Telenowele

Fuente · Wysłany: 19:29:01 11-10-09 Temat postu:

moja koleżanka jest bardzo wysoka (ponad 180 cm) i chuda jak patyk, a wszystkim wmawia, że jest gruba i musi się odchudzać, wszyscy jej odpowiadają, że chyba oszalała, a ona w kółko swoje.

zaczynam myśleć, że ona po prostu lubi, kiedy jej inni mówią jaka to ona szczuplutka

bo żeby tak się obnosić ze swoimi kompleksami, że już każdy dookoła ma tego dość?

chyba trochę chodzi o zaspokojenie próżności. ale czasami robi się to niebezpieczne, takie kompleksy, zwłaszcza jeśli ktoś naprawdę mocno w nie uwierzy.

Cortiza. · Wysłany: 19:33:47 11-10-09 Temat postu:

No to z jakiego powodu je macie??? Co nie tak z wasza figurą???
Bo ja to jestem niska 163;/ Mam mały biust i grube uda;/ A wy???

Fuente · Wysłany: 19:37:50 11-10-09 Temat postu:

Kasieńko ja mam 158 cm

już nie rosnę, wszyscy mnie mają za takiego elfa-krasnoludka.
Podobnie jak Ty - mały biust (wrr...), uda też do wymiany, poza tym przydałoby się mieć płaski brzuch i trochę dłuższe nogi...

Vondynizer · Wysłany: 19:38:33 11-10-09 Temat postu:

ja mam za grube uda i nieproporcjonalny tyłek. dla mnie on jest za duży i już! nigdy się do niego nie przekonam. nie ma szans!

Cortiza. · Wysłany: 19:45:06 11-10-09 Temat postu:

Ja wam powiem że z brzuchem tez kiedys mialam problemy ale jest już teraz płaścitki;)
Piłam rano Activie i codziennie robiłam min. 50 brzuszków

I jest git;)
A tyłek to wrrr tak samo mam jak mamut;/
Ciesze sie że sama nie jestem karzelkiem;)

Fuente · Wysłany: 19:47:02 11-10-09 Temat postu:

haha, małe jest piękne

Activia i brzuszki mówisz? Pięćdziesiąt aż to ja nie dam rady Oo
ja codziennie robię po pięć minut rowerek, ale nic dziad nie pomaga

Vondynizer · Wysłany: 19:49:17 11-10-09 Temat postu:

ja się też wzięłam za brzuszki. zobaczymy, czy coś mi pomoże. mój brzuch jest jakiś oporny na spłaszczanie się.

Cortiza. · Wysłany: 20:07:03 11-10-09 Temat postu:

To może się wydawac nie realne na początku ale tak jest;) Brzuszki zaczynalam od 20 dziennie, co tydzien dodawalam po piec i po 2 - 3 miesiącach widc bylo 1. efekty. teraz mam płaski;) Brzuch heh;p
No ale to wyżej to tez płaskie;) Małe jest piękne??? Jak by to chociaz miało wielkosc brzoskwinek a nie truskaweczek heh;D

Eliza007 · Wysłany: 16:29:30 23-10-09 Temat postu:

u mnie na studiach jest dziewczyna ma 1,50 i ma branie jak mało kto

Cortiza. · Wysłany: 16:34:38 23-10-09 Temat postu:

No czyli tu powiedzenie MALE JEST PIĘKNE się sprawdza;)

Lilijka · Wysłany: 17:58:08 23-10-09 Temat postu:

dziewczyny, ja mam cos okolo 160, moze trochę więcej, bo z rok się nie mierzylam, a w moim wieku ponoc jeszcze się rosnie

i wiele bym dala, zeby miec mniejszy biust, węższą talię, i nawet szersze biodra bym mogla miec.
Brzuch mam straszny, rok temu robilam mnostwo brzuszkow, cwiczen, a teraz raz na jakis czas zrobię 30, czy 50 i juz wysiadam. a rok temu potrafilam codziennie robic dwie serie po 50!

kompleksow mam sporo, zwlaszcza ze moja bliska kolezanka, z ktorą zwykle się trzymam, ma typowo klasyczną urodę i w związku z tym przewaznie na nią chlopcy zwracają uwagę

ja nie mam ani blond wlosow, ani szerokich bioder...

są co prawda osoby, od ktorych slyszalam, ze mam ciekawszą, ladniejszą urodę(o rumuńskiej tez slyszalam, chyba jednak lepiej miec klasyczną urodę i uniknąć w ten sposob pytan o narodowsc ;-P), ale to jednak potrafi byc denerwujące.

Vondynizer · Wysłany: 18:13:06 23-10-09 Temat postu:

znam to, gdy idziesz z kimś, za kim wciąz się wszyscy oglądają. moja przyjaciółka jest modelka. am an swoim koncie sporo sukcesów. gra w teledyskach, pozuje do profesjonalnych sesji i wgl. jest wyjątkowo piękna. nawet nie ładna. ładna to za mało. i przy niej się czuję jak taki jakiś karzeł, brzydki i na krzywych nogach. ale ona np nie robi niczego, żebym się tak czuła. ja tak po prostu mam.

ja swoich bioder wprost nie cierpię. są serio zbyt szerokie. mam wąską talie, ale biodra? porażka jak dla mnie. choć wszyscy mówią, że są spoko- ja i tak 'wiem' swoje.

Lilijka · Wysłany: 18:50:03 23-10-09 Temat postu:

no moja kolezanka sama uwaza, ze jestem od niej ladniejsza, ale ja wiem, ze na "klasyczne pięknosci" czesciej sie zwraca uwagę... gdy jestem z kims innym, potrafię czuc się ladna i w ogole, ale z nią juz mam z tym trudniej

ja swoje biodra lubię - talii nie. brzuch jest okropny.
ale faktem jest tez, ze lubię narzekac. ;-)

Eliza007 · Wysłany: 19:16:47 23-10-09 Temat postu:

ja (JUŻ) nie mam kompleksów

i myślę,że nikt nei powinie mieć...

Cortiza. · Wysłany: 19:53:37 23-10-09 Temat postu: