Telenowele

madlen312 · Wysłany: 19:46:10 15-07-08 Temat postu:

wkurza mnie Bruce wygląda jakby się naćpał albo nawdychał kleju nic tylko wkółko Violet jest tak siaka i owaka

rzygać mi się chce już tym jego zachwytem nad nią a dzisiaj znowu na nią naciskał z tą "opieką"

Angel jest boskim w każdej rzeczy którą robi a już dziś z Sammy był niesamowity

a Sam najpierw taka niechętna a dziś prosze jak się na Angelita rzuciła

Hortensja+Mauricio= uroczy pocałunek

aczkolwiek z Anaclettem fajniej pasują do siebie bo on ma lepszą klate ale Mauricio do tej wariatki też fajnie pasuje bo nadrabia intelektem za dwoje

A Diosdado co za dureń

ważniejsza kasa niż własne zdrowie i rodzina

Gosieńka · Wysłany: 19:58:02 15-07-08 Temat postu:

Racja, Diosdado w ogóle nie myśli o innych tylko o kasie

może się na tym przejedzie

bo Anacleto podejrzewa, że to pułapka

A jeśli chodzi o sceny z Angelem to w pewnym momencie myśłałam, że zobaczył znamię Rosity jak odsunął kołdrę.

ewelcia · Wysłany: 19:59:15 15-07-08 Temat postu:

Sam była dzisiaj najlepsza.Angel chociaż roboty nie wykonał,nagrodę dostał

LovKristi · Wysłany: 20:00:05 15-07-08 Temat postu:

No wiadomo jakby się przyznał że nie wykonał to z nagrody nici by było

Gosieńka · Wysłany: 20:01:10 15-07-08 Temat postu:

Dostał bo nie chciał się przyznać, że nie wykonał. Widać zależało mu na spełnieniu obietnicy Sam. Ciekawe jak ona zareaguje na to, że Violeta żyje.

LovKristi · Wysłany: 20:12:09 15-07-08 Temat postu:

No napewno się wkurzy

dżonkaV · Wysłany: 20:30:58 15-07-08 Temat postu:

Hortensja pierwszy raz naprawdę rozsądnie mówiła, i jakoś tak mało chaotycznie. Rozbroiło mnie, jak powiedziała Mauricio, że teraz musi iść do jego pokoju pomyśleć

I w ogóle jakoś tak rozsądniejsza się zrobiła, począwszy od decyzji o akceptacji ślubu córki. Narazie wątek Bruce'a i Violety nie zmierza w żadnym kierunku, ciekawe kiedy się coś ruszy. Sam dziś pokazała!! Pojechała po całości

Jak się w niego wgryzła, że chyba sam Angel był nieźle zaskoczony. Ale Grace też mu potrafi dogodzić

LovKristi · Wysłany: 20:34:19 15-07-08 Temat postu:

Obie Grace i Sami są bardzo namiętne

dżonkaV · Wysłany: 20:40:18 15-07-08 Temat postu:

A i owszem, i takiej kobiety (albo takich kobiet) potrzebuje Angel.

LovKristi · Wysłany: 20:42:30 15-07-08 Temat postu:

Tak to muszą być kobiety, które ugaszą jego wewnętrzy ogień. chodź teraz to raczej Angel ugasi ogień trawiący Sami, bo ona bardziej chciała niż on, tak samo zresztą przed paroma dniami było z Grace

Paola · Wysłany: 21:01:09 15-07-08 Temat postu:

fajny odcinek:) ale Samantha bedzie zła jak się dowie że Angel nie wykonał swojego zadania

, a Bruce jest strasznie męczący , ciągle się czepia Violety, natręt z niego , A Hortensia chyba się trochę zmieniła taka poważniejsza i mówi do rzeczy

, Diosdado nie powinien się zgadzać na tą walkę

angela 19 · Wysłany: 21:02:48 15-07-08 Temat postu:

sami była dzisiaj dziwna.Ale jak się na niego rzuciła to angel miał taka dziwną minę

LovKristi · Wysłany: 21:04:33 15-07-08 Temat postu:

był zdezorientowany trochę

Paola · Wysłany: 21:06:19 15-07-08 Temat postu:

Angel był bardzo zaskoczony chyba

dżonkaV · Wysłany: 21:06:53 15-07-08 Temat postu:

Ja też zauważyłam zmianę w zachowaniu Hortensji. Ale ja zawsze wiedziałam, że ona nie jest taka zła i wcale nie jest tandetną wariatką, tylko taką udaję. To jej sposób obrony po wcześniejszych przeżyciach. A dziś jak Anacleto ładnie odsuwał się od Eulali, jak do niego podchodziła, jakby była dla niego jakimś zagrożeniem