Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kiedy się zakocham -Televisa- TV4
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 223, 224, 225 ... 250, 251, 252  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Kiedy się zakocham
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:52:37 20-08-18    Temat postu:

edka, super animki z protami.

Odcinki 71-73

Niestety ślub Matiasa i Roberty się odbył, Renata nie zdążyła na czas. Szkoda, że nie udało jej się przerwać tej farsy, ale ileż było przy tym emocji, napięcie sięgnęło zenitu! Sama Roberta miała wątpliwości co do ślubu, jednak nie potrafiła postawić się matce i zrezygnować z szansy na wzbogacenie się i zdobycie prestiżu. Podobała mi się jej scena z Gonzalem, który wspierał ją i okazał jej ojcowską miłość. Miał dla niej więcej czułości i wsparcia od Finy.
Bardzo dobrze, że Matias zrezygnował z podróży poślubnej. Po wyjściu prawdy na jaw nie musi odgrywać swojej roli. Roberta jeszcze miała pretensje. Tak w ogóle to w co ona się ubrała? W tej obcisłej, granatowej sukience w ogóle nie widać było żeby była w ciąży a przecież musi udawać, więc powinna zgrywać jakieś pozory.
Co do kwestii wizualnych na ślubie to:
Sukienka Roberty całkiem całkiem, podobał mi się dól (aczkolwiek tren był za długi) i niebieski motyw, za mankament uznaje górę czyli to coś w rodzaju kołnierza, nie i jeszcze raz nie. Fryzura Roberty nie zachwyciła.
Fina mogła się ubrać na ślub córki bardziej elegancko, włożyć jakąś sukienkę i to w kolorze a nie czarny komplet. Co to ślub czy pogrzeb?
Adriana ładnie wyglądała, Constanza średnio, stylizacja Selene nie zachwyciła.

Adriana nie zdołała przekupić urzędnika by opóźnił ślub. Mogła symulować omdlenie, ale chyba nie chciała się wygłupić. Zachowanie Finy wobec Renaty było skandaliczne. Siłą i ukradkiem próbowała wyrzucić ją z domu. Brak słów! Dobrze, że Adriana pobiegła po Gonzalo i Matiasa. Kapitalna i niezwykle emocjonująca była scena z Renatą demaskującą Robertę jako Piękną przed bliskimi! Miazga! Roberta jak zwykle udawała ofiarę, symulowała że jej słabo i do niczego się nie przyznała. Razem z Finą zadały Renacie cios odwracając kota ogonem i zrzucając całą winę na Jeronimo. Kwestia Pięknej zeszła na dalszy plan, gdy wyszły nowe fakty na jaw. Matias w końcu zrzucił z siebie ciężar i wyznał, że nie jest ojcem dziecka Roberty. Fina z córeczką obwiniły za wszelkie zło w ich rodzinie Jeronimo. Będzie mu ciężko całkowicie oczyścić się z zarzutów jednak w dużej mierze sam jest sobie winien, że wpakował się w takie problemy. Zemsta wszystko mu przesłoniła i nie działał logicznie. Teraz zbiera tego żniwo. Serce się krajało na widok rozpaczającej Renaty. Przepiękna była scena z pocieszającym i wspierającym ją Gonzalo. Jedna z najpiękniejszych scen w telce jak dotąd. Uwielbiam ich relację, cudowni są. Podobała mi się również rozmowa Renaty z Matiasem. On nadal ją kocha, ale może w końcu stłumi to uczucie i pójdzie dalej. Renata kocha go jak brata i powinien to zrozumieć i dać sobie szansę na szczęście. Rozwód z Robertą i odnowienie relacji z Adrianą - niech się na tym teraz skupi.

Lubię Jeronimo i to bardzo. Mimo, że jest postacią kontrowersyjną i popełnił wiele błędów to należy do moich ulubionych bohaterów w tej telce jednak potrafi mnie porządnie wkurzyć swoimi wątpliwościami wobec Renaty. Jak nie zazdrość o Augustina to o Matiasa albo teksty "może ona naprawdę mnie kochała" a przecież tyle dała mu dowodów swojego uczucia. Niby zrozumiał swoje błędy i pojechał na lotnisko by zatrzymać Renatę, ale zachowywał się tak jakby był pewny, że jedno jego "kocham Cię" załatwi sprawę. Zbyt wielka pewność siebie, lekkie odrealnienie, zakłamywanie rzeczywistości? Popełnił tak wiele błędów i mocno zranił Renatę, będzie musiał bardziej się postarać. Czyny a nie słowa, walka o ukochaną, słowa "przepraszam" a i to jest dopiero początkiem dążenia do naprawienia tej relacji. Tymczasem on się zjawia jak gdyby nigdy nic pod jej domem i jeszcze ma pretensje, że sama pojechała na ślub Matiasa. Serio? Należał mu się ten plaskacz! Renata dała upust swoim emocjom i po tym co usłyszała od bliskich nie chce go znać. Trudno jej się dziwić. Emocje wciąż są ogromne, potrzeba czasu by ochłonęła i dowodów na niewinność Jeronimo w kwestii ojcostwa oraz jego skruchy za plan zemsty, który wcielił w życie. Los bywa przewrotny, niech teraz on się tłumaczy!

Psychol Nesme uwięził Karinę w ich domu i zamierza ją tam przetrzymywać związaną i zakneblowaną. Całkowicie mu odbiło. Facet zagraża otoczeniu, powinien zostać odizolowany i trafić do więzienia! Uzbierało mu się przestępstw na koncie.
Ezequiel wpadł we wściekłość, gdy usłyszał, że Alfonsina nie wie czyjego dziecka się spodziewa. Nie jest idealny, ale nawet mi go szkoda było. Alfonsina za późno zrozumiała swoje błędy. Co ona w tym Alvaro widziała? W całej tej sytuacji szkoda ich syn, bo chłopiec cierpi widzą i słysząc kłócących się rodziców.

Areli zauroczyła się Lazaro a on jest uroczo speszony rozmowami z nią i jej zainteresowaniem. Wspólnej ich przyszłości nie widzę, ale może Areli ma uświadomić Karinie, że może stracić mężczyznę, którego kochała i nadal kocha.

Pocieszne były sceny Matilde i Carlosa. Ten facet jest cudowny. Nie ma słabych stron! Buzia sama się śmieje na jego widok. Dżentelmen i do tego kreatywny romantyk. Nad czym Matilde się zastanawia? Taki facet to skarb! Uroczy prezent w postaci kwiatka z papieru i buziaka za niego. Carlos chyba szykuje grubą akcję. Wszak jeden buziak to za mało.

Regina trochę odpoczęła na hacjendzie Jeronimo od narzeczonego, ale już zaczął zamęczać ją telefonami i swoimi nakazami. Jest dorosła i może robić co chce. Nie będzie jej Antonio rozkazywał! Dobrze się już czuje, więc niech Regina wraca i go pogoni.

Detektyw zdobywa informacje o Finie. Dotarł do miasteczka w którym się ukryła po porwaniu córki Reginy. Facet jest bliski zdemaskowania Finy. Trochę dziwne, że Regina nie poznała jej głosu przez telefon. Isidro nie miał z tym najmniejszego problemu.

Wiadomość o planowanym rozwodzie Renaty i unieważnieniu jej ślubu kościelnego przeszła najśmielsze oczekiwania Augustina. Na świadka się nawet zgłosił.
Ucieszyło mnie, że po powrocie do domu Renata się z nim nie skontaktowała. To kwestia czasu, ale niech się Augustin pomęczy. Rozbroiła mnie Selene, gdy się nim zaopiekowała. Ewidentnie miała ochotę na coś więcej niż drinka. Ależ ona jest nachalna! Mamy XXI wiek i kobiety w kontaktach damsko-męskich też przejmują inicjatywę, ale ona to już przegina.

Kolejne intrygi Blanci są coraz bardziej żenujące. Nie dość, że zdefraudowała pieniądze z firmy i chce zrzucić na niego winę to jeszcze wyskoczyła z ciążą. Chyba urojoną! Aczkolwiek nie zdziwiłabym się jakby na potrzeby autentycznego odegrania swojej roli dała sobie zrobić dziecko innemu facetowi. Ta kobieta jest zdolna do wszystkiego!
Szkoda, że Honorio nie wysłuchał Chemy, który chciał mu wyjaśnić swoją relację z Constanzą. Honorio zawalił sprawę. Zamiast się rzucać z pięściami mógł uzbroić się w słuch i cierpliwość a poznałby prawdę.
Ciężko się patrzy na skłóconych Honorio i Constanzę. Tworzyli takie zgodne i szczęśliwe małżeństwo. Constanza coraz bardziej zbliża się do Chemy, nawet pozwoliła mu się pocałować. To zmierza w złym kierunku.
Fina chamsko przygadała Constanzie. Zobaczymy jak ona będzie się uśmiechała, gdy Gonzalo ją zostawi. Komiczne były jej miny do zalecającego się do niej prawnika. Aktorka jest genialna!

Podobała mi się postawa Gonzalo, kiedy ochrzanił Fine za jej stosunek wobec Renaty! Nawet postawił jej ultimatum. Albo przeprosi Renatę albo on i Renata się wyprowadzą. Brawo! Odejście Gonzalo jest w niesmak Finie, więc musi się zgodzić na jego warunki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:45:16 20-08-18    Temat postu:

Ja już myślałam, że ten ślub nie dojdzie do skutku mnie się nie podobała ani sukienka ani fryzura Roberty A strój Finy również kojarzył mi się z pogrzebem. Zresztą cala uroczystość była w takiej atmosferze...

Też pomyślałam, że Adriana mogła zemdlec Fina okropnie potraktowala Renatę! Wyrzuciła ją z domu i szarpala :O ale Renata się nie dała. Szkoda tylko, że ostatecznie winnym został Jeronimo... Nawet mi go szkoda, bo to stek bzdur, ale niech teraz on zobaczy jak to jest był niewinnym i oskarżonym bez prawa do obrony i niech w końcu sie postara o Renatę!

Nesme to świr tak jak i Blanca :O

Też nie widzę Areli i Lazaea razem, ale pora by teraz Karina była zazdrosna i postarala sie o Lazaro

Carlos jest cudny

Antonio i Cata ostatnio znowu mnie wkurzaja Regina jest dorosla, a cały czas musi sie tłumaczyć...

Sprawa zdemaskowania Finy idzie za wolno

Selene jest mega nachalna wobec mężczyzn

Blanca juz pewnie po menopauzie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:26:12 21-08-18    Temat postu:

Odcinki 74-75

Miażdżąca był scena, gdy Renata oglądała zdjęcia ślubne i rozpaczała. Płakałam razem z nią! Silvia to mistrzyni, genialnie zagrała. Czapki z głów! Ona w tej telce jest Renatą, w 100% wcieliła się w tę postać. Niesamowicie naturalna i nieprzerysowana. To moja pierwsza telka z Silvią i w połowie jej oglądania już mianuję tę aktorkę jako jedną z moich ulubionych!
Renata nie chce znać Jeronimo, nie chce mieć z nim do czynienia. Teraz ona go nienawidzi, ale nadal też kocha. Role się odwróciły. Jaki los bywa przewrotny.
Jeronimo wykazał się naiwnością sądząc, że Fina przyzna się przed rodzina do tego co nagadała mu o Renacie. Ma swoją wyrocznię. Zamiast ufać obcej i zawistnej babie powinien wierzyć żonie i z nią wyjaśnić sytuację, gdy był na to jeszcze czas.
Ucieszyło mnie, że Constanza wysłuchała Jeronimo i wsparła go oraz obiecała mu pomóc. Już dawno poznała się na Finie. Dobrze też, że Adriana przez przypadek wygadała się przed Jeronimo, że cała rodzina uważa go za ojca dziecka Roberty. Przynajmniej prot rozumie sytuację i wie o co go oskarżają a co za tym idzie może się bronić. Adriana pomagając mu nie zdradza Renaty tylko dąży do odkrycia prawdy i zdemaskowania intrygantów. Bezcenna była mina Roberty, gdy pewny siebie Jeronimo zażądał wyników badań DNA. On wie jak było i nie ma się czego obawiać. Za to Robercie pali się grunt pod nogami. Wobec Jeronimo mogła zgrywać ofiarę, z Renatą też nie musiała się liczyć, ale prośba Matiasa postawiła ją w niezręcznej sytuacji. Tyle dla niej zrobił, że jej odmowa byłaby całkowicie nie na miejscu. Niech się teraz martwi jak z tego wybrnąć.

Regina postanowiła wrócić do stolicy. Chce pogodzić się z Renatą, męczą ją nieporozumienia między nimi. Antonio był oburzony powrotem Reginy, bo zrobiła to bez jego zgody, nie może jej kontrolować i trzymać z dala od Gonzalo. Żałosny i zakompleksiony typ! Czuje, że Regina coraz bardziej się od niego oddala i go nie kocha to zamiast zwrócić jej wolność jeszcze namawia jej matkę by na nią wpłynęła i przekonała ją do ślubu. Ten facet mnie osłabia. Dobrze, że Regina mu się postawiła na lotnisku i ustawiła go do pionu! Jest wolnym człowiekiem i to ona podejmuje decyzje a jak coś mu nie pasuje to do widzenia. Powinna z nim zerwać, bo dusi się i męczy w tym związku.

Augustin z premedytacją wykorzystuje sytuację Renaty i kreuje się na rycerza, który ją obroni i uszczęśliwi. Wyznał jej swoje uczucia, zaproponował związek. Krok po kroku dąży do celu. Renata ma go za przyjaciela, dobrze się wobec niej odnosił, ale nie powinna w tym momencie angażować się w związek z nim. Nie czas i miejsce. Została zraniona przez Jeronimo i priorytetem dla niej powinno być stanięcie na nogi. Powrót do firmy, zadbanie o siebie, wyprowadzka z domu, bo Fina z Robertą tylko jej uprzykrzą życie. Obie traktują ją okropnie, ale prym w tym wiedzie ta pierwsza. Fina zobowiązała się przed Gonzalo, że przeprosi Renatę a przy niej zachowywała się bezczelnie, nawet żadnych pozorów nie zgrywała. Wymowny był moment, kiedy w obecności Renaty podeptała jej zdjęcie. Masakra! Nienawiść, pogarda - tyle jej oferuje Fina. Dobrze, że Renata zna swoją wartość i nie pozwoliła się obrażać. Niech ucieka jak najszybciej od tej toksycznej kobiety. Gonzalo zaczął wątpić w prawdomówność Finy, ma wątpliwości. Słusznie przyszło mu na myśl, że mogła nagadać Jeronimo głupot o Renacie by chronić "drugą" córkę. Dla Roberty też nie jest dobrą matką. Zmusza ją do sypiania z Matiasem wbrew zaleceniom lekarza. Fina to potwór, nie kocha nikogo tylko siebie, pieniądze, władzę, pozycję.

Adriana fantazjowała o Matiasie, urocze było jej wyobrażenie. Chciałabym żeby w końcu zaczęło się między nimi dziać coś więcej.

Blanca zmieniła taktykę. Po wyjściu na jaw jej rzekomej ciąży zgrywa niedostępną, bo dobrze wie, że Honorio będzie chciał wyjaśnić tę sprawę. Chciał ją siłą zabrać na USG do znajomego lekarza, ale ta żmija upozorowała porwanie i przed policją odgrywała ofiarę. Honorio został aresztowany, na szczęście nie siedział za kratami zbyt długo, bo Gonzalo wpłacił harpię. Blanca jest niebezpieczna, może wyrządzić krzywdę Constanzie albo Adrianie. Ta kobieta powinna trafić do więzienia albo psychiatryka. Z pewnością nie jest w ciąży, ale nie zdziwiłabym się gdyby dała się zapłodnić przypadkowemu mężczyźnie żeby wmawiać później dziecko Honoriowi, byłaby zdolna do sfałszowania badań DNA. Chyba, że ze względu na wiek nie może mieć dzieci to wtedy taki plan nie wchodzi w grę.
Constanza dała szansę Chemie. Zamiast pocieszać sie u jego boku powinna zatroszczyć się o siebie, być niezależna, realizować swoje pasje. Po co popadać w skrajności? Samotność faktycznie jej nie służy. Związek z Chemą to desperacja i strach przed samotnością właśnie. Niby jemu nie można nic zarzucić, bo nie zachowuje się jak taki Antonio czy Augustin wykorzystujący sytuację, ale wie, że Constanza go nie kocha a mimo to chce się z nią związać. Wygląda mi to na głęboką fascynację nią a nie miłość.

Carlos dał Matilde bukiet papierowych kwiatów i chciał buziaki. Cudowny facet! Romantyczny, kreatywny! Matilde trzymała go na dystans, dogryzała mu, ale kiedy on oświadczył, że nie będzie się jej narzucał to szybko zmiękła i wyznała mu miłość. Carlos klątwy się nie boi! Jedna z lepszych postaci męskich w tej telce! Praktycznie nie miał słabych momentów! Znajduje się w moim top 3 ulubionych postaci.
Piękna scena z całującymi się Matilde i Carlosem, jest chemia!

Karina dodała dwa do dwóch i zrozumiała, że jej mąż i Alfonsina mieli romans. Ewidentnie bardziej zabolała ją zdrada przyjaciółki, bo Nesme to potwór i po tym wszystkim co jej zrobił ich małżeństwo nie ma najmniejszego sensu. Lazaro uratował Karinę, uwolnił ją od tego psychola. Kolejny raz wybawia ją z opresji.
Dobrze się zachowała Areli wobec Lazaro wyjawiając mu, że Nesme romansuje z Alfonsiną. Podobała mi się ich scena, gdy życzyli sobie powodzenia w miłości. Areli zamierza wyjechać, szkoda bo ją polubiłam, ale w sumie nie ma dla niej potencjalnego partnera.
Nesme napadł na Alfonsinę w jej domu i zamierzał zmusić ją do współżycia. Obleśny był, gdy wymachiwał paskiem od spodni uśmiechając się przy tym jak wariat. Dobrze, że Ponchito był w domu i szybko zareagował biegnąć po pomoc i zawiadamiając Ezequiela i księdza o zagrożeniu. Dzielny chłopczyk! Mocna scena konfrontacji! Ezequiel zasłużenie obił mordę Doktorkowi, ale Lazaro przybył w odpowiednim momencie i to przerwał, bo mogłyby wyniknąć z tego poważne konsekwencje. Nesme powinien trafić do więzienia za wszystkie swoje postępki a już naprawdę dużo się ich uzbierało!
Szkoda mi było Alfonsiny, gdy rozpaczała i błagała męża i Karinę o wybaczenie. Popełniła błąd, żałuje go, ale musi ponieść konsekwencje. Sprawa jest zbyt świeża aby jej wybaczyli. Wyjazd nie jest żadnym wyjściem, bo nie może odseparować syna od ojca. Dlaczego Ezequiel ma tracić z Ponchito kontakt i płacić za jej błędy? Sama Alfonsina też nie zostawi syna, młody bardzo by przeżył rozłąkę z nią. Uważam, że separacja jest najlepszym wyjściem. Dla dobra syna powinni się dogadać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:19:29 22-08-18    Temat postu:

Też uważam, że Silvia świetnie gra Renatę i również dodaję ją do ulubionych aktorek Mam apetyt na kolejne telki z Silvią

Role się odwróciły Teraz to Jeronimo jest oskarżany i nie ma jak się wybronić, Renata go chce go znać. A jeszcze jakiś czas temu to Renata była na jego miejscu. Niech zobaczy, jak to przyjemnie Teraz musi się naprawdę wysilić, by Renata mu wybaczyła!

Roberta jest teraz między młotem a kowadłem Wszyscy rządają wyników DNA dziecka, a ona nie dosyć, że nie jest już w żadnej ciąży to w dodatku było to dziecko jeszcze innego faceta Swoją drogą szybka z niej dziewczyna, czego nikt nie zauważa. Spała praktycznie w tym samym czasie z dwoma facetami, a nikt jej z tego powodu uwag nie robi Ja już niestety wiem, jak Roberta wybrnie z tej sytuacji...

Regina wróciła z hacjendy nieco odmieniona Będąc świadkiem tragedii wielu ludzi zrozumiała, że trzeba żyć własnym życiem i czerpać z niego jak najwięcej, gdyż nie znamy dnia ani godziny. Dobrze, że zaczęła się stawiać Antonio Chwilowo Antonio był mniej irytujący, kiedy leżał w szpitalu. Niestety znowu wraca do dawnych nawyków i chce zmusić Reginę do ślubu, odbierając jej przestrzeń i powietrze. Cata też nie lepsza, po co się wtrąca?!

Dziwi mnie, że Fina nawet nie zachowuje żadnych pozorów wobec Renaty Nie boi się, że Gonzalo ją zobaczy, usłyszy czy coś? Jest zbyt pewna siebie. Jej zachowanie wobec Roberty też nie lepsze

Blanca powinna trafić do psychiatryka, dawno nie widziałam takiej wariatki Honorio tak łatwo się od niej nie uwolni. Rozbiła mu małżeństwo, okradła firmę i kto wie, do czego jeszcze jest zdolna. Boję się, że może próbować skrzywdzić Adrianę lub Constanzę. Co do jej ciąży to podejrzewam, że w ogóle w niej nie jest. Inaczej nie uciekłaby z samochodu Honoria, gdy ten chciał zabrać ją na USG Uroiła coś sobie w swojej chorej głowie. Podejrzewam, że jest za stara i nie może już nawet mieć dzieci

Constanza w ogóle nie pasuje mi do Chemy Czekam aż pogodzi się z mężem, ale podejrzewam, że wtedy Blanca może jeszcze mocniej zaatakować

Carlos to jedna z moich ulubionych postaci Jedyny minus jaki do niego mam to współudział w planie Jeronima i milczenie przed Renatą... ale z drugiej strony Jeronimo to jego przyjaciel i mimo wszystko Carlos za każdym razem kazał mu wyjaśnić sprawę

Lazaro już tyle razy uratował Karinę, a ona cały czas trzyma go na dystans. Myślę, że teraz nadeszła pora, by to ona się o niego starała

Szkoda mi trochę Alfonsiny, bo naprawdę żałuje swoich czynów. Ale rozumiem też, że Ezequiel nie umie jej wybaczyć. Może to się zmieni jak się dowie, że to z nim żona jest w ciąży? Póki co powinni się rozstać w zgodzie, ale mieszkać w tym samym mieście, dla dobra dziecka. Ponchito nie jest niczemu winien i powinien widywać się z obojgiem rodziców. A z kim powinien mieszkać to chyba sam musi wybrać

Muszę spasować z odcinkami, bo nie mogę się oderwać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 116228
Przeczytał: 231 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:35:54 22-08-18    Temat postu:

z Silvią u nas też była emitowana telenowela Nieposkromiona miłość , też dosyć dobra produkcja
oprócz Niej w tej telenoweli Grała też Flor .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:40:14 22-08-18    Temat postu:

Mam w planach tę telkę Emitowana też była telka "Kiedy będziesz moja", ale to chyba starsza telka i ma z 200 odcinków
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:17:31 22-08-18    Temat postu:

Suerte, poczekaj na mnie jeśli możesz. Dzisiaj Cię dogonię a od jutra mogłybysmy ustalić, że oglądamy np. po 2 albo 3 odcinki dziennie żeby być na podobnym etapie. Co Ty na to?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 116228
Przeczytał: 231 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:21:35 22-08-18    Temat postu:

Suerte napisał:
Mam w planach tę telkę Emitowana też była telka "Kiedy będziesz moja", ale to chyba starsza telka i ma z 200 odcinków


Polecam Ci tą telke bo ma ciekawą historię protow tylko protka nie jest juz taka radosna jak Renata w CME
ale ogólnie Mi się podobała .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:53:41 22-08-18    Temat postu:

Lineczka napisał:
Suerte, poczekaj na mnie jeśli możesz. Dzisiaj Cię dogonię a od jutra mogłybysmy ustalić, że oglądamy np. po 2 albo 3 odcinki dziennie żeby być na podobnym etapie. Co Ty na to?


Ok Przepraszam, że tak wyrwałam do przodu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:20:50 22-08-18    Temat postu:

Suerte, nawet nie wiesz jak dobrze Cię rozumiem, bo sama nie mogłam i nie mogę oderwać się od tej telki. Nie masz za co przepraszać. Dzisiaj Cię dogonię i mam nadzieję, że uda nam się na bieżąco komentować odcinki. Wydaje mi się, że to zawsze większa frajda jak się jest na podobnym etapie. Telkę oglądałam do 86 odcinka, ale od razu przyznam, że natrafiłam na pewne spoilery co do dalszych odcinków, ale nie mam zamiaru ich zdradzać. Zresztą te spoilery i tak nie psują mi radości z oglądania tej rewelacyjnej telki!

Odcinek 76

Roberta z premedytacją rzuciła się ze schodów by upozorować poronienie i nie poddawać się badaniom DNA. Winę zrzuciła na Renatę. To już totalne przegięcie! Fina jest potworem, ale Roberta podąża w tym samym kierunku co matka. Jak trzeba być podłym aby zrobić coś takiego? Jeszcze wmówiły wszystkim, że przez ten upadek na schodach Roberta nie tylko straciła dziecko, ale i została bezpłodna. Szkoda Renaty, bo znowu to jej się obrywa. Kolejny raz poznała się na siostrzyce, jej kłamstwach i intrygach, więc nie powinna wierzyć w to co od niej usłyszała na temat ojcostwa Jeronimo. Skoro kłamie w sprawie okoliczności wypadku na schodach to równie dobrze może ściemniać i w tym przypadku. Postawa Finy względem Renaty przechodzi ludzkie pojęcie. Aż mnie zmroziło, gdy targała ją za włosy. Nie dość, że rani ją słowem i czynami to jeszcze przeszła do rękoczynów.
Nie podobało mi się zachowanie lekarki. Niby nie dała się przekonać Finie do oszustwa, ale pozwoliła na to by ta w jej obecności nagięła wersję wydarzeń. Może i miała pilny telefon, ale nie powinna tak zostawiać bliskich Roberty bez słowa. Zachowanie lekarki trąciło brakiem profesjonalizmu.

Ucieszyło mnie, że Renata w trudnej dla niej chwili nie chciała wsparcia ze strony Augustina, ale na przyjazd Jeronimo od razu się zgodziła. Wymowne i to bardzo. Renata kocha męża mimo krzywd jakie jej wyrządził. Adriana broniła Jeronimo, miała w tym swoje racje, ale to jej przyjaciółka została skrzywdzona za coś, czego nie zrobiła. Stoję murem za Renatą i uważam, że teraz to Jeronimo powinien zrobić wszystko by uzyskać jej przebaczenie i odzyskać jej zaufanie.

Urocze sceny Carlosa z Matilde. Pocieszny duet, uśmiecham się na ich widok. Słodziaki! Matilde wiele zyskuje przy Carlosie a on jest fantastycznym facetem. Romantyczny, kreatywny, sympatyczny, z dystansem do siebie i poczuciem humoru. Ładną Matilde miała sukienkę, ale mogłaby sweterek zostawić w domu i przede wszystkim zmienić fryz i pozbyć się warkoczyka z czoła.

Nesme pijaczyna nawet w kantynie jest niemile widziany. Społeczność ma go dość i bardzo dobrze! Myślał, że nazwisko i pieniądze dają mu władze?

Areli wyjechała do stolicy. Jej czułe pożegnanie z Lazaro widziała Karina i jest zazdrosna. Zamiast użalać się nad sobą mogłaby przejąć inicjatywę i zawalczyć o ukochanego.

Augustin taki niby zakochany w Renacie a po telefonie do niej, ktory nie przebiegł po jego myśli zabawia się z Selene. To ma być ta wielka miłość? Fałszywy typ! Selene też dobra, narzuca się facetowi, przejmuje inicjatywę i na drugim spotkaniu ląduje z nim w łóżku a potem się dziwi, że trwałego związku zbudować nie może.

Detektyw dotarł do burmistrza, który przez lata chronił Pepę. Facet ma niecne zamiary skoro do niej zadzwonił i niejako ją ostrzegł. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę.
Fina ma też na głowie prawnika, który łaknie randki z nią.

Regina w ostatnich odcinkach jest świetna! Uwielbiam, gdy stawia się Antonio i nie pozwala sobą rządzić i manipulować! Miny tego natręta i Caty bezcenne. Jacy zdziwieni jej nagłą przemianą. A to właśnie jest prawdziwa Regina - twarda i charakterna. Antonio brał ją na litość i zmiękczył ją, ale koniec tego! Regina jest panią swojego losu i nie będzie jej kontrolował i za nią decydował. Ani on ani jej matka!
Gonzalo ciężko uwierzyć, że Regina była wspólniczką Jeronimo w dokonaniu zemsty na Pięknej. Oby wszystko sobie na spokojnie wyjaśnili i on pomógł jej pogodzić się z Renatą.

Honorio słusznie martwi się o bliskie mu osoby. Blanca to psycholka. O ile jego "zdradę" można traktować jako jednorazowy incydent (jak wiemy został odurzony narkotykami i być może był nawet nieprzytomny przez całą noc) tak niestety Constanza zaangażowała się w relację z Chemą. Niby go nie kocha, opiera się mu, ale między nimi coś jest, ma do niego słabość i jest nim zauroczona. Chema coraz częściej mówi o tym by przenieśli swoją relację na wyższy poziom, czyli wylądowali w łóżku. Oby do tego nie doszło.

Daniel to zdrajca! Udaje przyjaciela Adriany a ugadał się z Blancą i wysyła jej poufne informacje. Za coś takiego może trafić do więzienia!


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 19:26:38 22-08-18, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:09:55 23-08-18    Temat postu:

Plan Roberty był szalony, ale udało jej się. Głównie za sprawą lekarki, która tak jak napisałaś, niby nie wzięła bezpośrednio udziału w zasadzce Finy, ale jednak milczała Dobrze, że Renata nie uwierzyła Robercie i wie, że ta sama spadła. Jeszcze tego by brakowała, by Renata się za obwiniała! Fina oczywiście zrobiła scenę przy rodzince oskarżając Renatę. Nie zachowuje żadnych pozorów resztek matczynej miłości do córki przy bliskich. Dziwię się, że oni z takim spokojem to znoszą

Oczywiście teraz niech Jeronimo staje na głowie, by odzyskać ukochaną

Ostatnio Matilde jest spoko Super tworzy parę z Carlosem Średnio mi się podobał strój Matilde na randkę. Ona jest piękna, ale znowu była ubrana w tym "jej stylu"

Dobrze, że ludzie gardzą Nesme. Powinien stracić pracę

Karina jest za bardzo bierna. Niby poczuła się zazdrosna, ale nic kompletnie nie robi, by odzyskać Lazara. On już wystarczająco się natrudnił, teraz jej kolej Szkoda, że Areli wyjechała Ciekawa jestem, czy jeszcze wróci.

Selene takim zachowaniem nie zatrzyma przy sobie żadnego faceta A Augustin korzysta z okazji, bo Renaty tak szybko nie zdobędzie (o ile w ogóle)

Fina ma teraz przerąbane, bo szantażuje ją Gustavo i prawnik też ciągle nie daje jej spokoju Jeśli Fina dogada się z Gustavo to śledztwo znowu się zatrzyma, a ja tak bardzo chcę, by zdemaskowali Finę

Regina jest świetna To takie żałosne, że Antonio i Cata są zaskoczeni jej przemianą, tylko dlatego, że już nie mogą nią manipulować Niech Regina uwolni się raz na zawsze od tej pijawki Antonia, a stworzenie większego dystansu z Catą też by się przydało

Daniel jest żałosny i też wiecznie nachalny wobec Adriany

Nie podoba mi się para Constanza i Chema. Nie ma chemii
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:37:15 23-08-18    Temat postu:

Suerte, umawiamy się na oglądanie po 3 odcinków dziennie? Tylko co z tymi dniami kiedy masz mniej czasu przez praktyki?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:40:51 23-08-18    Temat postu:

To wtedy będę nadrabiać innego dnia Zaczynamy od dzisiaj? A co z Sombrą?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:43:24 23-08-18    Temat postu:

Możesz nadrabiać je wcześniej żebyś też nie miała dużych zaległości. Tak, od dzisiaj startujemy.
Odnośnie LSDP napisałam w temacie telki.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 10:45:30 23-08-18, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:02:31 23-08-18    Temat postu:

Odc. 81

Ale piękne sceny Renaty i Jeronima Chociaż wątpię, żeby się pogodzili

Roberta podejrzewała Finę o zabójstwo Rafaela Fina oczywiście wszystkiego się wyparła i udawała wielce zranioną, aż Roberta ją przeprosiła Nawet Selene była w kręgu podejrzanych Roberta chyba jednak coś zrozumiała w areszcie. Zrozumiała, że kochała Rafaela, a on ją. Żałowała też utraty dziecka - jedynej "pamiątki" po ukochanym

Co za okropny babsztyl z tej Caty Jak mogła prosić Isidra, żeby przekonał Reginę do powrotu do Antonia? Na szczęście ten odmówił Nie wiem kto jest gorszy - Cata czy Antonio

Constanza dowiedziała się od Adriany, że Blanca zastawiła na wszystkich pułapkę. Teraz podejrzewa, że mąż jej naprawdę nie zdradził, a jedynie wpadł w sidła intrygantki Mam więc nadzieję, że się pogodzą!

Daniel to kretyn! Zostanie z niczym i trafi do więzienia. Jak może wierzyć, że Blanca się z czegokolwiek wywiąże

Ostatnio trochę denerwuje mnie Karina. Czy ona rozpaczała z powodu Alvara czy z powodu braku środków do życia? Jej małżeństwo od dawna było porażką, a Nesme zasłużył na karę. Karina powinna wziąć się w garść, odzyskać Lazara i ułożyć sobie życie. Renata dobrze jej poradziła, żeby zajęła się haftowaniem

Gonzalo odkrył, że Fina wcale nie ma guza mózgu, a zdjęcie należało do innej pacjentki Teraz Fina ma jeszze bardziej przerąbane! Jak się z tego wytłumaczy? Nawet jak zwali winę na nieuczciwego doktorka, który np. oszukał ją by wyłudzać pieniądze to przecież będzie musiała zrobić tomografię Dochodzi jeszcze kwestia szantaży Gustavo i braku żądanej przez niego kwoty oraz natarczywy Soto W sumie jakby firma Monterrubio zbankrutowała to Gonzalo i Matias nie byliby już potrzebni Finie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Kiedy się zakocham Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 223, 224, 225 ... 250, 251, 252  Następny
Strona 224 z 252

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin