulubiona bohaterka

No oczywiście, że Jimena - Szalona, sympatyczna dziewczyna

Podobało mi się jej pozytywne podejście do życia, że nigdy nie chowała do nikogo urazy. Jimena uwielbiała wolność i swobodę, nie znosiła rutyny. Początkowo w głowie jak wiadomo zawrócił jej Franco. ale to Oscar okazał się jej przeznaczeniem, to przy nim poznała smak prawdziwej miłości

Jimena jak na swój młody wiek i na swoją szaloną naturę, to okazała się najbardziej dojrzałą z sióstr. Bez wahania zgodziła się wyjść za Oscara na przekór rodzinie i dla niego zostawiła swoje wygodne dotąd życie i postanowiła przeprowadzić się do niego do piekarni, gdzie mieszkał razem z Juanem

Jimenę tak naprawdę nie obchodziło czy będzie biedna czy bogata dopóki Oscar będzie przy jej boku

Ulubiona bohaterka 2

Z początku Sarita zachowywała się jak czysta kopia Gabrieli. Wiele razy irytowała mnie ona swoim zachowaniem, tym jak traktowała siostry, jak odnosiła się do braci Reyes i tym, że tak usilnie broniła Fernanda. Dopiero zyskała w moich oczach po przemianie

Miłość do Franca bardzo ją odmieniła

Z czasem także zmieniła swoje zdanie o jego braciach. Z zgorzkniałej początkowo, wyniosłej dziewczyny Sarita powoli przemieniła się w sympatyczną, wesołą, pozytywnie nastawioną do życia dziewczynę

Ulubiona para

Bez dwóch zdań J&O - Polubiłam ich od samego początku, miałam do nich naprawdę ogromną słabość

Dwójka szalonych, ale jakże pozytywnie zakręconych wariatów

Uwielbiałam całą ich historię od A do Z, nic bym w niej nie zmieniła

A w drugim etapie telki kiedy to Jimena w końcu wprowadziła się do hacjendy Reyesów, to nie mogłam przestać się rozkoszować ich wspólnymi scenkami, które były pełne miłości, szacunku i wzajemnego zaufania

Według mnie Jimena i Oscar byli nie tylko zwariowaną parą, ale też najbardziej namiętną oraz pod koniec bardzo dojrzałą. Oboje umieli się kochać. I tak naprawdę jedno żyło dla drugiego

Najlepsze momenty: Jimena i Oscar

- Bliższe poznanie w wannie.
- Porwanie i wspólna noc pod gwiazdami.
- Pierwsze beso.
- Pierwszy raz nad wodospadem.
- Ślub.
- Wszystkie kłótnie ( Zwłaszcza te podczas kręcenia reklamówek. )
- Igraszki, a potem wycięty numer przez Jimenę na pokazie mody.
- Skradziony pocałunek w centrum mody.
- Ostateczne pogodzenie.
- Zabawy w Wannie.
- Oscar masakrujący Fernanda!
- Jimena w końcu decyduje się zamieszkać z Oscarem na hacjendzie Reyesów.
- Wyznanie miłości w świetle gwiazd.

Najlepsze inne momenty:

- Pierwsze przybycie braci na hacjendę Elizondo.
- Wszystkie bójki, w których uczestniczyli Reyesowie. ( Zwłaszcza te gdy bili się między sobą lub dawali popalić Fernandowi. )
- Siostry kontra Fernando.
- Bracia po raz pierwszy przybywający zrobić porządek na hacjedzie Eduviny.
- Reyesowie stają się bogaci.
- Początki SyF.
- Pierwszy pocałunek SyF.
- Pierwszy raz SyF w szopie.
- Ślub SyF.
- Ślub NyJ i ich wesele.
- Akcje Pepity i Don Martina.
- Wszystkie imprezy organizowane przez Reyesów
- Odnalezienie Juana i Ruth po porwaniu przez Dinorę.
- Gabriela i Juan odnalezieni na bagnach.
- Sarita ratująca Franca przed ludźmi Armanda.
- Gabriela bijąca Saritę ( Mimo wszystko, że to była bardzo drastyczna i poruszająca scena to mistrzowsko zagrana )
- Powitalne przyjęcie na cześć Gabrieli, która wychodzi ze szpitala.
- Finałowa scena na koniach.

Pewnie tych moich ulubionych momentów było jeszcze więcej, ale i tak sporo tego wymieniłam

Najbardziej zabawne momenty

- Przeziębienie Oscara gdy cały czas kichał na Franca.
- Oscar i Leandro w centrum mody.
- Belinda i Benito na ślubie Gabrieli.
- Rady braci dla Franca przed randką z Saritą.
- zamachy Mema na Armanda oraz zamachy na Franka przez tych dwóch niby specjalistów od czarnej roboty.
- Wybuch samochodu Rosalesów na hacjendzie Reyesów.

I jeszcze, jeszcze więcej tego było

Najwięksi przyjaciele

Oscar&Franco, Don Martin&Pepita, Fernando&Armando, Ruth&Leandro

Najbardziej komiczny duet

Armando&Memo, Herzog&Rubiński, Belinda&Benito

Najzabawniejsze postacie

Don Martin, Oscar, Leandro, Benito, Memo, rodzice Dinory, Pepita

Najsympatyczniejsze postacie

Melissa, Jimena, Eva, Ruth, Leandro, Oscar, Don Martin, Pepita, Sarita po przemianie.

Bohaterowie, za którymi nie przepadałam

Fernando: Niby uważał się za kogoś wielkiego, a tak naprawdę był zwykłym prostakiem, nieudacznikiem i tchórzem

Dinora: Po prostu zła do szpiku kości

Carmela i Malcorm: Oboje byli irytujący, ale najbardziej nie mogłam znieść Carmeli, to babsko było mega denerwujące

Te pseudo przyjaciółki Raquel i Gabrieli: Jak tylko je widziałam, to od razu dostawałam białej gorączki

Irytujący bohaterowie?

Dla mnie nie było żadnych

Każda postać była inna, każda miała swoją historię, każda coś wnosiła od siebie

Bezsensowna śmierć

Armando - Szkoda, że został uśmiercony. Mimo wszystko na swój sposób kochali się z Rosario i uważam, że zasłużyli na drugą szansę. Niestety los napisał dla nich tragiczne zakończenie

Największe zaskoczenie

Gest Raquel

Czy ktoś w ogóle z nas przypuszczał, że cały swój majątek zapisze Evie? To pokazało, że Raquel wcale nie była takim złym człowiekiem, a wręcz przeciwnie, okazała się w głębi duszy osobą o dobrym sercu

Największa przemiana pod względem charakterów

Sarita, Franco, Oscar, Fernando

Najlepiej wykreowane postaci

Juan A Baptista, Natasha Klauss, Jorge Cao, Juan Pablo Shuk

Ulubione piosenki

Quien es ese hombre, No supiste, Sopre fuego

Moja ocena 10/10

FIN!!!

natalia** · Wysłany: 15:03:36 21-04-20 Temat postu:

Świetne podsumowanie telenoweli

justyn.13 · Wysłany: 15:08:42 21-04-20 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 15:38:46 21-04-20 Temat postu:

Z przyjemnością przeczytała podsumowanie i przypomniała sobie cudowny klimat telki.

justyn.13 · Wysłany: 15:45:11 21-04-20 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 16:39:55 21-04-20 Temat postu:

W tamtym roku.

Zdecydowanie najwyższa półka wśród telek, klasyk w najlepszym wydaniu. Mam do niej ogromny sentyment.

Adam · Wysłany: 20:11:18 21-04-20 Temat postu:

Justyna zachwycaj się produkcją ile chcesz, wcale nie dziwi mnie Twoja sympatia do niej.

Wg mnie ten etap na bagnach nie trwał tak za długo a za duży plus uważam że właśnie donia Gabriela i Juan mogli się lepiej poznać a ona sama zrozumiała że jej zięć wcale nie jest taki zły.

+ Podsumowanie świetne, bardzo lubię właśnie je czytać bo człowiek dzieli się swoimi wrażeniami i przez to może dojść do wniosku że warto obejrzeć daną produkcję albo wręcz przeciwnie.

hayleyss · Wysłany: 20:24:07 21-04-20 Temat postu:

Mi również dobrze czytało się Twoje podsumowanie, a już zwłaszcza, że mamy wręcz takie same ulubione postacie w tej telce.

justyn.13 · Wysłany: 21:30:58 21-04-20 Temat postu:

Fajnie, że moje podsumowanie Wam się podobało

Dzięki dziewczyny za miłe komentarze!

natalia** · Wysłany: 16:10:48 22-04-20 Temat postu: