Telenowele

TwoojaNiuunia · Wysłany: 15:58:17 18-12-10 Temat postu: Valentina

Tutaj piszemy co myślimy o Valentinie:)

Lotos · Wysłany: 17:08:59 18-12-10 Temat postu:

Val można określić jednym słowem, które doskonale ją odzwierciedla - naiwna aż do bólu.

Jeszcze nie spotkałam się z tak naiwną protką. Nie wiem czy to wina Lucero, że tak zagrała postać Val, czy też sama postać z założenia taka miała być.

Tak bardzo wierzy we wszystko co się jej mówi (oczywiście chodzi mi tutaj o kłamstwa jakimi ją karmią villany), że to aż woła o pomstę do nieba.

Strasznie mnie to u niej wkurzało i nadal wkurza. Że też nigdy jej nie przyszło do głowy, żeby sprawdzić czy to co jej mówią różne osoby jest prawdą czy nie? Przez to nie tylko sama cierpiała, ale i krzywdziła inne osoby, a zwłaszcza jedną.

TwoojaNiuunia · Wysłany: 14:14:31 19-12-10 Temat postu:

Tu sie z tobą nie zgodze.Ja widziałam owiele naiwniejsze protki.
jak dla mnie Val wcale nie jest taka naiwna.Może na początku teli kiedy byla z Alonsem była nawina,ale teraz juz taka nie jest.tzn troche taak,ale
przecierz nie uwierzyła kiedy Ivana i Rosnedo powiedzieli jej o tym,że to Jose Miguel stoi za tą kukłą.ja mysle,że poprostu sie bała zakochać w JM dlatego początkowo wierzyła w intrygi Ivany.
Mi sie akurat postać Valentiny bardzo podoba,bo jest to kobieta z charakterem,ktora wie ile jest warta i nie daje sobą pomiatać.a to,że czasami okazuje sie nawinna w stosunku do Ivany to trzeba wziąść na poprawke,że osoba ktora cale życie traktowało sie jak siostre nie można z dnia na dzien znienawdzieć.po Val dopiero po tragedi z Alonsem zaczeła odkrywać jaka jest Ivana naprawde.Przypomne też ,że Valentina nie uwierzyła w to,że Ivana nie miala Romansu z Rosendem i Horaciem,a ni w to,że Jose Miguel dawał jej do zrozumienia,że ją kocha.
Jak dla mnie Val jest boska.Nie taka przeslodzona jak niektore protki.Jest dobra ale ma charakter.Kiedy stwierdzila,że przyszedł czas,żeby wyznać JM miłość to zrobiła to jak facet haha xd

Lotos · Wysłany: 17:14:38 19-12-10 Temat postu:

Ty ją oceniasz z perspektywy 70 odcinków, a ja obejrzałam całość. Jestem ciekawa co powiesz na końcu.

Ja nie przeczę temu, że Valentina jest kobietą silną, zdecydowaną, ale jej najgorszą wadą jest naiwność i łatwowierność.

TwoojaNiuunia · Wysłany: 0:13:43 20-12-10 Temat postu:

No to prawda.mi jak narazie sie tak nie wydaje,ale prawda,że przedmną jeszcze połowa teli wiec pod koniec zobacze czy rzeczywiscie mialaś racje,ale z drugiej strony każdy i tak troche inaczej ocenia daną postać.

Rainbowpunch · Wysłany: 22:21:54 21-12-10 Temat postu:

Naiwna, zbyt pochopnie myśli, łatwowierna. Denerwuje mnie czasem, ale nie powiem, że jej nie lubię. Lubię ją, ale lepiej gdyby czasem trochę wyhamowała i nie była taka ślepa na wiele spraw. Jednakże mam nadzieję, że jeszcze zmądrzeje.

Poza tym Lucero zagrała bardzo fajnie Valentinę.

TwoojaNiuunia · Wysłany: 23:19:11 21-12-10 Temat postu:

No z tym,że zbyt pochopnie mysli to sie zgadzam:) jest strasznie impulswyna.robi wszystko pod wyplywem impulsu a potem niestety musi ponieść tego kosnekwencje.podoba mi sie ,że jak cierpi to przynajmniej nie użal sie nad sobą no i to,że nikomu sie nie tlumaczy

Maniurka012 · Wysłany: 1:03:59 04-01-11 Temat postu:

Valentina jest cudowna!Jak dla mnie idealna protka.
Piękna,inteligentna,bogata,z dobrej rodziny,wykształcona,z klasą,
dobra,ale silna z osobowosicią,nie daje sobą pomiatać.
Jej charakterek mi sie podoba.Ja bym jej nie uznałą nawiną tak do końca.
w koncu kazdy czlowiek jest troche nawiny.Ona porostu po tym co
stałóo sie z Alonsem z rosądnej panny stała sie impulsywna i
małoufna.Podoba mi sie jej styl ubierania i sposob życia.Jezdzi konno,
pracuje w polu i zarządza hacjendą jakby całe życie sie tym zajmowała
a jej dotychczoswe życie wyglądało zupelnie inaczej.Podoba mi sie,że
kiedy trzeba jest kobieca i zmysłowa,ale umie też zachować sie jak
baba z jajami hahahaha

Podobało mi sie jak wyznała miłość Jose Miguelowi.Zrobiła to pewnie patrząc mu w oczy,bez jąkania sie i czerwienia sie jak mała dziewczynka.Potem zdjeła kapelusz i sie na niego rzuciła.Jestem tylko ciekawa czy Val była dziewicą zanim przespała sie
z Jose Miguel czy nie.

TwoojaNiuunia · Wysłany: 14:54:33 04-01-11 Temat postu:

Maniurka012 · Wysłany: 18:18:39 04-01-11 Temat postu:

Dzisiaj pewnie znowu pokaże pasurki na spotkaniu z JM

TwoojaNiuunia · Wysłany: 0:48:56 05-01-11 Temat postu:

Miałam racje,że Val nie pokaże przed JM,że przez niego cierpi tylko zrobi tak,że niby sie nim bawiła

POdobało mi sie jednak jak potem ppotrakotowa Rosenda pokazała mu gdzie jest jego miesjce

Maniurka012 · Wysłany: 14:55:04 06-01-11 Temat postu:

Val jest strasznie zmienna co mi sie akurat podoba.Chcoiarz jej niektore zahcowanie rani innych.Wczoraj było mi jej strasznie żal kiedy Leonor powiedziała jej,że Jose Miguel chcial tylko jej pieniedzy.Kobieta z jej sytuacją finnasową musi czuc sie okropnie bo tak naprawde nigdy nie bedzie wiedziała czy facet jest z nią dla kasy czy dla niej samej

Anna. · Wysłany: 15:01:04 06-01-11 Temat postu:

No mnie również jej było wczoraj żal, ale tak samo Jose Miguel'a .. Przeciez on ją tak kocha a ta go tak potraktowała, nawet mu nie wyjaśniła czemu tak sie nagle zmieniła

Maniurka012 · Wysłany: 15:07:17 06-01-11 Temat postu:

No dokłądnie mi też jest żal obywdojga bo widać jak sie kochają.
Ja rozumeim całe to jej rozgoryczenie i wg ale mogła jednak grać w otwarte karty i powiedzic JM wprost o co chodzi

TwoojaNiuunia · Wysłany: 18:07:49 06-01-11 Temat postu:

Moim zdaniem postac Valentiny jest bardzo ciekawa i zlozona.Pokazuje jak jedno traumatyczne przezycie moze zmienic czyjs charater i psychike bo Val z rozsadnej stala sie bardz impulsywna i na wiele rzeczy raguje agresja a przecierz na poczatku byla delikatna i bardzo kobieca