Telenowele

Sylwia94 · Wysłany: 23:06:11 28-04-22 Temat postu:

Po pierwszym odcinku podoba mi się ta telka

Oprócz tego dużo znanych twarzy.

M@rcin · Wysłany: 23:17:30 28-04-22 Temat postu:

To wspaniała produkcja i jedna z moich ulubionych telenowel.
Na zawsze wryła mi się w serce

Wspaniały klimat, muzyka... wszystko tutaj zagrało.

Po niej przekonałem się do Zepedy, a nawet i do Sandry.
Ocampo umie wyciągnać z aktorów to, co najlepsze.

Sylwia94 · Wysłany: 1:10:18 30-04-22 Temat postu:

Historia ciekawa, ale trochę drażni nielogiczne, zaściankowe myślenie kilku postaci. Mam tu na myśli głównie Alicię, która nie nauczyła się na błędach i po latach znowu wdała się w romans z żonatym mężczyzną i znowu zaszła w ciążę

Tym razem postanowiła ją usunąć, by NIE ROBIĆ PROBLEMU Gerardowi. Tak jakby ciąża była winą jednej strony. Poza tym uderza mnie też taka podwójna moralność - wielce wierząca, a zdecydowała się na aborcję + sypianie z żonatymi mężczyznami. Ale Alicia poniosła karę za swoją bezmyślność i zmarła po wykonanej aborcji. Nie jest mi jej szkoda, bo powinna pomyśleć z czym się wiążą takie zabiegi przeprowadzane przez niekompetentne osoby w niesterylnych warunkach.
Kolejną postacią jest Lucrecia. Po co zmuszała tyle lat męża do pracy na ranczu skoro on się do tego nie nadaje i dopiero po X latach to zrozumiała

Oprócz tego jej życie na pokaz. Nie żyje z mężem, ale nie weźmie rozwodu. A teraz robi wszystko, by nie wyszło na jaw, że Maripaz zaszła w ciążę z Ivanem.
Ogólnie byłam w szoku, że prot zakochał się (zauroczył) w siostrze protki, rzadko to się zdarza, a do tego zrobił jej dziecko. Ale pewnie słono za to zapłaci, już Lucrecia się o to postara.
Czekam aż skończy się etap w przeszłości i będzie już teraźniejsza akcja

M@rcin · Wysłany: 7:52:46 01-05-22 Temat postu:

Do spotkania dorosłych protów dochodzi dość późno, bo ok. 10/11 odcinka, ale warto czekać.

Pomyliłaś imiona. Żona Gerarda i matka Maripaz to nie Esther, a Lucrecia.
Esther to żona Juana Jaime.

Sylwia94 · Wysłany: 12:40:26 01-05-22 Temat postu:

Dzięki, poprawiłam

Trochę jest tych postaci

justyn.13 · Wysłany: 21:32:44 21-05-22 Temat postu:

Ja tą telkę oglądałam nie dla protów a dla drugoplanowej pary - Antolina i Caroliny. Ich miłość była urzekająca

A Antolin był moim ulubionym bohaterem w całej telce - drań o złotym sercu

natalia** · Wysłany: 14:55:18 22-05-22 Temat postu:

Mnie też ta telenowela bardzo się podobała i piosenka przewodnia cudowna

Za protką zbytnio nie przepadałam i gra Sandy też niezbyt Mi się podobała
a prot na plus i David też dobrze zagrał

Najlepsza pare to oczywiście Antolin i Carolina , podobała Mi sie Jego przemiana a Ona przy Nim rozkwitła

Maripaz też lubiłam , zwłaszcza za te Jej docinki

justyn.13 · Wysłany: 15:05:17 22-05-22 Temat postu:

Ja mam trochę wrażenie, że gdy już Caro odzyskała wzrok i wszystko się ułożyło między nią a Antolinem to ich wątek jakby trochę ucichł. Po prostu było ich mniej

natalia** · Wysłany: 16:41:57 23-05-22 Temat postu:

Sylwia94 · Wysłany: 21:08:39 16-06-22 Temat postu:

Telka jest fajna, odcinki szybko lecą.
Denerwuje mnie Maripaz, która zawsze dostaje to, czego chce i jej głupia matka

Tak samo Juan Jaime, który wszystkich poniża.
Proci na plus, choć Ivan czasem zachowuje się jak napalony nastolatek, a Lucia mogłaby być bardziej charakterna.
Najciekawszą postacią jest chyba Antolin, bardzo niejednoznaczny. Niby bandzior i prowadzi lewe interesy, ale widać u niego szczere uczucie do Caroliny

Nie umiem polubić Camilo. Olał Ivana na tyle lat, nie powiedział mu prawdy, a teraz korzysta z przywilejów i podoba mu się Lucia.
Lubię Davida i mam nadzieję, że znajdzie jakąś fajną dziewczynę. Choć jemu też brakuje charakteru. Z jakiej racji zgodził się pomagać finansowo Maripaz?

M@rcin · Wysłany: 21:27:59 16-06-22 Temat postu:

Maripaz niestety dopiero się rozkręca.

Ta dziewucha doprawadzała mnie do białej gorączki swoimi intrygami, a już szczególnie tym, że wszystko jej się udawało. Na szczęście tylko do pewnego etapu.

Sylwia94 · Wysłany: 21:38:11 16-06-22 Temat postu:

Domyślam się, że dopiero się rozkręca

Ale wkurza mnie, że wszyscy spełniają jej życzenia. Zaszantażowała własną rodzinę, że wygada całemu miastu, że Carlota miała nieślubną córkę. Po pierwsze samej sobie by tym zaszkodziła i swojej własnej reputacji (choć ta jest już bardzo nadszarpnięta przez jej rozwiązłe życie). A po drugie rodzina po czymś takim powinna się od niej odwrócić. Ale nie, Maripaz dostała jeszcze nagrodę w postaci mieszkania i pieniędzy od Anthonego w zamian za milczenie

Mężczyzna chciał pomóc Carlocie, ale tylko udowadnia tym Maripaz, że jest bezkarna. A druga sprawa to alimenty od Davida. Jakim prawem ma niby je dostawać od byłego męża, z którym była kilka dni/tygodni? David powinien ją wyśmiać, ale ma do niej wciąż dziwną słabość. Gdyby wszyscy kopnęli Maripaz w tyłek to może by się czegoś nauczyła

M@rcin · Wysłany: 21:44:50 16-06-22 Temat postu:

Takie jak ona zawsze spadają na cztery łapy. Maripaz nie zależy na swojej reputacji, a co dopiero na reputacji rodziny.
To nie Lucia, która poświęca się dla dobra innych.

Co do Davida, to niestety brak mu charakteru.

justyn.13 · Wysłany: 22:33:10 16-06-22 Temat postu:

Ja niedawno obejrzałam Mentir para vivir Rosy Ocampo i stwierdzam, że Miłość i przeznaczenie, które też wyszło z pod jej ręki bije na głowę tą telkę

MPV miało dużo niedociągnięć i mega irytującą Protkę. To już bardziej Sandra lepiej wyglądała u boku Davida niż Mayrin. No i tutaj mamy super drugoplanową parkę - Caro i Antolin, a tam mimo iż para Fabiola i Leonardo mieli potencjał to niewykorzystano tego i popsuli ich wątek.